Irlandzki putin (poitin)

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy

Post autor: mydlo »

Witam czy kiedys ktos interesowal sie tym trunkiem? Wikipedia podaje ze jest to trunek o mocy 60-70% wytwarzany z ziemniakow czy slodowanego jeczmienia. Aparatura do tego uzyta to zwykla metoda garnkowa. Zastanawia mnie wiec co w tym takiego unikalnego i tradycyjnego przeciez nasi dziadkowie rowniez tak robili. A moze jednak ma ten trunek jakas tajemnice. Nigdy nie mialem przyjemnosci probowac ale bede mial niedlugo probke.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

kwachu
300
Posty: 305
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 12:02
Krótko o sobie: Jeszcze brzydszy niż dawniej .
Ulubiony Alkohol: RUM
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Irlandzki putin (poitin)

Post autor: kwachu »

Witam.
Stary irlandzki przepis:
This is an 1842 recipe for poitin (pronounced Pah-cheen) - I have modified it for modern "ease-of-use"
boil 5 gallons of water and pour it over a mix of ten pounds of rolled oats (unflavored oatmeal) that has had a pound of 6 row barley (ground) and mixed in to it.
Allow this to sit until it is cool enough to add yeast, then add a dry ale yeast and 15 drops of liquid beano (or three of the pills). When you add the yeast/Beano enzyme to the cooled mash the stuff may be thick - like stiff oatmeal- don't worry. The yeast breaks it down with the beano as it is fermenting. Within a day it will be a liquid with grain floating in it.
ferment until dry
double distill in a potstill.
Don't age drink it white.
From what I have read, oat whiskey is the ONLY spirit to have totally died off.. The last commercial distillery was in Ireland- and it shut down in 1975. Oats are a relatively expensive grain, as well as being very sticky, so distillers don't like it very much. If it is filtered well, and run on a water-bath still (or an ice water/wok still) there should be no problem
POZDRAWIAM kwachu !
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Irlandzki putin (poitin)

Post autor: Kucyk »

Kwachu, a czy możliwe jest przetłumaczyć przepis ów na język polski?
Słabo znam angielski alfabet...
Awatar użytkownika

kwachu
300
Posty: 305
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 12:02
Krótko o sobie: Jeszcze brzydszy niż dawniej .
Ulubiony Alkohol: RUM
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Irlandzki putin (poitin)

Post autor: kwachu »

Recepta na poitin z roku 1842 (wymawia się po czin).
Zagotuj 20 litrów wody i zalej nią mieszankę 5 kg. płatków owsianych i 0.5 kg. zmielonego jęczmienia , porządnie wymieszaj.Kiedy ostygnie dodaj drożdże piwne i 15 kropli beano (u nas espumisan) albo 3 tabletki.Po dodaniu drożdży zacier będzie gęsty jak owsianka ale nie martw się , drożdże zrobią swoje.
Fermentuj aż będzie gorzkie.
Destyluj dwukrotnie na potstill.
Nie wymaga dojrzewania , pij czyste.
Wiem,że niedokładnie , ale w miarę ok.
POZDRAWIAM kwachu !
Awatar użytkownika

Autor tematu
mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Irlandzki putin (poitin)

Post autor: mydlo »

Dobre tlumaczenie autor napisal tez zeby platki byly bezsmakowe hehe ja widzialem inna recepture ale zanim ja tutaj umieszcze poradze sie jednego rodowitego irlandczyka. Pisze rowniez ze tez zacier nie jest zbytnio latwy do destylacji bo jest gesty przez co nie jest zbytnio lubiany przez lokalnych producentow, pewnie dlatego slyszalem o nastawie z ziemniakow. Wydaje mi sie ze obecnie trunek ten wytwarzany jest bez kultywowania dawnej tradycji a jesli sie myle to poprawie sie za kilka dni jak sie upewnie o co chodzi dokladnie.
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

The_Beginer
20
Posty: 24
Rejestracja: sobota, 13 cze 2009, 23:09
Ulubiony Alkohol: Bimberoza... mniam :)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Irlandia
Re: Irlandzki putin (poitin)

Post autor: The_Beginer »

Puczin jest owiany pewną nutką obawy, każdy z kim się rozmawia na jego temat pyta czy był "dobry" tzn przed degustacją powinno się próbkę podpalić na łyżeczce i sprawidzić kolor płomienia. Jeżeli jest zielony nie powinno się go pić. Wydaję mi się, że jest po prostu za mała spożywalność tegoż trunku gdyż irlandczycy są narodem raz, że zamożnym a dwa, że przesiadują przeważnie w pubach więc spożywają głownie guiness'a i whiskey.
Próbowałem owego trunku i muszę przyznać, że jest bardzo smaczny, przypomina dobry samogon z żytka a i kac nieduży, swoją drogą w moim regionie jest cieżko dostępny.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Irlandzki putin (poitin)

Post autor: Zygmunt »

Zielony płomień wskazywałby na obecność boru, więc spożywanie takiego trunku zakrawałoby na masochizm ;)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

k.kolumb
150
Posty: 194
Rejestracja: sobota, 21 cze 2014, 00:39
Krótko o sobie: Jak się do czegoś dorwę to muszę to dokładnie poznać. Np. Ameryka
Ulubiony Alkohol: Talisker
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Irlandzki putin (poitin)

Post autor: k.kolumb »

www.destylatorymiedziane.pl - Zielony kolor to miedź lub BAR (barium) .
Piszę starannie po Polsku. O ile daję radę.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Irlandzki putin (poitin)

Post autor: gr000by »

Związki boru barwią płomień na bardzo żywy, przyjemny dla oka, trawiastozielony kolor. Związki baru - barwi na kolor zielono-żółty, a miedzi - na niebiesko, niebiesko-zielono, zielono-niebiesko i zielono, zależnie od związku miedzi, który wprowadzamy do płomienia.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Irlandzki putin (poitin)

Post autor: Lootzek »

Czyli jeśli dobrze rozumiem, z tym podpalaniem chodzi o to, żeby sprawdzić czy destylat nie wypłukał czegoś z instalacji? :)
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Irlandzki putin (poitin)

Post autor: gr000by »

Tak. Etanol i jego wodne roztwory palą się ledwo widocznym niebieskim płomieniem i tylko w przypadku spalania dużej ilości alkoholu powstaje świecąca, żółta część płomienia. Niewielkie ilości niektórych związków barwią płomień na różne kolory. Związki litu - wiśniowoczerwony, sodu - bardzo intensywnie żółty, potasu - różowo-fioletowy. Związki wapnia - pomarańczowy/ceglastoczerwony, strontu - czerwony, baru - żółto-zielony. Związki miedzi - zielony/zielono-niebieski/niebieski/niebiesko-zielony, związki boru - zielony. Więcej można znaleźć m. in. tutaj i w wielu książkach do chemii ogólnej i nieorganicznej (np. w książkach Trzebiatowskiego, Bielańskiego czy Supniewskiego).
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Irlandzki putin (poitin)

Post autor: Lootzek »

Dzięki, powtórka ABC chemika-amatora-"piromanotechnika" zawsze mile widziana ;)
A poważniej, moja myśl dążyła do tego że takim chałupniczym sposobem badano czy dany trunek pochodzi od destylera który swoje rurki ma w dobrym stanie, dba o sprzęt właściwie i odpowiednio prowadzi koncert. Bo trunek ma jak widzę rodowód domowy, "swojski" i podobnie jak u nas bywa zapewne robiony w sposób mniej lub bardziej partyzancki :)

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 259 razy
Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Irlandzki putin (poitin)

Post autor: boxer1981228 »

Miałem przyjemność pić ten trunek na youtube:
https://www.youtube.com/watch?v=fT4kyO0FH9Q
jest pełno filmików jak to robili dawniej . Niestety w dzisiejszych czasach bardzo ciężko dostępny. I z tego co mi wiadomo to jest to bimber z jęczmienia.
Awatar użytkownika

david81z
50
Posty: 84
Rejestracja: niedziela, 30 mar 2014, 14:47
Krótko o sobie: ,,Nie ma złej whisky, tylko niektóre są lepsze od innych''
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Irlandzki putin (poitin)

Post autor: david81z »

Można to kupić w sklepach, ale jeszcze nie degustowałem.
Może w weekend to zrobię i podziele się doznaniami.
http://www.celticwhiskeyshop.com/Irish- ... n-615-50cl
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”