Koncepcja odbioru przedgonu
-
Autor tematu - Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Jak odebrałem przedgon
Podczas ostatniej rektyfikacji ofebrałem przedgon metodą jakiej, jak mi się wydaje, nikt nie próbował. I sądzę że jest on wart wypróbowania bo jak sądze przyspiesza cały proces.
Kierujac sie zasadą ze podczas stabilizacji przedgony gromadzą sie na szczycie i cyrkulują pomiędzy rozdzielaczem a OVMem po 30 min stabilizacji po raz pierwszy otworzyłem kranik na półce na ok 3 sek. Powtarzałem tą operację co ok 5 min czyli powiedzmy jeszcze 5 razy.
Za każdym razem całkowicie oróżniając jeziorko +2 sek.
Po ostatnim spuście przedgon był już mało wyczuwalny.
Nie powiem ile tego zebrałem , ponieważ zrzucałem do flaszy se starymi przedgonami ale oceniam tak na ok 150 ml.
I wtedy dopiero rozpocząłem odbiór kropelkowy równolegle odbierająć gon właściwy z OVMu
Dla pewności pierwsze 50 gram z OVM też odrzuciłem pomimo braku zapachu przedgonem
To tak na wszelki wypadek gdyby nożdrza były już troche obznajomione z tym zapachem.
Wydaje mi sie to;
a) szybsze
b) logicze
Logiczne, ponieważ jeśli zakładamy ze górę kolumny wypełnia przedgon to lepiej zrzucić go jednowazowo większą liość, a następnie poczekać na ponowne zagęszczenie przedgonu w okolicy rozdzielacza i ponownie odebrać większa ilość powtarzając procedurę kilkukrotnie.
Myślę ze krzywe mogą sie kszałtować jak na rysunku Jestem ciekaw Waszych opinji
Podczas ostatniej rektyfikacji ofebrałem przedgon metodą jakiej, jak mi się wydaje, nikt nie próbował. I sądzę że jest on wart wypróbowania bo jak sądze przyspiesza cały proces.
Kierujac sie zasadą ze podczas stabilizacji przedgony gromadzą sie na szczycie i cyrkulują pomiędzy rozdzielaczem a OVMem po 30 min stabilizacji po raz pierwszy otworzyłem kranik na półce na ok 3 sek. Powtarzałem tą operację co ok 5 min czyli powiedzmy jeszcze 5 razy.
Za każdym razem całkowicie oróżniając jeziorko +2 sek.
Po ostatnim spuście przedgon był już mało wyczuwalny.
Nie powiem ile tego zebrałem , ponieważ zrzucałem do flaszy se starymi przedgonami ale oceniam tak na ok 150 ml.
I wtedy dopiero rozpocząłem odbiór kropelkowy równolegle odbierająć gon właściwy z OVMu
Dla pewności pierwsze 50 gram z OVM też odrzuciłem pomimo braku zapachu przedgonem
To tak na wszelki wypadek gdyby nożdrza były już troche obznajomione z tym zapachem.
Wydaje mi sie to;
a) szybsze
b) logicze
Logiczne, ponieważ jeśli zakładamy ze górę kolumny wypełnia przedgon to lepiej zrzucić go jednowazowo większą liość, a następnie poczekać na ponowne zagęszczenie przedgonu w okolicy rozdzielacza i ponownie odebrać większa ilość powtarzając procedurę kilkukrotnie.
Myślę ze krzywe mogą sie kszałtować jak na rysunku Jestem ciekaw Waszych opinji
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Spiryt pisał ostatnio na białym o podobnym traktowaniu przedgonu, kiedyś zdaje się Brzydal też tutaj o tym wspominał, tyle że on wspomagał się termometrem.
Właściwie wszystko rozbija się o pojemność jeziorka i o to, jak podchodzisz do samej rektyfikacji.
Mam na myśli to, czy wolisz skoncentrować przedgony kosztem czasu i energii, czy wolisz poświęcić trochę serca odbierając mniej zagęszczony przedgon ale za to szybciej przechodząc do gonu głównego.
Jeśli masz pojemne jeziorko przystosowane pod OO wtedy nie ma sensu takie szybkie zlewanie z głowicy.
Właściwie wszystko rozbija się o pojemność jeziorka i o to, jak podchodzisz do samej rektyfikacji.
Mam na myśli to, czy wolisz skoncentrować przedgony kosztem czasu i energii, czy wolisz poświęcić trochę serca odbierając mniej zagęszczony przedgon ale za to szybciej przechodząc do gonu głównego.
Jeśli masz pojemne jeziorko przystosowane pod OO wtedy nie ma sensu takie szybkie zlewanie z głowicy.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Przy Obniżonym odbiorze(OVM, OLM) wskazane jest duże(pojemne) jeziorko, żeby przedgony miały gdzie się koncentrować. Przy standardowym odbiorze w głowicy(LM, VM) jeziorko powinno być jak najmniejsze, aby jak najmniej serca było zanieczyszczone przy odbiorze przedgonu.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem sprawdzenia ile przedgonu jest w "przedgonie". napisałem w cudzym słowie gdyż mam na myśli tę frakcję, którą my oznaczamy jako przedgon. Każdy z nas odbiera go w ilościach uzależnionych od sprawności sprzętu, prób organoleptycznych itp. Ilości te wahają się od 200ml do nawet 700-800ml, a nawet znam przypadki, że niektórzy koledzy odbierają go więcej.. Mimo iż wiadomo, że tak naprawdę w przeciętnym nastawie jest go ułamek procenta.
W moim przypadku były to ilości rzędu 150-180 ml z nastawu 50l po dwukrotnym gotowaniu. Czyli praktycznie sama esencja. Nazbierało mi się tego już sporo.
Dzisiaj nastał ten dzień. Okazją było złożenie nowej - prosto z pod igły - maszynki. Przedgonów użyłem aby ją dokładnie umyć i odkazić przeprowadzając regularną rektyfikację. Oczywiście po wstępnym umyciu w różnych chemikaliach.
Do gara wlałem 5 litów 96% przedgonu i rozcieńczyłem 20 litrami wody. Przeprowadziłem stabilizację i zacząłem odbierać od nowa przedgon z "przedgonów". Odebrałem ich ok. 1000ml reszta to serce (ok. 3000ml) i trochę pogonów. Nie przykładałem się zbytnio do skrupulatnego odbioru przedgonu. Odbierałem go cały czas z głowicy, aż przestało capić. Podejrzewam, że gdybym to zrobił jak dotychczas byłoby go dużo mniej. Czyli potwierdziło się, że tak naprawdę tych prawdziwych przedgonów jest zaledwie "deko".
Jestem ciekaw co wykazałoby badanie otrzymanego serca.
W moim przypadku były to ilości rzędu 150-180 ml z nastawu 50l po dwukrotnym gotowaniu. Czyli praktycznie sama esencja. Nazbierało mi się tego już sporo.
Dzisiaj nastał ten dzień. Okazją było złożenie nowej - prosto z pod igły - maszynki. Przedgonów użyłem aby ją dokładnie umyć i odkazić przeprowadzając regularną rektyfikację. Oczywiście po wstępnym umyciu w różnych chemikaliach.
Do gara wlałem 5 litów 96% przedgonu i rozcieńczyłem 20 litrami wody. Przeprowadziłem stabilizację i zacząłem odbierać od nowa przedgon z "przedgonów". Odebrałem ich ok. 1000ml reszta to serce (ok. 3000ml) i trochę pogonów. Nie przykładałem się zbytnio do skrupulatnego odbioru przedgonu. Odbierałem go cały czas z głowicy, aż przestało capić. Podejrzewam, że gdybym to zrobił jak dotychczas byłoby go dużo mniej. Czyli potwierdziło się, że tak naprawdę tych prawdziwych przedgonów jest zaledwie "deko".
Jestem ciekaw co wykazałoby badanie otrzymanego serca.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 485
- Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
- Podziękował: 138 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Serwus, @lesgo58 jak pachnie po takiej harówce twój nowy sprzęt spod igły?
Pytam, bo raz spróbowałem nie odbierać przedgonu (duże jeziorko), co do urobku to nie było tragedii ale skraplacz w mojej puszce był tak zasyfiony kondensatem, że doprowadzenie go do stanu bezzapachowego kosztowało mnie dużo więcej energii niż zwykle .
Pytam, bo raz spróbowałem nie odbierać przedgonu (duże jeziorko), co do urobku to nie było tragedii ale skraplacz w mojej puszce był tak zasyfiony kondensatem, że doprowadzenie go do stanu bezzapachowego kosztowało mnie dużo więcej energii niż zwykle .
