Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

O budowie destylatorów wszystko. Jak zbudować dobry sprzęt? Jakich materiałów użyć? Jak to połączyć w całość? To i wiele więcej...

Autor tematu
geralt2
10
Posty: 15
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2022, 15:50
Krótko o sobie: obieżyświat :)
Lokalizacja:
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Post autor: geralt2 »

Wstęp (jeśli nie chcesz odpisać w wątku to można pominąć)
W życiu każdego człowieka wcześniej czy później (a przeważnie z podwyżką akcyzy) przychodzi moment gdy ma się dość wciąż podnoszonych podatków,
Powoli dla mnie staje się jasne że albo „zaprzyjaźnię się” z kimś z forum w celu wymiany dóbr, albo pokuszę się o zakup własnej kolumny destylacyjnej.
Mniej więcej od 1.5miesiąca dość intensywnie przeglądałem różne posty, dysputy, porady oraz przeglądałem rozmaite filmy na youtube – wraz z ilością przeczytanego materiału
Doszedłem do wniosku iż jeśli zadam standardowe pytanie jakich tu było wiele pewnie uzyskam standardowe odpowiedzi i przy okazji znów wywiąże się spór o „wyższość świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocnymi” i odwrotnie,
Między innymi dlatego postanowiłem stworzyć ten – dość nietypowy - wątek który z jednej strony pomoże uzupełnić i usystematyzować wiedzę zawartą na forum, z drugiej pomoże takim jak ja gdyż nie znalazłem poszukiwanych informacji w 1 miejscu a nawet nie w 5ciu miejscach. Przy okazji – gdyby któryś z producentów posiadał jakiś „potestowy” czy po prostu w bdb cenie sprawdzony zestaw z pełnym automatem to zapraszam na priv (żaden rachunek mi nie potrzebny).

Zanim zaczniemy może kilka słów o tym czemu na wstępie chcę się zdecydować na automat:
- przede wszystkim: BEZPIECZEŃSTWO – dla wyjaśnienia dodam że zarówno w przypadku „Iksińskiego” sterującego procesem jak i samego automatu mamy „single point of failure”, jedynie połączenie dobrze zaprojektowanego automatu z inteligentnym operatorem gwarantuje względne bezpieczeństwo.
- Lenistwo/brak czasu: nie mogę sobie pozwolić na ciągłe siedzenie przy sprzęcie, jestem informatykiem (pracuję zdalnie) i co pewien czas mogę podejść sprawdzić czy wszystko jest ok ale siedzenie non stop po prostu byłoby nieopłacalne finansowo.
- doświadczenie życiowe: ilekroć kupiłem coś z myślą o rozbudowie to żałowałem że od razu nie kupiłem raz a porządnie – uważam iż sprawdzony zestaw solidnego producenta bardziej się sprawdzi niż późniejsze rzeźby że o czasie i nerwach nie wspomnę

O czym NIE CHCĘ aby pisano w tym wątku:
- dla jednych automat to zło
- zacznij od manualnej i naucz się procesu a później dołóż automatykę
- automat nie zwalnia od myślenia i głupotą jest zostawiać go bez opieki – nic nie zastąpi „Iksińskiego” przy sterowaniu
- gorsza jakość destylatu
- niedoskonałościach danych kolumn/zestawów destylacyjnych (jeśli nie jest to strikte związane z tematyką samego automatu) czyli np. gdzieś mamy że w danym zestawie jest filtr węglowy a Wy uważacie że to zbędne i trzeba o tym napisać.
- nie krytykujemy rozwiązań na których fizycznie nie pracowaliśmy lub nie widzieliśmy ich w akcji (powielanie plotek nie jest dobre)
I nie zrozumcie mnie źle – nie piszę o tym gdyż się z czymś zgadzam bądź nie zgadzam, ale dla zachowania przejrzystości i spójności informacji – gdy ten temat będzie wyczerpany otworzę nowy wątek gdzie z chęcią posłucham o gotowych rozwiązaniach opartych na tych automatach


O czym chciałbym aby pisano w tym wątku:
- czy dane rozwiązanie posiada daną funkcjonalność czy nie (podam tylko kilka tych o których czytałem – chciałbym abyście dodali inne o których nie napisałem)
- jakie są wasze wrażenia z obsługi danego automatu (podkreślam: PRAKTYCZNE DOŚWIADCZENIA a nie „kolega kumpla mówił że to do dupy” - bo nie potrafił skonfigurować…)
- bardzo chętnie filmiki z Youtube z CAŁEGO przebiegu destylacji kolumny z daną automatyką (np. gotowych produktów z SKN5 jest masa a filmiku z pełnym przebiegiem nie znalazłem…)
- cokolwiek przyjdzie Wam do głowy co wniesie coś do tematu poza biciem piany
- chętnie wysłuchamy wypowiedzi producentów na temat pracy ich kolumn z danym rozwiązaniem ze szczególnym uwzględnieniem pełnego opisu funkcjonalności


Założenia/definicja pełnego automatu:
Do pełnego procesu podłączamy i odkręcamy wodę, podłączamy napięcie, wlewamy zacier, wybieramy ustawienia i naciskamy Start/Dalej/itp. a automat CAŁOŚĆ procesu (łącznie ze sterowaniem elektrozaworem odpowiedzialnym za przepływ wody) robi za nas. 2~3 węże na przedgon/pogon, serce. Dobre zabezpieczenia na wypadek fuckupu (brak zasilania, wyciek z kotła, spięcie, uszkodzenie termometru/przegrzanie itp., w wypadku awarii napięcia wstrzymanie/wyłącznie procesu do czasu ręcznego jego wznowienia)

Założenia/definicja półautomatu (często mylnie nazywanego pełnym automatem)
Do pełnego procesu podłączamy i odkręcamy wodę, podłączamy napięcie, wlewamy zacier, wybieramy ustawienia i naciskamy Start/Dalej/itp. a automat wykonuje za nas część czynności przy czym wymaga od nas ingerencji w sterowanie 1 lub większą ilością zaworów (przeważnie regulacja obiegu wody) (z założenia nie piszę o zabezpieczeniach gdyż jeśli np. urządzenie nie steruje pracą grzałek czy wody to jak je ma wyłączyć…)

W miarę napływu informacji – jeśli zostanie zachowana pewna spójność - postaram się stworzyć i uzupełnić tabelę którą będę modyfikować w tym poście, proponuję następujące kolumny:

Producent/ model (czyli np. Bolecki - SKN 5)
Typ (automat/półautomat)
Sterowanie (Panel / Wifi / Aplikacja na telefon)
pomiar i korekta aktualnej mocy grzania: (Tak/Nie)
automatycznie sterowany zawór/obieg wody chłodzącej: (Tak/Nie)
korekta temperatur na podstawie ciśnienia atmosferycznego: (Tak/Nie)
automatyczny odbioru destylatu z pomiarem oraz korektą prędkości odbioru destylatu: (Tak/Nie)
automatyczny odbiór przedgonu i pogonu: (Tak/Nie)

Zabezpieczenia:
zabezpieczenie przed przegrzaniem głowicy w przypadku zaniku wody chłodzącej: (Tak/Nie)
Zabezpieczenie przed ponownym uruchomieniem procesu w wypadku zaniku oraz ponownemu przywrócenia zasilania: (Tak/Nie)
Zabezpieczenie wyłączające wszystko w przypadku wykrycia rozszczelnienia zbiornika/zestawu (wysokość zacieru nie przykrywa grzałek)
Inne o których nie napisałem?

Od siebie: z punktu widzenia informatyka najbardziej niezawodnym rozwiązaniem będzie sterownik umożliwiający pełną konfigurację za pomocą panelu LCD (czy dotykowy czy z przyciskami nie ma znaczenia), fajnie jeśli dodatkowo ma Access Pointa i możemy się podpiąć przez Wifi i zalogować do urządzenia z komputera czy smartfona ale najmniej niezawodnym (choć najbardziej wygodnym) jest Aplikacja na telefon (android/apple) gdyż – z przykrego doświadczenia – to będzie działać tak długo jak istnieje producent i/lub jak długo będzie dawać wsparcie dla aplikacji – jeśli aplikacja dajmy na to za 6 lat nie będzie uaktualniona lub wymaga połączenia z serwerem który już nie istnieje (producent splajtował, umarł, olał temat) to właśnie straciliśmy możliwość sterowania procesem– najlepszy przykład: „Parrot Flower Power”

Przykładowe automaty destylacyjne które znalazłem – wspominam o nich gdyż nie mam wątpliwości że są tu ludzie ze znacznie szerszą wiedzą - idealnie praktyczną – którą mógłby się z nami podzielić (kolejność przypadkowa)
Bolecki – cała seria SKN (od 1 do 5)
destylaty.pl (własny produkt)
New Control: Dest Master M5 (według opisu pełen automat ale Informacji w necie jak na lekarstwo)
Produkty kolegi arTii (https://termometrwifi.pl/)
Ostatnio zmieniony czwartek, 29 gru 2022, 19:39 przez geralt2, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor tematu
geralt2
10
Posty: 15
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2022, 15:50
Krótko o sobie: obieżyświat :)
Lokalizacja:
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: geralt2 »

Jako pierwszy wpis pozwolę sobie przytoczyć produkt kolegi 33cezary który w 2011r w tym wątku:https://alkohole-domowe.com/forum/pelen ... t4923.html chyba jako pierwszy w Polsce zaprezentował kolumnę w pełni automatyczną.
Stety bądź niestety – jak znalazłem w 1 z opisów - jego sterowniki działają wyłącznie z jego kolumnami i nie można ich kupić osobno dlatego pokuszę się o opis możliwości kompletnego sprzętu bazując na chyba najbardziej popularnym wariancie z 50-60L zbiornikiem:

