Galeria majsterkowicza Aquila
-
Autor tematu - Posty: 71
- Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 01:48
- Podziękował: 106 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Witam wszystkich poszukujących
Chciałbym przedstawić Wam swój pomysł na zaworek sterowany silnikiem krokowym. Takie zaworki pracują u mnie na wyjściu z chłodnicy (LM) obniżonym odbiorze (OVM) oraz na chłodzeniu. Zaworek pomimo dość prymitywnej konstrukcji wytrzymuje nawet ciśnienie wody chłodzącej, na odbiorach działa bardzo precyzyjnie, pozwala regulować przepływ od pojedynczych kropli do około 40-60ml/min. Nie grzeje się bo nie zużywa prądu przez cały czas, tylko w momencie zmiany położenia. Kontakt z destylatem mają tylko miedź i silikon.
Oczywiście jest jeszcze trochę wad do wyeliminowania. Zaworek nie daje dobrej powtarzalności - takie samo położenie może dać nieco inne wartości przepływu, szczególnie wyczuwalne po wymianie uszczelnień.
Zdarza się przecięcie uszczelki silikonowej. Regulacja nie jest liniowa - duża zmiana na początku zakresu daje małe zmiany przepływu (co w zakresie pojedynczych kropli jest nawet zaletą). No i najważniejsze - sterowanie silnikiem krokowym wymaga kontrolera - ja zastosowałem Arduino.
Silnik krokowy to: 5V Stepper Motor 28BYJ-48 z Ebay-a. Obudowa z Allegro. W sumie koszt jednego zaworka wyniósł mnie około 20zł, nie licząc ceny krańcówki (miałem z odzysku), a uszczelki zrobiłem sam z silikonowej formy do pieczenia (bardzo dobry materiał)
Pozdrawiam i zapraszam do galerii zdjęć
Chciałbym przedstawić Wam swój pomysł na zaworek sterowany silnikiem krokowym. Takie zaworki pracują u mnie na wyjściu z chłodnicy (LM) obniżonym odbiorze (OVM) oraz na chłodzeniu. Zaworek pomimo dość prymitywnej konstrukcji wytrzymuje nawet ciśnienie wody chłodzącej, na odbiorach działa bardzo precyzyjnie, pozwala regulować przepływ od pojedynczych kropli do około 40-60ml/min. Nie grzeje się bo nie zużywa prądu przez cały czas, tylko w momencie zmiany położenia. Kontakt z destylatem mają tylko miedź i silikon.
Oczywiście jest jeszcze trochę wad do wyeliminowania. Zaworek nie daje dobrej powtarzalności - takie samo położenie może dać nieco inne wartości przepływu, szczególnie wyczuwalne po wymianie uszczelnień.
Zdarza się przecięcie uszczelki silikonowej. Regulacja nie jest liniowa - duża zmiana na początku zakresu daje małe zmiany przepływu (co w zakresie pojedynczych kropli jest nawet zaletą). No i najważniejsze - sterowanie silnikiem krokowym wymaga kontrolera - ja zastosowałem Arduino.
Silnik krokowy to: 5V Stepper Motor 28BYJ-48 z Ebay-a. Obudowa z Allegro. W sumie koszt jednego zaworka wyniósł mnie około 20zł, nie licząc ceny krańcówki (miałem z odzysku), a uszczelki zrobiłem sam z silikonowej formy do pieczenia (bardzo dobry materiał)
Pozdrawiam i zapraszam do galerii zdjęć
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Mówią, że życie zaczyna się po 40-stce. Ale to nieprawda. Zaczyna się po 50-tce. A najlepiej po dwóch...
-
Autor tematu - Posty: 71
- Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 01:48
- Podziękował: 106 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
Witam ponownie wszystkich poszukujących majsterkowiczów
Tym razem podzielę się z Wami moim pomysłem na wziernik do kolumny miedzianej 54mm. Wykonany został ze szkła ze zwykłej butelki a jego konstrukcja uniemożliwia większe obciążenia mechaniczne. Nie można więc zastosować go w dole kolumny. Nie sprawdzałem, raczej nie wytrzymałby asymetrycznego obciążenia głowicą typu Aabratek. Ale gdy do wziernika od góry zamontowana jest głowica puszkowa to taki ciężar wytrzymuje i spisuje się doskonale. Spokojnie wytrzymuje też zmiany temperatur.
Zapraszam do obejrzenia
Tym razem podzielę się z Wami moim pomysłem na wziernik do kolumny miedzianej 54mm. Wykonany został ze szkła ze zwykłej butelki a jego konstrukcja uniemożliwia większe obciążenia mechaniczne. Nie można więc zastosować go w dole kolumny. Nie sprawdzałem, raczej nie wytrzymałby asymetrycznego obciążenia głowicą typu Aabratek. Ale gdy do wziernika od góry zamontowana jest głowica puszkowa to taki ciężar wytrzymuje i spisuje się doskonale. Spokojnie wytrzymuje też zmiany temperatur.
