Problem z rozwarstwiajacym sie likierem

[Joanna3012]

Witam serdecznie!
Mam problem z rozwarstwiajacym sie likierem, a raczej kremem. Zrobilismy dwa: z owocow lesnych i bazylii plus smietana lub mleko i oczywiscie alkohol. Smak wyborny, jednak po ok. 3-4 godzinach zaczynaja rozdzielac sie warstwy, jedna gesta "smietanowa" i druga przezroczysta. Po wstrzasnieciu butelka wszystko wraca do normy.
Czy istnieje jakis sposob na skuteczne wymieszanie skladnikow tak aby pozostaly jednolita ciecza?
Bedziemy bardzo wdzieczni za wszelkie wskazowki.
PS. Przepraszam za brak polskich liter.
Pozdrawiam,
J.

[Trener]

Nie wspomniałaś na jakim alkoholu robiłaś te likiery/kremy oraz jakich mlek/śmietan używałaś. Jak dla mnie, najlepsze likiery wychodzą na 96% spirytusie (bez zbędnego dodatku wody). Wódka oraz bimber niespecjalnie się do tego nadają (choć są i tacy co robią likiery na bimberku).
Może w tym temacie znajdziesz jakieś wskazówki http://alkohole-domowe.com/forum/likier ... -t748.html.
U mnie zaczęły powstawać rozwarstwienia gdy zmieniłem producenta mleka skondensowanego. Po powrocie do mleka w mniejszych opakowaniach innej firmy, rozwarstwienia zniknęły równie szybko jak się pojawiły.

[gr000by]

Dobrym emulgatorem łączącym rozdzielające się kremy jest miód. Klasyczny krem czekoladowy wolniej rozwarstwia się po dosłodzeniu miodem zamiast używania do tego celu cukru. Dodatkowo, warto ograniczyć do minimum dodatek wody, lepiej wprowadzić ją w rozcieńczonym alkoholu (np. wódce), niż dolewać czystą wodę do kremu/likieru, a potem dolewać spirytusu...

[Joanna3012]

Uzywamy spirytusu 96%, smietany 35% pol na pol z mlekiem 3,5%.
Czekoladowy rozdziela sie nam najmniej, najbardziej wlasnie bazylia i owoce lesne. Wody w przepisie nie ma wogole (w przypadku owocow lesnych tyle co same zawieraja).