Naczynie odbiorcze jako chłodnica.

Budowa i eksploatacja chłodnic.

Autor tematu
Krasnal
5
Posty: 6
Rejestracja: sobota, 19 gru 2009, 08:20
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Krasnal »

Są jakieś przeciwwskazania jeśli chodzi o chłodzenie już w odbiorniku? Pojemnik stalby w zimnej wodzie/lodzie, do niego wlatują pary i od razu skraplają. Patent alchemików, z tym, że niekonicznie bimbrowy :P
alembiki
Awatar użytkownika

Moltus
30
Posty: 33
Rejestracja: niedziela, 22 lis 2009, 19:24
Krótko o sobie: Wporzo koleś
Ulubiony Alkohol: bez różnicy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Trójmiasto
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zrób to sam czyli każdy może byc Słodowym :)

Post autor: Moltus »

Jeżeli Boiler będzie niewielki (to znaczy będzie z niego szła mała ilość par) i naczynie odbierające będzie wąskie i wysokie to może się sprawdzić. Oczywiście rurka doprowadzająca parę musi sięgać do dna naczynia i być zanurzona w skroplonym destylacie. Obawiam się jednak że mogą byc spore straty destylatu ulatniające się niestety bezpowrotnie :cry:
No i należy pamiętać aby zaraz po skończonym procesie wyjąć rurkę z destylatu, gdyż stygnący boiler wciągnie nam cenną zawartość z powrotem..

Autor tematu
Krasnal
5
Posty: 6
Rejestracja: sobota, 19 gru 2009, 08:20
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Łódź
Re: Zrób to sam czyli każdy może byc Słodowym :)

Post autor: Krasnal »

Dzięki, sprawdze to w najbliższym czasie, którego jakby nie patrzeć będzie sporo ze względu na nadchodzącą przerwę świąteczną : ]
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Zrób to sam czyli każdy może byc Słodowym :)

Post autor: Zygmunt »

Krasnal pisze:Są jakieś przeciwwskazania jeśli chodzi o chłodzenie już w odbiorniku? Pojemnik stalby w zimnej wodzie/lodzie, do niego wlatują pary i od razu skraplają. Patent alchemików, z tym, że niekonicznie bimbrowy :P

Chodzi o to, że ten sposób jest wysoce nieefektywny. Schłodzisz może z 40% oparów, a reszta pójdzie w kosmos... A jak grzejesz otwartym ogniem, to możesz efektownie wybuchnąć gratis :)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

kwachu
300
Posty: 305
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 12:02
Krótko o sobie: Jeszcze brzydszy niż dawniej .
Ulubiony Alkohol: RUM
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Zrób to sam czyli każdy może byc Słodowym :)

Post autor: kwachu »

Witam.
Oto przykład tego o czym pisał kolega Krasnal.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
POZDRAWIAM kwachu !

Autor tematu
Krasnal
5
Posty: 6
Rejestracja: sobota, 19 gru 2009, 08:20
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Łódź
Re: Naczynie odbiorcze jako chłodnica.

Post autor: Krasnal »

Naczynie odbiorcze możnaby uszczelnić. Hmm... No chyba, że nie możnaby? : >
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Naczynie odbiorcze jako chłodnica.

Post autor: Kucyk »

Właśnie tu mamy problem, że w warunkach domowych nie można zbudować układu szczelnego. Po pierwsze, zanim pary będą w całości wysycone alkoholem z każdego układu destylacyjnego uchodzi na zewnątrz powietrze. Najpierw część w wyniku rozszerzalności cieplnej, później reszta stopniowo wypierana przez pary alkoholowe.
Po drugie, podczas pracy układu teoretycznie można by go uszczelnić, ale:
- w przypadku większej wydajności kotła od wydajności chłodnicy mamy wzrost ciśnienia i BUM! - eksplozja;
- w przypadku odwrotnym, czyli mocniej chłodzimy niż grzejemy w układzie powstanie podciśnienie, czyli od problemów z rozłączeniem po wessanie się naczyń - implozję.

Choć przyznam, że niektóre aparaty chemiczne do destylacji wspomagane dodatkową pompą próżniową działają na tej zasadzie - szczelnego układu i chłodzenia odbieralnika.
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Naczynie odbiorcze jako chłodnica.

Post autor: Calyx »

Krasnal pisze:Są jakieś przeciwwskazania jeśli chodzi o chłodzenie już w odbiorniku?...
Kilka przeciwwskazań bym znalazł.
Nie ma możliwości oddzielenia pierwszych kropel z zawartością alkoholu metylowego.
Nie ma możliwości podziału na przedgon, serce i pogon.
Jak Kol. Moltus napisał, straty par mogą być znaczne więc efektywność sprzętu też będzie taka sobie.