Producent/model: destylaty.pl – np: DE50 Automat
Typ: automat
Sterowanie: Panel
pomiar i korekta aktualnej mocy grzania: Tak
automatycznie sterowany zawór/obieg wody chłodzącej: Tak
korekta temperatur na podstawie ciśnienia atmosferycznego: Tak
automatyczny odbioru destylatu z pomiarem oraz korektą prędkości odbioru destylatu: Tak
automatyczny odbiór przedgonu i pogonu: Tak
Czy coś wymaga manualnej korekty/ingerencji podczas całości procesu: Nie

Zabezpieczenia:
zabezpieczenie przed przegrzaniem głowicy w przypadku zaniku wody chłodzącej: Tak
Zabezpieczenie przed ponownym uruchomieniem procesu w wypadku zaniku oraz ponownemu przywrócenia zasilania: Tak
Zabezpieczenie wyłączające wszystko w przypadku wykrycia rozszczelnienia zbiornika/zestawu (wysokość zacieru nie przykrywa grzałek): nie wiem
Inne o których nie napisałem?

Film na youtube:



Wiem że część z Was nie ma pochlebnej opinii o tym produkcie (pomimo tego że nigdy na niej nie psociliście) ale jak dla mnie uproszczenie procesu dla przeciętnego użytkownika jest bdb, produkt ma niezbędne zabezpieczenia i udało mi się krótko aczkolwiek szczerze porozmawiać z 1 osobą która posiadała 2 nieco większe modele tego produktu – w skrócie „jakość produktu końcowego jak aabratek a łatwiejszy w obsłudze niż ww z skn jednak problemem może być cena.” To jedyna opinia od osoby która rzeczywiście ma ten sprzęt a nie jest powiązana z producentem jaką poznałem. Bądź co bądź - według mnie - automatyzacja na bdb poziomie.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2587
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: jakis1234 »

No to stworzyłeś potężny wpis i coś mam wrażenie, że niewielu się znajdzie takich, którym będzie się chciało to wszystko opisywać. Może jednak się mylę.
Ja akurat pracuje na sterowniku Boleckiego i to w wersji 5. Generalnie cały proces przebiega ręcznie, natomiast ma zabezpieczenia wyłączające sprzęt w opisanych przez Ciebie sytuacjach. W kwestii bezpieczeństwa to wystarczy. A ponieważ sprzęt mam obok siebie, to więcej nie potrzebuję. A czy w ogóle jest na rynku taki sterownik, który sam zrobi wszystko? Na pewno nie przy zacierze, za dużo zmiennych. Przy nastawie ewentualnie, tutaj proces jest mocno powtarzalny.

Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony czwartek, 29 gru 2022, 17:36 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.

Autor tematu
geralt2
10
Posty: 15
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2022, 15:50
Krótko o sobie: obieżyświat :)
Lokalizacja:
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: geralt2 »

ok - tu wychodzą moje braki w słownictwie - przez "zacier" miałem ogólnie na myśli sfermentowaną do 18-23% wodę z cukrem / skrobią itp. nie miałem na myśli "cięższych" substancji (czyli nie koniecznie kocioł w płaszczu wodnym/olejowym). Co do ilości to fakt: mało nie jest.
Odpowiadając na pytanie "A czy w ogóle jest na rynku taki sterownik, który sam zrobi wszystko?" mój 1 post jeszcze czeka na zatwierdzenie - już w 2011 został na tym forum opisany taki sterownik/zestaw - minęło 11 lat więc mam nadzieję że coś się ruszyło w tej kwestii i jest ich więcej tym bardziej że co najmniej 1 czy 2 na sucho mają akie możliwości - ale nie znalazłem testów praktycznych między innymi stąd ten wątek a co do długości to zamiast na narty w góry wylądowałem z zapaleniem oskrzeli w łóżku... stąd czas na wysmarowanie tego powyżej a nie było łatwo ułożyć to w logiczną całość.

jpiwek
300
Posty: 310
Rejestracja: środa, 19 mar 2014, 12:43
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 48 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: jpiwek »

Fajnie, dużo napisałeś ale wychodzą z tego postu rzeczy, które doświadczonych użytkowników raczej rozbawią, niż zachęcą do dalszego pisania.

