Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
-
- Posty: 154
- Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
- Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
- Ulubiony Alkohol: Łycha :>
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Silesia Inferior
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Mój nastaw (opisany wcześniej w wątku) pracuje już 2 tyg., wczoraj sprawdzałem balling, jest minus 1, ale jeszcze bulka.
Chciałem zaznaczyć, że sugerując się opiniami, że drożdże (w każdym razie te babuni) żywią się martwymi, mieszałem zawartość balona (nie otwierając) co kilka dni, żeby wzburzyć osad. Prawdę mówiąc niewiele go jest. Po tej czynności, oczywiście wzbijała się piana (dużo CO2 się wytrącało) bulkanie było powolniejsze, ale po jakiejś godzinie było szybsze niż przed mieszaniem. Teraz już, z racji, że wczoraj było -1BLG chyba już nie będę mieszał a po prostu czekał na ustanie pracy, zleję znad osadu i wyklaruję bentonitem. A potem wiadomo
Będzie dobrze, czekać cierpliwiedramo78 pisze:trzeci dzień wszystko ładnie pracuje ale czy będzie dobrze? coś zmienić, coś dodać?
Mój nastaw (opisany wcześniej w wątku) pracuje już 2 tyg., wczoraj sprawdzałem balling, jest minus 1, ale jeszcze bulka.
Chciałem zaznaczyć, że sugerując się opiniami, że drożdże (w każdym razie te babuni) żywią się martwymi, mieszałem zawartość balona (nie otwierając) co kilka dni, żeby wzburzyć osad. Prawdę mówiąc niewiele go jest. Po tej czynności, oczywiście wzbijała się piana (dużo CO2 się wytrącało) bulkanie było powolniejsze, ale po jakiejś godzinie było szybsze niż przed mieszaniem. Teraz już, z racji, że wczoraj było -1BLG chyba już nie będę mieszał a po prostu czekał na ustanie pracy, zleję znad osadu i wyklaruję bentonitem. A potem wiadomo
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto
Kerry
omnia mea mecum porto
-
- Posty: 154
- Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
- Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
- Ulubiony Alkohol: Łycha :>
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Silesia Inferior
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Metoda 1410
Mógłbyś powiedzieć coś więcej? Jak przygotować taki napar, tzn. jakie stosujesz proporcje? Kusi mnie ta zaprawkaCalyx pisze: Po dwukrotnym przegotowaniu jest całkiem, całkiem "psota"
Taki nastaw można jeszcze zprawić naparem z dziurawca.
Układa się wtedy dość ciekawy smaczek w destylacie.
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto
Kerry
omnia mea mecum porto
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Ja używam drożdże piekarskie ( tam gdzie kupuje to gościu powiedział ze za parę groszy więcej ma jeszcze lepsze niż te normalne ... zobaczymy... )
Od mojego ojca zawsze słyszałem ze czym mniej drożdży tym lepiej...
I tak po radach taty robię wyroby co on sam chwali... (...Nie pracuje już w branży ... teraz czeka na syna ...)
Po prostu daje w gramach... To znaczy ze jeżeli mam 50l. Nastawu, dodaje 50gram drożdży.
I działa! Trwa to trochę wolniej, ale fermentuje do końca. Następnym razem wrzucę 0,5g na litr.
Ps. Oczywiście kupuje drożdże do pizzy.
Od mojego ojca zawsze słyszałem ze czym mniej drożdży tym lepiej...
I tak po radach taty robię wyroby co on sam chwali... (...Nie pracuje już w branży ... teraz czeka na syna ...)
Po prostu daje w gramach... To znaczy ze jeżeli mam 50l. Nastawu, dodaje 50gram drożdży.
I działa! Trwa to trochę wolniej, ale fermentuje do końca. Następnym razem wrzucę 0,5g na litr.
Ps. Oczywiście kupuje drożdże do pizzy.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 154
- Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
- Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
- Ulubiony Alkohol: Łycha :>
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Silesia Inferior
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Ja użyłem babuni, po dwukrotnej destylacji (pot-still) psota siedzi od paru dni na węglu (nie mam tuby filtracyjnej). Smakowałem wczoraj, jest dobrze. Po dwóch tygodniach przepuszczę jeszcze raz i mam nadzieję, że nada się na nalewki.
Co do często poruszanego tematu zapachu: przy nastawianiu na ww. drożdżach przez pierwsze dwa dni po prostu śmierdzi i to nie tyle drożdżami, co wali z rury zbukiem, później jest ok, pod koniec fermentacji łądnie pachnie "winnie".
Przy drugim nastawie było tak samo, więc być może to reguła, być może to wina wody (ciepła, z kranu), bo same drożdże były świeże, a na pewno nie przeterminowane.
Nie użyłem jednak pierwotnie zakładanego bentonitu, zdałem się jedynie na grawitację i drugi raz będzie tak samo, a nawet szybciej, gdyż mam wrażenie, że nastaw za długo czekał, choć zlałem z pierwszego osadu rychło. Miał z lekka nieświeży zapaszek więc następny pójdzie na rurki zaraz, jak BLG zejdzie poniżej 0.
Co do często poruszanego tematu zapachu: przy nastawianiu na ww. drożdżach przez pierwsze dwa dni po prostu śmierdzi i to nie tyle drożdżami, co wali z rury zbukiem, później jest ok, pod koniec fermentacji łądnie pachnie "winnie".
Przy drugim nastawie było tak samo, więc być może to reguła, być może to wina wody (ciepła, z kranu), bo same drożdże były świeże, a na pewno nie przeterminowane.
Nie użyłem jednak pierwotnie zakładanego bentonitu, zdałem się jedynie na grawitację i drugi raz będzie tak samo, a nawet szybciej, gdyż mam wrażenie, że nastaw za długo czekał, choć zlałem z pierwszego osadu rychło. Miał z lekka nieświeży zapaszek więc następny pójdzie na rurki zaraz, jak BLG zejdzie poniżej 0.
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto
Kerry
omnia mea mecum porto
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Metoda 1410
całą torebkę wrzącą wodą (trochę więcej niż 0,5L).
Później dawkowałem esencję "na smak" do psoty.
Ostatnio zdecydowanie wolę gotowe zestawy ziołowe,
które można kupić w necie:
http://www.spragnieninatury.pl/pl/searc ... u&x=50&y=9
Czasami przygotowuję trunki wg załączonego przepisu
ale jak dla mnie to podają za duże ilości cukru.
Czasami przesypuję mała ilość zielska do torebeczki
po herbacie ekspresowej i taką moczę przez jakiś czas
w 1L psoty (cukru nie dodaję wcale).
Każdy ma swój smak ale efekty eksperymentowania
często zaskakują pozytywnie
Pozdrawiam Calyx
Używałem dziurawca z apteki zielarskiej i zalewałemKerry pisze:Mógłbyś powiedzieć coś więcej? Jak przygotować taki napar, tzn. jakie stosujesz proporcje? Kusi mnie ta zaprawkaCalyx pisze: Po dwukrotnym przegotowaniu jest całkiem, całkiem "psota"
Taki nastaw można jeszcze zprawić naparem z dziurawca.
Układa się wtedy dość ciekawy smaczek w destylacie.
całą torebkę wrzącą wodą (trochę więcej niż 0,5L).
Później dawkowałem esencję "na smak" do psoty.
Ostatnio zdecydowanie wolę gotowe zestawy ziołowe,
które można kupić w necie:
http://www.spragnieninatury.pl/pl/searc ... u&x=50&y=9
Czasami przygotowuję trunki wg załączonego przepisu
ale jak dla mnie to podają za duże ilości cukru.
Czasami przesypuję mała ilość zielska do torebeczki
po herbacie ekspresowej i taką moczę przez jakiś czas
w 1L psoty (cukru nie dodaję wcale).
Każdy ma swój smak ale efekty eksperymentowania
często zaskakują pozytywnie
Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
- Posty: 154
- Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
- Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
- Ulubiony Alkohol: Łycha :>
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Silesia Inferior
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Yhm, dzięki, trzeba będzie poeksperymentować.
Jako że zrobiłem kiedyś karmel, dość ciemny, płynny
(nie przesycony, dodałem wody) wczoraj go wykorzystałem
do psoty, która leży na węglu. I choć karmelu dodałem malutko,
tyle co by zabarwić, dodałem jednak na tyle, że można go było
wyczuć w tle. Nie jestem fanem karmelu, ale powiem,
że ten dodatek zupełnie mnie zaskoczył: i nutką zapachu,
i delikatnie słodkości, dając niesamowity efekt.
