YOKO - zbiory
-
Autor tematu - Posty: 68
- Rejestracja: poniedziałek, 1 lut 2010, 18:15
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Mam do zaprezentowania kilka nalewek na różnych owocach, sokach, itp. i cukrówka z dębem. Gąsiorki 5-cio litrowe, oraz butelki po Kubusiach sa opakowaniami zbiorczymi-magazynowymi... -na stoł zazwyczaj wybieram bardziej efektowne butelki. Nie jest to całość moich zbiorów, ponieważ część się jeszcze filtruje... Łacznie na fotkach widać niespełna 50L psotki, ale jeszcze trochę dołoże, gdy przefiltruje się reszta trunku. Trunki są o mocy od 45% - 55%, owocówki do zbiorów dołaczą latem, a dzis tylko cukróweczki... Psota zanim została połaczona z owocami i sokami była gotowana, filtrowana i jeszcze raz gotowana.
W gąsiorach pieciolitrowych są:
-2x wódka z suszonymi morelami
-1x wódka z sokiem malinowym
-1x wódka z sokiem wiśniowym
-1x wódka z sokiem pomaranczowym
-1x wódka z płatkami debowymi
-1x wódka "czysciocha"
W butelkach po Kubusiu znajdują sie wódki z dodatkiem pomarańczy, cytryny, wiórków kokosowych oraz około pięciu litrów czystego spirytusu 80% -przeznaczonego na mocniejsze eksperymenty.
Teraz staram sie zapomieć na jakieś pół roku chociażby, co stoi na tych połkach... -mam nadzieję że mi się to powiedzie i będzie przybywało, a nie ubywało z arsenału...
W gąsiorach pieciolitrowych są:
-2x wódka z suszonymi morelami
-1x wódka z sokiem malinowym
-1x wódka z sokiem wiśniowym
-1x wódka z sokiem pomaranczowym
-1x wódka z płatkami debowymi
-1x wódka "czysciocha"
W butelkach po Kubusiu znajdują sie wódki z dodatkiem pomarańczy, cytryny, wiórków kokosowych oraz około pięciu litrów czystego spirytusu 80% -przeznaczonego na mocniejsze eksperymenty.
Teraz staram sie zapomieć na jakieś pół roku chociażby, co stoi na tych połkach... -mam nadzieję że mi się to powiedzie i będzie przybywało, a nie ubywało z arsenału...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jeszcze 14dni i będzie dwa tygodnie jak niepiję.
Jestem abstynentem -tyle, że niepraktykującym.
Jestem abstynentem -tyle, że niepraktykującym.
-
Autor tematu - Posty: 68
- Rejestracja: poniedziałek, 1 lut 2010, 18:15
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: YOKO - zbiory
Jeszcze niepróbowałem psoty z wiórkami kokosowymi i postaram się tego nierobić jak najdłużej. Dałem tam wyłacznie wiórki kokosowe, bez dodatków 100g/1L. Część z tych nalewek, to eksperyment,ale muszę przyznać, że nalewka z wiórkami ma piękny zapach już po paru dniach namaczania,a smak... -cóż mam nadzieję że jak najdłużej powstrzymam się od konsumpcji trunku.
Jeszcze 14dni i będzie dwa tygodnie jak niepiję.
Jestem abstynentem -tyle, że niepraktykującym.
Jestem abstynentem -tyle, że niepraktykującym.
-
Autor tematu - Posty: 68
- Rejestracja: poniedziałek, 1 lut 2010, 18:15
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: YOKO - zbiory
Nastąpiły małe zmiany w mojej kolekcji alkoholu domowego. Z racji, że niektóre z destylatów były nie do przyjęcia smakowo, przepusciłem je przez organki i przez to troszkę się zmieniła kolorystyka moich wódeczek.
Są to moje zbiory w całości już. Póki co, jestem chwilowym abstynentem i niewypiłem z nich do tej pory prawie nic (pomijając cotygodniowe smakowanie)...
Są to moje zbiory w całości już. Póki co, jestem chwilowym abstynentem i niewypiłem z nich do tej pory prawie nic (pomijając cotygodniowe smakowanie)...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jeszcze 14dni i będzie dwa tygodnie jak niepiję.
Jestem abstynentem -tyle, że niepraktykującym.
Jestem abstynentem -tyle, że niepraktykującym.
-
- Posty: 14
- Rejestracja: czwartek, 9 gru 2010, 00:47
-
- Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: YOKO - zbiory
Po pierwsze - plony czy jak tam go zwał imponujące, u mnie jak zawitają znajomki wszystko znika jak by tego tknęła niewidzialna ręka /dziś zauważyłem liczne ubytki po wczorajszej wizycie znajomych/.
Po drugie dołączę się do pytania o te wiórki kokosowe /szafkę mi to obarcza i nie wiem co mam z tym zrobić/.
pozdrawiam
Po drugie dołączę się do pytania o te wiórki kokosowe /szafkę mi to obarcza i nie wiem co mam z tym zrobić/.
pozdrawiam
-
- Posty: 328
- Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: YOKO - zbiory
Z wiórek to Malibu
200 gram wiórek kokosowych zalewamy szklanką spirytusu 70% i zamykamy w szczelnym słoiku na 2 tygodnie. Po tym czasie spirytus odlewamy i mieszamy: spirytus odsączony wcześniej i puszkę mleka skondensowanego słodzonego. Jeśli dla kogoś jest za mocne można dodać zwykłego mleka do smaku.
Ważne! Zawsze wlewamy spirytus do mleka po woli, dobrze mieszając, a nie na odwrót, bo może się zważyć.
200 gram wiórek kokosowych zalewamy szklanką spirytusu 70% i zamykamy w szczelnym słoiku na 2 tygodnie. Po tym czasie spirytus odlewamy i mieszamy: spirytus odsączony wcześniej i puszkę mleka skondensowanego słodzonego. Jeśli dla kogoś jest za mocne można dodać zwykłego mleka do smaku.
Ważne! Zawsze wlewamy spirytus do mleka po woli, dobrze mieszając, a nie na odwrót, bo może się zważyć.
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: YOKO - zbiory
Mleko do Malibu? Malibu jest przezroczyste:) To, co zlejemy z wiorek trzeba polaczyc nie z mlekiem skondesnowanym, tylko z mlekiem kokosowym (dostepne w puszkach, to ze zdrewnialych kokosow sie nie nadaje). Dolac troche rumu. Doslodzic w zaleznosci od slodkosci danego mleczka.
Po prawdzie, to wiorki nalezaloby zalac rumem- ale nadgorliwosc gorsza od faszyzmu.
Po prawdzie, to wiorki nalezaloby zalac rumem- ale nadgorliwosc gorsza od faszyzmu.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 68
- Rejestracja: poniedziałek, 1 lut 2010, 18:15
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: YOKO - zbiory
Wiórki kokosowe zalane wódką dały świetny zapach trunkowi, ale niestety wdarła się tam nuta drożdżowa zakłucając woń. W smaku było ostre.
Myślę sobie, że jakieś skórki cyryny naprostowały by to, ale niestety nie mogę tego wykonać, bo owa nalewka została skonsumowana.
Myślę sobie, że jakieś skórki cyryny naprostowały by to, ale niestety nie mogę tego wykonać, bo owa nalewka została skonsumowana.
Jeszcze 14dni i będzie dwa tygodnie jak niepiję.
Jestem abstynentem -tyle, że niepraktykującym.
Jestem abstynentem -tyle, że niepraktykującym.
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: YOKO - zbiory
A mnie natchnęło. 100g wiórków, 400ml mleka kokosowego, 75ml rumu Captain Morgan, jakieś 300ml wódki 40-pare procentowej, dwa cukry waniliowe.
Czekam aż się rozwarstwi i zleje klarowne.
Czekam aż się rozwarstwi i zleje klarowne.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: YOKO - zbiory
A jak sobie radzicie z tłuszczem kokosowym, który zbiera się na górze? W minione lato zrobiłem na wiórkach kokosowych i smak bardzo dobry, ale wygląd trunku do . Próbowałem filtrować, ale nic z tego dalej
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 8
- Rejestracja: piątek, 20 sty 2012, 20:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) a jeszcze fajniejszym po dużym głębszym ;)
- Ulubiony Alkohol: coś domowego nie komercyjneg dla gardła miłego ;)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: YOKO - zbiory
Ooooooooooo, a mi nie wyszło. Smak dziwny i jakoś takoś nie do picia. Ale cóż odfiltrowałem i dodałem czereśni w syropie. Postało trochę -chyba dwa tygodnie. Efekt - nawet żonie smakowało a to rzadkość.
Co do zbiorów - pokłony z mojej strony !!!
Co do zbiorów - pokłony z mojej strony !!!
Ostatnio zmieniony niedziela, 15 kwie 2012, 21:11 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
Powód: kosmetyka
Hobby które sprawia nie tylko mi przyjemność
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: YOKO - zbiory
Odgrzebując ten temat odgrzebałem też to moje "nibymalibu"- stało z wiórami 2,5 miesiąca, potem odessałem płyn z między tłuszczu i wiórek, przefiltrowałem przez filtr kawowy:
Z malibu niewiele ma to wspólnego, wyszło trochę za mocne, na początku za bardzo przebijał się cukier wanilinowy- teraz się trochę ułożyło, ale to dalej nie to.
Z malibu niewiele ma to wspólnego, wyszło trochę za mocne, na początku za bardzo przebijał się cukier wanilinowy- teraz się trochę ułożyło, ale to dalej nie to.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: YOKO - zbiory
Patrząc na sposoby przerobienia rumu chciałem poczytać trochę o domowym a'la malibu i... znalazłem własną fotkę- a potem poszukałem w/w butelki. I znalazłem.
Jakby ktoś się zastanawiał, czy warto taki wiórkowy rum trzymać ponad dwa lata to... nie, nie warto. Pachnie lepiej, ale w smaku to porażka. Czuć wanilię, trochę surowego kokosa (wrażenie gryzienia świeżych wiórek), na końcu trochę kwaskowate. Dalej szukam więc fajnych przepisów:)
Jakby ktoś się zastanawiał, czy warto taki wiórkowy rum trzymać ponad dwa lata to... nie, nie warto. Pachnie lepiej, ale w smaku to porażka. Czuć wanilię, trochę surowego kokosa (wrażenie gryzienia świeżych wiórek), na końcu trochę kwaskowate. Dalej szukam więc fajnych przepisów:)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"