Problem z zapachem i barwą wina.

Fermentacja, otrzymywanie moszczu, filtracja, butelkowanie, przechowywanie, choroby i wady wina, pasteryzacja, szczepienie drożdżami, itp...
Awatar użytkownika

Autor tematu
Ksieciu007
30
Posty: 37
Rejestracja: wtorek, 13 wrz 2011, 13:35
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków

Post autor: Ksieciu007 »

Witam,
jak napisałem w temacie szukałem takiego problemu jednak nie znalazłem, więc zwracam się o pomoc do kolegów winifikatorów;)

Więc mam 4 wina (ok 30 litrów). Ze śliwek, wiśni, truskawek i wieloowocowe. Problem pojawił się na winach z truskawek i wiśni. Mianowicie podczas tego lata ze względu na natłok pracy i wysokie temperatury przez jakiś czas zabrakło w rurkach wody (moje niedopatrzenie). Trwało to zapewne kilka dni. Do tego czasu wina były naprawdę dobre i w 100% wyklarowane (prod. 2013). Teraz jednak oba wina jakby zmętniały, a na ich powierzchni unosi się dziwny osad (widok trochę podobny do benzyny unoszącej się na wodzie). No i ten smak i zapach... Nie jest to ocet, coś bardziej przypominającego mokrą parasolkę czy gnijącą słomę. No i wydaje mi się jakby ich moc spadła, po prostu zrobiły się wodniste. Jak myślicie co to może być i czy coś można z tym zrobić??? Wiśniowe napowietrzyłem, dodałem klarowinu no i zarówno smak jak i zapach trochę złagodniały jednak to nie to co powinno być. Pomóżcie bo jak patrze jak marnuje się wino to aż chce się płakać.. Skisłe mleko mogę wylać ale wina nigdy;)
Wino jest najpotężniejsze spośród napojów, najsmaczniejsze spośród lekarstw i najprzyjemniejsze spośród potraw.
Plutarch
alembiki
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Problem z zapachem i barwą wina. Szukałem ale nie znalazłem.

Post autor: Partyzant »

Ja bym to puścił na destylat, możliwe procenty jakie by nie były pozostały... Wywal "osad" i pędź - ja bym tak zrobił.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
Awatar użytkownika

Autor tematu
Ksieciu007
30
Posty: 37
Rejestracja: wtorek, 13 wrz 2011, 13:35
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Problem z zapachem i barwą wina. Szukałem ale nie znalazłem.

Post autor: Ksieciu007 »

Nie mam destylatora. A poza tym nie chce robić bimbru, tylko ratować wino.
Wino jest najpotężniejsze spośród napojów, najsmaczniejsze spośród lekarstw i najprzyjemniejsze spośród potraw.
Plutarch
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Problem z zapachem i barwą wina. Szukałem ale nie znalazłem.

Post autor: ramzol »

Może być ciężko z pomocą tu większość poradzi Ci tak jak @Partyzant.
Jak dla mnie to niedopuszczalne jest to co ci się przytrafiło, i nie potrafię pomóc. Spróbuj na wino.org tam szybciej pomogą.
A destylat z wina to na pewno nie bimber, tylko dobrego operatora poszukaj :mrgreen:
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Awatar użytkownika

Spiryt
250
Posty: 270
Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Problem z zapachem i barwą wina. Szukałem ale nie znalazłem.

Post autor: Spiryt »

Być może brunatnienie wina. Poszukaj w internecie "choroby win"

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Problem z zapachem i barwą wina. Szukałem ale nie znalazłem.

Post autor: W_TG »

Aby zapobiec wyschnięciu czy wychlapaniu wody z rurki fermentacyjnej najlepiej zastąpić ją CIEKŁA PARAFINĄ
Butla z rurka z parafiną może stać kilka lat i będzie spełniała swoje zadanie. A my nie musimy o niej pamiętać.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Problem z zapachem i barwą wina. Szukałem ale nie znalazłem.

Post autor: eldier »

Dobrze sprawdza się też gliceryna, podejrzewam że równie dobrze jak ciekła parafina. Obie można kupić w aptece za śmieszne pieniądze ;)
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Problem z zapachem i barwą wina. Szukałem ale nie znalazłem.

Post autor: Wald »

Ksieciu007 pisze: Do tego czasu wina były naprawdę dobre i w 100% wyklarowane (prod. 2013).
Tutaj masz czały problem. O ile podczas pracy nastawu oprócz rurki, masz jeszcze dwutlenek który go osłania, o tyle gotowym winie, ściąganym z nad osadu, a jeszcze czasem odlewanym do prób, do bieżącego spożycia, nic już go nie chroni. Wystarczy powietrze wewnątrz, gdy balon nie jest pełny żeby zepsuć wino, szczególnie w winach mało kwaśnych, garbnikowych. A czytam czasami (o zgrozo) o filtrowaniu np. przez lejek lub filtr do kawy. Ma to kapać, choćby z niewielkiej wysokości, i w ten sposób natleniać.
:bezradny: No cóż, podobno w necie każdy może pisać.

Są preparaty do odratowania takiego wina, ale z najbardziej naturalnych to pasteryzacja i kupaż ze zdrowym, kwaśnym winem.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Wina”