Czy gęstwe drożdży whisky można użyć ponownie jak w przypadku gęstwy z piwa? Mam 100l zacieru z 25kg slodu pilzneńskiego, blg wyszło ok 12. Zadałem dwie paczki drożdży whisky. Czy po fermentacji mogę gęstwe zalać nowym zacierem?
Piwko i bimber to prawdziwe hobby
Gęstwa drożdży whisky.
-
Autor tematu - Posty: 168
- Rejestracja: wtorek, 25 lut 2014, 14:03
- Krótko o sobie: Najważniejsza jest rodzina (żona i córka) To dla nich muszę się starać
- Ulubiony Alkohol: Whisky Szkocka Chivas Regal 12 Year Old
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Gęstwa drożdży whisky.
Zasada jest taka sama jak przy każdej innej gęstwie. Zebrałbym ja do słoiczka przed użyciem i odrzucił zdechlaki, będzie lepszy efekt. Opisywane niedawno w kontekście cydru: http://alkohole-domowe.com/forum/post12 ... ml#p126569
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 36
- Rejestracja: sobota, 22 lis 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: mam charakter odkrywcy ,próbuje wszystkiego
- Status Alkoholowy: Drinker
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Gęstwa drożdży whisky.
Chyba tak bo pukanie drożdży było by trochę niesmaczne.Ja myślę że lepiej zebrać całą gęstwę i najpierw zrobić matkę drożdżowa dodając cukru wody i opcjonalnie pożywki i napowietrzać wszystko dotleniając (ja wlewam do 5 litrowej butelki pet dodaje cukier wodę tak żeby było do połowy i jak zaczyna pracę zakręcam i odgazowuje wstrząsając i naciskając butelkę pozwalam wlecieć tlen do pustej połowy czym pobudzam drożdże do rozmnażania,wstrząsam butelkę kilka razy dziennie żeby napowietrzyć) .W przypadku nastawu przeznaczonego do destylacji martwe drożdże z dna nie powinny być wielkim problemem bo będą pożywką dla żywych drożdży a po destylacji nie powinno być ich czuć jak się destyluje bardziej klarowną część zostawiając gęstwę na dnie do następnego wykorzystania albo do przelania w jakiś pojemnik i zostawienia do sklarowania.