Ostatnio zmieniony środa, 24 wrz 2014, 18:13 przez gary1966, łącznie zmieniany 1 raz.
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
No niestety po skończonej pracy capi pogonami, ale się tym nie przejmuję. Następny nastaw i stabilizacja kolumny robi swoje. Wszystko spływa do gara.
Co do głowicy - to nie mam problemu, bo odbieram cały przedgon. I głowica jest zawsze czyściutka. Do tego stopnia, że końcówkę rektyfikatu mogę odbierać z LM w głowicy. Co nie jest bez znaczenia. Gdyż mam dodatkowo 50cm kolumny pomagającej lepiej oczyścić końcówkę alkoholu, który odparowuje ze zbiornika.
Co do głowicy - to nie mam problemu, bo odbieram cały przedgon. I głowica jest zawsze czyściutka. Do tego stopnia, że końcówkę rektyfikatu mogę odbierać z LM w głowicy. Co nie jest bez znaczenia. Gdyż mam dodatkowo 50cm kolumny pomagającej lepiej oczyścić końcówkę alkoholu, który odparowuje ze zbiornika.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Nawet jeśli serce odebrane całkowicie na OVM (OLM) będzie miało odrobinę niższe stężenie i stracimy nieco z rozdzielczości kolumny, to przynajmniej nie będzie zanieczyszczone resztkami przedgonów. Sprawdzanie za pomocą węchu i smaku skroplin z LM, z jednej strony wydaje mi się jakoś mało precyzyjne, a z drugiej to spore marnotrawstwo.
Skoro nawet w stężonych przedgonach jest tyle etanolu, to może lepiej odebrać go góra 100-200ml, a resztkę tego co krąży w głowicy zebrać razem z pogonami i dodać do kolejnej cukrówki? Ewentualnie zmieszać z przedgonami i rektyfikować ponownie gdy uzbiera się odpowiednia ilość odpadu?
Lesgo, po tym co napisałeś, coraz bardziej zastanawiam się nad całkowitym porzuceniem odbioru serca z LM i wykorzystywaniem go tylko i wyłącznie do spuszczania przedgonów oraz pogonów.lesgo58 pisze:Od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem sprawdzenia ile przedgonu jest w "przedgonie". napisałem w cudzym słowie gdyż mam na myśli tę frakcję, którą my oznaczamy jako przedgon. Każdy z nas odbiera go w ilościach uzależnionych od sprawności sprzętu, prób organoleptycznych itp. Ilości te wahają się od 200ml do nawet 700-800ml, a nawet znam przypadki, że niektórzy koledzy odbierają go więcej.. Mimo iż wiadomo, że tak naprawdę w przeciętnym nastawie jest go ułamek procenta.
Nawet jeśli serce odebrane całkowicie na OVM (OLM) będzie miało odrobinę niższe stężenie i stracimy nieco z rozdzielczości kolumny, to przynajmniej nie będzie zanieczyszczone resztkami przedgonów. Sprawdzanie za pomocą węchu i smaku skroplin z LM, z jednej strony wydaje mi się jakoś mało precyzyjne, a z drugiej to spore marnotrawstwo.
Skoro nawet w stężonych przedgonach jest tyle etanolu, to może lepiej odebrać go góra 100-200ml, a resztkę tego co krąży w głowicy zebrać razem z pogonami i dodać do kolejnej cukrówki? Ewentualnie zmieszać z przedgonami i rektyfikować ponownie gdy uzbiera się odpowiednia ilość odpadu?
Robiłeś (lub planujesz) próby organoleptyczne serca po jego rozcieńczeniu? Jestem ciekaw jak ocenisz ten spirytus w porównaniu z Twoimi poprzednimi wyrobami.lesgo58 pisze:Jestem ciekaw co wykazałoby badanie otrzymanego serca.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 485
- Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
- Podziękował: 138 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Dokładnie tak pracuję .Serce tylko z OLM-a, krótka kolumnan, nad półką odbioru mam tylko 15 cm wypełnienia KO.Trener pisze: Skoro nawet w stężonych przedgonach jest tyle etanolu, to może lepiej odebrać go góra 100-200ml, a resztkę tego co krąży w głowicy zebrać razem z pogonami i ..... rektyfikować ponownie gdy uzbiera się odpowiednia ilość odpadu?
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
No niestety smak i zapach metalicznego spirytusu. Normalne po 'doczyszczaniu' kolumny. ale myślę - jakby nie ten metaliczny posmak to prawdopodobnie spirytus byłby OK. Muszę przeprowadzić jeszcze raz takie doświadczenie, ale już na czystej kolumnie. I po badaniu organoleptycznym dać dodatkowo do badania na chromatografie.Trener pisze: Robiłeś (lub planujesz) próby organoleptyczne serca po jego rozcieńczeniu? Jestem ciekaw jak ocenisz ten spirytus w porównaniu z Twoimi poprzednimi wyrobami.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Witam chciałbym odświeżyć trochę temat odnośnie przedgonu. Kolumna z OVM. Jak prawidłowo go odebrać na głowicy z dużym jeziorkiem ( 100 ml) czym się kierować? Do tej pory odbierałem z LM ( jeziorko 6 ml) około 100-150 ml z pierwszego gotowania 26 l. nastawu , potem ok. 150 ml przy gotowaniu surówki rozcieńczonej do 18%- kierując się subiektywnie zapachem- jak było OK przechodziłem do OVM, spirytus akceptowalny.
Teraz przy dużym jeziorku jak zastosuje takie praktyki to pewnie będę musiał spuścić 0,5l jak nie więcej już przy pierwszym gotowaniu- czyli strata. Z kolei jak zostawić część przegonu w głowicy- to skąd wiadomo kiedyś przejść do serca?
Teraz przy dużym jeziorku jak zastosuje takie praktyki to pewnie będę musiał spuścić 0,5l jak nie więcej już przy pierwszym gotowaniu- czyli strata. Z kolei jak zostawić część przegonu w głowicy- to skąd wiadomo kiedyś przejść do serca?
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Nie ma jednej pewnej metody. Wszystko zależy od tego jak masz skonfigurowaną kolumnę. Rodzaj wypełnienia, wysokość bufora, technika pracy itp.
Duże jeziorko w czasie stabilizacji jest Ci w stanie zgromadzić cały przedgon. Jeśli OVM masz odpowiednio nisko - tak z 30cm - to mnie się wydaje, że spokojnie można przejść do odbioru serca zaraz po stabilizacji. Wszystko zależy też od długości stabilizacji. Im dłużej stabilizujesz tym przedgon bardziej się zagęszcza.
Dla pewności tak w połowie stabilizacji możesz spuścić z połowę jeziorka robiąc miejsce dla pozostałych przedgonów.
Porób trochę prób. Możesz też z początku serca odbierać urobek do małych buteleczek celem zweryfikowania jakości.
Jesli Ci wypali ta metoda - to resztę przedgonów z głowicy możesz odebrać dopiero na końcu. Po skończonym odbiorze serca.
Przynajmniej u mnie się sprawdza taka metoda.
Duże jeziorko w czasie stabilizacji jest Ci w stanie zgromadzić cały przedgon. Jeśli OVM masz odpowiednio nisko - tak z 30cm - to mnie się wydaje, że spokojnie można przejść do odbioru serca zaraz po stabilizacji. Wszystko zależy też od długości stabilizacji. Im dłużej stabilizujesz tym przedgon bardziej się zagęszcza.
Dla pewności tak w połowie stabilizacji możesz spuścić z połowę jeziorka robiąc miejsce dla pozostałych przedgonów.
Porób trochę prób. Możesz też z początku serca odbierać urobek do małych buteleczek celem zweryfikowania jakości.
Jesli Ci wypali ta metoda - to resztę przedgonów z głowicy możesz odebrać dopiero na końcu. Po skończonym odbiorze serca.
Przynajmniej u mnie się sprawdza taka metoda.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 38
- Rejestracja: czwartek, 14 paź 2010, 15:07
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Pytam bo w którymś z Twoich postów wyczytałem, że nie stabilizujesz kolumny
Rozumiem ,że w trakcie 3 krotnego opróżniania jeziorka cały czas odbierasz serceSpiryt pisze:Odbieram przedgon poprzez 3 krotne opróżnienie jeziorka około 180ml, pomiędzy odbiorami 20 minut przerwy.
