Kilka pytań odnośnie ratafii

Dyskusja ogólna o wytwarzaniu nalewek i ich przyrządzaniu...

Autor tematu
Szym
100
Posty: 119
Rejestracja: sobota, 16 lut 2013, 11:22
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy

Post autor: Szym »

Witajcie
Jako, że od kilku dni grzebię po forum jak i po necie postanowiłem zapytać tutaj, a tematu o nalewce w której pisze w temacie nie znalazłem żadnego, ale do rzeczy:
Zakupiłem dzisiaj 15 L celem poczynienia w/w nalewki i mam w związku z tym kilka pytań:
1. Ile dodawać bimberku razem z owocami, jedni piszą 0,5 kg owoców/1L, inny 1kg owoców/1L. Skłaniam się tu raczej do dodawania 70 dkg owoców + 0,7 L bimberku dobrze myślę ?
2. Kwestia cukru, tu ile pytań tylko odpowiedzi po necie krąży, nie chcę aby ratafia wyszła za słodka, ale nie chcę też wytrawnej. Moim zdaniem 25 dkg na 70 dkg owoców będzie dobrze. Czy może macie jakieś inne sprawdzone sposoby ? ( wiadomo dosłodzić zawsze idzie, ale w odwrotną stronę to już ciężko
3. Jeśli np. dzisiaj mam destylat 55%, a następnym razem będę miał 70 % to nie robi to żadnej różnicy ?
4. Narazie ostatnie, będę miał np 70dkg truskawek i wleję do tego 0,7 L wódki, ale bimberek nie zakryje całych truskawek to podejrzewam, że muszę dodać więcej samogonu, ale czy nalewka nie straci na wartości ?

Z góry dzięki

PS. Na necie się doczytałem, że 15L to dość mała pojemność jak na ratafię, i czy nie lepiej dawać owoców pół kilo i pół litra wódki, tylko nie wiem za bardzo czy potem będę miał czym zapełnić słoik do końca.

PS2. Bym zapomniał a ważne, czy owoców zawsze ma być tyle samo ? Czy mogę np. dać kilo truskawek, a jeżyn 0,5 kg ?

Pozdrawiam
alembiki
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: JanOkowita »

No, no, niezła porcja pytań, a komplikacja bliska projektowi elektrowni atomowej ;)

Tymczasem sprawa jest prosta - bierzesz duży słój 15-20 litrów i wsypujesz kolejno owoce, które zalewasz taką ilością 70%, aby przykryła owoce. Po wsypaniu ostatnich owoców - czyli w naszym klimacie winogron możesz nalewkę dosłodzić w miarę upodobań. Ja akurat lubię wytrawne, natomiast jeśli chodzi o moc% to raczej nie będzie za słaba, około 35-45% w zależności od proporcji owoców.

Po przefiltrowaniu warto odstawić na co najmniej 2-3 miesiące leżakowania w chłodne miejsce. A potem to tylko bajka zimą :respect:
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

Remua
100
Posty: 126
Rejestracja: środa, 8 paź 2008, 10:05
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: Remua »

Wychylylybymy ?

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: eldier »

A ja proponuje zalewać około 2cm ponad owoce, bo czasami lubią sobie trochę wypić i wtedy się odkrywają. Ja dosładzałem po zlaniu nalewu, żeby cukier wyciągnął alkohol i cały smak z owoców. Powstałym syropem możesz dosłodzić to co zlałeś wcześniej do odpowiedniego poziomu słodyczy, a jak zostanie to możesz użyć do słodzenia herbatki zimą, albo wzmocnić spirytusem na likier wieloowocowy ;) Szczególnie lubiany przez kobitki :D
Jeszcze odnośnie tego cukru to prawie wszystkie nalewki tak robię, daje to dużo większą kontrolę ;)

Nazgoolek
10
Posty: 17
Rejestracja: środa, 10 paź 2012, 14:51
Podziękował: 22 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: Nazgoolek »

Moim zdaniem najlepsza metoda taka jak Eldiera, najpierw alkohol na owoce potem cukier celem odzyskania w/w. Otrzymujemy w jednej butelce/gąsiorku nalew alkoholowy w drugiej syrop owocowy i kupażujemy wg uppdobań:-)

michal278
1850
Posty: 1867
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: michal278 »

Ja zaś zawsze owoce na nie cukier, a po dobie alkohol by zakryło je.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

Autor tematu
Szym
100
Posty: 119
Rejestracja: sobota, 16 lut 2013, 11:22
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: Szym »

Jednak zrobię tak jak pisze JanOkowita. Najpierw owoce z alkoholem, a dopiero na sam koniec będę dosładzał. Mam jednak jedno pytanie: czy jeśli do pierwszych owoców użyję alkoholu o mocy 55%, a dopiero do następnych będę lał mocniejszy to nie stracę za dużo ?
Czy owoce muszą być dodawane zawsze w tej samej ilości ?


