Bourbon z Bananów
-
Autor tematu - Posty: 8
- Rejestracja: sobota, 24 lis 2012, 21:41
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Pyszny smak i zapach, podzielę się przepisem!
4kg bananów obrać, pokroić
5kg cukru rozpuścić w 25-30l ciepłej wody
garść rodzynek i mała torebka wiórek kokosowych.
Nastaw powinien stać do przerwania pracy czyli nawet 2,5-3 miesiące, potem odcedzić i w rury, smak i zapach nie do wyobrażenia.
Ja oczywiście tylko raz przepuszczam, ponieważ nie zachodzi potrzeba drugi.
W odstojniku, osadniku mało syfu z 25l około 0,5 0,7 litra berbelucha a kapie od 88% do 35% czysta jak łza.
Pozdrawiam!!
4kg bananów obrać, pokroić
5kg cukru rozpuścić w 25-30l ciepłej wody
garść rodzynek i mała torebka wiórek kokosowych.
Nastaw powinien stać do przerwania pracy czyli nawet 2,5-3 miesiące, potem odcedzić i w rury, smak i zapach nie do wyobrażenia.
Ja oczywiście tylko raz przepuszczam, ponieważ nie zachodzi potrzeba drugi.
W odstojniku, osadniku mało syfu z 25l około 0,5 0,7 litra berbelucha a kapie od 88% do 35% czysta jak łza.
Pozdrawiam!!
Ostatnio zmieniony niedziela, 25 lis 2012, 20:09 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Post najeżony błędami jak sernik bakaliami
Powód: Post najeżony błędami jak sernik bakaliami
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
-
Autor tematu - Posty: 8
- Rejestracja: sobota, 24 lis 2012, 21:41
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Bourbon z Bananów
Nie ma we mnie wiary w dzikusy na rodzynkach - po to rodzynki są zaprawiane bodaj dwutlenkiem siarki żeby dzikusy nie robiły kuku.
Wg winiarzy - jak się robi wino bananowe to banany gotuje się w skórkach - ok 30 minut by wydobyć smaki. Wybiera się banany jak najbardziej dojrzałe - wręcz przejrzałe.
Wg winiarzy - jak się robi wino bananowe to banany gotuje się w skórkach - ok 30 minut by wydobyć smaki. Wybiera się banany jak najbardziej dojrzałe - wręcz przejrzałe.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Bourbon z Bananów
No bo przejrzałych nie trzeba zacierać- skrobia sama się zdąży rozłożyć pod wpływem bananowej amylazy.
Ta, siądzie jeden rodzyn z drugim i zaczną banany na alkohol przetwarzać...Tylko i wyłącznie bez drożdży, rodzynki zrobią swoje!!
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Bourbon z Bananów
Przejrzałe banany, amylaza? No, prawda, najsmaczniejsze są takie, co już prawie brązowieją, jak takie widzę w sklepie i jest przecena - biorę. W smaku są takie pysznie słodziutkie - to ta amylaza zamieniła skrobie na cukry proste?
To może takimi bananami dałoby się coś zatrzeć?
To może takimi bananami dałoby się coś zatrzeć?
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 188
- Rejestracja: wtorek, 16 mar 2010, 12:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: GIN
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Bourbon z Bananów
O i to jest myśl - zatrzeć bananem coś ciekawego.
W "Polskim" internecie nie ma co prawda na ten temat publikacji, za to w "angielskim" już coś ciekawego jest.
Zapodaję kilka art. które mogą okazać sie pomocne (teraz trochę późna godzina ale jutro albo po jutrze może sam coś poczytam i przetłumaczę).
Linki nie mówią wprost o tym jak wykorzystać banany do zacierania, natomiast jak przejrzałem to jest opisane trochę o sposobie pracy samej amylazy występującej w bananie.
Jeśli dobrze zrozumiałem, to optymalną temperaturą pracy będzie ph 7, temperatura 50-62 (to akurat wiadomo), natomiast powyżej 62 następuje gwałtowny spadek wydajności (przy 70 stopniach jeśli dobrze pamiętam enzym się chyba rozpada??)
http://pelagiaresearchlibrary.com/europ ... 4-1052.pdf
http://www.ajebs.com/vol6/14.pdf
Znalazłem też taki ciekawy abstrakt:
ABSTRACT
Following subcellular fractionation and centrifugation, the amylase activity was located in the cytosol fraction of banana fruit. Over 80% of the observed activity (15—20 units per mg of protein) was attributed to α-amylase. The activity of β-amylase was tenfold lower and starch phosphorylase activity was low (17 μg inorganic phosphorus released per mg protein per 24 hr.). The activity of amylase in crude preparations was stimulated 40% by calcium ions. The amylase preparation, which was very stable at 4°C, hydrolyzed soluble potato starch and banana starch at similar rates. Maximum activity was observed between pH 6—7. The energy of activation of hydrolysis was 9.74 Kcal/mole. Amylase was quite active up to 62°C but rapidly lost activity above this temperature. There was an approximate twofold increase in amylase during the initial phase of ripening.
http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1 ... x/abstract
Jutro kupuję banany, i kładę na grzejnik
W "Polskim" internecie nie ma co prawda na ten temat publikacji, za to w "angielskim" już coś ciekawego jest.