Zapraszam do obejrzenia
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Mówią, że życie zaczyna się po 40-stce. Ale to nieprawda. Zaczyna się po 50-tce. A najlepiej po dwóch...
-
- Posty: 492
- Rejestracja: niedziela, 4 maja 2014, 08:37
- Podziękował: 89 razy
- Otrzymał podziękowanie: 56 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
Witam kolegę. Piękna robota . Jaka jest grubość butelki? Nie bioisz się,że za 15.... Razem może pęknąć i narazic na niebezpieczeństwo? Poza tym piękny wziernik, profesjonalnie wygląda. Życzę dalszych udanych pomysłów. A może by Kolega jeszcze raz podszedł do tematu rotamera-z takimi zdolnościami na pewno można wymyślić coś fajnego-pozdrawiam.
-
- Posty: 2913
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
Miedź jest pięknym i wdzięcznym materiałem do naszych celów
Ale trochę obawiałbym się o trwałość tej butelki. Jednak jest ona narażona na wielokrotne i ekstremalne zmiany temperatury; na krawędziach są mikropęknięcia i ryski, które z czasem lubią się pogłębiać....
Zainwestowałbym w kawałek rury borokrzemowej.
Pomysł i wykonanie super
Ale trochę obawiałbym się o trwałość tej butelki. Jednak jest ona narażona na wielokrotne i ekstremalne zmiany temperatury; na krawędziach są mikropęknięcia i ryski, które z czasem lubią się pogłębiać....
Zainwestowałbym w kawałek rury borokrzemowej.
Pomysł i wykonanie super
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 138
- Rejestracja: sobota, 9 lut 2013, 13:10
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: woj. Podkarpackie
- Podziękował: 33 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
Pytanie do wszystkich użytkowników wzierników wykonanych z butelek, słoików itd wykonanych ze szkła sodowo-wapiennego (czyli zwykłego, nie laboratoryjnego): Jak często Wam takie wzierniki pękają podczas pracy?
@Aquila: super robota, zwłaszcza ta puszka:)
@Aquila: super robota, zwłaszcza ta puszka:)
Jeżeli spożywamy alkohol - nie pijemy
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
Pęknie, nie pęknie - nie ma reguły... i dlatego to szkło z założenia jest zdyskwalifikowane. Toż to hazard, stawka baaaardzo wysoka (wyobraźnia niech podpowie dlaczego), a koszt uniknięcia ryzyka niewielki. 40-50zł za szkło borokrzemowe? Warto?
A poza tym
A poza tym
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 259 razy
- Otrzymał podziękowanie: 179 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 259 razy
- Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
Chodziło mi o bardziej szczegółowe zdjęcia, ja już widziałemlesgo58 pisze:Oto ona:
http://alkohole-domowe.com/forum/post12 ... ml#p125018
-
Autor tematu - Posty: 71
- Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 01:48
- Podziękował: 106 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
Witam ponownie
Poza tym to tylko pomysł, inspiracja. Kto ma możliwość zastosowania szkła borokrzemowego na pewno wybierze bezpieczniejszy i wytrzymalszy materiał. To rozwiązanie było "szyte na miarę" dla mnie. I aby z niego korzystać trzeba znać jego ograniczenia. Inaczej - tak jak kolega napisał - to bardziej niż pewna awaria.
Pozdrowienia
Aquila
Dokładnie tak samo myślę. Ale cóż jak się nie ma co się lubi... to się robi z czego się ma A tak na poważnie - jeżeli wklejając zostawi się trochę luzu i szkło opiera się tylko na silikonie a nie na metalu - to tworzy się amortyzująca poduszka i pozwala na rozszerzanie się szkła, unika się wtedy niepotrzebnych punktowych naprężeń i w konsekwencji pęknięć. Nauczyłem się tego gdy usiłowałem zdjąć głowicę włożoną na ciasny wcisk do poprzedniego wziernika Po poprawkach działa bez zarzutu i jak napisałem skoki temperatur znosi bez sprzeciwumichal278 pisze:Z każdym szkłem nic nie wiadomo, tylko że z sodowym to bardziej niż pewna awaria
Poza tym to tylko pomysł, inspiracja. Kto ma możliwość zastosowania szkła borokrzemowego na pewno wybierze bezpieczniejszy i wytrzymalszy materiał. To rozwiązanie było "szyte na miarę" dla mnie. I aby z niego korzystać trzeba znać jego ograniczenia. Inaczej - tak jak kolega napisał - to bardziej niż pewna awaria.
Pozdrowienia
Aquila
Mówią, że życie zaczyna się po 40-stce. Ale to nieprawda. Zaczyna się po 50-tce. A najlepiej po dwóch...
-
Autor tematu - Posty: 71
- Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 01:48
- Podziękował: 106 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
Witam,
Pozdrawiam
Aquila
Butelka ma ścianki 2-2,5mm. Trochę mało, ale na niej stoi tylko głowica, która waży 1850 g z wodą w chłodnicy i zaworkiem. Co do wytrzymałości termicznej to zanim zacząłem, to najpierw poddałem butelkę torturom kąpiąc ją we wrzątku i w chłodnej wodzie na przemian. Wytrzymałagolec269 pisze:Witam kolegę. Piękna robota . Jaka jest grubość butelki? Nie boisz się,że za 15.... Razem może pęknąć i narazić na niebezpieczeństwo?
Pozdrawiam
Aquila
Mówią, że życie zaczyna się po 40-stce. Ale to nieprawda. Zaczyna się po 50-tce. A najlepiej po dwóch...
-
- Posty: 2382
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 630 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
Używałem dwóch buforów zrobionych ze słoików. Jeden owszem pękł ale przy wierceniu otworu pod termometr. Oba przeżyły ze 30 gotowań i nic nie pękło choć po niewczasie stwierdziłem, że obecnie używany ma skazę fabryczną (bąbelek powietrza). Ponadto w galeriach na obu forach występują kolumny z butelek i słoików i jakoś użytkownicy nic nie piszą o pękaniu. Najważniejsze to nie wprowadzać za dużych naprężeń wstępnych a jeżeli już to tylko z zewnątrz szkła.
-
Autor tematu - Posty: 71
- Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 01:48
- Podziękował: 106 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
Witam poszukujących majsterkowiczów
Głowica wykonana samodzielnie, z blachy miedzianej grubości 0,65mm, chłodnica skręcona z rurki miedzianej Φ10mm o długości 420cm. Wylot i rurka refluksu Φ 8mm. Całość z wodą w chłodnicy i zaworkiem waży 1850g. Głowica zdaje egzamin, jest zwarta, kompaktowa zajmuje mało miejsca. Ma w sumie 25cm. wysokości i mogłaby być jeszcze sporo niższa, gdyby inaczej wyprowadzić rurki chłodnicy i odpowietrzenia. Chłodnica swobodnie wyrabia jazdę na maksa przy grzaniu 2800W. Jeziorko ma pojemność 18ml.
Pozdrawiam i zapraszam do obejrzenia zdjęć
Tak, właśnie przygotowałem kilka szczegółowych zdjęć i zamierzam je pokazać Szanownemu Gronuboxer1981228 pisze:Zapewne kolega Aquila przedstawi na zdjęciach swoją puszkę
...
Chodziło mi o bardziej szczegółowe zdjęcia, ja już widziałem
Głowica wykonana samodzielnie, z blachy miedzianej grubości 0,65mm, chłodnica skręcona z rurki miedzianej Φ10mm o długości 420cm. Wylot i rurka refluksu Φ 8mm. Całość z wodą w chłodnicy i zaworkiem waży 1850g. Głowica zdaje egzamin, jest zwarta, kompaktowa zajmuje mało miejsca. Ma w sumie 25cm. wysokości i mogłaby być jeszcze sporo niższa, gdyby inaczej wyprowadzić rurki chłodnicy i odpowietrzenia. Chłodnica swobodnie wyrabia jazdę na maksa przy grzaniu 2800W. Jeziorko ma pojemność 18ml.
Pozdrawiam i zapraszam do obejrzenia zdjęć
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Mówią, że życie zaczyna się po 40-stce. Ale to nieprawda. Zaczyna się po 50-tce. A najlepiej po dwóch...
-
- Posty: 2382
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 630 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
Aquila .
Jestem pełen podziwu. Nie ma to jak samodzielne wykonanie. Ja bym na Twoim miejscu już myślał o czymś innym niż miedź. Polecam szkło.
Ogólnie bez elektroniki i elektryki majsterkowicz może cały wypasiony sprzęt zrobić za 1/4 ceny rynkowej (+ robocizna). Ważne przy tym by nie wstydzić się i pytać bo najwięcej kosztują nietrafione rozwiązania.
I ogromna satysfakcja z samodzielnego wykonania.
Trudno ale będzie autoreklama.
Chcącym tanio coś samodzielnie zbudować polecam swoje posty. Znajdziecie tam wszystko począwszy od kotła 66l za 100zł przez głowice i zaworki po kolumnę półkowa za niewiele większe pieniądze. Niebawem będzie Młot Thora z regulowaną pojemnością i półkowa 100mm z wazonów na kwiaty.
Na każde pytanie na PW odpowiem.