geralt2 pisze:
- dla jednych automat to zło
Automat to nie zło, ale automat w rękach początkującego (który nie wie, co się w tym automacie dzieje) to zło.
Hipotetyczna sytuacja- fermentowałeś przy grzejniku, w za wysokiej temperaturze. Sterownik nie wie, że drożdże wytworzyły od cholery izopropanolu i odbiera produkt jak zwykle. Efekt- cały produkt zabrudzony zapachem rozpuszczalnika, a Ty nie wiesz, dlaczego i „Paaaanie, dlaczego to nie działa?”.
- gorsza jakość destylatu
Jak wyżej- jest maksymalnie porównywalna do procesu ręcznego, jeżeli wsady są powtarzalne. Zwykle nie są. Inne drożdże, coraz brudniejszy pojemnik, inna temperatura, bardziej zaglądasz, mniej zaglądasz, drożdże w cieple jechały busem, drożdże przemarzły w paczkomacie. W dużej mierze loteria fermentacyjna, która daje nam inne wsady.
- niedoskonałościach danych kolumn/zestawów destylacyjnych (jeśli nie jest to strikte związane z tematyką samego automatu) czyli np. gdzieś mamy że w danym zestawie jest filtr węglowy a Wy uważacie że to zbędne i trzeba o tym napisać.
No a nie trzeba? Producent wywala furmankę kapusty w zaprojektowanie sterownika, a potem daje filtr z węglem dla ozdoby. O czym to świadczy? Nie ufa produktowi, czy nie wie jak to działa (czy oba)?
- nie krytykujemy rozwiązań na których fizycznie nie pracowaliśmy lub nie widzieliśmy ich w akcji (powielanie plotek nie jest dobre)
Nie wiem, czy ktoś pracował na więcej niż jednym. Znajdziesz ludzi, którzy pracowali na kilku SKNach (było 3, nie 5- v2, v3, v5- wersji 1 i 4 nie było), ale śmiem wątpić, że jak ktoś był na tyle leniwy, żeby zadowolić się wieszakiem od VSOPA, czy choinką od Cezarego będzie potem zmieniał na SKN, czy Spirmaster. Raczej kupi sobie porządną kolumnę manualną, bo przez ten czas już zobaczy, że to nie lot w kosmos.
- zacznij od manualnej i naucz się procesu a później dołóż automatykę
To ma NAJWIĘKSZY sens. Każdy, kto chociaż raz przeprowadził proces na kolumnie wie, że to jest banalnie proste. Każdy, kto tylko o tym czytał myśli odwrotnie. Jest jedna zasada- temperatura w górę, zawór w dół. Małpa to ogarnie. Problem jest w tym, że za dużo czytasz i się zastanawiasz, próbując uprościć coś, co wydaje Ci się skomplikowane, chociaż tak naprawdę poziom trudności jest porównywalny z obsługą grilla.
A tak wydasz mniej, znudzisz się, to dołożysz. I tak potem zdejmiesz, bo ile można robić spirytus (chyba, że na handel), a smakówek sterowniki nie ogarniają.

- bardzo chętnie filmiki z Youtube z CAŁEGO przebiegu destylacji kolumny z daną automatyką
(np. gotowych produktów z SKN5 jest masa a filmiku z pełnym przebiegiem nie znalazłem…)
No, na bank ktoś wrzuci 8h video, gdzie jedyna zmiana to czas na sterowniku.

Autor tematu
geralt2
10
Posty: 15
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2022, 15:50
Krótko o sobie: obieżyświat :)
Lokalizacja:
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: geralt2 »

jpiwek pisze:Fajnie, dużo napisałeś ale wychodzą z tego postu rzeczy, które doświadczonych użytkowników raczej rozbawią, niż zachęcą do dalszego pisania. [...]
w sumie nie wiem co Ci odpisać... z jednej strony czegoś się nauczyłem (o tej fermentacji przy grzejniku nie czytałem) z drugiej WSZYTSKO co napisałeś zawarłem w "O czym NIE CHCĘ aby pisano w tym wątku", co więcej - opisałem czemu konkretnie wole automat ale wszystkie argumenty pominąłeś... i mylisz opisane przeze mnie lenistwo ze strachem czy niewiedzą (stwierdzenie faktu).
Czyli albo czytanie ze zrozumieniem nie do końca wychodzi, albo może ja coś źle opisałem. Poza tym czy naprawdę przez filmik z całego procesu destylacji rozumiesz 12h - wkleiłem przykładowy który został skrócony do niecałych ~30minut i według mnie zawiera wszystkie niezbędne informacje a autor w dobrych miejscach przyciął czas tam gdzie nic by nie wniósł do wątku - jeśli ktoś jest producentem lub dystrybutorem to uważam że to naprawdę dobra reklama (lub antyreklama w zależności od jakości produktu) plus film instruktarzowy da tych co dzwonią i mówią "Panie kupiłem a nie działa".
Podsumowując: masz wiedzę - znacznie większą ode mnie w tym temacie co nie ulega wątpliwości - ale zupełny brak poszanowania tego o co prosiłem a to nie jest fajne. (tylko tyle i aż tyle). Życzę Ci abyś nigdy nie miał wpadki nie mając żadnych automatycznych zabezpieczeń - nie każdy ma tyle szczęścia.

ps:
właśnie przez takie wypowiedzi prosiłem aby o nich w TYM WĄTKU nie pisać...

