Dębowa Polska

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

Autor tematu
kokornik
100
Posty: 136
Rejestracja: poniedziałek, 1 paź 2012, 15:51
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Post autor: kokornik »

Chciałbym uzyskać coś w rodzaju wódki Dębowej Polskiej. Nasuwa mi się parę pytań, może mi podpowiecie coś:
- z jakiego zboża to może być ? (pszenica,żyto)
- zacierać enzymami czy ze słodem?
- jeśli enzymy to jakie? (starowar, ...)
- jeśli słód, jaka proporcja do ziarna niesłodowanego (1:8)
- jakie dać drożdże: gorzelnicze np. fermiole, może piwowarskie jakieś neutralne np. us05
- płatki dębowe, opiekane mocno/średnio/słabo, czy raczej beczka?
- ile trzymać z dębem, czy leżakować potem bez dębu
Ni i może ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie: wódka zbożowa "dębiona"?

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Dębowa Polska

Post autor: kwik44 »

kokornik, nie znam się za bardzo... Ale
- wziąłbym pszenicę, wódka jest najłagodniejsza aczkolwiek kwestia preferencji. Mnie ostatnio strasznie się zmieniają i preferuję żyto ;)
- jeśli będziesz rektyfikował najpierw spirytus, a później rozcieńczał to moim zdaniem nie ma znaczenia.
- enzymy - hmm, byleby aktywne były. Dostawca nie ma znaczenia. Używałem różnych i na żadnego dostawcę nie mam powodów do narzekania
- przy 1:8 będzie wolno się scukrzać. Skleikuj skrobię wcześniej, później dodaj słód.
- gorzelnicze. Fermiole są OK, możesz spokojnie użyć też innych tego typu. Nie dawaj żadnych turbo! Ma fermentować wolno, aczkolwiek i tak żeżreją zacier w kilka dni.
- jakie lubisz ;) aczkolwiek na dębówkę to nie będzie miało większego znaczenia. Kolor/smak może się zmieniać mniej lub bardziej. Moim zdaniem szkoda kupować beczkę tylko na dębówkę :-( No chyba, że wyługujesz beczkę dębówką, a później zalejesz ją czymś na dłuższe leżakowanie ;) Możesz też dać różny dąb, nawet nieopiekany i regulować smak aż znajdziesz to co tobie smakuje...
- w zależności ile dasz dębu (poczytaj w innych tematach, były gdzieś zalecane ilości) może to być tydzień, a może i miesiąc czy 2 i więcej. Trzeba sprawdzać na smak i kolor czy już ci pasuje. Przy dębówce to chyba raczej nie będzie bardzo długo. Później oczywiście trzeba dojrzewać. Wlej w większy balon, zostaw tak z 1/2-1/3 miejsca i co jakiś czas trząchaj zawartość i zdejmuj korek aby wymienić powietrze. Korek też dobrze założyć korkowy wtedy wymiana dodatkowa jest. Gdzieś mi się kołacze w zakamarkach pamięci dojrzewanie typu 9 miesięcy dębówki ale nie pamiętam skąd...

//edyta
po co zakładałeś nowy temat jak 4 lata temu już taki sam założyłeś TU?
Awatar użytkownika

Autor tematu
kokornik
100
Posty: 136
Rejestracja: poniedziałek, 1 paź 2012, 15:51
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Dębowa Polska

Post autor: kokornik »

po co zakładałeś nowy temat jak 4 lata temu już taki sam założyłeś TU?
Qrcze, ale mi wytłukło pamięć...
Zawsze szukam podobnych tematów zanim coś napiszę, ale tym razem wyskoczyło mi z 54 strony o dębieniu łyskacza i do tamtego posta nie dotarłem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”