Śliwowica 2009 - 2024

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy

Post autor: BartekBartek1 »

Mój deflegmator ma średnicę 20cm i wysokość 30cm. Oczywiście z miedzi. Co można zrobić żeby zwiększyć %?
Pędzić, pić, zalegalizować.

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: aronia »

A jest czymś wypełniony? Jak procent jest niski to przedłuż deflegmator i wypełnij jeżeli nie jest wypełniony. Dołożenie refluksu może się skończyć zbytnim wyczyszczeniem aromatów przy nie wprawionej ręce operatora.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: lesgo58 »

A po co chcesz zwiększyć procenty?
Ile ich otrzymujesz w czasie destylacji?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: aronia »

BartekBartek1 pisze:U Was też tak słabo z wydajnością śliwek? Dzisiaj przedestylowałem 130l nastawu śliwkowego. Na tą ilość do fermentacji poszło 7kg cukru. Bez wody gotowane w kotle z płaszczem wodnym. Pierwsze krople miały 62% tylko. Ciągnąłem do 40-38%. Uzyskałem 12,5l 50%. Moim zdaniem coś mało. Zostało mi około 400l nastawu jeszcze. Jak proponujecie to destylować, żeby uzyskać nieco więcej alkoholu bez straty na jakości?
Procenty wskazują, że ten deflegmator prawie wcale nie generuje "półek" co można zobaczyć tutaj:
schemat.jpg
. Z samego cukru powinno wyjść około 4l czystego etanolu czyli 8l 50%. Jeżeli masz płaszcz to za 1 razem ciągnąłbym prawie do 0 - to określałbym po wskazaniach termometru w kotle(ale nie piszesz czy jest). Przy takim przerobie popraw sprzęt, bo masz spore straty.
Mój uzysk znajdziesz tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/sliwow ... ml#p108463

mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: mirek109 »

BartekBartek1 pisze:Mój deflegmator ma średnicę 20cm i wysokość 30cm. Oczywiście z miedzi. Co można zrobić żeby zwiększyć %?
Mój ma 20cm średnicy i 50cm wysokości - zamierzam w przyszłości zwiększać wysokość stopniowo po 25cm. Zakładam że nie więcej niż do 100cm. Czas pokaże :)

30cm to zdecydowanie za mało. Termometr na szczycie deflegmatora pozwala mi regulować temperaturę i przedłużyć czas odbioru przed pogonowego.

mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: mirek109 »

aronia pisze:A jest czymś wypełniony? ......... i wypełnij jeżeli nie jest wypełniony.
Dla smakówek a szczególnie śliwowicy nie wypełniaj niczym. Tylko przedłużenie da ci to czego oczekujesz. I oczywiście wolne grzanie powolny odbiór ;)
Wiem - to trwa ale efekt doskonały :)Ja przy końcówce zmniejszam moc by powoli odebrać aromat z gęstego.

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: aronia »

Jeżeli ten odcinek, który już ma wypełni to poprawi wymianę ciecz para, przez co uzyska "lekkie" wzmocnienie. Bez porządnego refluksu jakieś super wzmocnienie nie będzie osiągnięte, ale zawsze coś.
Awatar użytkownika

BartekBartek1
450
Posty: 499
Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: BartekBartek1 »

A te półki wodne coś dadzą czy nie? Nie wiem czy zrobić jedną taką półkę nad deflegmatorem.
Pędzić, pić, zalegalizować.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Emiel Regis »

Ponad półtora roku na forum, 461 postów ...
Skocz sobie do działu dla początkujących, tam są odpowiedzi na Twoje pytania.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: ziemba12345 »

240kg śliwek, 20kg cukru. Palnik gazowy, deflegmator 120cm/6,3cm pusty w środku. Śliwki zawsze gotuje z pulpą bo rozkładają sie na wodę. Odbiór 4l/h ciagnięty do 30% ale można smiało i do 10%. Zaczyna lecieć od 70%. Po pierwszym gotowaniu wyszło mi z tego 34l. Po drugim bedzie ok. 20l 80% Alkoholomierz mam zwykły pływający ze skalą do 85% i za drugim gotowaniem cały sie zanurza więc myśle, że leci koło 90% (nie wiem czy to możliwe?) Tak to u mnie wygląda Bartek. Kończę przy 60-50%. Patrząc na to co policzył Aronia, to u mnie też chyba nie ma szału z wydajnością. Ale co tu jeszcze można zmienić? Śliwki były naprawde śłodkie aż sie rozpadały. Cukru wiecej niż 1kg/10kg nie dam. Jedynie mogę dać dłuższy deflegmator bo tu nie mam ograniczeń i mogę zrobić np. 200cm?