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: wawaldek11 »

Nie lej mocniejszego alkoholu niż 60% - ewentualnie później wzmocnisz trunek ;)
Owoce możesz dodawać według własnego uznania. Ale tych o mocnym i charakterystycznym aromacie dodawał bym mniej- np. czarna porzeczka może zdominować nalewkę.
Pozdrawiam,
Waldek

michal278
1850
Posty: 1867
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: michal278 »

Z tymi % chodzi o to że powyżej 70% alkohol denaturyzuje białka owoców. Ja jakoś zawsze leje mocniejszy i mi nie przeszkadza. Wszystko zależy komu to ma być, czy babska nalewka czy męska wódeczka.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

Autor tematu
Szym
100
Posty: 119
Rejestracja: sobota, 16 lut 2013, 11:22
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: Szym »

Panowie jako że jest sezon na truskawki kupiłem dzisiaj na targu dwa koszyczki celem rozpoczęcia produkcji nalewki. Wybrałem najlepsze 80dkg pokroiłem, umyłem i zalałem destylatem, jednak aby zakryć owoce weszło mi dokładnie 1,6 l co mi nie pasuje do tego aby dawać tyle wódki co owoców. Następnym razem jak będę dawał owoce nalać mniej ? Ale może się okazać, że znowu nie przykryje. Co z tym fantem zrobić ?

Pozdrawiam


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

piotrunia24
20
Posty: 23
Rejestracja: środa, 1 sty 2014, 13:19
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: piotrunia24 »

Spokojnie, owocki oddadzą sok i będzie tego więcej. Dziś zaczynam swoją ratafię, właśnie zebrałem koło 3kg truskawek i zabieram się za odszypułkowanie.

Autor tematu
Szym
100
Posty: 119
Rejestracja: sobota, 16 lut 2013, 11:22
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: Szym »

Ile trzymacie truskawki w ratafii ? Bo niektórzy do końca, a niektórzy po tygodniu wyciągają ?


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: klepa »

Ratafia - ratafią ale gdzie są słoiki takie po 15-20 litrów?
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: gr000by »

Np. w Świecie Drożdży (http://www.swiatdrozdzy.pl) albo w Marxam-Enology - dostępne od ręki.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: Zygmunt »

www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: klepa »

"U mnie" to jest co innego warte uwagi... :) I lepsze niźli 10 słoiczków!

michal278
1850
Posty: 1867
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: michal278 »

Tylko te ceny słoików... Mi jeden z ratafią pękł rok temu.. Szkoda ze oplotu nie mają.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

Autor tematu
Szym
100
Posty: 119
Rejestracja: sobota, 16 lut 2013, 11:22
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: Szym »

Ja kupiłem w obi za 75zl z biowinu, idzie je tez kupić u nich w sklepie internetowym ale wychodzi prawie ta sama cena


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: radius »

SPIRITUS FLAT UBI VULT

Marianka
1
Posty: 1
Rejestracja: poniedziałek, 15 cze 2015, 21:39
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: Marianka »

Właśnie powstaje moja pierwsza w życiu ratafia. Pierwszą porcję owoców - truskawki zalałam wódką, po kilku dniach dołożyłam czereśnie i kolejną porcję wódki. Jednakże wyczułam zapach fermentacji, a owoce wybijają ku górze. Czy to naturalny proces?

Autor tematu
Szym
100
Posty: 119
Rejestracja: sobota, 16 lut 2013, 11:22
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: Szym »

U mnie też już leżakują czereśnie, truskawki na wszelki wypadek wyrzuciłem, bo nie byłem pewny czy nalewka nie będzie gorzka. Dzisiaj chce się wybrać na targ i zlokalizować gdzieś czerwoną porzeczkę co by do słoika dorzucić. Z tego co patrzałem nie ma jeszcze za dużego wyboru w owocach, widziałem jagody ale cena narazie odstrasza.

Edit 1
Do słoika zagościło 60 dkg żółtych czereśni.

