Druga destylacja a miód

Pomysły na poprawę smaku bimbru, przepisy smakowe, domowe sposoby na wyrób markowych wódek...

Autor tematu
bimbol2
5
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 28 wrz 2009, 23:53
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii

Post autor: bimbol2 »

Witam

Tak się zastanawiam czy próbował już ktoś do drugiej destylacji dodawać miodu ?
Mam wyborną groszkówkę, myślę iż to może być całkiem ciekawe połączenie. Tylko czy aromat przejdzie do produktu finalnego :?:. Czy może lepiej dodawać miodzik stopniowo podczas leżakowania?
alembiki
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 159 razy
Re: Druga destylacja a miód

Post autor: Kucyk »

Dodatek miodu do samego destylowanego towaru wydaję mi się mocno wątpliwy.
W procesie destylacji przejść z kotła do odbieralnika mogą tylko substancje, które w temperaturze wrzenia cieczy zdołają przejść w stan gazowy. Taką substancją nie jest miód. Kolega Juliusz próbował natomiast czegoś innego, mianowicie kotłował przefermentowaną wodę miodową. Problem polega na tym, że aromaty mogą przejść do destylatu jedynie gdy w wyniku fermentacji powstaną z nich estry których pary są unoszone do chłodnicy.

Natomiast pomysł dodawania do destylatu finalnego miodu, a nawet miodu podsmażonego w celu częściowej karmelizacji, jest szeroko stosowany w wyrobie wódek gatunkowych i wspaniale poprawia smak nektarów.

Autor tematu
bimbol2
5
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 28 wrz 2009, 23:53
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: Druga destylacja a miód

Post autor: bimbol2 »

Dzięki kolego Kucyk, a myślałem że przeczytałem już wszystkie posty.
Awatar użytkownika

Ramzes22
50
Posty: 67
Rejestracja: środa, 7 paź 2009, 15:19
Re: Druga destylacja a miód

Post autor: Ramzes22 »

Potwierdzam słowa kolegi Kucyka. Przetestowałem to na własnej skórze.
Do drugiej destylacji dodałem 250 g miodu. Nic to nie dało. Aromat delikatnie inny, ale na pewno nie taki jak oczekiwania. Człowiek się uczy na błędach. 8 zł poszło w fuzle i Bóg wie gdzie. Mogłem za to kupić prawie 4 kg cukru... ;)

Miód dodawaj do leżakowania.

pozdrówka - Ramzes22
Awatar użytkownika

wAGLIK
10
Posty: 11
Rejestracja: wtorek, 13 paź 2009, 10:57
Kontakt:
Re: Druga destylacja a miód

Post autor: wAGLIK »

Ja również się pod tym podpisze - dodawałem miodu w drugiej destylacji i nic z tego nie wychodziło - tzn aromat był praktycznie nie wyczuwalny (może na tylko na początku, z pierwszymi kroplami przedgonu). Bardzo fajnie za to smakował bimberek z rozmarynem i miodem. Rozmaryn w jednym z odstojników - destylat miał śliczny brązowy kolor - a mniód już do produktu końcowego - wychodzi super taki "świąteczny" aromat :D

Autor tematu
bimbol2
5
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 28 wrz 2009, 23:53
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Re: Druga destylacja a miód

Post autor: bimbol2 »

Bardzo fajnie za to smakował bimberek z rozmarynem i miodem. Rozmaryn w jednym z odstojników - destylat miał śliczny brązowy kolor - a mniód już do produktu końcowego - wychodzi super taki "świąteczny" aromat

Muszę spróbować, szkoda, że już 2 raz przepuściłem groszkówkę. Ale nic straconego zawszę można trzeci raz puścić przez chłodniczkę :odlot:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Przepisy smakowe”