Pytam bo w którymś z Twoich postów wyczytałem, że nie stabilizujesz kolumny
-
- Posty: 270
- Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Ja napisałem że nie stabilizuję kolumny? To chyba nie ja lub coś mi się pokićkało.
Kolumnę stabilizuję około 20 minut, pierwsze opróżnienie jeziorka, znów 20 minut stabilizacji itd.
Pogrzebałem trochę i chyba o to Ci chodzi:
Aha, i nie zalewałem w stricte forumowym tego słowa znaczeniu lecz przelewałem dodatkową porcją etanolu podczas stabilizacji kolumny.
Kolumnę stabilizuję około 20 minut, pierwsze opróżnienie jeziorka, znów 20 minut stabilizacji itd.
Pogrzebałem trochę i chyba o to Ci chodzi:
To prawda, nie zalewam kolumny. Zalana kolumna to taka która jest kompletnie zdestabilizowana i utrzymywanie takiego stanu uważam za niecelowe, choć niektórzy stwierdzają polepszenie parametrów po takim zabiegu. Raz spróbowałem przelewać, może coś tam się polepszyło za zwilżeniem wypełnienia ale było to tak mało istotne że zaniechałem procederu.nie zalewam kolumny, nie utrzymuję stabilnej temperatury na 10-tej półce
Aha, i nie zalewałem w stricte forumowym tego słowa znaczeniu lecz przelewałem dodatkową porcją etanolu podczas stabilizacji kolumny.
-
- Posty: 270
- Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Zmieniłem technikę, okazało się że po napełnieniu jeziorka (podmianie przedgonu na etanol) proces stabilizacji się wydłużał. Etanol spychał przedgon zalegający w kolumnie na dół. Teraz po opróżnieniu jeziorka przedgon znajdujący się w górnej części kolumny wypychany jest do skraplacza i jako pierwszy zajmuje miejsce w jeziorku. Na dole kolumny temperatura jest stabilna więc znaczy to tyle że nie następuje całkowita destabilizacja kolumny.
Mówiąc przedgon mam na myśli etanol zanieczyszczony przedgonem.
Mówiąc przedgon mam na myśli etanol zanieczyszczony przedgonem.
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
-
- Posty: 270
- Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Objętości 42 litry. Oczywiście zmywaki choć włożyłem od góry litr sprężynek ale spodziewałem się po nich więcej. Trochę poprawiły moc, ale to wszystko. Ostatnio pomagałem zrobić koledze kolumnę 150 cm wypełnioną zmywakami i efekt w półlitrówce który mi dał zaskoczył nawet mnie. Tak więc dalszy rozwój to około 150 cm zmywaków i ten litr sprężynek który mam. Razem 195cm wypełnienia.
Oczywiście destyluję tylko raz.
Oczywiście destyluję tylko raz.
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Dlaczego destylujesz tylko raz, przecież od dawna wiadomo, że dwa razy to podstawa, nie jesteśmy w stanie praktycznie oddzielić przedgonu podczas pierwszego gotowania.
PS.
Na kolumnie 54mm i 300cm wysokości wychodzi gorszy produkt po 1 razie (bardzo długo i skrupulatnie odbierany przedgon), niż na kolumnie z zasypem 170cm po dwóch gotowaniach (odpęd i rektyfikacja, w obu przypadkach cięte dość ostro przedgony).
PS.
Na kolumnie 54mm i 300cm wysokości wychodzi gorszy produkt po 1 razie (bardzo długo i skrupulatnie odbierany przedgon), niż na kolumnie z zasypem 170cm po dwóch gotowaniach (odpęd i rektyfikacja, w obu przypadkach cięte dość ostro przedgony).
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Bo mu tak smakuje...I trzeba to uszanować.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 270
- Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Destyluję tylko raz bo według mnie destylat po pierwszym razie jest na tyle dobry że nie potrzeba destylować powtórnie a jedynie przefiltrować przez węgiel. Filtracja przez węgiel jest też bardziej ekonomiczna i mniej pracochłonna niż powtórna rektyfikacja.
Czekam na wyniki chromatografu, zobaczę ile czego zostaje po jednej rektyfikacji. Jeżeli jest tego dużo to zmienię taktykę ale na mój smak nie jest źle.
Czekam na wyniki chromatografu, zobaczę ile czego zostaje po jednej rektyfikacji. Jeżeli jest tego dużo to zmienię taktykę ale na mój smak nie jest źle.