Szlumf
2000
Posty: 2384
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 631 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: Szlumf »

Mam prośbę do autora tematu. Zastosowanie ciemno niebieskiej czcionki dla mnie czyni akapit z tym kolorem nieczytelnym. Może mam coś ze wzrokiem ale inne kolory (jasno niebieski, czerwony, zielony, żółty) czytam bez problemu. Jak się do to proszę o zmianę koloru i nie stosowanie ciemno niebieskiego w dalszych wypowiedziach.

Autor tematu
geralt2
10
Posty: 15
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2022, 15:50
Krótko o sobie: obieżyświat :)
Lokalizacja:
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: geralt2 »

zrobione - zmieniłem na zielony, mam nadzieję że będzie ok.

Mod.
Nie cytuj posta poprzednika.
Ostatnio zmieniony czwartek, 29 gru 2022, 20:50 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: Skir »

@geralt2 jesteś producentem?
I love the smell of bimber in the morning.

Autor tematu
geralt2
10
Posty: 15
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2022, 15:50
Krótko o sobie: obieżyświat :)
Lokalizacja:
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: geralt2 »

LOL - nie, co najwyżej... konsumentem produktów końcowych (czytaj lubię alkohole w różnej postaci - na szczęście jeszcze nie alkoholizm)
odwiedź mój profil w opisie podałem czym ogólnie się zajmuję.

Mod.
Jeszcze raz przypominam - nie cytuj posta poprzedzającego.
Ostatnio zmieniony czwartek, 29 gru 2022, 20:51 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: kiwitom23 »

Śmiejecie się z gościa? A ja w sumie dokładnie tak samo myślałem jak planowałem zakup, może to zboczenie informatyków (też jestem po tym kierunku)? Całe szczęście wyprowadziliście mnie z błędu i chwała Wam za to :witam: .

Otóż kolego @geralt2 piszesz o destylacji, a destylacji na automacie NIGDY nie zrobisz. Pewnie masz na myśli rektyfikację i wtedy OK. Tylko to co robi największą frajdę, a na pewno do tego etapu dojdziesz z czasem, czyli whisky, bourbon, śliwowica, calvados itp - nigdy na automacie nie zrobisz. Tak więc jesteś skazany za spiryt i wyroby z niego. Jeżeli to Ci wystarczy, to....

Ja przy rektyfikacji spędzam przy kolumnie nie więcej niż 5-10 minut, chyba że czekam godzinkę na spuszczenie przedgonów. Niekiedy po prostu 3 razy co 20 minut schodzę do piwnicy na minutę i spuszczam przedgony. Później przez 5-6 godzin nawet nie schodzę na dół, robota robi się sama. Nie mam skoków na 10 półce, a proces prowadzę do 84*C w buforze i na koniec tylko zmieniam naczynie. W sumie schodzę do piwnicy 5 razy na minutę, dwie, 3 razy żeby spuścić przegon, raz żeby podmienić naczynie i raz żeby wyłączyć wszystko. Warunkiem koniecznym jest oczywiście porządnie wykonana kolumna z OLM i buforem. I teraz pytanie, co ta automatyka ułatwia i jak oszczędza czas? W razie awarii wody Bolecki tak trąbi, że nie sposób nie usłyszeć.

Sorrki, że nie trzymam się Twoich wytycznych, ale musiałem...
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway

użytkownik usunięty
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: użytkownik usunięty »

Czy ten Bolecki da Ci znać, gdy pęknie silikonowy płynowskaz i cały, wrzący wsad, znajdzie się na posadce?

HeniekStarr
600
Posty: 633
Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
Podziękował: 182 razy
Otrzymał podziękowanie: 121 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: HeniekStarr »

O tym da mu znać obraz z kamery wifi, którą zainstalował niedawno. Ma ona( ta kamera) na oku Boleckiego, posadzkę i sąsiadkę też.
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: kiwitom23 »

O właśnie, Heniu jak zwykle trafia w punkt :ok: !!! Zresztą wskaźnik płynu pokazuje mi nie poziom wkładu, ale poziom oleju w płaszczu.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway

Autor tematu
geralt2
10
Posty: 15
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2022, 15:50
Krótko o sobie: obieżyświat :)
Lokalizacja:
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: geralt2 »

tyle odpowiedzi a z wyjątkiem 1 praktycznie żadna na temat...

czy możecie proszę założyć iż jestem na tyle stary że doskonale wiem czego chcę i czego potrzebuję? - i tak chodzi mi wyłącznie o czyściutki spirytus do zastosowań prywatnych (nie będę tym handlował) - jeśli ktoś jest z okolic Łodzi i ma dobrej jakości wywar w rozsądnych pieniądzach na sprzedaż to zapraszam na priv a pewnie się dogadamy. Podałem przykład 1 zestawu sprzed 12 lat (produkowany w tej czy innej formie do dziś) który w 100% spełnia moje wymagania od strony technicznej ale przy zapotrzebowaniu rzędu 10~15L 96% psoty na rok nie bardzo widzę sens inwestować 9k w ten zestaw. Ja rozumiem że dla części z Was to pasja i hobby ale ja mieszkam w blokach (M3 54m), robię swoje wędzonki, 1~2x do roku wina, mam 3 motocykle, łódkę z silnikiem i masę innych rzeczy które są bądź były powiązane z moimi najprzeróżniejszymi hobby i jak jest ciepło staram się każdy weekend spędzać poza domem - może jak dorobię się dużego domu i będę na emeryturze będę miał czas, miejsce i ochotę aby na spokojnie wtajemniczyć się w uroki produkcji alkoholi smakowych nie opartych na spirytusie (bo kilka wyśmienitych przepisów na nalewki z niego znam, że o nalewkach typowo zdrowotnych nie wspomnę) i znajdę przyjemność w doglądaniu sprzętu, ale teraz po prostu nie mam na to czasu.
Temat który zapoczątkowałem dla niektórych jest jak kij w mrowisko (pewnie skrzynie automatyczne w autach miały podobny początek - tak ja też wolę manual ale po 2 latach jazdy doceniam plusy automatu) ale zrozumcie: automaty są i będą się rozwijać - i dobrze, Ci co chcą mogą wciąż mogą delektować się zestawami w pełni manualnymi a Ci którzy wolą automaty będą mieli dostępne coraz lepsze produkty i usprawnienia -- skoro potencjalnych klientów jest sporo to takie rozwiązania zyskają na popularności a wtedy ich ceny spadną bo przy większych ilościach można zejść z kosztów produkcji. Rozwiązań na rynku przybywa więc pomyślałem iż można zebrać i usystematyzować wiedzę na ich temat tymczasem większość wypowiedzi ... oceńcie sami ile wniosły do założonego tematu

Argument:
"Czy ten Bolecki da Ci znać, gdy pęknie silikonowy płynowskaz i cały, wrzący wsad, znajdzie się na posadce?"

1 A czy Ty siedząc na tronie czy jedząc obiad (że o wypadkach losowych nie wspomnę typu wyjście do sklepu po chleb czy dowolne inne prawa Murphego) zareagujesz w 5 sekund aby uchronić podłogę od zalania?
2 jeśli ktoś nie rozumie "singe point of failure" i że 2 redundantne zabezpieczenia są lepsze niż 1 to sorki - możecie wierzyć że Ziemia jest płaska ja nikogo przekonywać nie będę.
3 wcale nie twierdzę że Bolecki jest najlepszy - bo nie mam pojęcia który jest - jedynie że najwięcej ich widzę w ogłoszeniach na rynku u większości producentów, za to na pewno jest lepszy niż nic (w sensie sam operator)

a tak zupełnie na poważnie to temat wycieku mógłby rozwiązać najprostszy pływak identyczny jak w łodziach stosują w pompach zęzowych (jedynie przerobiony z plastiku na nierdzewkę) lub głupie 2 zaizolowane piny wkręcone w płaszcz na wysokości tuz ponad grzałką - jest ciecz = jest przepływ prądu między nimi => zasilanie podane na grzałkę => brak cieczy => brak przepływu prądu => sygnał alarmu i odłączenie zasilania/zakończenie procesu, można to rozwiązać i elektrycznie i elektronicznie ale prościej się ponabijać niż chwilę nad tym pomyśleć (o ile to podroży zestaw - 50zł?) - fakt podłogi nie pozmywa.

Szlumf
2000
Posty: 2384
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 631 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: Szlumf »

Dzięki za zmianę koloru czcionki. Teraz czytam bez wysiłku.
Co do proponowanej tabelki to w zabezpieczeniach dorzuciłbym pytanie o sygnalizację lub zabezpieczenie przed zalaniem kolumny w trakcie procesu.
Trochę zaśmiecę temat ale obejrzałem filmik i bardzo jestem ciekaw jak Cezary rozwiązał pomiar % w kotle w trakcie procesu?
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: Skir »

@geralt2 podchodzisz do tematu konkretnie: chcesz mieć automat, nie ze względu na lenistwo lecz bezpieczeństwo i szukasz informacji jakie elementy w związku z tym powinien zawierać, a jakie są zbędne. Dobrze zrozumiałem? BO kwestia porównania gotowych sprzętów określonych sprzedawców nie sprawdzi się na pewno. Każdy będzie chwalił to, co kupił. Albo wyprodukował.
Ja wychodzę z założenia, że nie czynnik ekonomiczny ma wpływ na to, że wybrałem to hobby, bo nie sprzedaję i nie piję tyle, żeby mi się sprzęt zwrócił w kilka lat. Dla mnie wyznacznikiem jest przyjemność produkcji i gwarancja, że mam coś lepszego niż w sklepie.
Jeżeli chcesz tylko rektyfikować na czysty spirytus, to jak mówi @kwitom23 proces na kolumnie z wypełnieniem bez automatyki jest tak nieinterwencyjny, że automat może tylko utrudniać pozyskanie czystego trunku.
A może właśnie bardzie chodzi Ci o kwestię czujników zabezpieczających proces pod względem bezpieczeństwa niż porównanie automatyki prowadzenia procesu? To akurat mnie również by interesowało, choć uważam, że najlepszym "czujnikiem zabezpieczającym" jest obecność operatora podczas procesu.
I love the smell of bimber in the morning.

Autor tematu
geralt2
10
Posty: 15
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2022, 15:50
Krótko o sobie: obieżyświat :)
Lokalizacja:
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
4

Post autor: geralt2 »

jest dokładnie tak jak napisalem - moje "lenistwo" również jest składową choć tu bardziej bym się skłaniał brak czasu i ochoty aby non stop przy tym siedzieć (i nie mylić tego z zostawieniem bez opieki). Doodatkowym argumentem jest to że sprzęt obsługiwany będzie również (jak nie głównie) przez ojca - kochany facet o naprawdę niezłej wiedzy (mechanika, kompleksowa obróbka metali, wina, pędzenie również) ale młodszy się nie robi (70+) i dostrzegam u niego pewne objawy które skłaniają mnie do tego aby zacząć myśleć za niego co może skopać (typu przysnąć przy procesie - szczególnie jak zacznie testować produkt) a automat dałby również mi względne poczucie że krzywdy sobie nie zrobi.
Mam swojego Tiga (AC/DC, MMA) i całkiem niezłe zaplecze do obróbki drewna i metali, a ojciec 35lat robił jako spawacz - ostatnio przy zbiornikach na paliwa do Petrochemii w Emiratach Arabskich (produkują je w między innymi w Holandii) - ale nie chcę wynajdywać koła od nowa, liczyłem że znajdę gotowy zestaw oparty na PEŁNYM automacie OVM / OLM ze zbiornikiem 50-60L w cenie ok 6k (bo jeśli są sprawdzeni producenci to znaczy że ktoś już taki skonstruował, przetestował i są zadowoleni użytkownicy) ale poza tym pierwszym widzę nikt nie napisał o jakimkolwiek pełnym automacie pomimo tego że kilka sterowników wydaje się mieć taką funkcjonalność. Przez 25 lat nie miałem z tym problemu bo kupowałem od ciotki (skąd brała nie wiem ale produkt był super) ale 2x ktoś ją podpie...ł + wójas się przekręcił i zaufane źródło wyschło.
Tak naprawdę wydaje mi się że to mało popularne rozwiązanie jedynie ze względu na cenę gdyż porządny zestaw manualny można mieć obecnie za te 3~4k a automaty zaczynają się ok 6-9k - gdyby za pełną automatyzację trzeba było zapłacić 200zł to pewnie 80% z obecnych przeciwników by to miała u siebie i zachwalała rozwiązanie - tak czy inaczej bardzo mało sprawdzonych testów czy informacji w internecie a producenci przeważnie takich materiałów też nie zamieszczają (czyli jedynie sucha specyfikacja i tyle).


Szlumf pisze:Dzięki za zmianę koloru czcionki. Teraz czytam bez wysiłku.
Co do proponowanej tabelki to w zabezpieczeniach dorzuciłbym pytanie o sygnalizację lub zabezpieczenie przed zalaniem kolumny w trakcie procesu.
Trochę zaśmiecę temat ale obejrzałem filmik i bardzo jestem ciekaw jak Cezary rozwiązał pomiar % w kotle w trakcie procesu?
na zdrowie :)
można to dodać - pytanie czy choć 1 producent się tym chwali w opisie...
nie jestem pewien czy w tym wątku z linku który zamieściłem w pierwszym wątku nie odpowiedziano na Twoje pytanie - tak jak tu trzeba się trochę przebić do informacji ale Cezary sporo rzeczy opisał
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: kiwitom23 »

Szlumf pisze:bardzo jestem ciekaw jak Cezary rozwiązał pomiar % w kotle w trakcie procesu?
Bardzo prosto, termometr jest w kotle, to na podstawie temperatury system oblicza procent wg rybki destylacyjnej - jedyna możliwa opcja.

Kolego @geralt2 jeżeli liczysz na jakieś kompendium wiedzy o automatach, czy też ich porównanie, to raczej chyba nie jest to realne, gdyż jak jestem czytelnikiem forum od prawie 4 lat, to nie spotkałem się jeszcze z kimś na forum kto by pracował na automacie. To też o czymś świadczy.
Skir pisze:chcesz mieć automat, nie ze względu na lenistwo lecz bezpieczeństwo
Podpowiedziane wyjście przez kolegów z kamerką wifi sprawdza się idealnie, nie dość że widać wyświetlacz, rurki, to jeszcze widać kiedy należy naczynie podmienić bo jest pełne. Takiego zakresu zabezpieczeń nie zagwarantuje żaden automat.
Ostatnio zmieniony piątek, 30 gru 2022, 15:04 przez kiwitom23, łącznie zmieniany 1 raz.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway

Szlumf
2000
Posty: 2384
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 631 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: Szlumf »

kiwitom23 pisze: Bardzo prosto, termometr jest w kotle, to na podstawie temperatury system oblicza procent wg rybki destylacyjnej - jedyna możliwa opcja.
..........................
Tylko, że w kotle nie ma termometru. Jest na wejściu do kolumny ale chyba nie ma tam pomiaru ciśnienia więc wprost z rybki nie da się odczytać bo na pewno jest tam inne ciśnienie niż wzorcowe dla rybki.

