Re: NOCINO - likier orzechowy
Postautor: kochanek Kranei » sobota, 27 cze 2015, 16:42
Kochani radiusku i grOObasku,
a idźcie na ten szaber ale ale te orzeszki, to ja najchętniej w płynie przyjmę. Te ostatnie były jak najbardziej na mój gust. Nie trudźcie się i nie zamrażajcie ich, nie przetrzymujcie i nie wysyłajcie do mnie. Lepiej w tej skondensowanej formie co ostatnio. A tak przy okazji kochania, to mi się coś przypomniało... Nie odwracajcie oczu od ekranu, czytajcie dalej. Nic zbereźnego nie będzie. Przypomniała mi się taka anegdota, jak to pewnien polski szlachcic, taki pisowiec za czasów Zygmunta III, który bardziej o kościół dbał niż o własnych poddanych, klęcząc u nóg Chrystusa zapytał: Chryste Panie, czy kochasz mnie? Na to Pan Jezus miał odpowiedzieć: A jakże, jaśnie oświecony kanclerzu płocki, jaśnie oświecony dobrodzieju płockiego kościoła, kocham cię!
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei