Witam, szukam opinii na temat Fermiol
Re: Witam, szukam opinii na temat Fermiol
ja też nabyłem te drożdże na allegro zrobiłem nastaw z 2 opakowan po 24 h drożdże powolutku pykały dodałem więc pożywki dla drożdży winnych i w ciągu 2 sekund miałem burze w beczce dodałem też ok litry osadu z poprzedniego nastawu i drożdże pracują jak należy tak na oko czas fermetacji około 2 tygodnie jak przepuszcze to opowiem o walorach smakowych pozdrawiam
-
- Posty: 253
- Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
- Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
- Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: Witam, szukam opinii na temat Fermiol
Osad w fermentorze po fermentacji składa się zazwyczaj z martwych drożdży, jest więc możliwe że, zaprosiłeś do zacieru zgniłe jaja.
Zawsze staram się jak najszybciej zdekantować zacier co zmniejsza efekt zgniłych jaj.
Tylko w przypadku fermentacji piwa i użycia drożdży dolnej fermentacji pozyskuję najjaśniejszą część osadu (100-200 ml) i zalewam świeżą jałową wodą - przechowuję to w słoiku w lodówce - tylko tak odzyskuję drożdże.
Przy wszelkich manipulacjach z drożdżami trzeba zawsze zachować maksymalną sterylność – od kondycji tych grzybków w dużej mierze zależy nasz końcowy sukces !!!
Zawsze staram się jak najszybciej zdekantować zacier co zmniejsza efekt zgniłych jaj.
Tylko w przypadku fermentacji piwa i użycia drożdży dolnej fermentacji pozyskuję najjaśniejszą część osadu (100-200 ml) i zalewam świeżą jałową wodą - przechowuję to w słoiku w lodówce - tylko tak odzyskuję drożdże.
Przy wszelkich manipulacjach z drożdżami trzeba zawsze zachować maksymalną sterylność – od kondycji tych grzybków w dużej mierze zależy nasz końcowy sukces !!!
-
Autor tematu - Posty: 24
- Rejestracja: poniedziałek, 18 maja 2009, 22:45
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Witam, szukam opinii na temat Fermiol
witam,
wydaje mi sie podobnie jak Cafekot-owi, w przerobionym zacieze osadem są tylko martwe drożdże poniewaz nie przeżyją takiego stezenia alko, no chyba ze miały by za mało cukru by stezenie to wypracować... Co innego w fermentacji piwa. tam % jest mniejszy.
Pozdrawiam
wydaje mi sie podobnie jak Cafekot-owi, w przerobionym zacieze osadem są tylko martwe drożdże poniewaz nie przeżyją takiego stezenia alko, no chyba ze miały by za mało cukru by stezenie to wypracować... Co innego w fermentacji piwa. tam % jest mniejszy.
Pozdrawiam
-
Autor tematu - Posty: 24
- Rejestracja: poniedziałek, 18 maja 2009, 22:45
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Witam, szukam opinii na temat Fermiol
Witam,
włąsnie dzisiaj odebrałe z poczty i ... okazuje sie ze paczka zawiera 7 g , firma biowin z lodzi. drożdze bez pożywki. W instrukcji jest napisane by nastaw wzbogacić dwoma opakowaniami pozywki kombi. wg instrukcji fermentacja trwa 8-14 dni. T3 mają juz w sobie pozywke i fermentacja trwa 7 dni wiec na razie plus dla nich.
jak przepedze to opisze jak "smakowały". Pewnie kolega bim666ber pierwszy opowie jak wyszło u niego
pozdrawiam
3rob
włąsnie dzisiaj odebrałe z poczty i ... okazuje sie ze paczka zawiera 7 g , firma biowin z lodzi. drożdze bez pożywki. W instrukcji jest napisane by nastaw wzbogacić dwoma opakowaniami pozywki kombi. wg instrukcji fermentacja trwa 8-14 dni. T3 mają juz w sobie pozywke i fermentacja trwa 7 dni wiec na razie plus dla nich.
jak przepedze to opisze jak "smakowały". Pewnie kolega bim666ber pierwszy opowie jak wyszło u niego
pozdrawiam
3rob
-
Autor tematu - Posty: 24
- Rejestracja: poniedziałek, 18 maja 2009, 22:45
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Witam, szukam opinii na temat Fermiol
Witam,
Na drożdżach jest napisane ze należy dodać dwa opakowania pozywki (tu akurat kombi tej samej firmy ) znalazłem taka w sklepie po 4,5 zł szt. wiec wychodzi 5+2x4,5=14 zł. mozna sobie porównac do np T3 które zawierają odżywke... No ale w sumie to smak jest najwazniejszy.
Pozdrawiam
Na drożdżach jest napisane ze należy dodać dwa opakowania pozywki (tu akurat kombi tej samej firmy ) znalazłem taka w sklepie po 4,5 zł szt. wiec wychodzi 5+2x4,5=14 zł. mozna sobie porównac do np T3 które zawierają odżywke... No ale w sumie to smak jest najwazniejszy.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 30 lis 2009, 22:51 przez 3rob, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Posty: 24
- Rejestracja: poniedziałek, 18 maja 2009, 22:45
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Witam, szukam opinii na temat Fermiol
Witam,
wreszcie wygotowałem zacier na tych drożdżach.
Plusy:
1. dość przyzwoity smak produktu finalnego.
Minusy:
1. długotrwała fermentacja. Trwała 2,5 tyg, juz dłuzej nie chciało mi sie czekac i zacząłem gotować przez co zanotowałem spadek wydajnosci z 1 kg. Byc moze spowodowane to było zbyt słodkim nastawem (miałem zwróconą uwage na forum, dziekuje kolego @Calyx) ale T3 dawały sobie rade w tydzień w takich samych warunkach.
2. wysoka cena, torebka przezaczona na zaczyn z 5kg cukru do tego nalezało dokupić dwie pożywki po 4,5 zł.
Pozdrawiam
3rob
wreszcie wygotowałem zacier na tych drożdżach.
Plusy:
1. dość przyzwoity smak produktu finalnego.
Minusy:
1. długotrwała fermentacja. Trwała 2,5 tyg, juz dłuzej nie chciało mi sie czekac i zacząłem gotować przez co zanotowałem spadek wydajnosci z 1 kg. Byc moze spowodowane to było zbyt słodkim nastawem (miałem zwróconą uwage na forum, dziekuje kolego @Calyx) ale T3 dawały sobie rade w tydzień w takich samych warunkach.
2. wysoka cena, torebka przezaczona na zaczyn z 5kg cukru do tego nalezało dokupić dwie pożywki po 4,5 zł.
Pozdrawiam
3rob
-
- Posty: 33
- Rejestracja: niedziela, 22 lis 2009, 19:24
- Krótko o sobie: Wporzo koleś
- Ulubiony Alkohol: bez różnicy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Witam, szukam opinii na temat Fermiol
Przerobiłem na drożdżach Fermiol kilka owocówek i mam jak najlepsze zdanie na ich temat. Znakomicie przerabiają śliwki, jabłka i wycyganione od znajomych stare dżemy, kompoty i soki owocowe. Pożywka nie jest konieczna, gdyż drożdżaki wyciagną z owoców to co im potrzeba. Z użyciem "desmrodyzacyjnej" wkładki miedzianej przy destylacji na potstillu mamy całe bogactwo aromatu owocowego, gdyż nie wprowadzają bimbrowego smrodku. A przecież przelewając pulpę owocową z fermentatora do naczynia destylacyjnego, siłą rzeczy wprowadzamy dużą ilość martwych drożdzy, gdyz nie da sie tego wyklarować jak cukrówki.
Wadą jest relatywnie powolna praca, którą przyspiesza oczywiście temperatura i dodanie nawet odrobiny pożywki.
Moim zdaniem drożdże te sa znakomite, kiedy chcemy uzyskać cały owocowy bukiet, a nie zależy nam na szybkości.
Wadą jest relatywnie powolna praca, którą przyspiesza oczywiście temperatura i dodanie nawet odrobiny pożywki.
Moim zdaniem drożdże te sa znakomite, kiedy chcemy uzyskać cały owocowy bukiet, a nie zależy nam na szybkości.
-
- Posty: 407
- Rejestracja: niedziela, 8 lis 2009, 18:47
- Krótko o sobie: Majster
- Ulubiony Alkohol: Nalewka aptekarska i polskie krafty
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Witam, szukam opinii na temat Fermiol
Kolego panadol, po pierwsze, dałeś fermiolom troszkę za dużo cukru na start. To nie są turbodrożdże ruszające z dużego Blg i nie raczej nie wytrzymają stężeń alkoholu wyższych niż 11%. Przy docelowej proporcji 1:3,5 radziłbym dawać cukier na raty, zaczynając od 16Blg. Po drugie - nie przegrzałeś czy nie przeziębiłeś nastawu? Jeśli to pierwsze, to kupa. Jeśli drugie - to wstaw do ciepłego...
W obecnej sytuacji może być ciężko zrestartować nastaw, choć może uderzeniowa dawka trzech kostek babuni dałaby radę , robiąc przy okazji syf. Drugim wyjściem jest odgotowanie nastawu i napuszczenie drożdży na wywar, żeby nie wylewać cukru. Trzecim wyjściem jest rozcieńczenie nastawu (żeby zmniejszyć stężenie alkoholu), zmierzenie Blg, napuszczenie drożdży i po jakimś czasie dosłodzenie...
Zacznij może jednak od próby restartu fermiolami - jak masz, to daj dwie paczki. Jakieś wstępne rozmnożenie w słabym roztworze cukru pewnie nie zaszkodzi, choć na opakowaniu przeczytasz, że aktywnych namnażać nie trzeba. Ale pamiętaj, że nie ma gwarancji sukcesu...
Z mojego doświadczenia z fermiolami wynika, że nie wykazują się one zawrotnym tempem. Bąbelki są malutkie, ledwo widoczne. Babuniowe wspomagane koncentratem za to robią takie jacuzzi, że siedząc obok sześciu baniaczków można po dłuższym czasie ześwirować od szumu... Nastaw na piekarniczych zrobiłem cztery dni po fermiolach - już skończyły, podczas gdy gorzelniane ciągle się męczą...
W obecnej sytuacji może być ciężko zrestartować nastaw, choć może uderzeniowa dawka trzech kostek babuni dałaby radę , robiąc przy okazji syf. Drugim wyjściem jest odgotowanie nastawu i napuszczenie drożdży na wywar, żeby nie wylewać cukru. Trzecim wyjściem jest rozcieńczenie nastawu (żeby zmniejszyć stężenie alkoholu), zmierzenie Blg, napuszczenie drożdży i po jakimś czasie dosłodzenie...
Zacznij może jednak od próby restartu fermiolami - jak masz, to daj dwie paczki. Jakieś wstępne rozmnożenie w słabym roztworze cukru pewnie nie zaszkodzi, choć na opakowaniu przeczytasz, że aktywnych namnażać nie trzeba. Ale pamiętaj, że nie ma gwarancji sukcesu...
Z mojego doświadczenia z fermiolami wynika, że nie wykazują się one zawrotnym tempem. Bąbelki są malutkie, ledwo widoczne. Babuniowe wspomagane koncentratem za to robią takie jacuzzi, że siedząc obok sześciu baniaczków można po dłuższym czasie ześwirować od szumu... Nastaw na piekarniczych zrobiłem cztery dni po fermiolach - już skończyły, podczas gdy gorzelniane ciągle się męczą...
"Nigdy nie polemizuj z idiotą. On najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona siłą własnych argumentów."
Re: Witam, szukam opinii na temat Fermiol
Dziękuje za szybką odpowiedz tylko właśnie zauważyłem że napisałem iż dałem 6 kg cukru to pomyłka było dane 5kg wszystko jak na opakowaniu nastaw przebywał w temperaturze 22-24 wiedz o przegrzaniu czy przeziębieniu raczej nie ma mowy ale różnie bywa.Wczoraj dodałem dużą łyżkę przecieru trochę pożywki podwyższyłem temp do 25 stopni patrze teraz i coś się ruszyło znów bulgocze ale bez szaleństwa tak jak piszesz kolego Maciej K nie wykazują się one zawrotnym tempem mam nadzieje,że powoli zrobią co należy chyba że macie jakieś pomysły aby to przyśpieszyć(chociaż ponoć pośpiech nie jest wskazany)
-
- Posty: 12
- Rejestracja: niedziela, 30 maja 2010, 19:40
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Witam, szukam opinii na temat Fermiol
Witam po dłuższej przerwie ...
FERMIOLE SĄ BARDZO WOLNE. Nawet z odpowiednią pożywką nie udało mi się zmusić ich do cięższej pracy. Są leniwe i zazwyczaj 20dni zajmuje mi osiągnięci za ich pomocą blg 5 a do zera schodzą po ok miesiącu w 18st C.
FERMIOLE BARDZO PRZYJEMNIE WYCIĄGAJĄ AROMAT z nastawu. Jeżeli zwykła cukrówka -> lepiej babunia...
Osobiście bardziej polecam babunię i dodatkowe psocenie. Znacznie szybciej - jedna psota więcej to mniej niż 2 tygodnie dłużej . Babunia na dobrym afrodyzjaku leci w 3-4 dni do zera.
pzdr p3
FERMIOLE SĄ BARDZO WOLNE. Nawet z odpowiednią pożywką nie udało mi się zmusić ich do cięższej pracy. Są leniwe i zazwyczaj 20dni zajmuje mi osiągnięci za ich pomocą blg 5 a do zera schodzą po ok miesiącu w 18st C.
FERMIOLE BARDZO PRZYJEMNIE WYCIĄGAJĄ AROMAT z nastawu. Jeżeli zwykła cukrówka -> lepiej babunia...
Osobiście bardziej polecam babunię i dodatkowe psocenie. Znacznie szybciej - jedna psota więcej to mniej niż 2 tygodnie dłużej . Babunia na dobrym afrodyzjaku leci w 3-4 dni do zera.
pzdr p3
Re: Witam, szukam opinii na temat Fermiol
Witam. Kilka razy używałem Fermiol do cukrówek i owocówek. Z reguły moje nastawy mają po ok. 20L i startują od 20blg . Drożdże dostają pożywkę kombi w owocówkach i w postaci koncentratu pamodorowego w cukrówkach, ruszają w miarę żwawo, do 5blg jadą 2 - 2,5 tyg., później zaczyna się problem, bo przerobienie reszty cukru do zera trwa ok. 3 tyg. Często bywało tak, że nastaw stawał na 1blg. Od kilku tygodni używam tylko T3 i bayanus, obie brygady dają radę (choć różne odczucia smakowe i czasowe), a fermiol spróbuję jeszcze tylko raz ale do zbożówek.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Re: Witam, szukam opinii na temat Fermiol
Ciekawy jestem jak używasz bajanusów. Zakupiłem 50 gram bajanus g995 i pożywkę activit. Chciałbym zrobić cukrówkę na nich, ponoć lepszy dają zapach. Podałbyś ile dajesz drożdży i pożywki powiedzmy na 10 kg cukru i jakie dać na początek blg?.pkac6 pisze: Od kilku tygodni używam tylko T3 i bayanus, obie brygady dają radę (choć różne odczucia smakowe i czasowe), a fermiol spróbuję jeszcze tylko raz ale do zbożówek.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 46
- Rejestracja: czwartek, 5 sie 2010, 09:04
- Krótko o sobie: Od dnia, kiedy strzałą trafił we mnie amor
W sercu mam psocenie a w żyłach etanol - Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Witam, szukam opinii na temat Fermiol
Według mnie te drożdże to porazka! Fermentacja staneła na 5 blg i jakoś się nie kwapią do dalszej produkcji alkoholu. Dodam, że stosowałem sie przepisu na opakowaniu co do cukru, jako pozywke dodałem koncetrat pomidorowy i pożywke z biowinu. Babunię będę musiał zatrudnic do pomocy. Aktualnie zacier robię na Alcotec 24 turbo i jestem pod wrażeniem ) 12 kg cukry z blg koło 30 (skala nie starczyła) w 48 h blg spadło do poziomu 0 ) wieczorkiem więc prawdopodobnie fermentacja sie zakończy i jutro do rurek
Od dnia, kiedy strzałą trafił we mnie amor
W sercu mam psocenie a w żyłach etanol
W sercu mam psocenie a w żyłach etanol
Re: Witam, szukam opinii na temat Fermiol
Witam. Odp. dla "ewan": ja używam FERMIVIN PDM Saccharomces cerevisiae (bayanus) z Biowinu opakowanie 7g (http://www.biowin.pl), które przeznaczone są na 10-35L wina, a ja jedno opakowanie stosuję na 4kg cukru i wody do wskazania przez cukromierz 20-21blg (wychodzi ok. 18,5L nastawu, czasami 22blg ale to rzadko), jako pożywkę podaję końcentrat pamodorowy z Biedronki 1,49pln/słoiczek 200g, do tego rodzynki także z Biedronki 200g (w opakowaniu jest 400g za 2,99pln, więc mam na dwa takie nastawy). Wszystko podaję na raz, jest to tak mała ilość, że nie bawię się w dodawanie cukru na raty, nastaw startuje ładnie już po kilku godzinach (pierwsze bańki CO2 w rurce) i w ok. 3,5-4tyg. przerabia do -2, -3blg w temp. pokojowej 23-24 st. C. Po fermentacji nastaw ma kolor pomidorowy ale jest na tyle klarowny, że ściągam go wężykiem prosto do kotła, jadę na kolumnie + ZP jeden raz, posmak drożdży mało wyczuwalny i wszyscy (którzy próbują) są zadowoleni . Mnie bardzo cieszy taki stan rzeczy, więc jest OK. Pozdro.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 407
- Rejestracja: niedziela, 8 lis 2009, 18:47
- Krótko o sobie: Majster
- Ulubiony Alkohol: Nalewka aptekarska i polskie krafty
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Witam, szukam opinii na temat Fermiol
Panowie! Dzisiaj z rana zadałem 40 litrów pszennego zacieru jedną paczką 7g fermioli. Wróciłem po ośmiu godzinach, a tam śrut prawie zaczął wyłazić z gara! W kociołku zostawiłem mało miejsca, mając w zamiarze późniejsze rozlanie jego zawartości do mniejszych fermentatorów, bo spodziewałem się, że start zajmie drożdżom ze dwa dni.
Czyżby te drożdże nadawały się tylko do zacierów sensu stricto? Póki co jestem pozytywnie zaskoczony. Zobaczymy, jak będą robić dalej, czy skończą i ile im to zajmie. Ekstrakt rano miał 16Blg.
Czyżby te drożdże nadawały się tylko do zacierów sensu stricto? Póki co jestem pozytywnie zaskoczony. Zobaczymy, jak będą robić dalej, czy skończą i ile im to zajmie. Ekstrakt rano miał 16Blg.
"Nigdy nie polemizuj z idiotą. On najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona siłą własnych argumentów."
-
- Posty: 407
- Rejestracja: niedziela, 8 lis 2009, 18:47
- Krótko o sobie: Majster
- Ulubiony Alkohol: Nalewka aptekarska i polskie krafty
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Witam, szukam opinii na temat Fermiol
Panowie! Dzisiaj z rana zadałem 40 litrów pszennego zacieru jedną paczką 7g fermioli. Wróciłem po ośmiu godzinach, a tam śrut prawie zaczął wyłazić z gara! W kociołku zostawiłem mało miejsca, mając w zamiarze późniejsze rozlanie jego zawartości do mniejszych fermentatorów, bo spodziewałem się, że start zajmie drożdżom ze dwa dni.
Czyżby te drożdże, wbrew instrukcji, nadawały się tylko do zacierów sensu stricto? Póki co jestem pozytywnie zaskoczony. Zobaczymy, jak będą robić dalej, czy skończą i ile im to zajmie. Ekstrakt rano miał 16Blg.
Czyżby te drożdże, wbrew instrukcji, nadawały się tylko do zacierów sensu stricto? Póki co jestem pozytywnie zaskoczony. Zobaczymy, jak będą robić dalej, czy skończą i ile im to zajmie. Ekstrakt rano miał 16Blg.
"Nigdy nie polemizuj z idiotą. On najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona siłą własnych argumentów."
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Witam, szukam opinii na temat Fermiol
To chyba pierwsza pozytywna ocena i w dodatku tak entuzjastyczna dla fermiaków. Nie chciałbym krakać ale zobaczymy co się wydarzy za parę dni, jak nastaw będzie pracował. Start miałeś doskonały mam nadzieję że finish będzie taki sam. trzymam kciuki i napisz w jakich warunkach temperaturowych nastaw przebywa i jaką miałeś temperaturę startową.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 407
- Rejestracja: niedziela, 8 lis 2009, 18:47
- Krótko o sobie: Majster
- Ulubiony Alkohol: Nalewka aptekarska i polskie krafty
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Witam, szukam opinii na temat Fermiol
Na starcie było ok 28-30 stopni C, teraz ok. 20.
Śrut dziadowsko wolno stygnie. 40 litrów w emaliowanym kociołku pod przykrywką przy temperaturze otoczenia ok. 20*C schładzało się samoczynnie z 68*C do 30*C przez 15 godzin. Bez pokrywki pewnie byłoby szybciej, ale much by nawpadało sporo, bo ostatnio owocówki u mnie to istna plaga - ciekawe czemu heheheh .
Śrut dziadowsko wolno stygnie. 40 litrów w emaliowanym kociołku pod przykrywką przy temperaturze otoczenia ok. 20*C schładzało się samoczynnie z 68*C do 30*C przez 15 godzin. Bez pokrywki pewnie byłoby szybciej, ale much by nawpadało sporo, bo ostatnio owocówki u mnie to istna plaga - ciekawe czemu heheheh .
"Nigdy nie polemizuj z idiotą. On najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona siłą własnych argumentów."