Rodzina, dzieci i hobby?

Dowolne tematy i off-topowe rozmowy. Piszcie tu to na co tylko macie ochotę, luźnie gadki i tak dalej, możecie się powyżywać. :)
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.

Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
Awatar użytkownika

Autor tematu
kolpaw
100
Posty: 137
Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Post autor: kolpaw »

Witajcie, mam pewne pytania i wątpliwości jeśli chodzi o naszą pasję.

Jak wy drodzy bimbrownicy zostaliście (bądź nie) zaakceptowani z Waszym hobby w domu gdzie są małe dzieci?

U mnie jest taki problem że cała rodzina jest przeciwko mnie i grożą że po urodzeniu dziecka będę musiał skończyć z hobby, czy to jest faktycznie tak niebezpieczne hobby że trzeba z niego całkiem rezygnować kiedy w domu jest niemowlak czy małe dziecko?

antyklina
50
Posty: 60
Rejestracja: wtorek, 9 sie 2011, 15:06
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: antyklina »

Na wszystkie pytania dzieci odpowiadaj, że robisz przetwory na zimę.
Awatar użytkownika

Autor tematu
kolpaw
100
Posty: 137
Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: kolpaw »

Argumenty rodziny są takie: nie będzie na to czasu, nie będzie na to miejsca, to hobby jest nielegalne i narażasz rodzinę (nie dokońca prawda), jeszcze coś wysadzisz i zabijesz wszystkich, dziecko poparzysz wrzątkiem coś tam coś tam, wszystko na nie a ja po prostu jestem przerażony.
Awatar użytkownika

jurek1978
700
Posty: 713
Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Mazury
Podziękował: 232 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: jurek1978 »

Mam 2 dzieci.
Mieszkam w bloku.
Jedno dziecko 6 a drugie 1 rok.
Da radę.
Tylko niestety trzeba się dostosować gotuję w nocy jak rodzina śpi.
Oni wstają ja mam albo skończone albo kończę.
Zbiornik, rura ocieplone na maksa, zabezpieczone przed poparzeniem przy przypadkowym dotknięciu przez pociechę.
Mów że robisz zupkę na kaszelek.

boxer1981228
1000
Posty: 1029
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 256 razy
Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: boxer1981228 »

Jak Cię żona nie zaakceptuje z hobby to choć byś się posrał to i tak nie przeskoczysz. Ja przekonasz To będziesz miał spokój.
Awatar użytkownika

Autor tematu
kolpaw
100
Posty: 137
Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: kolpaw »

Czyli przesądzone że po porodzie kończę z hobby, nikogo z rodziny nie mogę przekonać bo są nieugięci mimo że szczali po nogach pijąc moje nalewki z jagód czy wiśni.

Czyli to prawda że żona po śrubie i porodzie staje się starą cholerą i zgagą :<

boxer1981228
1000
Posty: 1029
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 256 razy
Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: boxer1981228 »

Jak wychowałeś tak masz ;) Zawsze powtarzam, każdy ma to na co sobie pozwoli ;)

łmarko
100
Posty: 124
Rejestracja: niedziela, 28 gru 2014, 00:25
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: łmarko »

Panowie!
Policzcie , ile czasu się siedzi przy naszym hobby :?: . Do tego siedzenie na czacie, zobaczycie ile to godzin wychodzi. A gdzie , przebywanie z rodziną . I nie dziwcie się , że są jakieś opory , bo zostaniecie dziwkami :D , tak się mówi, nie obrażam .
Wszystko ma swoje granice, ale ciężko jest pogodzić zachcianki swoje i pozostałych.
Wybór należy do nas.
Z pozdrowieniem psotnika , który ma poukładane :D , ale to z biegiem czasu wszystko wyszło.
Na :piwo:
Marek

T-rex
50
Posty: 86
Rejestracja: piątek, 11 gru 2015, 10:02
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: T-rex »

Moim zdaniem kwestia czasu i wszyscy się przyzwyczają. Mam żonę, małe dziecko i postawiłem granicę. To jest moje hobby, moja pasja. Teraz planuję uciec do piwnicy, ogranicza mnie jedynie wysokość (1.80m). Na razie wszystko odbywa się w łazience jak mała idzie spać. Fakt gotuję tylko kilka razy w roku. Kolego kolpaw nie daj się! Jak nie masz możliwości zejść do piwnicy (miejsce tylko dla Ciebie) Poszukaj wspólnika. NIGDY NIE MÓW PRZY DZIECIACH BIMBER I NIKT Z RODZINY TEMATU PORUSZAĆ NIE MOŻE. Mój ojciec po 20 zamykał się w łazience i czytał książkę. Ja wiedziałem że leży w wannie po ciężkim tygodniu musi odpocząć. Jak to pasja dasz radę. Powodzenia
Awatar użytkownika

Autor tematu
kolpaw
100
Posty: 137
Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: kolpaw »

Na szczęście do przyjścia na świat dziecka mam jeszcze trochę czasu i mam zamiar wykorzystać ten czas do maksimum ;)

meleństwo
30
Posty: 45
Rejestracja: poniedziałek, 16 lut 2015, 12:27
Krótko o sobie: szczupły blondyn ;)
Ulubiony Alkohol: wódka
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: SH
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: meleństwo »

Nie rozumiem co mają dzieci i żona do tego. Hobby jak każde inne, jak dasz teraz pole to będą po Tobie jeździć jak po dzikiej świni.
Mam żonę i dzieci - sam nie wiem jakie będę miał hobby za 10 lat. Teraz jest takie i to moja forma spędzania wolnego czasu.
Życie jest krótkie, a pić się chce

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: rastro »

kolpaw pisze:...dziecko poparzysz wrzątkiem coś tam coś tam...
To akurat świetny argument... jak żonka wstawi zupkę to natychmiast wyłącz gaz przecież to tak samo niebezpieczne...
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: panta_rei »

Etam, każda inteligentna żona powinna rozumieć, że facet musi mieć jakieś hobby, bo inaczej będzie się za dupami oglądał ;-)
Dzieci mam już dorosłe, ale z hobby nigdy nie miałem problemów... znaczy mam bardzo inteligentną żonę ;-)
Pozdrawiam, Sławomir
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: JanOkowita »

Babę trzeba se wychować od małego. I najlepiej brać za żonę zaraz jak skończy 18 lat. Wówczas są szanse na dobry związek.
Pozdrawiam wszystkich tych, którzy tak jak ja byli ze swoimi Żonami na Studniówce.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

mshpl
30
Posty: 33
Rejestracja: piątek, 24 lip 2009, 15:17
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: mshpl »

Ja na dzień dobry po pierwszym grzaniu żonie zrobiłem tą forumową kawówkę. Pytania i wątpliwości się skończyły. A jak jeszcze 'mamusi' obiecałem 2 litry spirytu na nalewki to już całkiem ok jest. Tyle dobrze że ja mam garaż oddzielnie i na nocki tam się przenoszę. Dziecko małe to jeszcze nic nie rozumie. Później się coś wymyśli :) nie poddawaj się. Pokochała bimbrownika to niech tego kobieta nie zmienia. Bo się może zmienić na gorsze.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Niezadowolenie jest oznaką ambicji. Jest paliwem, które podtrzymuje ogień.

łmarko
100
Posty: 124
Rejestracja: niedziela, 28 gru 2014, 00:25
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: łmarko »

Janie!
I jak szła ulicą, to cyckami przestawiała domy. Tz. ogólnie , tak jak szła moja, też miała 18 , mówiąc ogólnie , numery na przemian , bo ulica ma tak , z jednej strony parzyste , a z drugiej nieparzyste . Jak stawiała krok w lewo to numer 1 , w prawo to numer 3 itd. :D
Dobre a le prawdziwe. :D I jestem z nią do dzisiaj.
Pozdrawiam. Niedługo dostanę medal za współżycie od Prezydenta. Nie wiem czy napisać Prezydent , dużą literą , czy małą. Bo to nie Mój andrzej.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: JanOkowita »

@łmarko
A pies to drapał medale. Prezydentów to już mieliśmy wielu, a Żonki są jedyne. Sądzę, że chwała naszym Kobietom, coby szanowały takich co ich hobby mają w poważaniu.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