Jestem pełen podziwu. Nie ma to jak samodzielne wykonanie. Ja bym na Twoim miejscu już myślał o czymś innym niż miedź. Polecam szkło.
Mój bufor 1,5l ze słoika kosztował około 20zł w materiałach + 1 dzień robocizny. Ale dla mnie robocizna to przyjemność majsterkowania choć kasa się oczywiście też liczy. Ze szkła borokrzemowego pewnie by kosztował ze 200zł + robocizna. Stalowe wiadomo po ile chodzą (300-500zł).jurek1978 pisze:A to duża oszczędność jest ? Taka na flachę czy większa ?
Ogólnie bez elektroniki i elektryki majsterkowicz może cały wypasiony sprzęt zrobić za 1/4 ceny rynkowej (+ robocizna). Ważne przy tym by nie wstydzić się i pytać bo najwięcej kosztują nietrafione rozwiązania.
I ogromna satysfakcja z samodzielnego wykonania.
Trudno ale będzie autoreklama.
Chcącym tanio coś samodzielnie zbudować polecam swoje posty. Znajdziecie tam wszystko począwszy od kotła 66l za 100zł przez głowice i zaworki po kolumnę półkowa za niewiele większe pieniądze. Niebawem będzie Młot Thora z regulowaną pojemnością i półkowa 100mm z wazonów na kwiaty.
Na każde pytanie na PW odpowiem.
-
- Posty: 7331
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
@Aquila, ile taki zaworek kosztuje u ciebie i jaka jest dokładność regulacji?
Chyba tutaj http://www.esska-tech.pl/esska_pl_s/Zaw ... 11820.htmlscorpio33 pisze:Co za zaworek zastosowałeś na odbiorze? Gdzie takie zaworki można dostać?
@Aquila, ile taki zaworek kosztuje u ciebie i jaka jest dokładność regulacji?
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 71
- Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 01:48
- Podziękował: 106 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
Witam,
Obecnie pracuję ze swoim zaworkiem wystawionym w pierwszym poście. Jest dużo wygodniejszy, nie muszę sięgać do niego (sterowany myszką z komputera )
Pozdrawiam
Aquila
Nie znam ceny, ten egzemplarz mam z demobilu Obawiałem się trochę materiału jego uszczelnień, więc wymieniłem na silikonowe, ale silikon był za miękki. Z silikonem nie spisywał się dobrze. Brakowało stabilności i trudno było ustawić precyzyjnie przepływ bo albo leciało jak z cebra albo długo nawet nie kapnęło. Ale to był mój pierwszy zaworek więc musiałem sobie z nim radzić. Przypuszczam, że z oryginalnymi uszczelnieniami regulacja byłaby do przyjęcia, oryginalne gumy są dość twarde więc precyzja i powtarzalność powinny być wystarczające. Mam go jeszcze więc mogę zrobić próbę gdyby ktoś był zainteresowany.radius pisze:@Aquila, ile taki zaworek kosztuje u ciebie i jaka jest dokładność regulacji?
Obecnie pracuję ze swoim zaworkiem wystawionym w pierwszym poście. Jest dużo wygodniejszy, nie muszę sięgać do niego (sterowany myszką z komputera )
Pozdrawiam
Aquila
Mówią, że życie zaczyna się po 40-stce. Ale to nieprawda. Zaczyna się po 50-tce. A najlepiej po dwóch...
-
Autor tematu - Posty: 71
- Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 01:48
- Podziękował: 106 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
Witam ponownie poszukujących majsterkowiczów
Tym razem chciałbym podzielić się z Wami moim pomysłem na kolumnę skonfigurowaną do destylacji Pot Still. Całkowita wysokość kolumny ze zbiornikiem i głowicą wynosi w tej wersji 124cm w tym wysokość wypełnienia 60cm. Kolumna z rury miedzianej 54mm. Uszczelnienia wykonane z silikonowych foremek do pieczenia. Zbiornik miedziany z wlotem 4cale, przerobiony z bojlera do ciepłej wody, pojemność ok 35l, wysokość 38cm. Ocieplenie i "ubranko" uszyte przez małżonkę Typowe (British Standard) grzałki miedziane do ciepłej wody 2800W i 1800W wewnątrz zbiornika oraz 1800W zamontowana pod dnem. Odbiór LM i chłodzenie na zaworkach krokowych własnej konstrukcji. Pomiary temperatur na DS18B20, pomiar ciśnienia w zbiorniku, pomiar przepływu wody chłodzącej, sterowanie zaworkami i grzaniem zrobione na Arduino, kontrola i rejestracja parametrów procesu z poziomu arkusza Excel połączenie BlueTooth.
Pozdrawiam i zapraszam do obejrzenia zdjęć
Tym razem chciałbym podzielić się z Wami moim pomysłem na kolumnę skonfigurowaną do destylacji Pot Still. Całkowita wysokość kolumny ze zbiornikiem i głowicą wynosi w tej wersji 124cm w tym wysokość wypełnienia 60cm. Kolumna z rury miedzianej 54mm. Uszczelnienia wykonane z silikonowych foremek do pieczenia. Zbiornik miedziany z wlotem 4cale, przerobiony z bojlera do ciepłej wody, pojemność ok 35l, wysokość 38cm. Ocieplenie i "ubranko" uszyte przez małżonkę Typowe (British Standard) grzałki miedziane do ciepłej wody 2800W i 1800W wewnątrz zbiornika oraz 1800W zamontowana pod dnem. Odbiór LM i chłodzenie na zaworkach krokowych własnej konstrukcji. Pomiary temperatur na DS18B20, pomiar ciśnienia w zbiorniku, pomiar przepływu wody chłodzącej, sterowanie zaworkami i grzaniem zrobione na Arduino, kontrola i rejestracja parametrów procesu z poziomu arkusza Excel połączenie BlueTooth.
Pozdrawiam i zapraszam do obejrzenia zdjęć
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Mówią, że życie zaczyna się po 40-stce. Ale to nieprawda. Zaczyna się po 50-tce. A najlepiej po dwóch...
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
No, nie ma co!
Jak nie psocisz, to rozbieraj to ubranko żony (mam na myśli to uszyte przez nią na zbiornik ) i stawiaj to cacuszko koło kominka. Brawo.
Jak nie psocisz, to rozbieraj to ubranko żony (mam na myśli to uszyte przez nią na zbiornik ) i stawiaj to cacuszko koło kominka. Brawo.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
Autor tematu - Posty: 71
- Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 01:48
- Podziękował: 106 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
Pozdrawiam
Aquila
PS. Ukłony przekazałem
Eee... tak, tak, no tak, oczywiście, ale czy mógłby kolega zdradzić, czyją małżonkę kolega miał na myśli?golec269 pisze:Piekne ubranko-ukłony dla żony,chyba dzięki wsparciu małżonki tak rozwijasz skrzydła-czy mam rację?
Pozdrawiam
Aquila
PS. Ukłony przekazałem
Mówią, że życie zaczyna się po 40-stce. Ale to nieprawda. Zaczyna się po 50-tce. A najlepiej po dwóch...
-
Autor tematu - Posty: 71
- Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 01:48
- Podziękował: 106 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
Witam,
Dziękuję kolegom za słowa uznania Mam nadzieję, że pomysł kogoś zainspiruje do poszukiwań. W końcu jak ja mogłem, to wszyscy mogą. Chciałbym dodać, że prawie cały sprzęt powstał na bazie elementów z odzysku. Obudowy kontrolera i zaworków, silniczki krokowe, klawiatura, wyświetlacz, czujki temperatury i ciśnienia, przepływomierz i Arduino były kupione, najdroższe z tego było Arduino Mega - ok. 10Euro pozostałe elementy 1-5 Euro kupowane na Ebay-u.
Pozdrowienia
Aquila
Dziękuję kolegom za słowa uznania Mam nadzieję, że pomysł kogoś zainspiruje do poszukiwań. W końcu jak ja mogłem, to wszyscy mogą. Chciałbym dodać, że prawie cały sprzęt powstał na bazie elementów z odzysku. Obudowy kontrolera i zaworków, silniczki krokowe, klawiatura, wyświetlacz, czujki temperatury i ciśnienia, przepływomierz i Arduino były kupione, najdroższe z tego było Arduino Mega - ok. 10Euro pozostałe elementy 1-5 Euro kupowane na Ebay-u.
Tak, tak zgadzam się w pełni, trochę się zagalopowałem. Ale kontroler jest na tyle uniwersalny, że będzie mi służył do wielu różnych projektów bez dokonywania zmian sprzętowych. Wszystko co na ten moment potrzebuję (i jeszcze trochę) mam wbudowane albo mogę jeszcze wbudować. A Arduino pozwala mi na napisanie i wgranie programu sterującego dowolnym urządzeniem według dowolnego algorytmu. Rejestracja parametrów w Excelu daje mi możliwość przeanalizowania danych po procesie i wyciągnięcia wniosków, gdzie dałem ciała... Mam też trochę pomysłów jak zrobić małą automagikę, żeby tak często ciała nie dawać Taki nie do końca automat, bo kto lubi zabawkę co się sama bawiradius pisze:Piękna robota i profesjonalne wykonanie miedzianych elementów, ale całe to sterowanie to chyba trochę przerost formy nad treścią No, ale kto bogatemu zabroni chodzić boso
Cukrówek nie robię na Pot Still-u tylko na pełnej kolumnie gdzie wypełnienia jest w sumie 170cm.jurek1978 pisze:Wygląd ładny, nawet bardzo ładny. Ale tylko 60 cm wypełnienia ?