Matka Teresa
50
Posty: 95
Rejestracja: czwartek, 25 gru 2014, 21:45
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Kontakt:
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: Matka Teresa »

I u mnie ratafia zaczęta. Zacząłem dość nietypowo, bo od rabarbaru. Wiem, że co do zasady daje się same owoce, ale akurat miałem rabarbar to dałem :) Potem poszły truskawki. Jutro/pojutrze dodam czereśnie. Zobaczymy co dalej.
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: JanOkowita »

Właśnie Żonka zlała ze słoja tegoroczną ratafię - również po raz pierwszy dodaliśmy w tym roku rabarbar. I mogę rzec, że to był strzał w 10-tkę! Ratafia nabrała bardzo smacznego "kwasku", więc jest jednocześnie słodka, wytrawna i kwaśna. Rabarbar brawo!
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

jpiwek
300
Posty: 309
Rejestracja: środa, 19 mar 2014, 12:43
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 48 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: jpiwek »

A ja w tym roku zepsułem ratafię pigwą... Po dodaniu pigwy chyba było za mało %%% bo nalewka zaczęła fermentować.

darekbimbrownik
30
Posty: 46
Rejestracja: sobota, 17 sty 2015, 13:43
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: darekbimbrownik »

Ja swoją też zepsułem :( Nie miałem psoty do dolania i trochę przyfermentowało. Owoce wyisnąłem przez prasę i czekam, aż skończę puszczać nastawy to wtedy puszczę przez organki na krótkim odcinku bez wypełnienia. Mam nadzieję, że zostanie fajny posmak TUTTI-FRUTTI ;)

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: wawaldek11 »

Dzikusy przerobiły cały cukier z owoców?
Pozdrawiam,
Waldek

darekbimbrownik
30
Posty: 46
Rejestracja: sobota, 17 sty 2015, 13:43
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: darekbimbrownik »

Nie mierzyłem BLG. Wszystko było zalane alkoholem 70%, ale po pewnym czasie zaczęły owoce wystawać na taflę alko, i przez to się popsuło. A czekałem, żeby dodać jeszcze gruszki, a kiedy to m się udało to już całkiem dawało fermentacją. Teraz cały płyn, ok.13L, czeka, aż puszczę nastawy, później z drugiego razu i dopiero wtedy wleje do keg-a Tutti-Frutti. Dodam, że owoców dodawałem po 1kg, w sumie około 20 rodzajów, ostrężyny były mocno wyczuwalne, ale myślę, że po około 6mies leżakowania zneutralizowałby się trochę.

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: wawaldek11 »

Przy destylacji takiego miksu trudno przewidzieć jakie aromaty wyjdą na pierwszy plan. Destylat będzie bardzo esencjonalny, ale zawsze można rozcieńczyć go czyścioszką ;)
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: ramzol »

Mam zalane śliwki 65% alkoholem w 4,5l słojach. Owoce wystają nad alkohol (poznaniak upchał pod dekielek) i jakoś nic nie fermentuje. Słoje szczelnie zamknięte. Trudno mi uwierzyć w fermentację w tak niesprzyjajacych warunkach.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

Nazgoolek
10
Posty: 17
Rejestracja: środa, 10 paź 2012, 14:51
Podziękował: 22 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: Nazgoolek »

Wcześniej powiedziałbym tak jak ramzol..., ale w otrzymanym od mojej babci pigwowcu zasypanym cukrem, bez dodatku wody, fermentacja ruszyła.


Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: Wald »

Pigwa rusza bez problemu, ale rekordy w fermentowaniu "pod cukrem" biją maliny.
No cóż, trzeba uważać, choć nie dyskwalifikuje to owoców do nalewu.
Oczywiście dopóty efektem fermentacji jest sam etanol.
Przecież i tak w końcu go dodamy.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: ramzol »

darekbimbrownik pisze:Nie mierzyłem BLG. Wszystko było zalane alkoholem 70%, ale po pewnym czasie zaczęły owoce wystawać na taflę alko, i przez to się popsuło. ...
Rozumiem owoce zasypane cukrem i fermentację. Miodek też potrafi sfermentować choć Blg wysokie a maliny z cukrem jak dzieciaki robia to na drugi dzień pianka aż miło posłuchac :) Ale żeby owoce w nalewie z 70% alko zaczęły fermentować :shock: chyba jakoś specjalnie wyselekcjonowany szczep drożdżaków a'la zombi z Czarnobyla ;)
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

darekbimbrownik
30
Posty: 46
Rejestracja: sobota, 17 sty 2015, 13:43
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: darekbimbrownik »

Witajcie. Wyciśnięty sok z owoców w końcu udało mi się przepuścić (może "sok" to nie do końca dobre określenie, bo trochę % to miało) jednak mniejsza o to. Soku było około 15L, dolałem do kega wody do ok 80-90L. Kolumna krótka, około 40cm (rura+wziernik+puszka) bez wypełnienia. Zwykły pot-still, to co odparowało, to się skropliło. Dodam, że alkohol do owoców dolewałem po drugiej destylacji, rozcieńczony do 60-kilku %. Urobek końcowy po procesie to moc około 20%, smak i zapach taki wywietrzały jakby z ostrężyn. Jednym słowem nie opłaca się trunku puszczać na krótkiej kolumnie, aby uzyskać destylat smakowy bo NIE WYJDZIE. Urobek czeka na odzysk spirytusu.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: psotamt »

Odświeżam temat, bo ci co mają zamiar, lub nie, robić ratafię powinni zakasać rękawy. Truskawki już są, czereśnie dojrzewają, niebawem czerwona i biała porzeczka. Agrest też rośnie na krzakach. Zaopatrzyłem się w tym roku w odpowiednie słoje; 12 i 15 litrów by wreszcie wykonać tę nalewkę. Mam zamiar uzbierać tyle owoców, ile zmieści się w słojach. Porcje po 1/4 kg i w odpowiedniej proporcji spirytus 70%. Cukru połowę masy owoców i tylko gdzieś do połowy ich liczby. Gdy już będzie 8 - 10 owoców w słojach cukru nie będę dosypywał. Zawsze można dosłodzić podczas kupażowania, bo i kupażowanie będzie.
Nauczony doświadczeniem kolegi mam zamiar po zlaniu ratafii pozostawione owoce zalać wódką 40% i dodać trochę cukru. Wódki będzie gdzieś ok. połowy co zlanej ratafii. W zależności od smaku, gustu, intensywności ratafii zmieszam część ze sobą, część pozostawię w oryginale. Ratafia jest niezmiernie esencjonalnym trunkiem, więc nieznaczne jej rozcieńczenie nie powinno mieć negatywnego wpływu na smak, a może wręcz podnieść walory. Owoce skończą w kotle z płaszczem i dadzą wódkę czystą, smakową.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2680
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: JanOkowita »

Fajnie, że temat odkopany. Bo trunek wart zrobienia.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

czytam
700
Posty: 723
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: czytam »

Radzę nie dodawać cukru. Dosłodzić zdążysz.
Po drugim zalaniu owoce można odcisnąć lub resztę alkoholu wydobyć metodą termiczną. Otrzymasz wtedy ciekawy geist.
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: psotamt »

czytam pisze:Radzę nie dodawać cukru. Dosłodzić zdążysz.
Wiem, że zdążę dosłodzić, ale cukier ma tę właściwość, że wpływa pozytywnie na wydobycie soku z owoców. Jeśli mam zamiar uzbierać ponad 4 kg owoców i na to dam w początkowej fazie 1 kg cukru to raczej nie przesłodzę ratafii. A ostatnia faza będzie właśnie termiczna :D Ta trzecia.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

sylcia
30
Posty: 41
Rejestracja: poniedziałek, 24 paź 2016, 08:52
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: sylcia »

psotamt pisze:W zależności od smaku, gustu, intensywności ratafii zmieszam część ze sobą, część pozostawię w oryginale. Ratafia jest niezmiernie esencjonalnym trunkiem, więc nieznaczne jej rozcieńczenie nie powinno mieć negatywnego wpływu na smak, a może wręcz podnieść walory.
Zgodzę się. Co prawda tylko 2 razy robiłam ratafię (2017, 2018), ale również zauważyłam, że jak jest zbyt esencjonalna, to nie wydobywa całych swoich walorów. Czasem wystarczy dodać niewiele syropu cukrowego z zasypanych owoców, a smak się zmienia na duży plus.
Jest to jedna z moich ulubionych nalewek - to takie wspomnienie lata.
Awatar użytkownika

psotnikpiotr
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 18 lis 2018, 17:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) Staram się żyć zgodnie z naturą. Stawiam na to co swoje, bo swoje to lepsze i zdrowsze.
Ulubiony Alkohol: Oczywiście, że własny (piwo, wino i co ino)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Kraina karpia (Dolny Śląsk)
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: psotnikpiotr »

Witam wszystkich :D
Pora na Ratafię. Dziś u mnie rozpoczął się sezon nalewkowy z swoich ogródkowych owoców.
No początek poszły truskawki oraz czereśnie :) w proporcji:
-0,5kg truskowek
-0,5kg czereśni
-300gr cukru
-1l destylatu 60%(cukrówka)



PS. Mam pewne wątpliwości co do destylatu. Ćwiczę na zwykłym pottstillu i tu może być problem ze smakiem końcowego produktu.

A oto fotka :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
,, Bimber przyczyną ślepoty'' a co tam swoje w życiu widziałem :freak: :odlot:

użytkownik usunięty
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii

Post autor: użytkownik usunięty »

Przypadkiem z tą fermentacją Ratafii co u niektórych nie jest tak, że za szybko dodają owoce do następnych owoców. W przepisie Ratafii jest jasno napisane, by dodawać owoce w miarę ich dojrzewania.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Nalewek”