-
- Posty: 270
- Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Taka różnica że ja robiłem dwa gotowania, trzy gotowania, z klarowaniem, bez klarowania, z kropelkowym odbiorem, z opróżnianiem płytkiego jeziorka, głębokiego jeziorka, z zimnym jeziorkiem, z gorącym jeziorkiem, z obniżonym odbiorem jak też ze zwykłym, VM,LM,OVM i OLM. Przez 10 lat wypraktykowałem prawie wszystko co pojawiło się na tym forum i na białym i doszedłem tutaj gdzie jestem teraz. I teraz wiem że to jest to czego szukałem przez te kilka lat.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Jako, że w moim zastawie próbek posiadam też próbkę "wódki" od użytkownika Spiryt to pozwolę sobie zamieścić jej "aktualną" ocenę(zapachową): w zapachu nie wyczuwam ani typowych przegonów ani pogonów. W żadnym wypadku nie określił bym tego "bimberem"(według mojej prywatnej definicji). Ale... nie jest to jak dla mnie też "super ultra" czysta w której wyczuwałbym tylko wodę i etanol. I jeżeli autorowi odpowiada to w pełni popieram jego własny wypracowany sposób.
P.S. Ponieważ próbka którą dostałem została podzielona przeze mnie na 2 mniejsze zamieszczam też ocenę 2 osoby:trochę ostra i zostaje coś niemiłego na języku, ale nie stricte pogon, może zła woda do rozcieńczania, w zapachu ok, więc któreś ogony zostały zaciągnięte, jeżeli woda była ok, to szukałbym problemu w pogonie, bo przedgonowej ostrości nie czułem, stężenie wsadu albo skok temperatury/ zalanie miejscowe.
P.S. Ponieważ próbka którą dostałem została podzielona przeze mnie na 2 mniejsze zamieszczam też ocenę 2 osoby:trochę ostra i zostaje coś niemiłego na języku, ale nie stricte pogon, może zła woda do rozcieńczania, w zapachu ok, więc któreś ogony zostały zaciągnięte, jeżeli woda była ok, to szukałbym problemu w pogonie, bo przedgonowej ostrości nie czułem, stężenie wsadu albo skok temperatury/ zalanie miejscowe.
-
- Posty: 1190
- Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
- Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
- Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 140 razy
- Kontakt:
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Osobiście większość swoich produktów robię na bazie jednokrotnego gotowania (kolumna z olm). Wszystkie produkty robione na bazie jednokrotnego gotowania są w jakiś sposób zabarwiane (nalewki, wódki smakowe, wódki z dodatkiem dębu). Nikt ze znajomych nie narzeka na jakość.
Raz na jakiś czas robię porcję produktu dwukrotnie gotowanego (metoda 2,5). Tego produktu używam wyłącznie do stworzenia czystej (mało używam).
Próbka mojego produktu poszła do Aronii do badania.
Raz na jakiś czas robię porcję produktu dwukrotnie gotowanego (metoda 2,5). Tego produktu używam wyłącznie do stworzenia czystej (mało używam).
Próbka mojego produktu poszła do Aronii do badania.
Pozdrawiam
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
-
- Posty: 6
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 14:29
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Dzięki za naprowadzenie z tymi grzałkami. Mam to samo u mnie. OLM, OVM, bez bufora, z buforem, kolumna 1 m, kolumna dwa metry, różne wody do rozcieńczania, jakie bym nie stosował kombinacje to wszystko tak samo. W zapachu leciutko ( naprawdę słabo), tylko zostaje taki posmak na końcu języka. Jeżeli to byłby przedgon, to nie powinno być na końcu, jeżeli pogon, to na początku, a to się ciągnie przez cały proces. Przyznaję że mam grzałki chyba od 3 lat nie czyszczone. Jeszcze z wypróbowania pozostały mi: zmiana drożdzy, zmiana wody do robienia zacieru.Spiryt pisze:Z jednym się zgadza, tyle że nie wiem co to jest, czy przypalone drożdże czy rzeczywiście jakaś frakcja pogonowa. Najgorzej że przechodzi ona przez cały okres destylacji ale węgiel wyłapuje ten zapach w całości. Dlatego też czekam na wyniki z chromatografu.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Miałem podobne sytuacje na początku zabawy. Mój pierwszy zbiornik był zwykły bez płaszcza z grzałkami w środku. Jakąś tam poprawę miałem gdy idealnie klarowałem nastaw, ale dopiero zmiana zbiornika na zbiornik z płaszczem rozwiązała wszystkie problemy z dziwnym posmakiem. Gdzieś to nawet opisywałem.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 73 razy
- Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Może warto wypróbować na sobie, wypijając pól litra 50% rozcieńczonej psoty, po jednym gotowaniu, i tego samego stężenia po drugim gotowaniu, stosując lekką, taką samą zakąskę. Ja jeszcze nie eksperymentowałem. Tylko trzeba zrobić kilka dni odstępu między zabiegami. Ale Wasze spostrzeżenia są bardzo przydatne.
