"Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Dowolne tematy i off-topowe rozmowy. Piszcie tu to na co tylko macie ochotę, luźnie gadki i tak dalej, możecie się powyżywać. :)
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.

Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.

Ignus
5
Posty: 8
Rejestracja: poniedziałek, 24 lut 2014, 18:42
Krótko o sobie: homo sum, humani nihil a me alienum puto
Ulubiony Alkohol: Miód pitny
Status Alkoholowy: Konstruktor

Post autor: Ignus »

wawaldek11 pisze:Akurat w tym temacie mam inne doświadczenia - jak wolniej grzeję, to destylat jest lepszy i mocniejszy.
Chodzi mimo to o prędkość destylacji, Gdy jest ona za duża (wysoka temperatura płaszcza)i nie ma odpowiedniej rektyfikacji spada ilość półek teoretycznych gdyż zmienia się stosunek refluksu po przez zwiększenie natężenia strumienia ciepła kondensacji. - Tak wiem może czepiam się samego sformułowania, ale sens jest taki że, jeśli masz dobrze zrobioną aparaturę to mocniejsze grzanie nie wpływa na jakość bimbru.

Na starej aparaturze z akademika przy pierwszej destylacji otrzymywałem azeotrop (przy zastosowaniu kolumny kołpakowej)
Ceterum censeo Calisia delendam esse
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7339
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: radius »

Kolego, piszesz o rektyfikacji na kolumnie a tu chodzi o destylację prostą na zwykłym pot stillu.
Ignus pisze: jeśli masz dobrze zrobioną aparaturę to mocniejsze grzanie nie wpływa na jakość bimbru.
Co rozumiesz pod pojęciem "dobrze zrobionej aparatury"? Pytam oczywiście w kontekście destylacji prostej, nie rektyfikacji.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: rastro »

sokaar pisze:Mnie jedynie co dziwi to że w tym samym odcinku robią zacier i za 15 min pędzą. Nie ma że np 2 tyg. później.
Ale co w tym dziwnego... magia telewizji.

PS. W trzeciej serii w końcu pokazali że pierwszy słoik idzie do piachu bo to trujące może być, do tej pory odnosiłem wrażenie że pierwsze próby smaku robili z tego pierwszego słoika. Swoją drogą niezła komedia to Ci dwaj co im ciągle nie wychodzi. Ostatnio chyba miedzi nie wyczyścili i poleciało im błękitne.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

Dunkel
100
Posty: 118
Rejestracja: sobota, 7 lis 2009, 18:43
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Dunkel »

Lootzek pisze:Dobra komedia :D. Nikt posiadający choć dwie funkcjonujące szare komórki nie weźmie tego na poważnie ;).
Raczej bym powiedział kto ma dwie szare komórki oraz chociaż raz destylował coś prosta metodą :)

Panowie, to co teraz pokazują to jest drugi sezon. Jestem pewny bo wszystkie odcinki mam na kompie. i jestem na bieżąco. Poza tym na Wikipedii anglojęzycznej można sobie sprawdzić wykaz odcinków.

A co do samego serialu, to jest dobra komedia. Tylko szkoda że tam jest sporo absurdów. Ale i tak się fajnie ogląda. Tylko jedna rzecz mnie zastanawia to ile tam kosztuje whisky sklepowa, że za słoik bimbru chcą po 30 dolarów?
rastro pisze:Swoją drogą niezła komedia to Ci dwaj co im ciągle nie wychodzi. Ostatnio chyba miedzi nie wyczyścili i poleciało im błękitne.
Racja, oni są udani. tyle prób, tyle pracy i nic im nie wychodzi. Ciekawi mnie co oni zrobili z ta pierwsza aparaturą. Przecież ja mieli z KO, wszystko łączone na gwint, a nawet mieli termometr. Więc wydaje mi się że oni mieli najlepszy sprzęt.
Jak pędzić, Panie Premierze? Rzetelnie i dokładnie...
;)

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: rastro »

Teraz już dają trzecią serię. I chyba równolegle Discovery daje odcinki z pierwszej i drugiej serii.

A ci dwaj mieli chyba ze stali (czy to było KO to się nie dowiemy) ale gdzieś pod koniec drugiej serii, o ile dobrze pamiętam, mieli jakiś problem ze śrubunkami coś im się rozszczelniło i w panice wyłączali palnik pod kociołkiem.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Pretender »

W sieci można już znaleźć z pl lektorem ;)
Awatar użytkownika

Dunkel
100
Posty: 118
Rejestracja: sobota, 7 lis 2009, 18:43
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Dunkel »

Przepraszam Mea culpa, faktycznie sezon trzeci leci. miałem źle podpisany folder.

Właśnie sprawdziłem ten odcinek co mieli tą awarie to jest 12 odcinek. Awaria to była za wysokie ciśnienie i uszczelka poszła. No i mieli zawory miedzy beczkami, to że ich nie wysadziło to i tak dobrze było.

P.S.
ja mam cały 2 sezon oraz 3-ci do 8 odcinka z lektorem
Jak pędzić, Panie Premierze? Rzetelnie i dokładnie...
;)
Awatar użytkownika

jajek12
350
Posty: 353
Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: jajek12 »

Cześć. Rzadko to oglądam, ale zdarzyło się kilka razy. Zawsze mnie interesowało jak smakuje taki samogon....... przepuszczony raz na pot stillu. Właściwie nie. Jak smakuje, to wiem - przynajmniej mój. Jako "alembikowiec" próbuje czasem przy pierwszym pędzeniu. W granicach 60% da się konsumować, choć nie chciał bym częstować tym znajomych, ale po dojechaniu do końca jest nie do picia. A oni to sprzedają po jednej destylacji i taką kasę biorą. Chyba, że nie pokazują drugiego razu ;)
Podoba mi się to picie ze słoika - skądś to znam :lol:
Pozdrawiam. jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: rastro »

e... oni to sprzedają tym co chcą się nawalić a nie delektować. Moim zdaniem na drugą destylację nie mają czasu no i strata by była. Teraz w trzeciej serii jeden przerabia aparat w gorzelni - dokłada odstoinik żeby nie trzeba było destylować dwa razy.

Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Odp: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: klodek4 »

A ja mam wrażenie że twórcom tego serialu właśnie o to chodzi aby pokazać w jakich warunkach to się robi, na prymitywnym sprzęcie, byle jak, gonione jeden raz, abyśmy mieli odczucie że to właśnie jest beee...

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: rastro »

Twórcy serialu jak to "pismaki" g... wiedzą o tej robocie ich bardziej interesuje że to jest widowiskowe - te wstawki jak ćwiczą strzelanie wożą jakiś większy karabin na siedzeniu pasażera, podziurawiona aparatura. No i ten policjant co ich tropi. To zwykle jest zmontowane tak że szeryf ma cynk i pływa po jeziorku albo jedzie drogą gdzie wcześniej działał bimbrownik, ale z reguły się nie spotykają. Ciekawi mnie czy przypadkiem tych wypraw szeryfa nie aranżują dziennikarze żeby podnieść dramatyzm serialu.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Pretender »

Twórcy produkują takie filmy/programy jakie my, widzowie chcemy oglądać. Jeśli nie byłoby odpowiedniej oglądalności to z całą pewnością serial zostałby zakończony.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Odp: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: klodek4 »

Ja tego nie oglądam:mrgreen:
Awatar użytkownika

jajek12
350
Posty: 353
Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: jajek12 »

Cześć. Tak właściwie to jest takie, takie... takie................. AMERYKAŃSKIE.
Pozdrawiam. jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates
Awatar użytkownika

Dunkel
100
Posty: 118
Rejestracja: sobota, 7 lis 2009, 18:43
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Dunkel »

Możliwe że macie racje, że program ma na "celu" pokazywanie prymitywnych metod pędzenia żeby ludzi zniechęcić do kupowania. Ale i tak bym w życiu nie kupił bimbru za taką kwotę. A jakbym wiedział, że tylko raz pędzona to nawet bym tego nie wąchał. Na własną z wiśni nie patrze po pierwszym razie, a co dopiero obcy produkt.
Ale i tak osobiście wole te głupoty oglądać niż polskie super produkcje, typu "dlaczego ja", "lekarze", szpitale i co tam jeszcze produkują.

Pozdrawiam :)
Jak pędzić, Panie Premierze? Rzetelnie i dokładnie...
;)
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Pretender »

klodek4 pisze:Ja tego nie oglądam:mrgreen:
A ja i owszem ;D dla odprężenie. Nikt o zdrowych zmysłach nie bierze tego na poważnie.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: gr000by »

Jak to nie na poważnie ;). W końcu w telewizji sama prawda panie, a nie to co piszą znawcy tematu...
A tak na serio, to brakuje mi czasu, żeby zabrać się za trzeci sezon, muszę zobaczyć co tam nawymyślali tym razem.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Pretender »

Ja wczoraj uzupełniłem 03 ale nie dałem rady obejrzeć, poległem na kanapie ;) ale dzisiaj może uda się obejżeć ze dwa odcinki.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Pretender »

No, jestem po pierwszych ośmiu odcinkach trzeciego sezonu. To że ustawione itd itp to wiadomo. Śmieszny serial dlatego przyjemnie się go ogląda. Ale dodatkowo okazuje się, że przy okazji wypromowano Tom Smith's Climax Moonshine. Niby nic, a kasa leci. Oficjalnie. I to mi się podoba. Zabronione, ale jednak dozwolone ;D wynajmujesz gorzelnię i produkujesz. U nas, o ile się nie mylę to taki bandycki ;D numer zrobili chłopaki z browaru Pinta. Na pierwsze warzenie wynajęli jakiś browar (o ile się nie mylę). Ciekawe, czy z mocniejszymi trunkami też tak można. Fajnie by było kupić w sklepie Wujka Jessiego, zbożówkę. Pewnie okazałoby się, Dżima Bima za grosze można dostać ;)
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Zygmunt »

o ile się nie mylę to taki bandycki ;D numer zrobili chłopaki z browaru Pinta
Dlaczego bandycki? Nazywa się to warzeniem kontraktowym, pierwszym poważnym byli AleBrowar i Pinta, a teraz kontraktowo warzy już blisko trzydzieści browarów. Świetna sprawa dla piwowarów, którzy chcą wyjśc z warzeniem na rynek, a nie stać ich na budowanie swojego browaru.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Pretender »

Jak najbardziej popieram, buźka w odpowiednim miejscu jest. A z gorzelniami też jest taka możliwość?
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Zygmunt »

Nie bardzo jest gdzie. Gorzelnie rolnicze się do tego nie nadają, a duże zakłady nie mają w tym żadnego interesu.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Pretender »

Fakt, szkoda, że u nas nie ma małych destylarni, takich jak np w USA. Pewnie znalazłyby się osoby, które widziałyby jak je wykorzystać ;)
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Pretender »

Orientuje się ktoś, czemu u nas nie wyemitowali wszystkich odcinków sezonu trzeciego? Cenzura?

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: rastro »

Wydaje się że jest jakaś ciągłość. oglądam rozrywkowo i sezon trzeci jest jakiś taki... sam nie wiem... płonący destylator , wysadzone auto (to to już przegięcie u nich pewnie podejrzewali by ćwiczących terrorystów a nie bimbrownikow). O ile dwa pierwsze sezony były w miarę wiarygodne to trzeci wydaje się być ustawiany na maksa.

Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

kane11
30
Posty: 49
Rejestracja: niedziela, 4 mar 2012, 19:14
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: kane11 »

To Ameryka, jak by czegoś nie wyreżyserowali, to by chorzy byli.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Trener »

Właśnie widziałem zapowiedź nowego programu "Tickle. Bimbrownik z wyboru." Od 8 września na Discovery Turbo Xtra" :)
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Pretender »

A z Bimbrownikami już koniec? Coś nie mogę znaleźć info.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Pretender »

Trener pisze:Właśnie widziałem zapowiedź nowego programu "Tickle. Bimbrownik z wyboru." Od 8 września na Discovery Turbo Xtra" :)

coś nie mogę znaleźć na necie Tickla :(
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Trener »

Obejrzałem dwa odcinki. Dno i dwa metry mułu.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

Franko.201
2
Posty: 4
Rejestracja: wtorek, 29 lip 2014, 17:06
Podziękował: 25 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Franko.201 »

Tak samo jak cały żałosny "serial" bimbrownicy.
http://madpandatv.net/video/68
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Pretender »

Doszukałem się, że jest sezon 4 munszajnerów. Widział ktoś, gdzieś z lektorem albo chociaż z napisami?
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: BartekBartek1 »

Na torrentach są odcinki, ale tylko po angielsku.
Pędzić, pić, zalegalizować.

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Zbynek80 »

Emitują obecnie na Discovery. Co do samego serialu to mam odczucia jak wszyscy powyżej. Ale to za jego sprawą zacząłem się interesować (Bimbrownictwem) własną produkcją wysokoprocentowego alkoholu i tak oto jestem i "pędzę"
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Pretender »

Odczucia odczuciami 8-) ja lubię się pośmiać :mrgreen:
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: klodek4 »

A kto nie lubi :P bo powodów do śmiechu jest dużo :D:lol:
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Pretender »

Dokładnie :lol:
Znalazłem serial o Ticklu, trzeba obejrzeć.

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Zbynek80 »

Fakt pośmiać się można :) A jak już widziałem niepowodzenia Josh'a i Bil'a to się płakać chciało. Ale ten Tickl to na prawdę musiał pędzić bo widać, że alkoholik z niego niezły. Ciągle nawalony.
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Lootzek »

Muehehe.. Właśnie mi bok ze śmiechu wyrwało: oglądam teraz i goście wyczyścili miedziany kocioł keczupem bo.. Zawarty w keczupie ocet działa jak słaby kwas i usunął toksyczną patynę. Ocet! :P

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: "Bimbrownicy" - czyli jak robi się bimber po amerykańsku

Post autor: Zbynek80 »

Papier zrobił się cały zielony i cały ten syf trafiłby do krwioobiegu. A czyścił z zewnątrz, mówił też, że chce aby policja była nim (destylatorem) zachwycona jeśli by go złapali.
Ale koleś mówił też o zastosowaniu deflegmatora (spiralnej chłodniczki) w tych ich głowicach.
"stosując deflegmator, nie potrzeba odstojnika i podwaja się podwójną destylację to jak poczwórna destylacja" " destylacja z deflrgmatorem i w odstojniku daje 80%"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Po Godzinach”