W czasach alchemików taka retorta(?) to było coś, dzisiaj szkoda czasu,
chyba że dla samego eksperymentu i z ciekawości.
Podobnie działający sprzęt można zbudować z miski na garze i uszczelnieniu
ciastem z mąki. Będzie miał takie same przeciwwskazania jak "skraplający odbiornik"

Pozdrawiam :)
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

Autor tematu
Krasnal
5
Posty: 6
Rejestracja: sobota, 19 gru 2009, 08:20
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Łódź
Re: Naczynie odbiorcze jako chłodnica.

Post autor: Krasnal »

Widzę, że warto było zapytać :) Po krótkiej analizie uwag ekspertów, można dojść do istotnych wniosków.
Np. jeśli chodzi o oddzielanie poszczególnych faz destylatu. Gdyby tak zamontować rozgałęźnik par z zaworem i możliwością przekierowania? (w takim wypadku tracimy niestety ekstremalną prostotę, o którą w końcu walczę :? )
Ze szczelnością układu da powalczyć, nie sądzę, żeby problem był wiele bardziej uciążliwy niż zprzy zastosowaniu innych patentów.
Jeśli chodzi o ciśnienie, faktycznie przy większych rozmiarach aparatury mogłoby być niebezpiecznie.
Hmm...W zasadzie od początku podejrzewałem, że gdyby dało się w ten sposób otrzymać rozsądny aparat ktoś dawno by się tym zajął, ale nie zaszkodziło spróbować : P
No i oczywiście mimo wszystko przetestuję tę wersje alembika, a po testach pochwalę się efektami :D
Awatar użytkownika

kwachu
300
Posty: 305
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 12:02
Krótko o sobie: Jeszcze brzydszy niż dawniej .
Ulubiony Alkohol: RUM
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Naczynie odbiorcze jako chłodnica.

Post autor: kwachu »

Witam.
Nie ma co deliberować. Na Goa i w Indiach od dawna produkowany jest FENI alkohol z owoców nerkowca i do destylacji używają właśnie aparatów w których odbieralnik jest jednocześnie chłodnicą .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
POZDRAWIAM kwachu !
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Naczynie odbiorcze jako chłodnica.

Post autor: Calyx »

Znalazłem w sieci kilka obrazków ilustrujących tę metodę.

Pozdr. Calyx
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

Lothar von Luene
350
Posty: 379
Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Naczynie odbiorcze jako chłodnica.

Post autor: Lothar von Luene »

Możnaby połączyć szeregowo kilka naczyn na zasadzie odstojników.

???????????
rysunek.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
Awatar użytkownika

flugcojg
30
Posty: 45
Rejestracja: czwartek, 17 gru 2009, 22:43
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Sz-n
Re: Naczynie odbiorcze jako chłodnica.

Post autor: flugcojg »

Możnaby połączyć szeregowo kilka naczyn na zasadzie odstojników.
Czasami jest tak, że sposób rozwiązania jednego problemu powoduje powstanie 5 innych.

Pamiętaj, że po uszczelnieniu, te pojemniczki nie dadzą się zatopić - będą sobie dryfowały po powierzchni. Jaki to będzie miało wpływ na efektywność chłodzenia chyba nie trzeba mówić.
Awatar użytkownika

Lothar von Luene
350
Posty: 379
Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Naczynie odbiorcze jako chłodnica.

Post autor: Lothar von Luene »

To jest tylko problem techniczny, pojemniczki można przymocować w jakiś sposób na siłę, żeby nie pływały.
Ciekawsze jest to, ze w każdej z tych flaszek skropli sie prawdopodobnie alkohol o róznej jakości. W pierwszym pogon, w ostatnim ślepotka i przedgon, a w środku to najlepsze.
Oczywiście jest to tylko teoria,a w praktyce może byc inaczej.
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
Awatar użytkownika

flugcojg
30
Posty: 45
Rejestracja: czwartek, 17 gru 2009, 22:43
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Sz-n
Re: Naczynie odbiorcze jako chłodnica.

Post autor: flugcojg »

To jest tylko problem techniczny, pojemniczki można przymocować w jakiś sposób na siłę, żeby nie pływały.
Właśnie do tego zmierzałem. Nie obraź się, ale moim zdaniem ten projekt stwarza więcej problemów, niż rozwiązuje.
Oczywiście można go dopracowywać, bo czemu nie, ale czy nie prościej skręcić spiralkę na butelce?

ps
Niezależnie od tego co odpowiesz, wielki plus dla Ciebie za kreatywność ;)
Awatar użytkownika

Lothar von Luene
350
Posty: 379
Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Naczynie odbiorcze jako chłodnica.

Post autor: Lothar von Luene »

Nawet nie pomyślałem o obrażaniu sie. To co narysowałem to jest pornus, żeby być pewnym trzeba sprawdzić w praktyce, ale czasami warto robić karkołomne figury.

http://alkohole-domowe.com/forum/12-ods ... t1658.html
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
ODPOWIEDZ

Wróć do „Chłodzenie”