I like noble drinks.
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Przejrzałem trochę tematów tutaj na ten temat, ale nie trafiłem na to co mnie zastanawia.
Dlaczego wszyscy pchamy przedgony w kolumnę i później stresujemy się jej zanieczyszczeniem. Dlaczego lżejszych frakcji nie wypuścić oddzielnym wyjściem z bojlera?
Drugie wyjście + mała chłodniczka i niech od razu skrapla wszystko co tam się pojawia przed wrzeniem nastawu. Później zamknięcie zaworu i pary puszczone w kolumnę.
Ewentualnie niezbyt bezpieczne sam zawór otwarty do momentu wrzenia niech wypuszcza parujące smrody
Zawsze to do kolumny dostało by się dużo, dużo mniej przedgonów.
Dlaczego wszyscy pchamy przedgony w kolumnę i później stresujemy się jej zanieczyszczeniem. Dlaczego lżejszych frakcji nie wypuścić oddzielnym wyjściem z bojlera?
Drugie wyjście + mała chłodniczka i niech od razu skrapla wszystko co tam się pojawia przed wrzeniem nastawu. Później zamknięcie zaworu i pary puszczone w kolumnę.
Ewentualnie niezbyt bezpieczne sam zawór otwarty do momentu wrzenia niech wypuszcza parujące smrody
Zawsze to do kolumny dostało by się dużo, dużo mniej przedgonów.
-
- Posty: 1190
- Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
- Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
- Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 140 razy
- Kontakt:
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Bo przedgony nie chcą odparować przed rozpoczęciem wrzenia alko. Zawartość kotła to mieszanina która zachowuje się inaczej niż Twoje "życzenie".
Pozdrawiam
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 73 razy
- Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Witam. Ja przypuszczam że głowice "zimne palce" prawdopodobnie są lepsze do odbioru przedgonu, niż np. Aabratek. Choć nie zamierzam wracać do ZP, myślę że coś w tym jest, nie wiem jak to wytłumaczyć. Ale po odbiorze przedgonu, do końca procesu na Aabratku jest bardzo doskonały sposób pracy.
I like noble drinks.
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 73 razy
- Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Wnioskuje z tego że nastaw na Moskwa , ( wtedy Blg 27) kolumnie 50mm. ZP 45 minutowej stabilizacji, przedgony były bardziej skoncentrowane, a na Aabratku nawet przy Blg. startowym 21 ciągną się dłużej. Ale to są moje spostrzeżenia, a co najważniejsze: kiedy jeszcze miałem ZP nie było możliwości celowego zalania kolumny i nigdy nie zalewalem.
Tutaj próbki z CM czyli prawie to samo co ZP od Arońij wyszły wyjątkowo dobrze : ...- http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... &mode=view .
Tutaj próbki z CM czyli prawie to samo co ZP od Arońij wyszły wyjątkowo dobrze : ...- http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... &mode=view .
I like noble drinks.
-
- Posty: 1190
- Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
- Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
- Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 140 razy
- Kontakt:
Re: Koncepcja odbioru przedgonu
Ja nie napisałem, że na CM nie da się zrobić dobrego produktu. Zastanawia mnie, dlaczego na CM wg. Ciebie można lepiej odebrać przedgony. Ja nie znam takiego powodu.
Aby wyciągać takie wnioski należy zbudować kolumnę o wymiennej głowicy i na takim samym zasypie, nastawie i mocy grzania porównać produkt z CM i LM.
Aby wyciągać takie wnioski należy zbudować kolumnę o wymiennej głowicy i na takim samym zasypie, nastawie i mocy grzania porównać produkt z CM i LM.
Pozdrawiam
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Kula
www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory