DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
-
- Posty: 168
- Rejestracja: wtorek, 25 lut 2014, 14:03
- Krótko o sobie: Najważniejsza jest rodzina (żona i córka) To dla nich muszę się starać
- Ulubiony Alkohol: Whisky Szkocka Chivas Regal 12 Year Old
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
JACK DANIELS BLACK LABEL (FOTORELACJA Z PRZYGOTOWANIA ZACIERU)
Przepis od kolegi radius
Od początku.
Mój fermentator
Beczka po kapuscie 120 l
Proporcje wg przepisu:
16 kg kukurydzy
2, 4 kg żyta
1, 6 kg slodu wedzony
A teraz dodatki (troche zmodyfikowalem przepis)
1 kg cukru na każde 10 l wody w sumie 10 kg
2 kg jęczmienia
10 l gęsciny pozostałość po Wujku Jessi
Drozdze: 2x Coobra Whisky Yeast plus 1x Moskwa Style
Kukurydza do śrutowania. Wymyśliłem urządzenie do tego celu. Nie mam możliwości kupienia śrutowanej kukurydzy wiec pocięte blaszki zaostrzone nalozylem na pręt oddzielajac i skrecajac jednocześnie nakretkami. Do tego wiertarka wysoko obrotowa i śrutownik za darmo.
Teraz slodowanie. Czynność to musialem ze względu na warunki podzielić na dwa razy. Wszystko do 20 l garnka z 10 l wody 70*C i na taboret gazowy. Po chwili dodalem enzym AlphaAmylazy i grzalem w 65*C 1, 5h. Między czasie próba jodowa z płynem Lugola.
I tak 2 razy. Wszystko wylądowało w beczce wraz z 20 litrami syropu (10kg cukru), dunder 15 l po Wujku Jessi reszta woda (z kranu ale mam naprawdę dobrą)
Efekt 6 godzin pracy.
Blg na starcie 20. Mam nadzieje że drożdży wystarczy bo dalem ich w sumie na 75 l zacieru a mam koło 100 l. Coś pewnie drożdży złapie z Wujka Jessi. Mam taka nadzieje.
Taraz pytania.
Jak długo fermentowac?
Proszę również o sugestie jak coś nie tak zrobiłem.
Dzięki z uwagę
Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka
Przepis od kolegi radius
Od początku.
Mój fermentator
Beczka po kapuscie 120 l
Proporcje wg przepisu:
16 kg kukurydzy
2, 4 kg żyta
1, 6 kg slodu wedzony
A teraz dodatki (troche zmodyfikowalem przepis)
1 kg cukru na każde 10 l wody w sumie 10 kg
2 kg jęczmienia
10 l gęsciny pozostałość po Wujku Jessi
Drozdze: 2x Coobra Whisky Yeast plus 1x Moskwa Style
Kukurydza do śrutowania. Wymyśliłem urządzenie do tego celu. Nie mam możliwości kupienia śrutowanej kukurydzy wiec pocięte blaszki zaostrzone nalozylem na pręt oddzielajac i skrecajac jednocześnie nakretkami. Do tego wiertarka wysoko obrotowa i śrutownik za darmo.
Teraz slodowanie. Czynność to musialem ze względu na warunki podzielić na dwa razy. Wszystko do 20 l garnka z 10 l wody 70*C i na taboret gazowy. Po chwili dodalem enzym AlphaAmylazy i grzalem w 65*C 1, 5h. Między czasie próba jodowa z płynem Lugola.
I tak 2 razy. Wszystko wylądowało w beczce wraz z 20 litrami syropu (10kg cukru), dunder 15 l po Wujku Jessi reszta woda (z kranu ale mam naprawdę dobrą)
Efekt 6 godzin pracy.
Blg na starcie 20. Mam nadzieje że drożdży wystarczy bo dalem ich w sumie na 75 l zacieru a mam koło 100 l. Coś pewnie drożdży złapie z Wujka Jessi. Mam taka nadzieje.
