Króćce gwintowane
-
- Posty: 179
- Rejestracja: piątek, 7 sie 2009, 20:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wszystkie domowe
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Woj.Łódzkie
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 179
- Rejestracja: piątek, 7 sie 2009, 20:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wszystkie domowe
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Woj.Łódzkie
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
Autor tematu - Posty: 80
- Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 01:24
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
Re: Jakiego kleju użyć??
Na zewnątrz nie są przykręcane. Na Zewnątrz dajesz podkładkę i wsuwasz w otwór, a od środka dajesz uszczelke i skręcasz śrubą Myśle że nie ma co oszczędzać i kleić klejem.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 26 paź 2009, 18:01 przez Juliusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: zapomniane 'ę'.
Powód: zapomniane 'ę'.
-
- Posty: 179
- Rejestracja: piątek, 7 sie 2009, 20:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wszystkie domowe
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Woj.Łódzkie
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 179
- Rejestracja: piątek, 7 sie 2009, 20:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wszystkie domowe
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Woj.Łódzkie
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 5389
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 677 razy
- Kontakt:
Re: Jakiego kleju użyć??
Wiercenie w kwasówce to katorga, bez baaardzo dobrego wiertła nie radze podchodzić...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 242
- Rejestracja: wtorek, 15 wrz 2009, 22:21
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: swój :D
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: bdg
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Króćce gwintowane
Ja przewierciłem 2 sztuki. Pierwsza to fakt trochę potu krwi i łez poszło ale druga to już 5min... jak ktoś ma wiertarka stołową to niech naostrzy 3 wiertła, śrubę przykręci do dna kubka z wodą i może jechać spokojnie.... Wiertarka 500W z Tesco nie polecam stanowczo..
Drugą prostsza metoda to nagwintować sobie rurkę miedziana, potem z dwóch stron nakrętka KO...
Trzeci sposób mniej elegancki to wyklepanie na rurce kołnierza i po przełożeniu przez pokrywkę przylutowanie z drugiej strony, przy czym konieczne jest jeszcze uszczelnienie silikonem...
Drugą prostsza metoda to nagwintować sobie rurkę miedziana, potem z dwóch stron nakrętka KO...
Trzeci sposób mniej elegancki to wyklepanie na rurce kołnierza i po przełożeniu przez pokrywkę przylutowanie z drugiej strony, przy czym konieczne jest jeszcze uszczelnienie silikonem...
Dobry bimber nie jest zły ;]
-
- Posty: 509
- Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
- Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
- Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Króćce gwintowane
pozdrawiam Bogdan
Ta druga metoda może jest i prostsza, lecz niewykonalna na rurkach Cu instalacyjnych.jouu pisze:Ja przewierciłem 2 sztuki. Pierwsza to fakt trochę potu krwi i łez poszło ale druga to już 5min... jak ktoś ma wiertarka stołową to niech naostrzy 3 wiertła, śrubę przykręci do dna kubka z wodą i może jechać spokojnie.... Wiertarka 500W z Tesco nie polecam stanowczo..
Drugą prostsza metoda to nagwintować sobie rurkę miedziana, potem z dwóch stron nakrętka KO...
Trzeci sposób mniej elegancki to wyklepanie na rurce kołnierza i po przełożeniu przez pokrywkę przylutowanie z drugiej strony, przy czym konieczne jest jeszcze uszczelnienie silikonem...
pozdrawiam Bogdan
-
- Posty: 823
- Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 76 razy
- Kontakt:
Re: Króćce gwintowane
Nie chce być nie miły ale panowie, więcej czasu i zabawy trzeba poświęcić na gwintowane wiercenie itd, a za dobre wiertło zapłaci więcej niż za te nyple kup sobie nypel przy kompresorach idź na metalowy i dokupisz na pewno nakrętkę z nierdzewki czy z mosiądzu.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
https://mojdestylator.pl
-
- Posty: 179
- Rejestracja: piątek, 7 sie 2009, 20:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wszystkie domowe
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Woj.Łódzkie
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Króćce gwintowane
Czasem mi się zdarza, że nie mogę się doczekać czegoś i wbrew rozsądkowi robię coś zamiast poczekać.
Miałem do naprawienia obudowę skrzyni biegów - odlew aluminiowy, w którym pozrywane były gwinty wewnętrzne.
Zamówiłem sobie niemieckie wkładki sprężyste V-Coil do regeneracji zerwanych gwintów wewnętrznych, znakomite - polecam.
Oczywiście, nie mogąc się doczekać na przesyłkę, postanowiłem działać
Jako, że większość dotychczasowego życia, spędziłem w "radosnych" czasach, kiedy nic nie było i trzeba było sobie razić inaczej czyli jak Adam Słodowy, zrobiłem sobie sam wkładkę do regeneracji zerwanego gwintu wewnętrznego.
Najtrudniejszą rzeczą do zrobienia było napunktowanie końca śruby idealnie w jej osi.
Reszta to już "bułka z masłem"
W trakcie wiercenia smarowanie olejem w spraju.
Rozwierconą i nagwintowaną wewnątrz śrubę, wkręciłem na mocny klej do połączeń gwintowych Loctite - w trakcie wkręcania, klej jest płynny i smaruje, ułatwiając wkręcanie, po wkręceniu zastyga i "wkładki" już nie da się wykręcić.
Po zastygnięciu kleju odciąłem wystającą część śruby i miałem gotowy otwór z "nowym" stalowym gwintem.
Zanim zająłem się następnym otworem, przyszły zamówione wkładki i dalej to praca graniczyła z orgazmem warsztatowym mechanika
PS
Na czwartym zdjęciu widać białą powierzchnię - jest to biały karton, który przykleiłem do otworu po pokrywie skrzyni biegów aby ją zabezpieczyć przed ewentualnym zanieczyszczeniem opiłkami metalu.
Miałem do naprawienia obudowę skrzyni biegów - odlew aluminiowy, w którym pozrywane były gwinty wewnętrzne.
Zamówiłem sobie niemieckie wkładki sprężyste V-Coil do regeneracji zerwanych gwintów wewnętrznych, znakomite - polecam.
Oczywiście, nie mogąc się doczekać na przesyłkę, postanowiłem działać
Jako, że większość dotychczasowego życia, spędziłem w "radosnych" czasach, kiedy nic nie było i trzeba było sobie razić inaczej czyli jak Adam Słodowy, zrobiłem sobie sam wkładkę do regeneracji zerwanego gwintu wewnętrznego.
Najtrudniejszą rzeczą do zrobienia było napunktowanie końca śruby idealnie w jej osi.
Reszta to już "bułka z masłem"
W trakcie wiercenia smarowanie olejem w spraju.
Rozwierconą i nagwintowaną wewnątrz śrubę, wkręciłem na mocny klej do połączeń gwintowych Loctite - w trakcie wkręcania, klej jest płynny i smaruje, ułatwiając wkręcanie, po wkręceniu zastyga i "wkładki" już nie da się wykręcić.
Po zastygnięciu kleju odciąłem wystającą część śruby i miałem gotowy otwór z "nowym" stalowym gwintem.
Zanim zająłem się następnym otworem, przyszły zamówione wkładki i dalej to praca graniczyła z orgazmem warsztatowym mechanika
PS
Na czwartym zdjęciu widać białą powierzchnię - jest to biały karton, który przykleiłem do otworu po pokrywie skrzyni biegów aby ją zabezpieczyć przed ewentualnym zanieczyszczeniem opiłkami metalu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Króćce gwintowane
Do wiercenia użyłem wiertła "kobaltowego".
Aby wiertło wierciło tam gdzie chcemy trzeba spełnić kilka warunków:
- odpowiednie napunktowanie
- nowe wiertło dobrej firmy lub dobrze (właściwie) naostrzone wiertło dobrej firmy
- w miarę możliwości, właściwe zamocowanie przedmiotu obrabianego i narzędzia skrawającego, zapewniające odpowiednie prowadzenie
- dobranie właściwej, liniowej prędkości skrawania oraz posuwu
- smarowanie/chłodzenie w trakcie skrawania
I w zasadzie to tylko tyle aby nie mogło się nie udać.
Pozdrawiam
Winiarek
Do wiercenia użyłem wiertła "kobaltowego".
Aby wiertło wierciło tam gdzie chcemy trzeba spełnić kilka warunków:
- odpowiednie napunktowanie
- nowe wiertło dobrej firmy lub dobrze (właściwie) naostrzone wiertło dobrej firmy
- w miarę możliwości, właściwe zamocowanie przedmiotu obrabianego i narzędzia skrawającego, zapewniające odpowiednie prowadzenie
- dobranie właściwej, liniowej prędkości skrawania oraz posuwu
- smarowanie/chłodzenie w trakcie skrawania
I w zasadzie to tylko tyle aby nie mogło się nie udać.
Pozdrawiam
Winiarek
-
- Posty: 3
- Rejestracja: sobota, 6 mar 2010, 20:35
Re: Króćce gwintowane
witam jestem początkującym psotnikiem i niedawno skonstruowałem sobie maszynkę, nie wiem czy późno nie pisze ale cóż .
ja do połączenia rurek użyłem mufy zaciskowej na rurkę o średnicy 15 mm kosztuje ona ok 7 zł i ok 3 zł nakrętka są te bajery dostępne w Castoramie polecam
do tego z obu stron (najlepiej) dać uszczelki za grosze i wszystko jest ładnie uszczelnione:D
pozdro
ja do połączenia rurek użyłem mufy zaciskowej na rurkę o średnicy 15 mm kosztuje ona ok 7 zł i ok 3 zł nakrętka są te bajery dostępne w Castoramie polecam
do tego z obu stron (najlepiej) dać uszczelki za grosze i wszystko jest ładnie uszczelnione:D
pozdro
-
- Posty: 3
- Rejestracja: sobota, 6 mar 2010, 20:35
Re: Króćce gwintowane
poproszono mnie o pokazanie jak wygląda MUFA ZACISKOWA wiec wygląda ona tak w zastosowaniu:
Są bardzo proste w zastosowaniu: w środek wkłada się rurkę a na nią pierścień który przy skręcaniu zaciska się i uszczelnia
Jednak ja osobiście znalazłem tylko w rozmiarze na rurkę 15 i 8mm
są dostępne na allegro i w Castoramie :
http://www.allegro.pl/listing/search.ph ... +zaciskowa
Mam nadzieje że te informacje się komuś przydadzą
pozdro
Są bardzo proste w zastosowaniu: w środek wkłada się rurkę a na nią pierścień który przy skręcaniu zaciska się i uszczelnia
Jednak ja osobiście znalazłem tylko w rozmiarze na rurkę 15 i 8mm
są dostępne na allegro i w Castoramie :
http://www.allegro.pl/listing/search.ph ... +zaciskowa
Mam nadzieje że te informacje się komuś przydadzą
pozdro
-
- Posty: 130
- Rejestracja: czwartek, 29 lip 2010, 20:47
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Króćce gwintowane
Witam wszystkich jako niedawno zarejestrowany na tym forum!!
Składam powoli swoją aparaturę i napotkałem problem w łączeniu węża silikonowego 10/14mm ze "słoikowymi" odstojnikami. Chciałem zakupić takie króćce gwintowane jak w pierwszym poście średnicy 12mm ale przeraziła mnie cena: 9zł/szt. Do 2 odstojników i podłączenia z garem potrzebuje 5szt. co daje równowartość ponad 15kg cukru!!
Udało mi się znaleźć w garażu kawałki miedzianych (albo mosiężnych- nie jestem pewien) rurek o długości 37mm i grubości ścianki 2mm. Chwyciłem w dłoń narzynkę M12 i w ciągu godziny stałem się właścicielem całkiem użytecznych króćcy
Muszę je teraz wyczyścić, wypolerować i będą jak znalazł
Pozdrawiam !!!
EDIT: oczywiście te nakrętki będą podmienione. Muszę dokupić wąskoprofilowych "dwunastek" z kwasówki/nierdzewki.
Składam powoli swoją aparaturę i napotkałem problem w łączeniu węża silikonowego 10/14mm ze "słoikowymi" odstojnikami. Chciałem zakupić takie króćce gwintowane jak w pierwszym poście średnicy 12mm ale przeraziła mnie cena: 9zł/szt. Do 2 odstojników i podłączenia z garem potrzebuje 5szt. co daje równowartość ponad 15kg cukru!!
Udało mi się znaleźć w garażu kawałki miedzianych (albo mosiężnych- nie jestem pewien) rurek o długości 37mm i grubości ścianki 2mm. Chwyciłem w dłoń narzynkę M12 i w ciągu godziny stałem się właścicielem całkiem użytecznych króćcy
Muszę je teraz wyczyścić, wypolerować i będą jak znalazł
Pozdrawiam !!!
EDIT: oczywiście te nakrętki będą podmienione. Muszę dokupić wąskoprofilowych "dwunastek" z kwasówki/nierdzewki.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.