Po pierwszym gonieniu nie wyobrażałem sobie tego.
Oczywiście nie na całości, a na odlanej próbce.
Ciekaw jestem, czy ta cukrówka nada się na płatki dębu...
P. S.
Oprócz zalet kosztowania trunków w ogóle
dochodzi chyba najważniejsza - raczenie się własnym dziełem
i dzielenie się nim w finalnej postaci.
(jak choćby to było z winem czy nalewkami).
Jako że zrobiłem kiedyś karmel, dość ciemny, płynny
(nie przesycony, dodałem wody) wczoraj go wykorzystałem
do psoty, która leży na węglu. I choć karmelu dodałem malutko,
tyle co by zabarwić, dodałem jednak na tyle, że można go było
wyczuć w tle. Nie jestem fanem karmelu, ale powiem,
że ten dodatek zupełnie mnie zaskoczył: i nutką zapachu,
i delikatnie słodkości, dając niesamowity efekt.
Po pierwszym gonieniu nie wyobrażałem sobie tego.
Oczywiście nie na całości, a na odlanej próbce.
Ciekaw jestem, czy ta cukrówka nada się na płatki dębu...
P. S.
Oprócz zalet kosztowania trunków w ogóle
dochodzi chyba najważniejsza - raczenie się własnym dziełem
i dzielenie się nim w finalnej postaci.
(jak choćby to było z winem czy nalewkami).
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto
Kerry
omnia mea mecum porto
-
- Posty: 7
- Rejestracja: niedziela, 17 kwie 2011, 19:55
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Witajcie,
zakupiłem drożdże Bayanusy i do tego pożywkę Aktivit.
Chciałbym zrobić zwykłą cukrówkę wg schematu 1410, z tym że : 2 kg cukru, 8 litrów wody i 10g drożdży (zmniejszyłem o połowę dawkę drożdży) . I tu problem, bo w schemacie są zwykłe drożdże, a ja mam owe bayanusy.
Czy stosować ich tyle samo ile jest w schemacie czy mniej czy więcej?
I drugie pytanie ile dać pożywki Aktivit?
Robił ktoś z Was już cukrówkę na Bayanusach i Aktivicie?
Pozdrawiam!
zakupiłem drożdże Bayanusy i do tego pożywkę Aktivit.
Chciałbym zrobić zwykłą cukrówkę wg schematu 1410, z tym że : 2 kg cukru, 8 litrów wody i 10g drożdży (zmniejszyłem o połowę dawkę drożdży) . I tu problem, bo w schemacie są zwykłe drożdże, a ja mam owe bayanusy.
Czy stosować ich tyle samo ile jest w schemacie czy mniej czy więcej?
I drugie pytanie ile dać pożywki Aktivit?
Robił ktoś z Was już cukrówkę na Bayanusach i Aktivicie?
Pozdrawiam!
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Witam.
Mam pytanie odnośnie nastawionego zacieru. Na spodach słojów ułożyła mi się cienka warstwa cukru oczywiście rozpuszczonego a nad nią jeszcze cieńsza warstwa z koncentratu pomidorowego (wcześniej koncentrat pomieszany z drożdżami) i moje pytanie... czy to ma tak być czy to zamieszać? A w ogóle czy zacier który już chodzi to można po jakimś czasie zamieszać? Z góry dziękuję za odpowiedz;)
Mam pytanie odnośnie nastawionego zacieru. Na spodach słojów ułożyła mi się cienka warstwa cukru oczywiście rozpuszczonego a nad nią jeszcze cieńsza warstwa z koncentratu pomidorowego (wcześniej koncentrat pomieszany z drożdżami) i moje pytanie... czy to ma tak być czy to zamieszać? A w ogóle czy zacier który już chodzi to można po jakimś czasie zamieszać? Z góry dziękuję za odpowiedz;)
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Kolego Kret, jak NASTAW chodzi to nie powinno się nic na dnie zbierać, ani rozpuszczony cukier ani przecier, jeśli się zbiera to chyba bardzo słabo pracuje. Mieszać możesz do woli, nic się nie stanie, ale albo brak wszystkiemu chemii (pożywki dla drożdży) albo pracują dzikusy i masz loterię w słojach.
Do schematu 1410 pasują tylko drożdże piekarskie/babuni itd... Jak chcesz zrobić cukrówkę na Bayanusach i Activicie to zapomnij o 1410, stosuj zasadę jak przy produkcji wina, czyli musisz się zaopatrzyć w cukromierz (bez tego w razie problemu będziesz w lesie). Ogólnie sama pożywka Activit nie jest receptą na udaną cukrówkę, ale to dobry witaminowy wspomagacz, choć większość forumowiczów korzysta z tańszego i lepszego (bo naturalnego, hehe) koncentratu pomidorowego. Zrób tak, na 8L wody (ok 30st C) wsyp jeden kilogram cukru, wrzuć małą puszkę (oczywiście zawartość) przecieru pomidorowego, jak już musisz to kilka gram Activitu, szczyptę kwasku cytrynowego i wymieszaj. Zadaj rozmnożone Bayanusy i czekaj aż fermentacja ruszy. Jak nie masz cukromierza to musisz na czuja po jednym lub 2 dniach dodać drugie kilo cukru, jak masz to dodajesz kiedy blg nastawu spadnie do ok 5st.zielona atlantyda pisze:Witajcie,
zakupiłem drożdże Bayanusy i do tego pożywkę Aktivit.
Chciałbym zrobić zwykłą cukrówkę wg schematu 1410, z tym że : 2 kg cukru, 8 litrów wody i 10g drożdży (zmniejszyłem o połowę dawkę drożdży) . I tu problem, bo w schemacie są zwykłe drożdże, a ja mam owe bayanusy.
Czy stosować ich tyle samo ile jest w schemacie czy mniej czy więcej?
I drugie pytanie ile dać pożywki Aktivit?
Robił ktoś z Was już cukrówkę na Bayanusach i Aktivicie?
Pozdrawiam!
Kolego Kret, jak NASTAW chodzi to nie powinno się nic na dnie zbierać, ani rozpuszczony cukier ani przecier, jeśli się zbiera to chyba bardzo słabo pracuje. Mieszać możesz do woli, nic się nie stanie, ale albo brak wszystkiemu chemii (pożywki dla drożdży) albo pracują dzikusy i masz loterię w słojach.
Brykniem bo odwykniem, chluśniem bo uśniem...
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Takie nastawy są w dalszym ciągu w użyciu. I byście się zdziwili ilu jeszcze z nich korzysta. No i jeśli ktoś pokusiłby sie o porównanie takich nastawów z nastawami z drożdży turbo i póżniej destylatów bądż spirytusu i wódki z nich robionej to by się zdziwił że piekarnicze dają cały czas radę. Powiem więcej - polecałbym je dla każdego komu nie zależy na czasie (przygotowanie nastawu z grawitacyjnym klarowaniem trwa minimum 3 tygodnie) jako alternatywę dla drożdży turbo. Otrzymujemy z takiego nastawu destylat nad którym mamy kontrolę od początku do końca.
Ostatnio zmieniony czwartek, 28 lis 2013, 20:11 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Polecam lekturę :
http://alkohole-domowe.com/forum/post20 ... jak#p20401
http://alkohole-domowe.com/forum/czy-je ... e%20babuni
Może co niektórzy się zdziwią, że na babuninych też można zrobić doskonały destylat i spirytus. Wbrew obiegowej opinii, ze drożdże piekarnicze tylko do chleba.
Jedna uwaga; zamiast pakować paczkę drożdży na 1kg cukru, spokojnie można dać tylko 2 paczki drożdży (20dag) na 50 litrowy nastaw z 10 kg cukru. Tajemnica tkwi w rodzaju i sposobie podania pożywki. Termolizat, odrobina kwasku cytrynowego i ewentualnie przecier pomidorowy. Mogą być też inne dodatki warzywno owocowe. A także dodatek pożywek stosowanych w winiarstwie.
Nastaw pracuje spokojnie nawet w temp. otoczenia 15*C. Tylko musimy liczyc się z dłuższym czasem fermentacji. Ale za to otrzymamy doskonały produkt. Jeszcze jedna uwaga. Drożdże muszą być świeże. Poznamy je po tym, że się nie mażą. A nastaw obowiązkowo dobrze napowietrzamy.
http://alkohole-domowe.com/forum/post20 ... jak#p20401
http://alkohole-domowe.com/forum/czy-je ... e%20babuni
Może co niektórzy się zdziwią, że na babuninych też można zrobić doskonały destylat i spirytus. Wbrew obiegowej opinii, ze drożdże piekarnicze tylko do chleba.
Jedna uwaga; zamiast pakować paczkę drożdży na 1kg cukru, spokojnie można dać tylko 2 paczki drożdży (20dag) na 50 litrowy nastaw z 10 kg cukru. Tajemnica tkwi w rodzaju i sposobie podania pożywki. Termolizat, odrobina kwasku cytrynowego i ewentualnie przecier pomidorowy. Mogą być też inne dodatki warzywno owocowe. A także dodatek pożywek stosowanych w winiarstwie.
Nastaw pracuje spokojnie nawet w temp. otoczenia 15*C. Tylko musimy liczyc się z dłuższym czasem fermentacji. Ale za to otrzymamy doskonały produkt. Jeszcze jedna uwaga. Drożdże muszą być świeże. Poznamy je po tym, że się nie mażą. A nastaw obowiązkowo dobrze napowietrzamy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Mam znajomego, który jedzie na pot stilu i nie mam odwagi go zapytać dlaczego tak robi. Obecnie za niewielką kasę i odrobinę wysiłku można mieć fajną rurę, która daje wyśmienity trunek z czegokolwiek, np. z 5kg cukru, 20l wody i 0,5kg Drożdży Babuni.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Wiem, że cena Drożdży Babuni może się wydawać bardziej przystępna, ale zamiast nich spróbuj kiedyś zrobić na drożdżach turbo dedykowanych do cukru porównując wszystkie aspekty: ilość przerobionego cukru, czas fermentacji, ilość odpadów(z destylacji oraz osadu drożdżowego którego nie wlejesz do kotła) oraz jakość gotowego produktu.
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Nie chodzi o cenę, chociaż Drożdże Babuni wychodzą rzeczywiście o połowę taniej. Próbowałem do tej pory trzy rodzaje drożdży, oprócz Babuni jeszcze Bayanusy oraz ALCOTEC 48 TURBO PURE. Drożdże Bayanus się nie nadają moim zdaniem do cukrówek. Drożdże Alcotec się natomiast bardzo nadają, są szybkie (6kg max 3dni) i wygodne, ale zauważyłem, że przedgonów i pogonów (zwłaszcza przedgonów) jest więcej niż przy piekarskich. Drożdże Babuni są wolniejsze, 5kg to jakieś 5 dni i jest z nimi więcej roboty. Nie wiem, może to moje tylko wrażenia, albo może przecier pomidorowy?
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Ja mam odwrotne doświadczenie. Cukrówki na drożdżach turbo w 18-20*C dają o wiele lepszy destylat niż z cukrówki na piekarniczych/babuninych też fermentowanych w 18-20*C. Dodatkowo, ze względu na lepszą wydajność drożdży turbo, można użyć ich mniej niż piekarniczych/babuninych i przez to powstaje znacznie mniej odpadu z nastawu i klarowanie przebiega szybciej.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Spróbuj zmniejszyć temperaturę w której fermentują Twoje nastawy i wtedy porównać. A w przypadku drożdży turbo spróbuj odejść od proporcji podawanej przez producenta i rób na 1 paczce nastawy powiększone(więcej cukru i wody). Jak poszukasz ocen konkretnych drożdży to znajdziesz proporcje, które stosują inni użytkownicy.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
W takiej temperaturze drożdże padają i produkują mnóstwo produktów ubocznych podczas fermentacji, co bardzo dobrze widać po ilości odbieranych przedgonów i pogonów. Im fermentacja spokojniejsza, tym mniej produktów ubocznych.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: poniedziałek, 27 paź 2014, 18:12
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky Koniak
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Na wstępie chciałbym powitać BRAĆ KAPIĄCĄ.
Jest to mój pierwszy post i proszę o wyrozumiałość i zrozumienie. Jakieś półtora miesiąca temu zrobiłem nastaw z przepisu Calyxa z pierwszej strony. Z początku pracował bardzo ładnie, aż nagle się zatrzymał BLG 10-11 próbowałem restartu na babuniowych i nic. Po tygodniu na winnych uniwersalnych i też nic, po następnym tygodniu spróbowałem na Bayanusach G-995 i też nic nastaw dalej stoi. Temperatura pomieszczenia ok 20 stopni. Zapach ma ładny winny smak słodkawy i nie wiem co mam teraz robić. Dlatego koledzy pomóżcie, doradźcie ......
Szkoda go bo jest podwójny 16 kg cukru i ok 60 l wody.
Pozdrawiam Slowik
Jest to mój pierwszy post i proszę o wyrozumiałość i zrozumienie. Jakieś półtora miesiąca temu zrobiłem nastaw z przepisu Calyxa z pierwszej strony. Z początku pracował bardzo ładnie, aż nagle się zatrzymał BLG 10-11 próbowałem restartu na babuniowych i nic. Po tygodniu na winnych uniwersalnych i też nic, po następnym tygodniu spróbowałem na Bayanusach G-995 i też nic nastaw dalej stoi. Temperatura pomieszczenia ok 20 stopni. Zapach ma ładny winny smak słodkawy i nie wiem co mam teraz robić. Dlatego koledzy pomóżcie, doradźcie ......
Szkoda go bo jest podwójny 16 kg cukru i ok 60 l wody.
Pozdrawiam Slowik
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Startowe Blg prawidłowe, ale piekarnicze różnie pracują, może akurat twoje padły przy tej ilości alkoholu. Spróbuj restartu dedykowanymi turbo do cukrówek, a po ich zadaniu, napowietrz dobrze nastaw, bo faktycznie, szkoda by było zmarnować połowę cukru.. Odgazowałeś dobrze próbkę przed pomiarem cukromierzem? Bo może masz zafałszowany pomiar?
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Opcja druga; ugotuj, zmierz Blg dundru i wstaw na dundrze jeszcze raz cukrówkę. Tylko cukru daj mniej bo na dundrze drożdżaki mają dużo trudniej. I proponował bym jakieś turbo drożdże dedykowane do cukrówek. Dunder dobrze napowietrz wiertarką i mieszadłem do farb/gipsu.
Dunder- pozostałość po procesie, tak zwana woda odwarowa.
Dunder- pozostałość po procesie, tak zwana woda odwarowa.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: poniedziałek, 27 paź 2014, 18:12
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky Koniak
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Odgazowane do pomiaru dobrze było, cukromierz sprawny sprawdzałem. Tak jak pisałem w smaku wyraźnie słodki nastaw. Teraz jadę po mieszadło bo moje było już używane do celów budowlanych. Tylko podpowiedzcie mi czy całe te drożdże turbo wsypać i jakie mam (coobra24 i T3 niebieskie) czy tylko ich część jak tak to jaką?
Z góry dziękuję za odp.
Z góry dziękuję za odp.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Żaden ze szczepów drożdży których użyłeś nie nadaje się do cukrówek. Drożdże piekarnicze pomimo pewnego i szybkiego startu, bardzo szybko zwalniają. Na początek dodaj do nastawu więcej substancji odżywczych (przecier pomidorowy, rozgotowana kostka drożdży, fosforan dwuamonowy, a najlepiej wszystko na raz), dorzuć drożdży piekarniczych, zamieszaj i kontroluj Blg. Jeśli to nie pomoże, pozostają drożdże turbo.
A na przyszłość do cukrówek stosuj turbo. Może droższe ale pewne i bezproblemowe.
A na przyszłość do cukrówek stosuj turbo. Może droższe ale pewne i bezproblemowe.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Metoda 1410 czyli produkcja najprostszych "cukrówek"
Ale chodzi o dunder z nieprzerobionej do końca cukrówki czyli taki w którym jest jeszcze cukier z poprzedniego nastawu. W tym przypadku stosując standardowe proporcje możemy do tego stopnia uszczęśliwić drożdże nowym cukrem, że znowu nie przerobią wszystkiego.