Szału nie ma - raczej urobek niskiej jakości jeśli robisz cukrówki.
Jeszcze nie, ale jakby ktoś pytał, to jestem wolnyLootzek pisze:O jeżu kolczasty.. Czy Ty na codzień pracujesz w Europejskiej Agencji Kosmicznej? Pikna rakieta!
Dziękuję za propozycję. Nie mówię nie, ale na stałe mieszkam jeszcze dalej niż Hiszpania czy Portugalia. To pewnie zmienia postać rzeczy.JanOkowita pisze:Kol.Aquila - podziwiam, sądzę że jesteś w stanie wykonywać alembiki miedziane i wówczas nie musielibyśmy ich sprowadzać z Portugalii. Rozważ to, mogę pomóc w inwestycji.
Pozdrowienia
Aquila
Mówią, że życie zaczyna się po 40-stce. Ale to nieprawda. Zaczyna się po 50-tce. A najlepiej po dwóch...
-
Autor tematu - Posty: 71
- Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 01:48
- Podziękował: 106 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
Witam wszystkich poszukujących
Tym razem chciałbym podzielić się z Wami sposobem w jaki rozwiązałem pomiar ciśnienia w zbiorniku. Do pomiaru użyłem scalonego czujnika ciśnienia BMP180 pracującego na magistrali I2C. Płytkę włożyłem w zrobioną przez siebie obudowę, dokładnie zakleiłem wszelkie możliwe miejsca, gdzie ciśnienie mogłoby uciekać, wsypałem do środka trochę granulek osuszacza, żeby zapobiec kondensacji wody na elektronice,
uszczelniłem kawałkiem silikonowego węża - i proszę, czujnik gotowy.
Płytkę kupiłem na Ebay-u http://www.ebay.co.uk/itm/New-Sensor-Bo ... 1c3664441a
Wymiary wymiary 10x13mm. Producent deklaruje zakres pomiarowy 300hPa to 1100hPa, ale przeprowadzone próby pokazały, że zakres sięga w górę do 1750hPa.
Czujnik spisuje się doskonale, podaje ciśnienie w postaci cyfrowej, jest bardzo czuły (pokazuje ciśnienie z dokładnością do 0.01hPa), kalibrowany fabrycznie, ma niewielkie szumy własne (deklarowane 0.02hPa). Łatwo wymienić płytkę w przypadku awarii, niewiele kosztuje. Ale żeby nie było tak różowo - nie można zmienić adresu I2C urządzenia co w praktyce oznacza, tylko jeden czujnik może pracować na jednej magistrali.
Pozdrawiam i zapraszam do obejrzenia zdjęć
Tym razem chciałbym podzielić się z Wami sposobem w jaki rozwiązałem pomiar ciśnienia w zbiorniku. Do pomiaru użyłem scalonego czujnika ciśnienia BMP180 pracującego na magistrali I2C. Płytkę włożyłem w zrobioną przez siebie obudowę, dokładnie zakleiłem wszelkie możliwe miejsca, gdzie ciśnienie mogłoby uciekać, wsypałem do środka trochę granulek osuszacza, żeby zapobiec kondensacji wody na elektronice,
uszczelniłem kawałkiem silikonowego węża - i proszę, czujnik gotowy.
Płytkę kupiłem na Ebay-u http://www.ebay.co.uk/itm/New-Sensor-Bo ... 1c3664441a
Wymiary wymiary 10x13mm. Producent deklaruje zakres pomiarowy 300hPa to 1100hPa, ale przeprowadzone próby pokazały, że zakres sięga w górę do 1750hPa.
Czujnik spisuje się doskonale, podaje ciśnienie w postaci cyfrowej, jest bardzo czuły (pokazuje ciśnienie z dokładnością do 0.01hPa), kalibrowany fabrycznie, ma niewielkie szumy własne (deklarowane 0.02hPa). Łatwo wymienić płytkę w przypadku awarii, niewiele kosztuje. Ale żeby nie było tak różowo - nie można zmienić adresu I2C urządzenia co w praktyce oznacza, tylko jeden czujnik może pracować na jednej magistrali.
Pozdrawiam i zapraszam do obejrzenia zdjęć
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Mówią, że życie zaczyna się po 40-stce. Ale to nieprawda. Zaczyna się po 50-tce. A najlepiej po dwóch...
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
Pozdrawiam bratnią duszę majsterkowicza. Miedź i szkło to jest to!
Wrócę jeszcze do tego szkła:
Wrócę jeszcze do tego szkła:
Butelki, słoiki itp. nie pękają podczas pracy. Tłuką sie czasami po wypiciu zbyt dużej ilości alkoholu, podobnie jak szkło laboratoryjne.soltys pisze:Pytanie do wszystkich użytkowników wzierników wykonanych z butelek, słoików itd wykonanych ze szkła sodowo-wapiennego (czyli zwykłego, nie laboratoryjnego): Jak często Wam takie wzierniki pękają podczas pracy? )
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
napisał Partyzant
-
- Posty: 2382
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 630 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
@ Lothar von Luene.
Dałbyś więcej zdjęć tej kolumny. I jakiś opis. To Ty zainspirowałeś mnie do tworzenia moich szklanych aparatów. Może i w tej kolumnie coś ciekawego podejrzę?
Mam szklaną, półkową 55mm i choć dobrze działa to planuję zrobienie czegoś większego by spróbować odbioru z półek. Mam szkła 70mm (słoiki) lub 100mm (wazony) i nie mogę się zdecydować co wybrać przy kotle 66l. Jaką średnicę ma Twoja i jak ją oceniasz?
Dałbyś więcej zdjęć tej kolumny. I jakiś opis. To Ty zainspirowałeś mnie do tworzenia moich szklanych aparatów. Może i w tej kolumnie coś ciekawego podejrzę?
Mam szklaną, półkową 55mm i choć dobrze działa to planuję zrobienie czegoś większego by spróbować odbioru z półek. Mam szkła 70mm (słoiki) lub 100mm (wazony) i nie mogę się zdecydować co wybrać przy kotle 66l. Jaką średnicę ma Twoja i jak ją oceniasz?
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
-
Autor tematu - Posty: 71
- Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 01:48
- Podziękował: 106 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
Witam Poszukujących Psotników
Dzisiaj troszkę o zabezpieczeniach czyli - czujnik poziomu par alkoholu w powietrzu. Gadżet za grosze, a może podnieść poziom bezpieczeństwa i w rezultacie oszczędzić masy kłopotów i wydatków.
Mówimy o czujniku alkoholu MQ-3, do kupienia na przykład tutaj:
http://www.ebay.co.uk/itm/MQ-3-MQ3-alco ... SwLVZVnzUr
Wygląda tak: Czujnik radzi sobie doskonale z wykrywaniem zawartości alkoholu w powietrzu. Niestety reaguje także na dwutlenek węgla, co znacząco utrudnia skalibrowanie go w konkretnych jednostkach. Na alkoholomierz więc się nie nadaje. Zasilany jest napięciem 5V. Na jednym wyjściu otrzymujemy sygnał analogowy 0-5V tym wyższy im wyższe jest stężenie alko w powietrzu. Drugie wyjście jest aktywne (+5V) kiedy przekroczony zostanie poziom ustalony potencjometrem na płytce. Można je łatwo wykorzystać do sterowania przekaźnikiem.
U mnie czujnik podłączony jest pod wejście analogowe Arduino i pierwsza próba odczytu zarejestrowana podczas destylacji gdy w powietrzu nie było czuć alko, dała dość stabilny wynik 300-355 w skali od 0 do 1024 (1,45-1,73V w skali 0-5V) gdy czujnik umieszczony był w odległości około 3m od kolumny. Po zakończeniu procesu i rozmontowaniu sprzętu, gdy w powietrzu był już wyczuwalny zapach, poziom podskoczył do 400-440 (1,95-2,15V). Zbliżenie pojemnika z alko do czujnika spowodowało skok wartości mierzonej do 712. Jeszcze większy skok do 741 uzyskałem zbliżając do czujnika otwarty bufor po zakończonej destylacji. W normalnych warunkach w przewietrzonym pomieszczeniu czujnik pokazuje poziom 50-70.
Przy użyciu MQ-3 możliwe jest wykonanie bardzo prostego i skutecznego zabezpieczenia. Wystarczy przy pomocy MQ-3 wysterować przekaźnik wytrzymujący prąd grzałek. Przekaźnik powinien zostać włączony w szereg z grzałkami. Na potencjometrze ustawiamy odpowiedni poziom zadziałania i zabezpieczenie gotowe. Rozlanie destylatu, przerwa w zasilaniu w wodę, spadek ciśnienia powodujące ulatnianie się par w powietrze spowodują zadziałanie czujnika i rozwarcie obwodu grzałek, zanim destylat zacznie spływać po ścianach. W tak prostym układzie oczywiście nastąpi samoczynne ponowne włączenie grzania po spadku poziomu par alko w powietrzu. Tyle, że bez udziału operatora i dokładnego wywietrzenia pomieszczenia nastąpi to po kilkunastu godzinach albo po kilku dniach w zależności od szybkości wymiany powietrza. Zakładam, że do tego czasu operator powinien się już pojawić przy kolumnie...
