Witam
Po przerobieniu kilku książek na temat miodów pitnych dalej nie mogę znaleźć metody zaszczepiania drożdżami brzeczki miodnej na półtoraka lub dwójnika? Może ktoś by się podzielił w jaki sposób to należy zdobić aby nie ubić drożdży nadmiarem cukru.
Pzdr.
Zaszczepianie drożdżami półtoraka liub dwójniaka - opis
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Zaszczepianie drożdżami półtoraka liub dwójniaka - opis
Prosisz, masz: http://alkohole-domowe.com/forum/post22200.html#p22200
To wszystko już było.
To wszystko już było.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 389
- Rejestracja: środa, 2 kwie 2014, 08:19
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Lokalizacja: Warszawa/Praga Płd.
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: Zaszczepianie drożdżami półtoraka liub dwójniaka - opis
Dołączam zdjęcie poglądowe - dwójniak panieński AD 2016 na miodzie koniczynowym.
Nastawiony metodą "na leniucha" - wlałem patokę, potem wodę i zaszczepiłem MD.
Reszta niech dzieje się sama
Nastawiony metodą "na leniucha" - wlałem patokę, potem wodę i zaszczepiłem MD.
Reszta niech dzieje się sama
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Prawdziwi twardziele piją naftę.
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
-
- Posty: 389
- Rejestracja: środa, 2 kwie 2014, 08:19
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Lokalizacja: Warszawa/Praga Płd.
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: Zaszczepianie drożdżami półtoraka liub dwójniaka - opis
Trzy miesiące później - fermentuje i nie bulka
Zleję jak drożdże przegryzą się przez miód do dna.
Zleję jak drożdże przegryzą się przez miód do dna.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Prawdziwi twardziele piją naftę.
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Zaszczepianie drożdżami półtoraka liub dwójniaka - opis
Dwójniak "na leniucha" może okazać się za gęsty, nawet jeśli była to patoka. Czwórniak przerabia cały cukier i drożdżom dalej jest mało, więc mieszanie do końca jest gwarantowane. W trójniaku tego cukru już zostaje. Aż tak leniwy nie jestem i zawsze szykuję brzeczkę na dwójniaka (dobrze rozpuszczoną), a trzecią część (czyli połowę wody) dolewam do balonu. Całość zawsze miesza się bez żadnych problemów. W dwójniaku cukier resztkowy to co najmniej 25 dkg/litr. Drożdże mają go nadmiar dużo wcześniej i moim zdaniem nie ruszą całego miodu. Nie ma szans, bo więcej niż te 18% nie zrobią, a do tego wystarcza proporcja trójniaka. Efekt będzie taki, jakbyś zrobił trójniaka i domiodził na dwójniaka. Czyli to co zostało trzeba będzie zamieszać ręcznie. Na dnie, pod miodem, masz sporą warstwę osadu. Tam nic żywego już niema. Przemyśl kwestię obciągu, bo może być za późno jak złapie "myszkę". Całkiem klarowne nie jest, więc coś jeszcze żyje. Jest szansa, że w niższej temperaturze coś jeszcze przerobi, ale do cichej jednak rurka by się przydała.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 389
- Rejestracja: środa, 2 kwie 2014, 08:19
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Lokalizacja: Warszawa/Praga Płd.
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: Zaszczepianie drożdżami półtoraka liub dwójniaka - opis
Wreszcie znalazłem trochę czasu, żeby napisać co też się z tym miodem dzieje, a więc po kolei.
Na zdjęciu układ jest następujący:
- brzeczka
- drożdże
- miód.
Liczyłem po cichu, że jednak drożdże ruszą całą wartwę miodu, bo dużo im nie zostało, ale zatrzymały się na ok. 2 cm przed dnem.
I te 2 cm to są na obrzeżach, bo na środku przerobiły warstwę miodu do samego dna - taki urok dymionów "Ambrosio".
Dobra - mój błąd (żeby więc nie było że mi się wszystko udaje):
Ściągnąłem 5 litrów brzeczki do wysiarkowanej damy,
w reszcie brzeczki rozbełtałem ten skrystalizowany krupiec i dodałem uprzednio ściągniętą brzeczkę.
Nastaw dalej pracuje. A skoro pracuje... poczekam.
Nie liczę na te 18% alkoholu w dwójniaku, wg mnie naturalnie fermentowany dwójniak
powinien mieć około 10% alkoholu, półtorak ok. 3-4%.
To jest temat na odrębny wątek, który spróbuję rozwinąć.
Na zdjęciu układ jest następujący:
- brzeczka
- drożdże
- miód.
Liczyłem po cichu, że jednak drożdże ruszą całą wartwę miodu, bo dużo im nie zostało, ale zatrzymały się na ok. 2 cm przed dnem.
I te 2 cm to są na obrzeżach, bo na środku przerobiły warstwę miodu do samego dna - taki urok dymionów "Ambrosio".
Dobra - mój błąd (żeby więc nie było że mi się wszystko udaje):
Ściągnąłem 5 litrów brzeczki do wysiarkowanej damy,
w reszcie brzeczki rozbełtałem ten skrystalizowany krupiec i dodałem uprzednio ściągniętą brzeczkę.
Nastaw dalej pracuje. A skoro pracuje... poczekam.
Nie liczę na te 18% alkoholu w dwójniaku, wg mnie naturalnie fermentowany dwójniak
powinien mieć około 10% alkoholu, półtorak ok. 3-4%.
To jest temat na odrębny wątek, który spróbuję rozwinąć.
Prawdziwi twardziele piją naftę.
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
-
- Posty: 389
- Rejestracja: środa, 2 kwie 2014, 08:19
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Lokalizacja: Warszawa/Praga Płd.
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: Zaszczepianie drożdżami półtoraka liub dwójniaka - opis
@Rysiu - Tak. Obecnie miód stoi w piwnicy. Jak go ostatnio mierzyłem miał ok. 25 Blg.
Ile ma teraz nie wiem, bo dostęp do niego mam bardzo ograniczony.
Ale ma już rok, więc imho czas na pierwsze zlanie.
Na Twoim miejscu rozpuściłbym w brzeczce ten krupiec co jest na dnie, zmierzył Blg
i wyniósł do chłodnej piwnicy (ok. 16-18 st. C). Kolejny pomiar za 3 m-ce.
Z rozpuszczeniem tego skrystalizowanego miodu będzie trochę zabawy, bo trzeba część nastawu zlać,
w reszcie brzeczki rozbełtać to co jest na dnie, i wlać to co się zlało z powrotem.
Jeszcze raz podkreślę to co pisałem wcześniej i wspominał Wald - miód w metodzie na lenia
w przypadku dwójniaka i półtoraka trzeba przed zaszczepieniem chociaż trochę rozcieńczyć wodą, bo skrystalizuje.
Ile ma teraz nie wiem, bo dostęp do niego mam bardzo ograniczony.
Ale ma już rok, więc imho czas na pierwsze zlanie.
Na Twoim miejscu rozpuściłbym w brzeczce ten krupiec co jest na dnie, zmierzył Blg
i wyniósł do chłodnej piwnicy (ok. 16-18 st. C). Kolejny pomiar za 3 m-ce.
Z rozpuszczeniem tego skrystalizowanego miodu będzie trochę zabawy, bo trzeba część nastawu zlać,
w reszcie brzeczki rozbełtać to co jest na dnie, i wlać to co się zlało z powrotem.
Jeszcze raz podkreślę to co pisałem wcześniej i wspominał Wald - miód w metodzie na lenia
w przypadku dwójniaka i półtoraka trzeba przed zaszczepieniem chociaż trochę rozcieńczyć wodą, bo skrystalizuje.
Prawdziwi twardziele piją naftę.
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń