Od jakiegoś czasu zauważyłem u siebie pogłębiający się kryzys związany z alkoholem. Wpływa on negatywnie na moje życie, nie pozwala się nim w pełni cieszyć, czerpać z niego pełnymi garściami, szczególnie podczas spotkań, gdzie mile widziany jest łyk czegoś solidniejszego.
Nie wpływa on też dobrze na hobby, nie pozwala mi się rozwijać tak, jakbym tego chciał.
Kryzys postępuje i jest coraz groźniejszy, poczułem że muszę coś z tym zrobić, dlatego proszę Was Kochani o radę..
Problem mój polega na tym, że coraz mniej smakuje mi alkohol i coraz mniej go spożywam
Pomożecie