Pozdrowienia
Aquila
Dzisiaj troszkę o zabezpieczeniach czyli - czujnik poziomu par alkoholu w powietrzu. Gadżet za grosze, a może podnieść poziom bezpieczeństwa i w rezultacie oszczędzić masy kłopotów i wydatków.
Mówimy o czujniku alkoholu MQ-3, do kupienia na przykład tutaj:
http://www.ebay.co.uk/itm/MQ-3-MQ3-alco ... SwLVZVnzUr
Wygląda tak: Czujnik radzi sobie doskonale z wykrywaniem zawartości alkoholu w powietrzu. Niestety reaguje także na dwutlenek węgla, co znacząco utrudnia skalibrowanie go w konkretnych jednostkach. Na alkoholomierz więc się nie nadaje. Zasilany jest napięciem 5V. Na jednym wyjściu otrzymujemy sygnał analogowy 0-5V tym wyższy im wyższe jest stężenie alko w powietrzu. Drugie wyjście jest aktywne (+5V) kiedy przekroczony zostanie poziom ustalony potencjometrem na płytce. Można je łatwo wykorzystać do sterowania przekaźnikiem.
U mnie czujnik podłączony jest pod wejście analogowe Arduino i pierwsza próba odczytu zarejestrowana podczas destylacji gdy w powietrzu nie było czuć alko, dała dość stabilny wynik 300-355 w skali od 0 do 1024 (1,45-1,73V w skali 0-5V) gdy czujnik umieszczony był w odległości około 3m od kolumny. Po zakończeniu procesu i rozmontowaniu sprzętu, gdy w powietrzu był już wyczuwalny zapach, poziom podskoczył do 400-440 (1,95-2,15V). Zbliżenie pojemnika z alko do czujnika spowodowało skok wartości mierzonej do 712. Jeszcze większy skok do 741 uzyskałem zbliżając do czujnika otwarty bufor po zakończonej destylacji. W normalnych warunkach w przewietrzonym pomieszczeniu czujnik pokazuje poziom 50-70.
Przy użyciu MQ-3 możliwe jest wykonanie bardzo prostego i skutecznego zabezpieczenia. Wystarczy przy pomocy MQ-3 wysterować przekaźnik wytrzymujący prąd grzałek. Przekaźnik powinien zostać włączony w szereg z grzałkami. Na potencjometrze ustawiamy odpowiedni poziom zadziałania i zabezpieczenie gotowe. Rozlanie destylatu, przerwa w zasilaniu w wodę, spadek ciśnienia powodujące ulatnianie się par w powietrze spowodują zadziałanie czujnika i rozwarcie obwodu grzałek, zanim destylat zacznie spływać po ścianach. W tak prostym układzie oczywiście nastąpi samoczynne ponowne włączenie grzania po spadku poziomu par alko w powietrzu. Tyle, że bez udziału operatora i dokładnego wywietrzenia pomieszczenia nastąpi to po kilkunastu godzinach albo po kilku dniach w zależności od szybkości wymiany powietrza. Zakładam, że do tego czasu operator powinien się już pojawić przy kolumnie...
Pozdrowienia
Aquila
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Mówią, że życie zaczyna się po 40-stce. Ale to nieprawda. Zaczyna się po 50-tce. A najlepiej po dwóch...
-
Autor tematu - Posty: 71
- Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 01:48
- Podziękował: 106 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Galeria majsterkowicza Aquila
Witam,
Osobiście wolę jak sterowanie wysyła alarm i czeka na moją akceptację. A jak się nie doczeka to dopiero wtedy przerywa grzanie i stoi aż podejdę i każę ruszyć.
Pozdrowienia
Aquila
Zapewne masz rację. Założyłem, że użytkownik jest w pobliżu tylko chwilowo nieobecny. Rozłączenie na stałe to tylko kwestia sposobu podłączenia przekaźnika. Sygnał z MQ-3 może przerwać obwód podtrzymania, wtedy wszystko się rozłączy i nie ruszy samo bez ingerencji użytkownika. Każdy sam wie najlepiej czy zostawia swój sprzęt czy nie, powinien więc wybrać w jaki sposób zabezpieczenie zadziała.k.kolumb pisze:@Aquila Popełniasz błąd. Jeśli występuje krytyczny błąd to należy proces zakończyć a nie przerwać.
Osobiście wolę jak sterowanie wysyła alarm i czeka na moją akceptację. A jak się nie doczeka to dopiero wtedy przerywa grzanie i stoi aż podejdę i każę ruszyć.
Pozdrowienia
Aquila
Mówią, że życie zaczyna się po 40-stce. Ale to nieprawda. Zaczyna się po 50-tce. A najlepiej po dwóch...