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: aronia »

Pierwsze zamontowałbym termometr w kotle(najlepiej pomiar temperatury cieczy) - po nim będziesz mógł oszacować ile % zostaje Ci w kotle(podejrzewam, że tu są największe straty). U mnie śliwki pozbawiłem prawie całkowicie % - koniec przy temperaturze w kotle w okolicy 100. To że śliwki wydają się słodkie nie zmienia faktu, że cukru jest w nich niewiele. Popieram postanowienie z cukrem - u mnie było 0,5kg na 10kg. Co do poprawienia % to są takie opcje: przedłużenie, wypełnienie(przy smakowych zastosowałbym miedź lub nie polecane przy spirytusie rurki szklane), dołożenie refluksu(tą opcje dodałbym dopiero po próbach z wypełnieniem). Ale wybór należy do Ciebie.
Edit:
Możesz też spróbować obniżyć prędkość odbioru, a wężykiem z wodą podawaną do chłodnicy owinąć kilka razy ten deflegmator i już jakieś wzmocnienie uzyskasz.
Ostatnio zmieniony sobota, 27 wrz 2014, 15:09 przez aronia, łącznie zmieniany 1 raz.

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: ziemba12345 »

Termometr w kegu mam. Kończę odbierać przy 98-99C. Przedłużenie będzie najtańszą dla mnie opcją.
Awatar użytkownika

kolpaw
100
Posty: 137
Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: kolpaw »

U mnie właśnie ostatnie 200kilo śliwek+10kilo cukru w beczce fermentuje, nie wiem jak to pójdzie bo w nocy temperatura spada do 6 stopni a garaż nieocieplony.

Goliat
20
Posty: 28
Rejestracja: środa, 30 lip 2014, 15:55
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Goliat »

U mnie jakieś 90kg śliwek, 4kg cukru, woda i miesiąc czekania na zakończenie fermentacji dało 4,5l 70% śliwowicy oraz 2,5l 50%. Co prawda nie wiele ale ja jestem prawie nie pijący, a kieliszek czegoś takiego potrafi zagrzać w gardle :).
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: gr000by »

@kolpaw, jak dodasz G995 to będą fermentować do 9 stopni, a duży nastaw aż tak szybko się nie wychładza, więc przemyśl dodanie G995 i owinięcie beczki kocem.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: ziemba12345 »

Kolpaw, u mnie przy -5C na zewnątrz beczka stała w nieogrzewanym garażu i nic sie nie stało. Drożdże aktywne fermivin. Tyle, że dużo dłużej będą pracować w niskiej temperaturze.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Emiel Regis »

Na moje pytanie zadane pewnemu francuzowi od kilkudziesięciu lat produkującemu wyskoki- czy nie boi się fermentować swoich nastawów w kamiennej szopie, gdzie temp. w zimie potrafi zbliżyć się do 0*C on odpowiedział wzruszając ramionami ''no i co z tego że drożdże (dzikusy) się zatrzymają? Przyjdzie ocieplenie i wznowią pracę''
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Zygmunt »

Drożdże można z powodzeniem zamrażać i po odmrożeniu przygotowywać na nich normalne startery. Patent często wykorzystywany np. w piwowarstwie, gdzie fajnie miec swój bank drożdży do różnych stylów. Można zamrażać w glicerynie, ale i normalna zamrożona gęstwa startuje.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

ArekWrocław
5
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 25 sie 2014, 03:26
Podziękował: 9 razy
Wielka prośba

Post autor: ArekWrocław »

Witam wszystkich. Jestem tutaj całkowicie nowy i jeszcze zielony :)
Bardzo proszę - powiedzcie mi na jakich drożdżach kolega Kucyk robi swoją śliwowicę ???
Z tego co doczytałem to wiem tylko tyle że na jakichś gorzelniany - tak napisał w swoim przepisie. Tylko nie wiem jakie to są dokładnie.
Może mnie ktoś poratować ?

Czarny79
50
Posty: 73
Rejestracja: czwartek, 31 lip 2014, 09:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Czarny79 »

Witajcie Gorzelnicy !
Moja pierwsza śliwowica ma już równo miesiąc. Stoi ze szczapkami śliwki i suszonymi śliwkami. Wczoraj kontrolna próba. Smak bajeczka. Boję się że szybko zrobi się pusty cały gąsiorek. Teraz pytanko. Czy suszona śliwka oraz szczapy drewna mogą wpłynąć na fałszywy odczyt alkoholomierza ? Śliwowica była rozcieńczona tylko wodą. Na wsadzie wydawała się mocniejsza jak teraz.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: gr000by »

Było o tym wiele razy - takie dodatki obniżają wskazania alkoholomierza.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: wawaldek11 »

A po drugie: czas ma pozytywny wpływ na smak i aromat - trunek łagodnieje.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Trener »

Zastanawiam się nad pewnym manewrem. Po odpędzie około 30 litrów pulpy śliwkowej (pestki, skórki i 2 kg cukru), uzyskałem trochę ponad 4 litry surówki. Z kolei w drugim baniaczku kończy mi się macerować nalewka śliwkowa. Zastanawiam się czy warto wrzucić te owoce do drugiej destylacji (w celu odzyskania alkoholu), czy też lepiej nie psuć śliwowicy?
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

mirek109
300
Posty: 324
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: mirek109 »

Trener pisze:Z kolei w drugim baniaczku kończy mi się macerować nalewka śliwkowa. Zastanawiam się czy warto wrzucić te owoce do drugiej destylacji (w celu odzyskania alkoholu), czy też lepiej nie psuć śliwowicy?
Ja bym wrzucił. Nie uważam że cokolwiek zepsujesz.
Decyzja należy do ciebie ;)
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: lesgo58 »

Trener pisze: Z kolei w drugim baniaczku kończy mi się macerować nalewka śliwkowa. Zastanawiam się czy warto wrzucić te owoce do drugiej destylacji (w celu odzyskania alkoholu), czy też lepiej nie psuć śliwowicy?
Ja zawsze tak robię. Tylko dodaję owoce po nalewkowe (oczywiście te z których nie przeprowadzam ekstrakcji) dopiero po skończonej fermentacji głównego nastawu.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2368
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Kamal »

Czarny79 pisze:Witajcie Gorzelnicy !
Moja pierwsza śliwowica ma już równo miesiąc. Stoi ze szczapkami śliwki i suszonymi śliwkami. Wczoraj kontrolna próba. Smak bajeczka. Boję się że szybko zrobi się pusty cały gąsiorek. Teraz pytanko. Czy suszona śliwka oraz szczapy drewna mogą wpłynąć na fałszywy odczyt alkoholomierza ? Śliwowica była rozcieńczona tylko wodą. Na wsadzie wydawała się mocniejsza jak teraz.
Suszone śliwki obniżają zawartość alkoholomierza. Sam się o tym kiedyś przekonałem.
Rozrobiłem spirytus na ~40%, i dodałem suszone śliwki. Po dwóch tygodniach pomiar alkoholomierzem, i tu pokazuje ~35%. Pierwsza myśl, trochę chyba wyparowało tych %. Degustacja, i tu lekko słodki smak więc się domyśliłem, że to wpłyneło na fałszywy odczyt.
Obrazek

ArekWrocław
5
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 25 sie 2014, 03:26
Podziękował: 9 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: ArekWrocław »

Witajcie ponownie.
Czy nikt nie jest w stanie pomóc mi z ty,i drożdżami gorzelniczymi jakie stosował kolega Kucyk do swojego nastawu na śliwowicę ???
Zaraz śliwki się kończą a ja nie wiem co to za drożdże. Wiem że najlepiej by było gdyby sam kolega Kucyk się wypowiedział ale może jednak ktoś inny wie co to było ???
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Wald »

Dobre, gorzelnicze, dedykowane do owoców https://alkohole-domowe.pl/product-pl-2 ... fruit.html .
Świat idzie z postępem i sir Kucyk dziś takie zapewne używa.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

ArekWrocław
5
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 25 sie 2014, 03:26
Podziękował: 9 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: ArekWrocław »

Niby tak ale myślę że było by dobrze aby sam sir Kucyk wypowiedział się w kwestii drożdży :)
Czy jest jakiś sposób aby Go o to zapytać - sposób techniczny oczywiście.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2368
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Kamal »

Może na e-maila napisz.
Obrazek
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Pretender »

Do kucyka nie dochodzą wiadomości :(
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Trener »

Cztery litry surówki rozrobione do 30% przepuściłem jeszcze raz. Sugerując się opiniami, że w przedgonie jest pełno aromatu śliwki, odebrałem wolno tylko setkę przedgonów, a resztę potraktowałem jako serce. Po odebraniu do 95*C w zbiorniku (50% kapiącego), wyszło 2,5 litra śliwowicy o mocy 74%.
Całość rozrobiłem do 60% i nastąpiła pierwsza degustacja tegorocznej wypsoty.
Pierwsze wrażenia są takie, że śliwkę świetnie czuć po przełknięciu, ale efekt psuje przedgonowa ostrość przy wychylaniu kielicha. Do tego aromat śliwki w przedgonie jest dość mocno zniekształcony. Mam nadzieję, że z czasem całość się jednak zharmonizuje i nabierze ogłady, bo na razie przedgon psuje cały efekt.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

ArekWrocław
5
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 25 sie 2014, 03:26
Podziękował: 9 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: ArekWrocław »

Sir Kucyk - proszę - napisz coś w temacie drożdży !!!

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: aronia »

Jak dla mnie zapach śliwki bardziej pojawia się przy końcu, a początek to bardziej aromaty "pestkowe".
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Emiel Regis »

ArekWrocław pisze:Sir Kucyk
Nie ma go na forum od dłuższego czasu, marne szanse na odpowiedź na ogólnym, skoro pv i mail-e nie dochodzą.
Może znalazł sobie inne hobby :bezradny:
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: michal278 »

Może siedzi i ma brak netu.. Żartuje
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

ArekWrocław
5
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 25 sie 2014, 03:26
Podziękował: 9 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: ArekWrocław »

Czy ktoś inny z kolegów oprócz sir Kucyka ma jakieś doświadczenie z nastawem zacieru na śliwowicę na drożdżach gorzelniczych. Tak żeby cały okres fermentacji, łącznie z kilkukrotnym dodawaniem cukru, nie był dłuższy niż 10 dni?
Ja obecnie mam nastawione 3 beczki, ale na drożdżach winnych - Bayanus G995. Te drożdże chyba mnie przeżyją :(
Nastawy stoją już 3 tygodnie i nadal jest w nich dużo cukru - sprawdzałem refrektomierzem. W jednej 7 w drugiej 10 i w trzeciej 13 Brix. Dlatego pytam o jakieś gorzelnicze, które pracowały by tak jak u sir Kucyka :)
Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc.
Pozdrawiam
Arek

sokal6
50
Posty: 70
Rejestracja: poniedziałek, 23 wrz 2013, 12:45
Krótko o sobie: Okazyjny smakosz trunków...
Ulubiony Alkohol: burbon
Status Alkoholowy: Zaciermistrz
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: sokal6 »

Ile cukru dodawałeś? U mnie na tych drozdzach i dodawaniu cukru 1kg/10kg śliwek dawały rade w 2-2,5tyg.

grzewo1
150
Posty: 166
Rejestracja: czwartek, 16 sie 2012, 02:05
Podziękował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: grzewo1 »

U mnie te drożdże https://alkohole-domowe.pl/product-pl-9 ... turbo.html przerobiły 70 kg bardzo dojrzałych węgierek plus 15 kg cukru w dwa tyg.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Śliwowica 2009 - 2014

Post autor: Trener »

ArekWrocław pisze:Czy ktoś inny z kolegów oprócz sir Kucyka ma jakieś doświadczenie z nastawem zacieru na śliwowicę na drożdżach gorzelniczych.
Robiłem nastaw na śliwowicę na gorzelniczych Fermiolach i na wypadek gdyby nie były już za świeże, sypnąłem też DistilaMAX. Najpierw rozdrobniłem 30kg śliwek na pulpę za pomocą wiertarki i dodałem drożdże. Wystartowały jeszcze tego samego dnia. Gdy się rozkręciły, dodałem kilogram cukru, a drugi gdy kończyły pracę. Nie przesadzę jeśli powiem, że drożdże w śliwkach były przeszczęśliwe, a kilogram cukru przerabiały średnio w dobę.
Nie napisałeś ile dałeś cukru, ale jeśli wrzuciłeś całą zakładaną dawkę od razu, to już raczej żadna zmiana drożdży nie pomoże. "Przejedzone" drożdże są leniwe, o ile w ogóle przeżywają. Jedyne co możesz zrobić to dolać wody i liczyć na to, że się jeszcze rozkręcą w niższym stężeniu cukru, lub cierpliwie czekać aż dociągną do końca (o ile nie padną po drodze). Możesz spróbować sypnąć (a najlepiej dać się rozkręcić w jakimś soku bądź rozcieńczonych śliwkach) gorzelnicze lub nawet turbo i trzymać kciuki. W niczym to już nie zaszkodzi. Może się uda, może nie.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”