Zapodaję kilka art. które mogą okazać sie pomocne (teraz trochę późna godzina ale jutro albo po jutrze może sam coś poczytam i przetłumaczę).
Linki nie mówią wprost o tym jak wykorzystać banany do zacierania, natomiast jak przejrzałem to jest opisane trochę o sposobie pracy samej amylazy występującej w bananie.
Jeśli dobrze zrozumiałem, to optymalną temperaturą pracy będzie ph 7, temperatura 50-62 (to akurat wiadomo), natomiast powyżej 62 następuje gwałtowny spadek wydajności (przy 70 stopniach jeśli dobrze pamiętam enzym się chyba rozpada??)
http://pelagiaresearchlibrary.com/europ ... 4-1052.pdf
http://www.ajebs.com/vol6/14.pdf
Znalazłem też taki ciekawy abstrakt:
ABSTRACT
Following subcellular fractionation and centrifugation, the amylase activity was located in the cytosol fraction of banana fruit. Over 80% of the observed activity (15—20 units per mg of protein) was attributed to α-amylase. The activity of β-amylase was tenfold lower and starch phosphorylase activity was low (17 μg inorganic phosphorus released per mg protein per 24 hr.). The activity of amylase in crude preparations was stimulated 40% by calcium ions. The amylase preparation, which was very stable at 4°C, hydrolyzed soluble potato starch and banana starch at similar rates. Maximum activity was observed between pH 6—7. The energy of activation of hydrolysis was 9.74 Kcal/mole. Amylase was quite active up to 62°C but rapidly lost activity above this temperature. There was an approximate twofold increase in amylase during the initial phase of ripening.
http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1 ... x/abstract
Jutro kupuję banany, i kładę na grzejnik
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Bourbon z Bananów
Problem w tym, że bananowej amylazy (ale fajna nazwa:)) jest mało- ot, tyle, żeby wystarczyło do rozłożenia własnej skrobi. Dużo więcej jest jej w słodzie, poza tym- ilościowo słód jest tańszy.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 21
- Rejestracja: poniedziałek, 14 sty 2013, 08:55
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Bourbon z Bananów
A ja kotleta odgrzewam
Naszło mnie bo Moonshiner's na Discovery oglądałem. Nawet kilka przepisów na forum znalazłem, ludzie piszą o bananowym bourbon'ie a ja mam pytania, bo bardzo bym chciał posmak bananowy uzyskać.
1. Gotować w końcu czy nie, jeśli tak to "wodę" w której się gotowały do baniaka wlewać?
2. Co z drożdżami? Myślałem dać deożdże winne typu malaga.
3. Czy zostaje mocny posmak bananów? Ze względu na małżowinkę im mocniejszy (posmak ) i im słodszy, tym lepiej
Naszło mnie bo Moonshiner's na Discovery oglądałem. Nawet kilka przepisów na forum znalazłem, ludzie piszą o bananowym bourbon'ie a ja mam pytania, bo bardzo bym chciał posmak bananowy uzyskać.
1. Gotować w końcu czy nie, jeśli tak to "wodę" w której się gotowały do baniaka wlewać?
2. Co z drożdżami? Myślałem dać deożdże winne typu malaga.
3. Czy zostaje mocny posmak bananów? Ze względu na małżowinkę im mocniejszy (posmak ) i im słodszy, tym lepiej
„Prawo pędzenia bimbru jest prawem człowieka”
Kroniki Jakuba Wędrowycza
Kroniki Jakuba Wędrowycza
-
- Posty: 253
- Rejestracja: sobota, 15 sie 2009, 15:34
- Krótko o sobie: Grupa krwi +miodowa
- Otrzymał podziękowanie: 47 razy
Re: Bourbon z Bananów
Banany obrane ze skóry zalej gorącą wodą i zmiksuj blenderem, pulpę zalej wodą z dodatkiem cukru 2-3 kilo, banany są słodkawo-mdławe więc warto dodać soku z cytryny, z drożdży polecam Bayanusy g995 + pożywka np. nutrition - taki zestaw lubi owocowe klimaty i da radę z wysokiemu blg.
Jak się fermentacja rozbryka to można dodać jeszcze syropu z kilograma cukru, dwa razy.
Po zakończeniu fermentacji zlać urobek - jak zaciągniesz bananowe farfocle do gotowania to nie będzie dramatu, wzbogaci to tylko psotę w aromaty.
Jak się fermentacja rozbryka to można dodać jeszcze syropu z kilograma cukru, dwa razy.
Po zakończeniu fermentacji zlać urobek - jak zaciągniesz bananowe farfocle do gotowania to nie będzie dramatu, wzbogaci to tylko psotę w aromaty.
-
- Posty: 248
- Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 08:38
- Podziękował: 23 razy
- Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Bourbon z Bananów
Odradzam cokolwiek ze skórkami bananów. Ja zrobiłem kiedyś z nimi wino - jakiś taki nieprzyjemny, sztuczny, gumowo-plastikowy posmak miało, tak jakby chyba jakoś te skórki konserwantami czy czymś szprycowali.
Chyba, żeby je jakoś tak jak rodzynki, wrzątkiem sparzyć i wypłukać - może przejdzie.
Albo może z drugiej strony do destylatu ten syf nie przejdzie? Ale tego to nie wiem
Chyba, żeby je jakoś tak jak rodzynki, wrzątkiem sparzyć i wypłukać - może przejdzie.
Albo może z drugiej strony do destylatu ten syf nie przejdzie? Ale tego to nie wiem
-
- Posty: 21
- Rejestracja: poniedziałek, 14 sty 2013, 08:55
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Bourbon z Bananów
O posmak nastawu się nie martwię, ważne jak będzie destylat smakował. Póki co ładnie bulgocze, zapach bardzo miły, w sumie poszło 4kg bananów, 2kg cukru, drożdże dałem (z braku innych) płynne typu Tokaj z BioWinu. Będzie to długo robić, zwłaszcza że zamierzam jeszcze 3x po 1kg cukru dolać. Zobaczymy co wyjdzie, bardzo bym chciał, żeby smak bananów w urobku się zachował. Moja LP lubi bananowe napitki i robię to raczej dla pań, niż dla siebie.
Scaliłem
No więc pomyślałem żeby sprawdzić jak tam mój nastaw bananowy, mimo że kilka dni temu temu dolałem 5l syropu zrobionego z 2kg cukru. Nastaw ma obecnie 5blg więc w przyszły weekend prawdopodobnie pójdzie na rurki Martwi mnie nieco smak nastawu, czuć mocno kokos (w sumie poszło pół kilo) a słabo posmak bananów - w sumie dałem 4kg ze skórkami, bananów które po kupnie leżały na grzejniku kilka dni, aż poczerniały lekko skórki a podczas krojenia pachniały tak że musiałem walczyć z sobą aby ich nie pożreć. Mam nadzieję że zapach/smak destylatu będzie bardziej bananowy, inaczej po pierwszym psoceniu zaleję tym rodzynki, pomaceruję i przedestyluję raz jeszcze. Rodzynkowe brandy to drugi z ulubionych trunków mojej LP, chociaż nie ukrywam że tytułowy "Bourbon z Bananów" byłby bardziej zadowalającym efektem.
Nieomieszkam zdać relacji z psocenia.
Póki co wracam do spożywania ulubionego trunku, jakim jest herbatka z psotką.
Scaliłem
No więc pomyślałem żeby sprawdzić jak tam mój nastaw bananowy, mimo że kilka dni temu temu dolałem 5l syropu zrobionego z 2kg cukru. Nastaw ma obecnie 5blg więc w przyszły weekend prawdopodobnie pójdzie na rurki Martwi mnie nieco smak nastawu, czuć mocno kokos (w sumie poszło pół kilo) a słabo posmak bananów - w sumie dałem 4kg ze skórkami, bananów które po kupnie leżały na grzejniku kilka dni, aż poczerniały lekko skórki a podczas krojenia pachniały tak że musiałem walczyć z sobą aby ich nie pożreć. Mam nadzieję że zapach/smak destylatu będzie bardziej bananowy, inaczej po pierwszym psoceniu zaleję tym rodzynki, pomaceruję i przedestyluję raz jeszcze. Rodzynkowe brandy to drugi z ulubionych trunków mojej LP, chociaż nie ukrywam że tytułowy "Bourbon z Bananów" byłby bardziej zadowalającym efektem.
Nieomieszkam zdać relacji z psocenia.
Póki co wracam do spożywania ulubionego trunku, jakim jest herbatka z psotką.
„Prawo pędzenia bimbru jest prawem człowieka”
Kroniki Jakuba Wędrowycza
Kroniki Jakuba Wędrowycza
-
- Posty: 7
- Rejestracja: niedziela, 24 mar 2013, 11:52
-
- Posty: 21
- Rejestracja: poniedziałek, 14 sty 2013, 08:55
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Bourbon z Bananów
Kolego @kaminiak11, moim zdaniem zależy to od BLG, ja bym tylko pożywki jeszcze ze 2g dodał i banany koniecznie bez skórek, popełniłem niedopatrzenie i nie wyczytałem o oskalpowaniu bananów. Psota wyszła przednia, mocno wyczuwalny posmak bananów, skórek niestety też. Na pewno popełnię jeszcze wielokrotnie, bo warto, z tym że osklpuję je wpierw.
„Prawo pędzenia bimbru jest prawem człowieka”
Kroniki Jakuba Wędrowycza
Kroniki Jakuba Wędrowycza
-
- Posty: 82
- Rejestracja: wtorek, 30 paź 2012, 19:34
- Krótko o sobie: Homo sum, humani nihil alienum a me esse puto
- Ulubiony Alkohol: wino, nalewki, bimberek.
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Świebodzice
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Bourbon z Bananów
No i przegoniłem 25 l po rurach dwa razy ,bo nie lubię raz. I poczęstowałem żonę początkowo nie mogła skojarzyć co to jest, po małej podpowiedzi stwierdziła że mogę taką bananówkę robić częściej.O zgrozo chce zawieźć flaszkę teściowej!Muszę ją od tego zamiaru odwieść.
My tu gadu gadu a sąsiad śliwki rwie i pędzi!
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Bourbon z Bananów
Wszystko tak naprawdę zależy od higieny. Najłatwiej byłoby gdybyś zaopatrzył się w najprostszy pojemnik fermentacyjny.
Ale jeśli swoją beczkę do zacieru porządnie wymyjesz, wyparzysz, zdezynfekujesz, a na czas fermentacji nakryjesz luźno jakąś pokrywką (by nie mogły tam zajrzeć muszki owocówki i inni nieproszeni goście), to też tragedii nie będzie. Drożdże to dość twarde żyjątka i potrafią o siebie zadbać.
Ale jeśli swoją beczkę do zacieru porządnie wymyjesz, wyparzysz, zdezynfekujesz, a na czas fermentacji nakryjesz luźno jakąś pokrywką (by nie mogły tam zajrzeć muszki owocówki i inni nieproszeni goście), to też tragedii nie będzie. Drożdże to dość twarde żyjątka i potrafią o siebie zadbać.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Re: Bourbon z Bananów
Jedno co najbardziej mnie ciekawi w tym temacie, to sama nazwa "burbon" - burbon (który jest moim ulubionym alkoholem) to jest raczej ze zboża, a dokładniej w przewadze to z kukurydzy, a nie z owoców, z owoców otrzymujemy brandy, a nie burbon - no chyba, że jestem niedouczony, to bardzo proszę poprawcie mnie...
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Bourbon z Bananów
Nikt Cię nie poprawi bo masz racjęmarceli pisze:z owoców otrzymujemy brandy, a nie burbon - no chyba, że jestem niedouczony, to bardzo proszę poprawcie mnie...
Chyba nawet powinnoSzym pisze:Jeśli dobrze zrozumiem to może być psocone na pot-stillu ?
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 119
- Rejestracja: sobota, 16 lut 2013, 11:22
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Bourbon z Bananów
A jakich drożdży najlepiej użyć aby nie pracowało to tak długo tylko np 2 - 3 tygodnie ? Czy np fermvin z biowinu da radę ? Czy lepsze jakieś turbo do owocowych ? Jeszcze na koniec, trzeba to klarowac jakimś turbo klarem czy nie ma takiej potrzeby ? Sorx że tak dopytuje jednak chce nastawić to zaraz jak mi sie beczka z nastawem zwolni - czytaj jak znajdę czas zeby ja przedestylować
Pozdrawiam
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Pozdrawiam
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Re: Bourbon z Bananów
Bayanus G995 + DAF + wit. B1.A jakich drożdży najlepiej użyć aby nie pracowało to tak długo tylko np 2 - 3 tygodnie ?
Nie klaruj, wlej wszystko jak leci - najlepiej razem z gęstym (jeśli możesz oczywiście -płaszcz, bełkotka, etc.).Jeszcze na koniec, trzeba to klarować jakimś turbo klarem czy nie ma takiej potrzeby ?
Ostatnio zmieniony sobota, 26 kwie 2014, 23:24 przez Zygmunt, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: interpunkcja
Powód: interpunkcja
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Bourbon z Bananów
Koledzy, czytam kwestie związane ze skórkami bananów czy innych owoców i zastanawiam się czy to bezpieczne. Gdy ktoś zrywa banana prosto z drzewa - no problem. Ale zanim do nas dotrą z plantacji, właśnie skórki są nasączane potężną dawką chemii, które powstrzymuje samoistne dojrzewanie. I w założeniu tych skórek bananów, pomarańczy, mandarynek się nie konsumuje. Czy nie po to psocimy, żeby nie truć się paskudztwem fabrycznym, a w zamian walimy w siebie afrykańską chemię?
I love the smell of bimber in the morning.
Re: Bourbon z Bananów
Trwało to trochę dłużej niż początkowo planowałem, ale...
Bananowiec przedestylowany dwu krotnie na szklanej aparaturce. Wydajność trochę mała, bo wyszło około 4l 80% z 25l nastawu.
Zapach dość intensywny. Smak przyjemny, czuć wyraźną nutę banana, lecz na koniec jest ostro-gorzki posmaczek.
Na pewno jeszcze nie raz popełnię
Wytapane z Mobilnego Centrum Dowodzenia
Bananowiec przedestylowany dwu krotnie na szklanej aparaturce. Wydajność trochę mała, bo wyszło około 4l 80% z 25l nastawu.
Zapach dość intensywny. Smak przyjemny, czuć wyraźną nutę banana, lecz na koniec jest ostro-gorzki posmaczek.
Na pewno jeszcze nie raz popełnię
Wytapane z Mobilnego Centrum Dowodzenia
-
- Posty: 718
- Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
- Podziękował: 100 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Bourbon z Bananów
Apropo odkopywania to chciałbym Was wszystkich ponownie przywitać Dawno nie zaglądałem na forum ze względu na sytuację rodzinną związaną z powiększaniem rodziny. Efekt 500+ zadziałał przynajmniej będzie na cukier . No nic pora odkopać rurki z ogródka i zacząć ponownie zabawę. W piwnicy z paru lat działalności mam różne wytwory zboża i owoców. I mam pytanie. Co sądzicie o tym żeby w jednym kotle wylądowała dobroć np. z kukurydzy i powiedzmy na to z tych bananów. I jedna destylacja wszystkiego razem ? Coś ala kupażowanie ale nie produktu finalnego. A może ktoś ma jakieś doświadczenie w tym kierunku. Ma to sens?
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
Re: Bourbon z Bananów
Kamal, mój przepis to: 4kg mocno dojrzałych bananów bez skórek zmielone blenderem, paczka sparzonych rodzynek sułtańskich (następnym razem jeszcze je posiekam, bo się śmiesznie napompowały- pierwszy raz dawałem rodzynki do nastawu), paczka wiórek kokosowych (ale następnym razem chyba ich nie dam, bo puszczają olej z siebie i ciężko domyć tłusty osad), cukru 5,5kg w trzech porcjach aby nie przesadzić z BLG, drożdże- tu poszły Turbo Fruit, bo miało być na szybko, a wyszło jak zwykle, pożywka oraz wody tyle, aby po wszystkich zabiegach docukrzania było w sumie 25l całości.
Wytapane z Mobilnego Centrum Dowodzenia
Wytapane z Mobilnego Centrum Dowodzenia
-
- Posty: 718
- Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
- Podziękował: 100 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Bourbon z Bananów
Kamal powlli się organizuję i odkopuję zapomniane skarby z piwnicy. Trochę tego znalazłem. Przedestylowane piwa z mojej domowej działalności. Dębową beczkę zalaną czerwonym winem wzmocnionym własnym spirytusem. Kilka zbożowych i kukurydzianych white dogów robionych na półkowej no i trochę owoców śliwka, jabłko gruszka i winogrona . Z ciekawostek bardzo zaskoczył mnie smak kukurydzy trzymanej bez dębu w kamionce od Magasa .
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
-
- Posty: 2368
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Bourbon z Bananów
To zalej jednego banana takim "white dogiem" na kilka dni, i zobaczysz czy warto dalej eksperymentować w tym kierunku. Nuty owocowe w whisky są często bardzo fajnie odbierane przez kubki smakowe.
K.
K.
Ostatnio zmieniony piątek, 4 paź 2019, 14:34 przez Kamal, łącznie zmieniany 2 razy.