Przykry zapach i smak bimbru z osadu wina winogonowego

[DITERUS]

Witam wszystkich forumowiczów i życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.

Piszę tego posta z prośbą o pomoc w następującej sprawie: w grudniu dokonałem drugiego spustu wina z winogron. W rezultacie tego otrzymałem ok 12 L osadu. Kolega polecił przekazać tę zawartość doświadczonemu bimbrownikowi, który niestety ale wyprodukował strasznie śmierdzący i gorzkawy produkt. W smaku i węchu przypomina wspomniany osad.

Proszę napiszcie, co mam zrobić, aby usunąć ten przykry smak i osad? Za wszystkie rady z góry pięknie dziękuję.

Diterus

[Zygmunt]

A czego spodziewałeś się z destylacji drożdżowego osadu? Toż to martwe drożdże i resztki owoców, białka i zasadniczo wszystko, co zwykle się wylewa.

[Pretender]

Zgłoś sie do białego mumina!

Ps
Następnym razem jak będziesz miał jakiekolwiek wątpliwości to pytaj na foremce, a nie swojego doświadczonego bimbrownika.

[aronia]

Odpady tego typu jeżeli już bardzo chcesz odzyskać te resztki alkoholu to tylko do przerobienia na surówkę, ale na dobrym sprzęcie - czytaj poprawnie zrobiona kolumna. Ale i tak jeżeli był to sam osad to po odciśnięciu płynu byłoby bardzo mało - a zakładając moc między 10 a 15% to zostaje tak mało, że nie wiem czy byłby sens rozgrzewać całość.

[Kamal]

Czegoś nie kapuje. Skoro Ci przedestylował resztki, to jak tam może być osad? Chodzi o destylat.
A co do destatu, to puszczenie raz lub dwa przez węgiel aktywny powinno pomóc. A czy jest sens, to sam zadaj sobie to pytanie.
K.

[DITERUS]

Dzięki, czyli przepuścić to to przez aktywny węgiel....... Nie znam osobiście magika, ale z 12 L otrzymał 55% trunek w ilości 1,2L. A swoją drogą wylewać na kompost te resztki to czyste marnotrawstwo jest!

[radius]

swoją drogą wylewać na kompost te resztki to czyste marnotrawstwo jest!

Kurde, jesteś jak ten Szkot, który wozi zużyty papier toaletowy do pralni

[Drupi]

DITERUS@ zrozum że z syfu na dnie nic dobrego nie zrobisz. Ten Twój kolega i ten bimbrownik są " z tamtej epoki " . I im może smakuje bo nic innego nie próbowali .

[Trener]

DITERUS, też czasem odpędzam w małym pot-stillu resztki i osady po winach, ale tylko po to, by dodać je do pogonów i poddać razem z nimi rektyfikacji. Ale to tylko na kolumnie rektyfikacyjnej. Bez przerobienia na spirytus raczej bym tego nie pił.

[DITERUS]

Chłopaki dzięki za poczucie humoru i poważne sugestie. Na razie zajmuję się produkcją wina, o tworzeniu spirta nie mam bladego pojęcia Stąd zasugerowanie tego problemu na tym zacnym forum. I jako śląski Szkot spróbuję zabić ten zapach i smak węglem drzewnym. W necie znalazłem węgiel aktywny granulowany 1000g/1,5L w cenie 21,50zł. Proszę napiszcie, czy karbon powinienem wsypać do tego alkoholu; czy też w inny sposób go oczyścić? Dziękuje za wszelkie pomocne sugestie!

[Kamal]

Wsyp odpowiednio przygotowany do alko. Tylko wcześniej dobrze je schłodź. Albo zrób pseudo kolumnę do oczyszczania. Weź lejek, gazę, ja używam płatków kosmetycznych które zawijam w rulon i wkładam do lejka. Następnie wrzucam przygotowany węgiel aktywny. I wlewam alko, i tak sobie kapie powoli.
Węgiel przygotowujesz przez zalanie go wodą destylowaną, albo wrzątkiem na kilka h.
Przygotowanie węgla ma na celu jego uaktywnienie, i nie wciągnie nam alko.
Edit: tu masz mniejsze opakowanie węgla :
http://www.bimberhobby.pl/product.php?id_product=85
K.

[aronia]

Dziękuje za wszelkie pomocne sugestie!

Przeczytaj kilka tematów z tego działu: http://alkohole-domowe.com/forum/wegiel-aktywny.html

[DITERUS]

Melduję: pomoc nie potrzebna, znalazłem na naszym dostojnym forum odpowiedź na nurtujący mnie problem. Podzielę się spostrzeżeniami.......