łmarko
100
Posty: 124
Rejestracja: niedziela, 28 gru 2014, 00:25
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: łmarko »

Janie!
Prawda i tylko cała prawda :D , tak trzymać za nasze osiemnastki :klaszcze:
Awatar użytkownika

Autor tematu
kolpaw
100
Posty: 137
Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: kolpaw »

U mnie obecnie nie ma problemu z hobby, w tamtym roku miałem bilans końcowy urobku około 30 litrów 96%, w tym roku chcę dobić do 60 litrów produktu. Moja kobieta akceptuje hobby ale uważa że będzie ono zbyt uciążliwe w małym mieszkaniu. Problem jest w tym że po urodzeniu dziecka przenosimy sie na "swoje" do mieszkanka 40 metrów + ogród i wszyscy tłumaczą że tam na pewno miejsca nie będzie (teraz mieszkamy na 55 metrach ale będziemy musieli sie wyprowadzić).

boxer1981228
1000
Posty: 1029
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 256 razy
Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: boxer1981228 »

Bez przesady 0,5m2 chyba się znajdzie żeby kega postawić ;) A poz tym przez najbliższy rok maleństwo nie da rady podejść nawet do sprzętu;)
Awatar użytkownika

jurek1978
700
Posty: 713
Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Mazury
Podziękował: 232 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: jurek1978 »

A nie myślałeś żeby jabnąć to wszystko i wyjechać w Bieszczady ?
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: Pretender »

Domek w bieszczadasz albo karkonoszach? Hehe
Awatar użytkownika

jurek1978
700
Posty: 713
Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Mazury
Podziękował: 232 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: jurek1978 »

Tam odśnieżanie jest fest.
Spokój od bab.
Może się dowiedz co jeszcze po urodzeniu dziecka będziesz mógł robić.
Czy będziesz mógł czasem wyjść sobie z chłopakami na miasto na wódeczkę ? Pewnie tym bardziej nie :)
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: Pretender »

Chodziło mi o to
https://youtu.be/eumEuK1sD90
:-)
Awatar użytkownika

jurek1978
700
Posty: 713
Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Mazury
Podziękował: 232 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: jurek1978 »

Kolego Pretender - oczywiście znam to i skojarzyłem :)
Klasyk. Ale wracając do sedna to tak się ma w życiu jak się wszystko sobie poukłada.
Ja jeśli jestem w domu w weekendu to gotuje + oglądam mecze + popjam.
Oczywiście pierw gotuje a później piję no i nie to co ledwo ugotuję :) Hehehe
A jest żona i 2 dzieci.
Więc da się.

piotricz
300
Posty: 300
Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 19:30
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: piotricz »

To ja jak się dowiedziałem że dziecko w drodze to Żona ukróciła mi wychodzenie do kumpli. To wtedy poznałem to forum i żonka zadowolona że kumple przychodzą do mnie posiedzieć w garażu przy róże 2" :)

zbynio
30
Posty: 42
Rejestracja: poniedziałek, 19 sie 2013, 23:10
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: zbynio »

Nie wyobrażam sobie, żeby żona mi zabroniła czegokolwiek. Jest moją żoną a nie kapo ......
Są oczywiście granice mojego zachowania dlatego nie łażę na lewo i nie chlam na umór, zarabiam na utrzymanie domu i nie wydaje bezsensownie pieniędzy. Hobby ma dwa, gdzie obecne pochłonęło mnie w większości. Finansowo nie koliduje z życiem rodziny ale nabałaganić w kuchni potrafię co rekompensuję żonie dobrym likierem lub innym łakociem z czego się bardzo cieszy gdy wieczorkiem możemy zasiąść we dwoje przed telewizorem z kieliszeczkiem czegoś pysznego. Partnerstwo ... słowo i zachowanie, które od początku mojego małżeństwa było priorytetem. Ponad dwadzieścia lat minęło jak moja osiemnastka jest moja i dbamy o to w dwie strony aby nic się nie zmieniło. Najczęściej z niedowierzaniem czytam, że komuś zona zabroniła, narzuciła, nakazała itp ... chociaż jest też zasada, że każdemu co kto lubi .... .

A tu tak dla zobrazowania o co mi chodzi :D
Awatar użytkownika

pith
400
Posty: 440
Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 40 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: pith »

Mam córkę. 6 lat.
Kiedy się urodziła żona faktycznie pomarudzała. Czasem nawet "histerycznie".
Skończyło się, kiedy przychodziły kolejne święta a ja dawałem nalewki, cydry, destylaty dla koleżanek.
Masz - mówiłem - poczęstuj dziewczyny. Święta przecież.
Któregoś razu padło "daj.
Ja na to: - nie mam. Przecież pracowałem dodatkowo, mała chorowała. Kiedy miałem robić?
No i od tego czasu pomarudza mniej histerycznie. Czasem powie, że śmierdzi lub - co najgorsze - "cała kuchnia się klei".
Nie warczę, nie dyskutuję. Po prostu jadę na szmacie i tyle.
Jak córka pyta, co to się robi to mówię, że wino.
Tłumaczę, że jak się podgrzeje tu, tam się skropli, bo tam z kolei się chłodzi to wino jest lepsze.
Gotuję w kuchni i dzień, dwa wcześnie pytam czy nie będzie przeszkadzało.
Podgrzewam na palniku przy ścianie, chłodzenie podpięte pod kran, papuga niedostępna nawet na wyciągnięcie ręki.
Robię to wszystko kiedy jest przygotowany obiad jakiś dwudniowy.
Aaaa. Ciepłą wodą z chłodnicy myję na bieżąco naczynia :-)
Czyż nie jestem cudowny ;-)?

Tak na serio to taki kompromis osiągnęliśmy po kilku latach tarć w tej sprawie.
Myślę, że dobrym pomysłem będzie pomalutku, powolutku, najpierw rzadko, później częściej robić swoje.
Pozdrawiam
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.

بطرس
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: klepa »

@zbynio - zajrzałem do tego "zobrazowania". To Ty malujesz paznokcie? :shock:
Mnie to oczywiście nie przeszkadza, ale czy Tobie nie przeszkadza? Np. przy zacieraniu? ;)

zbynio
30
Posty: 42
Rejestracja: poniedziałek, 19 sie 2013, 23:10
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: zbynio »

Hiihihih na szczęście druga ręka nie ma malowanych bo już się przestraszyłem :D Allleeeee mam kolegę, który maluje jednak to związane jest z chorobą.
Awatar użytkownika

jurek1978
700
Posty: 713
Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Mazury
Podziękował: 232 razy
Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: jurek1978 »

U mnie żona nie pije wcale. Koleżankom nie daję żadnych nalewek itp.
Ogólnie kwestia jak sobie człowiek ułoży. Nie wyobrażam sobie aby mi żona marudziła.

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: Zbynek80 »

zbynio pięknie to napisał, też sobie osobiście nie wyobrażam aby partnerka mi czegoś zabraniała jak kapo.
Mnie się też wydaje, że pod hasłem rodzina kryje się głównie szanowna mamusia małżonki :)

euphorbia1
100
Posty: 146
Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: wielkopolska
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: euphorbia1 »

Proponuję postraszyć nasze LP, że jak będą marudzić to będziemy przymierzać a potem używać ich bieliznę. Inne możliwości też mogę podpowiedzieć
In vino feritas
Awatar użytkownika

Jeżosław
50
Posty: 63
Rejestracja: środa, 12 sie 2015, 11:45
Krótko o sobie: Jak to Jeż na pierwszy rzut oka szorstki i kłujący,
ale przy bliższym poznaniu całkiem sympatyczny ;)
Ulubiony Alkohol: Jim Beam, śliwowica, wśniówka, orzechówka i dobre zimne piwo.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Wielkopolska - kraina lasów i jezior "Małe Mazury"
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: Jeżosław »

Co prawda dzieci jeszcze na ranczo nie mam, ale moja żona nie ma nic przeciwko hobby. Nawet ostatnimi czasy częściej gotuję w domu niż w kotłowni, a żona jest jak inspektor z sanepidu ;). Przychodzi bierze urobek na węch i określa czy ładnie pachnie i czy czuć owoce jeśli bimber jest owocowy. A jak nie przychodzi to sam jej zanoszę na test węchowy, żeby czuła się cały czas potrzebna w tym całym hobby ;).
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: rozrywek »

Dyskusja trochę jałowa, zalatująca nawet pantoflem, bez urazy panowie.

Hobby jak hobby, jest to złodziej czasu, ale złodziej czasu odebranego innym, a nie samemu sobie, i tutaj jest główny pozytyw tego aspektu.
Jeden "samochodziarz" będzie każdy weekend spędzał przy aucie, pucował, polerował, tunningował, inny pójdzie na siłownię, inny z kolei mol książkowy będzie zaciekle czytał Ludluma. Ktoś jeszcze nie zejdzie z sofy bo ogląda mecz, zatwardziały kibic i tyle. Majsterkowicz spędzi czas w warsztaciku, dopracowując latawiec, a ktoś jeszcze będzie się w Niedzielę bawił Enerdowską kolejką.

Hobby jak widać, jest czasem naszego odpoczynku, odskoczni, oderwaniem się od gównianej rzeczywistości chociaż na chwile.
A nasze małżonki, lube, kochanki, dziewczyny? Nie chodzą do fryzjera, na zakupy, na bleble do przyjaciółek? Nie marnują w naszym mniemaniu czasu na paznokcie, pasemka, katalog z avonu, maseczki, pudry i inne pierdoły? O gadaniu godzinami przez telefon nie wspominam nawet.
Minusem jest to że nasze hobby jest dosyć specyficzne, tematyczne, no i nie do końca legalne. Ale wbrew pozorom nie jest kosztowne.
W przeciwieństwie do np: wędkarstwa. Na ryby możemy jechać na dzień i noc, a posiedzieć w piwnicy parę godzin to już nie?
Nasze, a dokładnie wasze kobiety muszą zrozumieć jeden prosty fakt, jak nie te hobby to inne, przynajmniej wiedzą gdzie jesteśmy, i nie muszą się zastanawiać o której wrócimy z knajpy, jak mocno nawaleni, i jak mocno poturbowani.
A panom którzy mają problem z własnymi białogłowami, mogę doradzić tylko jedno....dobrze, jutro sprzedam sprzęt, już nie będę pędził, ale ty w zamian nie latasz do fryzjerów, kosmetyczek, koniec z przyjaciółkami, oraz.....zapomnij że sobie jakikolwiek serial pooglądasz.........kobieto.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Lis098
200
Posty: 215
Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 10:10
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: Lis098 »

To i ja się wypowiem. Mam młodą żonkę i dwie dziewczynki (4 i rok).
Kochanie zobaczysz czy ruszyło? I już mam zdjęcie z pianą :D
Kochanie sprawdź blg. Podaję mi zawsze trzy wyniki hehe bo nie wie, które to dokładnie.
Ostatnio mówię, że przydałby mi się aabratek (bo mam pot-stila), tylko, że to z półtora kosztuje. Ta mi mówi "Jak chcesz kochanie to Ci dam na ten sprzęt".
Oglądałem na alledrogo beczki dębowe i zacząłem wzdychać he ta zauważyła i tylko zapytała jak dużą ma mi kupić na urodziny :D 20l 20lipca :D
Ziarno na piwo sama mi kiełkowała, no niestety piwo nie wyszło bo gąsior rozwaliło :p
Wiśnie na nalewke sama drylowała...... Więcej nie będę wymieniał bo mi jeszcze żonkę porwiecie :p
Tak sobie wychowałem ale jak wam wiadomo wszystko działa w DWIE STRONY

:D
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: rozrywek »

Pozazdrościć skarbu. Szkoda że nie masz urodzin 30 Lipca :D
A jakby Lipiec miał dni pięćdziesiąt, to by było jeszcze lepiej.
Nic tylko pogratulować udanego związku, a dokładnie trójkąta, twojego z pędzeniem, jej z pędzeniem, oraz waszego..też z pędzeniem. Dla małżonki.... :respect:
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Lis098
200
Posty: 215
Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 10:10
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Rodzina, dzieci i hobby?

Post autor: Lis098 »

Co do beczułki to sam chce 20l bo będę w domu trzymał :D

:D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Po Godzinach”