Taraz pytania.
Jak długo fermentowac?
Proszę również o sugestie jak coś nie tak zrobiłem.
Dzięki z uwagę
Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka
Bo pić to trza umić
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Tego cukru mogłeś nie dawać, wyjdzie ci bardziej bimbrowy destylat z takiego wzmacnianego zacieru. Fermentuj tak długo, aż drożdże nie zejdą do ok. 0 BLG. Zamiast Moskva + Whisky mogłeś użyć Fermioli, poradziłyby sobie śpiewająco, a przynajmniej mogłeś nie dodawać Moskvy, mimo że dodałeś cukru - Whisky dałyby sobie z nim radę, tylko zajęłoby im to trochę więcej czasu. Ta ilość drożdży spokojnie wystarczy do przerobienia nawet większych zacierów, więc się o to nie bój.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 168
- Rejestracja: wtorek, 25 lut 2014, 14:03
- Krótko o sobie: Najważniejsza jest rodzina (żona i córka) To dla nich muszę się starać
- Ulubiony Alkohol: Whisky Szkocka Chivas Regal 12 Year Old
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Dobra wiadomość jeżeli chodzi i te drożdże, mam jeszcze dwie paczki na kolejny nastaw który na pewno zrobię bez użycia cukru.
Nie wiem kolego olo 69 na jakim zdjęciu widzisz źle ześrutowane składniki, bo jeżeli chodzi o moją maszynkę do śrutowania to wychodzi prawie że mąka kukurydziana. Oczywiście kilka ziaren się uchowa przed wiertarką ale to jakiś ‰ całego nastawu. Prawdopodobnie sugerujesz się ostatnim zdjęciem pełnej beczki w której na wierzchu pływa trochę rodzynek pozostałość po Wujku Jessi który połączyłem z nowym nastawem.
Teraz muszę wymyślić jakąś prasę do oddzielenia całej dobroci od ziaren.
Nie wiem kolego olo 69 na jakim zdjęciu widzisz źle ześrutowane składniki, bo jeżeli chodzi o moją maszynkę do śrutowania to wychodzi prawie że mąka kukurydziana. Oczywiście kilka ziaren się uchowa przed wiertarką ale to jakiś ‰ całego nastawu. Prawdopodobnie sugerujesz się ostatnim zdjęciem pełnej beczki w której na wierzchu pływa trochę rodzynek pozostałość po Wujku Jessi który połączyłem z nowym nastawem.
Teraz muszę wymyślić jakąś prasę do oddzielenia całej dobroci od ziaren.
Bo pić to trza umić
-
- Posty: 168
- Rejestracja: wtorek, 25 lut 2014, 14:03
- Krótko o sobie: Najważniejsza jest rodzina (żona i córka) To dla nich muszę się starać
- Ulubiony Alkohol: Whisky Szkocka Chivas Regal 12 Year Old
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Pierwsze dwa dni fermentacji rzeczywiście burzliwe. Poziom w beczce podniósł się krytycznie do samego rantu. Trochę zamieszałem i gruby kożuch z piany rozwarstwił się i nastaw wrócił do pierwotnego poziomu. Dalej bez zmian. Jeżeli chodzi i temperaturę otoczenia wacha się miedzy 19-22ºC więc chyba spoko. Pozdrawiam
Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka
Bo pić to trza umić
-
- Posty: 168
- Rejestracja: wtorek, 25 lut 2014, 14:03
- Krótko o sobie: Najważniejsza jest rodzina (żona i córka) To dla nich muszę się starać
- Ulubiony Alkohol: Whisky Szkocka Chivas Regal 12 Year Old
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Odp: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Witam ponownie
Po tygodniu fermentacji blg mojego zacieru -3.
Wczoraj puściłem pierwsze 35l i po 6 godzinach pracy wyszło 5l 55% bazy do whisky. Oczywiście pierwsze 150ml na podpałkę resztę ściągałem do 40%. Aktualnie robi się kolejna partia proces przebiega jak wczoraj.
