Konserwacja miedzi, zabezpieczanie aparatów od nalotów.
-
Autor tematu - Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Witajcie drodzy "psociarze"!!!
Szukałem na wyszukiwarce na forum podobnego pytania i albo źle zadałem pytanie albo go nie ma.
Pytanie właściwie jak w temacie, chodzi mi o zewnętrzne zabezpieczanie naszych miedzianych zabawek, sprzymierzeńców, czym najlepiej i czy ma to jakikolwiek wpływ na proces..
Miło jest miedź oglądać wypolerowaną i lśniącą, lecz jak sami wiecie, zmienia ona swoją wizualną powłokę dość szybko, sam w swoim fachu mam do czynienia z konserwacją miedzi, lecz jak to się ma w wypadku naszego hobby.
Miłe i merytoryczne podpowiedzi, mile widziane
Szukałem na wyszukiwarce na forum podobnego pytania i albo źle zadałem pytanie albo go nie ma.
Pytanie właściwie jak w temacie, chodzi mi o zewnętrzne zabezpieczanie naszych miedzianych zabawek, sprzymierzeńców, czym najlepiej i czy ma to jakikolwiek wpływ na proces..
Miło jest miedź oglądać wypolerowaną i lśniącą, lecz jak sami wiecie, zmienia ona swoją wizualną powłokę dość szybko, sam w swoim fachu mam do czynienia z konserwacją miedzi, lecz jak to się ma w wypadku naszego hobby.
Miłe i merytoryczne podpowiedzi, mile widziane
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 259 razy
- Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Konserwacja miedzi, zabezpieczanie aparatów od nalotów.
Ja mojego mini CM-a mimo że jest z Cu i niby nie wymaga wytrawiania co kilka procesów wytrawiam w roztworze kwasku cytrynowego miedź nabiera od razu super kolorku. Tylko że ja mogę to zrobić w większej misce, problem zapewne będzie z kolumną bo by trzeba mieć nie byle jaką michę
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 259 razy
- Otrzymał podziękowanie: 180 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Konserwacja miedzi, zabezpieczanie aparatów od nalotów.
A ja radze sobie w ten sposób;
http://alkohole-domowe.com/forum/post11 ... ml#p117614
http://alkohole-domowe.com/forum/post11 ... ml#p117614
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Konserwacja miedzi, zabezpieczanie aparatów od nalotów.
Aaaa...- to nie wiem. W grę wchodzi temperatura pracy, która może wpływać na trwałość powłoki konserwującej.
Po czyszczeniu jak opisałem to alembik jest cały czas jednakowo czysty w kolorze miedzi. A ostatni raz czyściłem z 1,5 miesiąca temu albo i dłużej.
Druga sprawa jak się ogląda zdjęcia sprzętu miedzianego w dużych destylarniach to tam miedż błyszczy jak wypolerowana. Pytanie, czy zdjęcie było robione jak sprzęt był nowy, czy jest taki czysty cały czas.?
Po czyszczeniu jak opisałem to alembik jest cały czas jednakowo czysty w kolorze miedzi. A ostatni raz czyściłem z 1,5 miesiąca temu albo i dłużej.
Druga sprawa jak się ogląda zdjęcia sprzętu miedzianego w dużych destylarniach to tam miedż błyszczy jak wypolerowana. Pytanie, czy zdjęcie było robione jak sprzęt był nowy, czy jest taki czysty cały czas.?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Konserwacja miedzi, zabezpieczanie aparatów od nalotów.
A może taki sprzęt jest pokryty jakimś lakierem? Są przecież przezroczyste akrylowe lakiery samochodowe, odporne na wysokie temperatury a do tego elastyczne, które mogą wytrzymać naprężenia i rozszerzalność materiału spowodowane wysoką temperaturę.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Konserwacja miedzi, zabezpieczanie aparatów od nalotów.
Można wypolerowaną lakierować:
Tylko, że lakier musi być odporny na temperatury do 150C, więc nie każda lakiernia go położy i jest to dość drogie. Tanie lakiery żaroodporne są natomiast matowe, co psuje efekt.
Do zabezpieczenia niepolerowanych, ale w miarę przetartych niezły środek robi Starwax, jest dostępny w większości marketów budowlanych, ok. 30zł/ 200ml. Stosuje się go tez w browarach restauracyjnych do konserwacji płaszczy miedzianych.
Do sprzętów dekoracyjnych i nienagrzewających się elementów (np. papugi) dobre są naturalne woski Carnauba.
Tylko, że lakier musi być odporny na temperatury do 150C, więc nie każda lakiernia go położy i jest to dość drogie. Tanie lakiery żaroodporne są natomiast matowe, co psuje efekt.
Do zabezpieczenia niepolerowanych, ale w miarę przetartych niezły środek robi Starwax, jest dostępny w większości marketów budowlanych, ok. 30zł/ 200ml. Stosuje się go tez w browarach restauracyjnych do konserwacji płaszczy miedzianych.
Do sprzętów dekoracyjnych i nienagrzewających się elementów (np. papugi) dobre są naturalne woski Carnauba.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 324
- Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Konserwacja miedzi, zabezpieczanie aparatów od nalotów.
"radius" a przede wszystkim " klodek4"
Na ile to jest potrzebne - przecież naturalna śniedź dodaje powagi
Osobiście dbam bardzo o higienę wewnętrzną a to że na zewnątrz nabiera patyny to mnie cieszy
Nie tylko ja się starzeję
To co wykapuje jest dla mnie ważniejsze bo to krew która podczas transfuzji dodaje życia
Na ile to jest potrzebne - przecież naturalna śniedź dodaje powagi
Osobiście dbam bardzo o higienę wewnętrzną a to że na zewnątrz nabiera patyny to mnie cieszy
Nie tylko ja się starzeję
To co wykapuje jest dla mnie ważniejsze bo to krew która podczas transfuzji dodaje życia
Re: Konserwacja miedzi, zabezpieczanie aparatów od nalotów.
Witam.
Wtrącając swoje dwa grosze, chciałem napisać, że dobrym sposobem jest sporządzenie wodnego roztworu kwasku cytrynowego i 3% wody utlenionej.
2 litr wody
1 łyżka stołowa kwasku cytrynowego
50 ml 3% wody utlenionej.
Z uwagi na to, że sam posiadam kolumnę z Cu, poprosiłem o pomoc kol. "radiusa", który podesłał mi ten przepis.
Mikstura zadziałała natychmiastowo, miedziane rurki lśnią. Dziękuję i pozdrawiam
Wtrącając swoje dwa grosze, chciałem napisać, że dobrym sposobem jest sporządzenie wodnego roztworu kwasku cytrynowego i 3% wody utlenionej.
2 litr wody
1 łyżka stołowa kwasku cytrynowego
50 ml 3% wody utlenionej.
Z uwagi na to, że sam posiadam kolumnę z Cu, poprosiłem o pomoc kol. "radiusa", który podesłał mi ten przepis.
Mikstura zadziałała natychmiastowo, miedziane rurki lśnią. Dziękuję i pozdrawiam
Re: Konserwacja miedzi, zabezpieczanie aparatów od nalotów.
Witam. Postanowiłem raz jeszcze podpiąć się pod ten temat.
Na zdjęciach widzimy skraplacz miedziany przed i po trawieniu kwaskiem. Nalot na nim nie pojawił się na całej jego długości, lecz w dolnym odcinku, po pracy z nastawem owocowym. No właśnie, co to oznacza?
Czy tylko w tym odcinku zachodzi zamiana pary w ciecz ?
Pozdrawiam
Na zdjęciach widzimy skraplacz miedziany przed i po trawieniu kwaskiem. Nalot na nim nie pojawił się na całej jego długości, lecz w dolnym odcinku, po pracy z nastawem owocowym. No właśnie, co to oznacza?
Czy tylko w tym odcinku zachodzi zamiana pary w ciecz ?
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 358
- Rejestracja: piątek, 18 mar 2016, 15:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta w drinkach oraz nalewki.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Na północ Polski dalej się nie da.
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
-
- Posty: 215
- Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 10:10
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Konserwacja miedzi, zabezpieczanie aparatów od nalotów.
Już raz pisałem.... I napisze drugi brzydko. Zaje..... byś się bo po każdym procesie to tak wygląda. Takie już właściwości miedzi. Ja swojego PSa polakierowałem i z wierzchu się świeci jak dopiero co trawiony. W środku już inna bajka...
Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka