Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).
Nauczka: i przy takim niby banale jak dunder trzeba zachować te same zasady czystości co pracując z resztą nastawu .
Bo Ty w ogóle masz złotą rękę do tego hobby Mój cholera, zakwitł po tygodniu, mimo że lałem go gorącego jeszcze, a jakaś gadzina się dostała. Na szczęście robiłem potem jeszcze trzy gotowania tego samego nastawu i kolejne porcje (tfu!) jakoś się trzymają. Tym razem butlę na dunder wypłukałem solidnie roztworem piro.gr000by pisze:Mój dunder z zacierów kukurydzianych trzymam już koło roku w butlach PET 5l po mineralnej i nic mu nie jest .
Nauczka: i przy takim niby banale jak dunder trzeba zachować te same zasady czystości co pracując z resztą nastawu .
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).
Jakbym miał mnóstwo beczek dębowych to na pewno bym je wykorzystał na różne sposoby . Dundru żytniego nie będę trzymał, rumowego też się pozbyłem, ale do kukurydzy chętnie wrócę mają w zapasie nieco dundru po 6 albo 7 zacierze na tym samym dundrze.
Co do jego odporności, to dałem mu się solidnie zainfekować po zlaniu do fermentatora. Po chyba 3 tygodniach zlałem klarowną część spod kożucha i przelałem ją do butelek - pachnie pięknie i nic się tego nie dorwie, bo nie ma w nim nic oprócz aromatów .
Co do jego odporności, to dałem mu się solidnie zainfekować po zlaniu do fermentatora. Po chyba 3 tygodniach zlałem klarowną część spod kożucha i przelałem ją do butelek - pachnie pięknie i nic się tego nie dorwie, bo nie ma w nim nic oprócz aromatów .
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 72
- Rejestracja: niedziela, 11 gru 2011, 21:32
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).
Witam kolegów psotników po dłuższej przerwie ,
Jako, że niedługo w beczce zrobi mi się miejsce postanowiłem popełnić Jessiego zrobiłem pierwszy nastaw tak jak w opisie, tylko nauczony wcześniejszymi doświadczeniami dałem więcej wody, kukurydzy i z 6 kilo cukru. Dodałem dwa opakowania fermioli (po uwodnieniu wydawały mi się takie jakieś słabe, ale mimo wszystko rozpoczęły pracę i wszytsko pięknie pykało), myślałem, że po tygodniu-10 dniach przystąpię do destylacji, ale od jakiś dwóch tygodni BLG utrzymuje się na stałym poziomie 14-15, coś tam jeszcze pyka, ale nie za często, w każdym razie BLG nie spada. Coby spowodować zeżarcie cukru przez drożdżaki dodałem nawet zestaw do restartu, ale sytuacja się w ogóle nie zmieniła. W smaku nastaw nie jest jakiś słodki.
I tak się teraz zastanawiam: co robić? wrzucać to na rurki? bo na spadek BLG już nie liczę, tylko co w kolejnych fermentacjach? jak sprawdzą się drożdże? co myślicie koledzy?
Jako, że niedługo w beczce zrobi mi się miejsce postanowiłem popełnić Jessiego zrobiłem pierwszy nastaw tak jak w opisie, tylko nauczony wcześniejszymi doświadczeniami dałem więcej wody, kukurydzy i z 6 kilo cukru. Dodałem dwa opakowania fermioli (po uwodnieniu wydawały mi się takie jakieś słabe, ale mimo wszystko rozpoczęły pracę i wszytsko pięknie pykało), myślałem, że po tygodniu-10 dniach przystąpię do destylacji, ale od jakiś dwóch tygodni BLG utrzymuje się na stałym poziomie 14-15, coś tam jeszcze pyka, ale nie za często, w każdym razie BLG nie spada. Coby spowodować zeżarcie cukru przez drożdżaki dodałem nawet zestaw do restartu, ale sytuacja się w ogóle nie zmieniła. W smaku nastaw nie jest jakiś słodki.
I tak się teraz zastanawiam: co robić? wrzucać to na rurki? bo na spadek BLG już nie liczę, tylko co w kolejnych fermentacjach? jak sprawdzą się drożdże? co myślicie koledzy?
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).
Dodałeś nie te Fermiole - użyłeś pewnie tych Biowinowskich, a one się do tych celów nie nadają. Kup prawdziwe Fermiole/Gammazymme do zbożówek albo jakieś dedykowane Alcoteca lub Coobry. Możesz to przedestylować, a potem cały dunder wykorzystać do zrobienia nowego nastawu, oczywiście z mniejszą ilością cukru.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 72
- Rejestracja: niedziela, 11 gru 2011, 21:32
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).
@ gr000by - zawsze używałem do Jessiego FERMIOLI z Biowina suchych drożdży gorzelniczych na 25 litrów - takich użyłem też tym razem, złe są szczerze mówiąc zawsze jakoś długo przerabiały nastaw w stosunku do opisów z froum, ale zasze schodziliśmy z BLG do 0, tylko trochę dłużej to trwało. Tym razem jednak podczas uwodnienia z niewiadomych powodów nie utworzyły one takiej pięknej gęstej piany jak mógłbym sobie życzyć, ale uspokoiło mnie to, że zaczęły pracować - a tu nagle zonk.
@ gr000by - a nowych drożdży do mieszanki dundru z cukrem i wodą dodawać?
@ Kamal - nastaw trzymam w temperaturze pokojowej - ok. 21 stopni
@ gr000by - a nowych drożdży do mieszanki dundru z cukrem i wodą dodawać?
@ Kamal - nastaw trzymam w temperaturze pokojowej - ok. 21 stopni
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).
Koniecznie musisz dodać nowych drożdży, skoro te mają taki problem z przerobem. Fermiole z Biowinu to drożdże nie wiem do czego, nie podobne do Fermioli zbożówkowych, nie podobne do winiarskich ani do gorzelniczych. Nie wiem czy nawet babunine nie byłyby lepsze od nich .
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).
Ze względu na ich cenę użyłbym ich dopiero do nowego nastawu. Teraz spróbuj jeszcze restartu na babuninych, kostka 100g kosztuje około złotówkę, a bardziej zepsuć nastawu już nie zepsuje.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).
Piekarnicze i tak zostaną w pozostałości śruty i będą siały przez cały czas chyba, że będzie siarkował albo gorącym zaleje. Wydaje mi się, że drożdże babuni to silne drożdże, choć w nastawach nie miałem do czynienia. Na pewno będzie trzeba je zabić bo same nie odpuszczą takich smakowitości a wstawiał będzie na tym jeszcze kilka razy. Ja bym zlał płyn i wstawił nowy nastaw na śrucie a to co zlałem potraktował drożdżami babuni i na 96 przerobił.
Odnośnie fermioli to piszecie o tych w niebieskiej paczce z czerwonym napisem i kolba + chłodnica (biowin) czy o jakiś innych??
edit:
Ja używam tych niebieskich i jestem zadowolony, tylko zaciery dopiero zaczynam "lizać" i nie mam doświadczenia. Do cukru fermiole (niebieskie op.) się nie nadają bo właśnie na nich zrobił mi się "glut" opisywany na forum.
Odnośnie fermioli to piszecie o tych w niebieskiej paczce z czerwonym napisem i kolba + chłodnica (biowin) czy o jakiś innych??
edit:
Ja używam tych niebieskich i jestem zadowolony, tylko zaciery dopiero zaczynam "lizać" i nie mam doświadczenia. Do cukru fermiole (niebieskie op.) się nie nadają bo właśnie na nich zrobił mi się "glut" opisywany na forum.
Ostatnio zmieniony środa, 7 sty 2015, 09:22 przez ramzol, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 2369
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).
Są dwa rodzaje fermioli.
Kolega maakay użył tych A to są fermiole do zbożówek
Kolega maakay użył tych A to są fermiole do zbożówek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony środa, 7 sty 2015, 10:52 przez Kamal, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 72
- Rejestracja: niedziela, 11 gru 2011, 21:32
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).
Kurcze, chętnie bym dodał i bayanusy, ale w ostatnim zamówieniu przyszły do mnie fermiole, drożdże do owocówek (turbo fruit spirit ferm) i te drożdże na whisky. Więc muszę pracować na tych, bo nowe dostanałbym nie wcześniej niż za kilka dni.
olo 69 pisze:Do restartu dodaj drożdże bayanus G 995. Do nowego nastawu na "Wujka Jessiego" też je polecam.
Kurcze, chętnie bym dodał i bayanusy, ale w ostatnim zamówieniu przyszły do mnie fermiole, drożdże do owocówek (turbo fruit spirit ferm) i te drożdże na whisky. Więc muszę pracować na tych, bo nowe dostanałbym nie wcześniej niż za kilka dni.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: poniedziałek, 25 lis 2013, 18:43
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Odp: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).
Kurcze to ja coś chyba muszę źle robić bo jestem po 4 destylacji i jak narazie to nie jestem w pełni zadowolony. Zapach mają bardzo fajny ale są bardzo ostre w smaku jako polepszacz do coli się w miarę nadają.. Użyłem wody z kranu reszta z godnie z przepisem drożdże ferminole do zbożowek destylacja na kolumnie wypełnionej sprezynkami z otwartym zawodem i małym grzaniem następnym razem spróbuję użyć wody z butelek bo już nie mam pomysłów
Wysyłane z mojego Coolpad 8297W za pomocą Tapatalk 2
Wysyłane z mojego Coolpad 8297W za pomocą Tapatalk 2
-
- Posty: 44
- Rejestracja: sobota, 5 lip 2014, 13:17
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).
No to dziś na rurki poszedł pierwszy wujek. Odebrałem wszystko i stwierdziłem, że brakuje około pół kilo cukru. Blg było w okolicy -2 co mnie trochę zdziwiło bo raczej czytałem tu, że schodzi do 0. Kolejne 4 kg cukru już w fermentatorze a dunder się studzi. Pierwsze dwa psocenia połączę z posiadanymi pogonami i pójdzie to w drugim gotowaniu na tak zwaną przeze mnie "ogonówkę". Dopiero od trzeciego przebiegu zbierać będę na whisky.
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 259 razy
- Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).
Normalnie dzisiaj to jestem w takim szoku że Polska mała, od kilu dni lub tygodni (jestem całkowitym początkującym) przeglądałem temat Radiusa o Mini Stillu, na zdjęciach widać rurkę i to było przed wprowadzeniem modyfikacji na głowicę grzybkową. Nie mogłem zrozumieć gdzie ta rurka jak wszędzie grzybek, dzisiaj mnie przekierowało do tematu :
http://alkohole-domowe.com/forum/proble ... 61-30.html
I dopiero teraz poskładałem wszystko w całość a do tego, siedzę na YT i ogldam sobie filmiki jak zrobić coś z Kuku a tu nagle taki filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=Awj1uoFxwv0
I to w nim wspominają że jest alternatywą dla Wujka normalnie powaliło mnie na kolana
http://alkohole-domowe.com/forum/proble ... 61-30.html
I dopiero teraz poskładałem wszystko w całość a do tego, siedzę na YT i ogldam sobie filmiki jak zrobić coś z Kuku a tu nagle taki filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=Awj1uoFxwv0
I to w nim wspominają że jest alternatywą dla Wujka normalnie powaliło mnie na kolana
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 259 razy
- Otrzymał podziękowanie: 180 razy
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).
Dzisiaj moje pierwsze podejście do "Wujka Jessie". Nastaw 50l.,drożdze Estelle według opisu mają być
idealne na ten typ nastawu.http://www.centrumfermentacji.pl/index. ... ie/estelle. Zobaczę jak się rozkręcą ... Czy ktoś fermentował kukurydzę na tych drożdżach.
Pewno będzie trzeba dorzucić coś z owoców - rodzynki,jabłka....
idealne na ten typ nastawu.http://www.centrumfermentacji.pl/index. ... ie/estelle. Zobaczę jak się rozkręcą ... Czy ktoś fermentował kukurydzę na tych drożdżach.
Pewno będzie trzeba dorzucić coś z owoców - rodzynki,jabłka....
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 259 razy
- Otrzymał podziękowanie: 180 razy
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).
Estelle ciągną lepiej w tych samych warunkach otoczenia- temp. ok.16 C.
Zobaczę po destylacji jakie będą efekty końcowe,chociaż jeżeli chodzi o pełne porównanie to warto byłoby zrobić nastawy identyczne. - rodzaj zboża i podobne Blg.
Kręcą i to dobrze . Mam zrobiony prawie równolegle nastaw pszeniczny na Bayanusach G995,alejanik pisze:drożdze Estelle według opisu mają być
idealne na ten typ nastawu.http://www.centrumfermentacji.pl/index. ... ie/estelle. Zobaczę jak się rozkręcą
Estelle ciągną lepiej w tych samych warunkach otoczenia- temp. ok.16 C.
Zobaczę po destylacji jakie będą efekty końcowe,chociaż jeżeli chodzi o pełne porównanie to warto byłoby zrobić nastawy identyczne. - rodzaj zboża i podobne Blg.
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 259 razy
- Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).
Ja dzisiaj popełniłem dwa nastawy:
- Pierwszy ŁKZWJ (pierwszy w mojej karierze) z mrożonej świeżej kukurydzy. Tak się zastanawiam czy mrożenie będzie miało wpływ na cukry tak jak to przy przepisie na bimberek z ziemniaków:
http://alkohole-domowe.com/forum/post11 ... ml#p115706
- drugi to pszenica z żytem(nowa) z dundrem z poprzedniego nie do końca przefermentowanego nastawu i zapodane G995.
PS.
Nie wiem czy powinienem o tym pisać i trochę to głupie ale, oba nastawy dedykuję mojemu Tacie, podczas kiedy ja sobie wszystko rozrabiałem dostałem telefon(ojciec wychodził po kolejnej operacji ze szpitala) że jest kicha, wraz z wypisem dostał skierowanie do hospicjum. Nastawy po przepędzeniu nie będą do ruszenia będę wychylał kieliszek, z każdego w rocznicę .......
- Pierwszy ŁKZWJ (pierwszy w mojej karierze) z mrożonej świeżej kukurydzy. Tak się zastanawiam czy mrożenie będzie miało wpływ na cukry tak jak to przy przepisie na bimberek z ziemniaków:
http://alkohole-domowe.com/forum/post11 ... ml#p115706
- drugi to pszenica z żytem(nowa) z dundrem z poprzedniego nie do końca przefermentowanego nastawu i zapodane G995.
PS.
Nie wiem czy powinienem o tym pisać i trochę to głupie ale, oba nastawy dedykuję mojemu Tacie, podczas kiedy ja sobie wszystko rozrabiałem dostałem telefon(ojciec wychodził po kolejnej operacji ze szpitala) że jest kicha, wraz z wypisem dostał skierowanie do hospicjum. Nastawy po przepędzeniu nie będą do ruszenia będę wychylał kieliszek, z każdego w rocznicę .......