Odlałem z mojej beczki 70l zacieru. W teorii zostało jeszcze 50l. Co rzadkie zlałem jeszcze przez sitko wyszło jakieś 18l. Reszta to gęstwina jak niżej
Resztę wlałem (wsypałem) do nylonowego worka na ekogroszek i zacząłem wciskać. Wycisnąłem kolejne wiaderko 20l. I teraz pytanie jest to bardzo mętne. Klarować jakoś czy gotować?
Dodam że jest to czyste bez ziaren ale takie jakby mąki ktoś dosypał. Nie ukrywam że czasu mam mało i chciałbym to w nocy puścić. Zobaczę co się odstoi do wieczora.
Próby smakowe urobku pozytywne. Mój przepis z cukrem chyba wypalił bo czuć tylko kukurydze a nie typowy zapach bimbru przy cukrówkach.
Wyjdzie mi w sumie po rozwodnieniu po 3 koncertach 18l 45% bazy.
Proszę o jakieś sugestię na dalsze zaprawienie tego urobku. Mam różne dęby oraz syrop klonowy.
Pozdrawiam.
Zapomniałem zapytać. Czy z resztą gęstwiny można coś jeszcze zrobić?
Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka
Po tygodniu fermentacji blg mojego zacieru -3.
Wczoraj puściłem pierwsze 35l i po 6 godzinach pracy wyszło 5l 55% bazy do whisky. Oczywiście pierwsze 150ml na podpałkę resztę ściągałem do 40%. Aktualnie robi się kolejna partia proces przebiega jak wczoraj.
Odlałem z mojej beczki 70l zacieru. W teorii zostało jeszcze 50l. Co rzadkie zlałem jeszcze przez sitko wyszło jakieś 18l. Reszta to gęstwina jak niżej
Resztę wlałem (wsypałem) do nylonowego worka na ekogroszek i zacząłem wciskać. Wycisnąłem kolejne wiaderko 20l. I teraz pytanie jest to bardzo mętne. Klarować jakoś czy gotować?
Dodam że jest to czyste bez ziaren ale takie jakby mąki ktoś dosypał. Nie ukrywam że czasu mam mało i chciałbym to w nocy puścić. Zobaczę co się odstoi do wieczora.
Próby smakowe urobku pozytywne. Mój przepis z cukrem chyba wypalił bo czuć tylko kukurydze a nie typowy zapach bimbru przy cukrówkach.
Wyjdzie mi w sumie po rozwodnieniu po 3 koncertach 18l 45% bazy.
Proszę o jakieś sugestię na dalsze zaprawienie tego urobku. Mam różne dęby oraz syrop klonowy.
Pozdrawiam.
Zapomniałem zapytać. Czy z resztą gęstwiny można coś jeszcze zrobić?
Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony środa, 16 kwie 2014, 19:56 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: pisownia!
Powód: pisownia!
Bo pić to trza umić
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Witam kolegów.
Otrzymałem od znajomego sporo jęczmienia, którego część słodowałem i zatarłem zgodnie ze sztuką.
próba jodowa nie wyszła...(w sumie 3 próby słodowania) blg 0. Jak się później okazało jęczmień nie był browarniany. Zostało mi jeszcze sporo materiału więc czy taki nieudany słód można potraktować po prostu enzymem scukrzajęcym? Przepraszam jeśli temat był już poruszany.
Otrzymałem od znajomego sporo jęczmienia, którego część słodowałem i zatarłem zgodnie ze sztuką.
próba jodowa nie wyszła...(w sumie 3 próby słodowania) blg 0. Jak się później okazało jęczmień nie był browarniany. Zostało mi jeszcze sporo materiału więc czy taki nieudany słód można potraktować po prostu enzymem scukrzajęcym? Przepraszam jeśli temat był już poruszany.
-
- Posty: 48
- Rejestracja: piątek, 10 sie 2012, 20:22
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Ja z proporcji 5,5 kg kukurydzy, 0.8kg żyta, 0,7kg słodu jęczmiennego i 35 litrów wody uzyskałem litr 65% serca, 100ml do śmieci i 200ml do następnego razu. Zacierałem bez dodatku enzymów i nie mam pewności czy ta wydajność jest ok? Po drugie jest rozbieżność co do temperatur zacierania w przepisie 62 – 64 stopnie, w instrukcji z piwo.org podają 67-68 stopni. Generalnie psota wyszła de lux. Za kilka dni robię kolejny raz i większe ilości więc proszę o porady.
Nie ma rozbieżności 62* to przerwa maltozowa - tworzą się cukry zdolne do fermentacji 72* to przerwa dekstrynująca - daje cukru zapewniające smak. 67-68* to kompromis i takie zacieranie na leniucha. Na zacier do destylacji zdecydowanie 60-62* - MANOWAR
Nie ma rozbieżności 62* to przerwa maltozowa - tworzą się cukry zdolne do fermentacji 72* to przerwa dekstrynująca - daje cukru zapewniające smak. 67-68* to kompromis i takie zacieranie na leniucha. Na zacier do destylacji zdecydowanie 60-62* - MANOWAR
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Zacieranie w 62-64*C prowadzi do uzyskania praktycznie samej maltozy, cukru łatwo przyswajalnego przez drożdże, a zacieranie w 67-68*C prowadzi do uzyskania oprócz maltozy także cukrów niefermentowalnych, przez co zmniejsza się wydajność. Możesz wrzucić ziarno niesłodowane do wody o temperaturze 70*C i po zejściu do 64-65*C dodać słodu, przez co skleikuje się na start więcej skrobi z ziarna.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Odp: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Ja dodam 3 grosze. Są różne rodzaje zacierania. Najczęściej zaciera się infuzyjnie. Więcej można poczytać na piwo wiki w wątku http://www.wiki.piwo.org/Zacieranie_ziarna
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
A o czym, jak nie o tym pisałem? 62-64*C dla słodu to przerwa scukrzająca maltozowa, która decyduje o ilości łatwo fermentującego cukru w zacierze. Skrobia w ziarnie niesłodowanym nieco trudniej się kleikuje, dlatego polecam wstępne skleikowanie takiego ziarna, a później dopiero dodanie słodu.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 48
- Rejestracja: piątek, 10 sie 2012, 20:22
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Cześć! I dupa wyszła z zacierania dzisiaj , te same proporcje co poprzednio, grzanie według zalecenia kol Gr000by, czyli woda do 70 st, ziarno, jak temp. spadła do 64 st wsypałem słód. Zacierałem 2,5 godziny i próba jodowa wyszła pozytywna. Chyba jakieś lipne ziarno mam, albo słód do kitu, albo coś partolę. Poradźcie co to może być?
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Do próby jodowej używaj tylko płynu Lugola (jod rozpuszczony w roztworze jodku potasu), bo tylko on daje poprawne wyniki. Jodyna (jod w alkoholu) bardzo często dawała mi (i nie tylko) pozytywne wyniki w niemal całkowicie scukrzonych zacierach. Poczytaj o tym tu http://alkohole-domowe.com/forum/post95372.html#p95372. Jeżeli tylko masz słód kupiony, a nie robiony samodzielnie, to powinien sobie bez problemu poradzić przez 2,5h w 62-64*C z 10krotnym dodatkiem ziarna - ja zacierając słód na piwo mam negatywną próbę jodową po kilkunastu minutach w 62-64*C (tylko ten zakres trzeba utrzymywać, bo jak temperatura spadnie poniżej 60*C to scukrzanie idzie wolniej).
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Cześć wszystkim,
od jakiegoś czasu warzę piwo w domu i już 10 warek za mną.
Przeglądając pewien sklep hydrauliczny, zobaczyłem, że oferują również drożdże gorzelnicze.
I tutaj wpadłem na pomysł, żeby zamiast 8kg cukru użyć go np. 5kg, a dodatkowo jeszcze słody.
Myślałem nad pilzneńskim (3kg) i karmelowym jasnym ze Strzegomia (również 2kg), co dawałoby z cukrem łącznie ~35°Blg.
Zacierałbym w 63°C przez 40 minut i w 72°C przez 20 minut.
Drożdże Double Snake C48 lub Alcotec Turbo C3.
Jak myślicie, jest sens? Oraz czy taka cukrówka po fermentacji jest gotowa do spożycia? Nie wymaga destylowania? Szczerze mówiąc, to nie zagłębiałem się w ten temat, po prostu taka myśl wpadła i postanowiłem zapytać.
Pozdrawiam
od jakiegoś czasu warzę piwo w domu i już 10 warek za mną.
Przeglądając pewien sklep hydrauliczny, zobaczyłem, że oferują również drożdże gorzelnicze.
I tutaj wpadłem na pomysł, żeby zamiast 8kg cukru użyć go np. 5kg, a dodatkowo jeszcze słody.
Myślałem nad pilzneńskim (3kg) i karmelowym jasnym ze Strzegomia (również 2kg), co dawałoby z cukrem łącznie ~35°Blg.
Zacierałbym w 63°C przez 40 minut i w 72°C przez 20 minut.
Drożdże Double Snake C48 lub Alcotec Turbo C3.
Jak myślicie, jest sens? Oraz czy taka cukrówka po fermentacji jest gotowa do spożycia? Nie wymaga destylowania? Szczerze mówiąc, to nie zagłębiałem się w ten temat, po prostu taka myśl wpadła i postanowiłem zapytać.
Pozdrawiam
-
- Posty: 48
- Rejestracja: piątek, 10 sie 2012, 20:22
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Drożdże turbo, jak sama nazwa wskazuje, dedykowane są szybkiemu przerobieniu nastawu/zacieru. Są napakowane pożywkami i mikroelementami, co samo z siebie wpłynie na smak, dodatkowo pracują szybko a więc niezbyt czysto, produkując sporo odpadów. Przy destylacji nie ma to większego znaczenia, kolumna i tak odsieje syfki ale do bezpośredniego spożycia raczej szkoda zdrowia, surowca i pracy.
Cześć. Wypić to pewnie się da, ale raczej bez przyjemności, pytanie jak dużo można bezpiecznie i nie wiadomo czy, oraz jakie skutki uboczne spowoduje taka uczta (rozstrój układu pokarmowego?).Szinek pisze: czy taka cukrówka po fermentacji jest gotowa do spożycia? Nie wymaga destylowania? Szczerze mówiąc, to nie zagłębiałem się w ten temat, po prostu taka myśl wpadła i postanowiłem zapytać.
Drożdże turbo, jak sama nazwa wskazuje, dedykowane są szybkiemu przerobieniu nastawu/zacieru. Są napakowane pożywkami i mikroelementami, co samo z siebie wpłynie na smak, dodatkowo pracują szybko a więc niezbyt czysto, produkując sporo odpadów. Przy destylacji nie ma to większego znaczenia, kolumna i tak odsieje syfki ale do bezpośredniego spożycia raczej szkoda zdrowia, surowca i pracy.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: niedziela, 8 wrz 2013, 21:45
- Krótko o sobie: Mieszkaniowy psotnik, po fazie spirytusowej poznający świat destylacji prostych.
- Ulubiony Alkohol: Nalewki owocowe.
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Szamotuły
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Jak chciałbyś przygotować alkohol na bazie cukrówki bez destylacji, to zamiast drożdży turbo możesz użyć zestawu SPIRIT Base KIT (np. z aukcji http://www.allegromat.pl/aukcja160160). Zgodnie z opisem z 1,63 kg cukru powinieneś, po trzech dniach i przeprowadzeniu dość skomplikowanej procedury, uzyskać do 5 litrów "czystego" alkoholu 20%.Szinek napisał(a):
czy taka cukrówka po fermentacji jest gotowa do spożycia?
-
- Posty: 16
- Rejestracja: niedziela, 8 wrz 2013, 21:45
- Krótko o sobie: Mieszkaniowy psotnik, po fazie spirytusowej poznający świat destylacji prostych.
- Ulubiony Alkohol: Nalewki owocowe.
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Szamotuły
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Apropo whiskey z Tennessee, wczoraj na TV4 leciał 46 oddcinek Galileo Extra, przedstawiający produkcję whiskey Jack Daniels. Całkiem ciekawy. Oprócz produkcji samego trunku pokazano przygotowanie drewna na beczki, produkcję samych beczek, magazynowanie i nie wiem co jeszcze (bo czas na oglądanie mi się skończył).
Dla chętnych powtórka w TV4 w poniedziałek 26 maja o godzinie 9.00 (http://www.teleman.pl/tv/Galileo-EXTRA-46-620525), choć i w internecie można znaleźć ten odcinek.
Dla chętnych powtórka w TV4 w poniedziałek 26 maja o godzinie 9.00 (http://www.teleman.pl/tv/Galileo-EXTRA-46-620525), choć i w internecie można znaleźć ten odcinek.
-
- Posty: 170
- Rejestracja: sobota, 29 sty 2011, 21:12
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Warszawa - okolice
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Popełniłem i ja w końcu pierwszy destylat tego typu. Coś ala Jack D. Poszedłem trochę na łatwiznę i oto mój przepis:
5kg ześrutowanej kukurydzy
4kg słodu
Nastawiłem 4 fermentatory w tej proporcji otrzymując po rozcieńczeniu 11L 50% serca.
Dochodzę już ze smakówkami do pewnej wprawy bo kiedyś oddzielałem serce posiłkując się a to temperaturą a to mocą a dziś tylko nosem. Ale początek i koniec destyluję do osobnych butelek i oceniam dopiero po kilku dniach.
Wydajność taka sobie, żeby była lepsza to kukurydza musiała by być zmielona na mąkę. A wtedy nie dał bym rady wysładzać przez filtrator z oplotu.
5kg ześrutowanej kukurydzy
4kg słodu
Nastawiłem 4 fermentatory w tej proporcji otrzymując po rozcieńczeniu 11L 50% serca.
Dochodzę już ze smakówkami do pewnej wprawy bo kiedyś oddzielałem serce posiłkując się a to temperaturą a to mocą a dziś tylko nosem. Ale początek i koniec destyluję do osobnych butelek i oceniam dopiero po kilku dniach.
Wydajność taka sobie, żeby była lepsza to kukurydza musiała by być zmielona na mąkę. A wtedy nie dał bym rady wysładzać przez filtrator z oplotu.
Kolumna typu: AAbratek
Keg: 30L
Wysokość kolumny (wypełnienie): 140cm
Średnica: 76,1 mm
Grzanie: Kiedyś Taboret teraz prąd 6kW
Po godzinach: Pozycjonowanie stron WWW | Psocenie | Wędkarstwo
Keg: 30L
Wysokość kolumny (wypełnienie): 140cm
Średnica: 76,1 mm
Grzanie: Kiedyś Taboret teraz prąd 6kW
Po godzinach: Pozycjonowanie stron WWW | Psocenie | Wędkarstwo
-
- Posty: 718
- Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
- Podziękował: 100 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Witam mam zamiar zmajstrować swoją pierwszą łychę. I tu pytanie a propos kukurydzy. Chcę nabyć worek 25 kg na znanym portalu aukcyjnym. Sprzedający ma dwie opcje grubo i drobno śrutowaną. Którą kupić? Dodam że mam zamiar popełnić zarówno wujka jessiego jak i pobawić się w zacieranie.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY
Po miesiącach poszukiwań jęczmienia i nieprzespanych nocach w końcu udało mi się namierzyć coś takiego w bydgoskim kauflandzie
Jak tylko wrócę do domu, zacieram
Jak tylko wrócę do domu, zacieram
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.