Autor tematu
geralt2
10
Posty: 15
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2022, 15:50
Krótko o sobie: obieżyświat :)
Lokalizacja:
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: geralt2 »

Panowie, od chwili gdy coś napisze do publikacji posta (zatwierdzenie przez admina) mija ładnych parę godzin (średnio od 2 do 6 nie licząc nocy) - więc nie wszystko co napisze jest aktualne (np. informację o kamerce wifi uznałem za docinkę - czym nie była - a za co przepraszam, ale zanim pojawiła się moja odpowiedź (której w czasie czekania na zatwierdzenie edytować nie można, lub ja nie potrafię jej znaleźć) już zdążyliście to wyjaśnić.
Przyznaję że doprowadza mnie to do szewskiej pasji...
Szlumf pisze:
kiwitom23 pisze: Kolego @geralt2 jeżeli liczysz na jakieś kompendium wiedzy o automatach, czy też ich porównanie, to raczej chyba nie jest to realne, gdyż jak jestem czytelnikiem forum od prawie 4 lat, to nie spotkałem się jeszcze z kimś na forum kto by pracował na automacie. To też o czymś świadczy.
Początkowo doszedłem do tych samych wniosków, przy czym jak chwile pomyślałem to chyba jest inaczej: na tym forum zapewne są osoby korzystające z automatów, ale po pierwsze boją się hejtu - więc wolą milczeć (oni rozwiązanie już mają a większość z Was i tak będzie krzyczeć że ich to szajs bo wy to macie lepsze i smaczniejsze itp. - bazuję na wypowiedziach z tego i innych wątków), po drugie jeśli ktoś z odpowiednich służb by się pokusił o wyśledzenie ludzi z forum oni mogliby jako pierwsi iść pod młotek (kolejny sukces w zwalczaniu mega niebezpiecznej i szkodliwej społecznie przestępczości).

Autor tematu
geralt2
10
Posty: 15
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2022, 15:50
Krótko o sobie: obieżyświat :)
Lokalizacja:
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: geralt2 »

i jak grochem o ścianę...
jeśli bym założył temat typu: "jaki destylator kupić" "jak zacząć przygodę" itd itp ta i wiele innych odpowiedzi których udzieliliście naprawdę byłaby cenna, nie zmienia to FAKTU że ten - jego tematyka i założenia, które dokładnie opisałem w pierwszym wątku - są, a raczej miały być zupełnie inne. Jest wyraźnie napisane chciałbym aby w tym wątku nie pisano o x,y,z a skupiono się wyłącznie na tym i na tym - właśnie po to aby zachować czystość informacji w tym konkretnym zagadnieniu i być może wyłowić te "białe kruki" spośród Was/Nas którzy mają rzeczywistą wiedzę praktyczną w tym zagadnieniu i raczyliby się nią podzielić - w końcu kilku producentów też tu się od czasu do czasu udziela - w zamian "stary nie p...l tylko zrób tak radzimy bo nikt nie chce źle i zrób tak jak my wszyscy i będzie dobrze" chęci macie dobre, wiedzę o tym co robicie też i pewnie sam sposób sprawdzony i skuteczny w większości przypadków, ale ile to ma wspólnego z założonym tematem - przypomnę: "Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów" ???
Po części podziwiam Was za to ale zdecydowana większość z Was wie lepiej o czym chciałem tu pisać... dosłownie czuję się jak tu:
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: rozrywek »

geralt2 pisze:i jak grochem o ścianę...
Bo każdy z nas ma parę sterowników w domu i ma skalę porównawczą na zawołanie. Specjalnie dla ciebie. ;)
Jeden ma taki i jest zadowolony, drugi inny i też jest zadowolony, o czym tu gadać.

Swoim tematem, możesz wprowadzić jedynie nieprzyjazny klimat przepychanek, oraz zbędnego rankingu. A to tutaj nie jest potrzebne.

Weź sobie parametry podane przez producentów, wrzuć w tabelkę, zrób porównanie sam, to skomplikowane?
Dalej, skomplikuj sobie zadanie dodając.. stosunek jakości do ceny, i nasz gotowe. Proste?
geralt2 pisze:Po części podziwiam Was za to ale zdecydowana większość z Was wie lepiej o czym chciałem tu pisać
Tak właśnie jest. Bo wie.
Zapamiętaj:

Automaty są dla amatorów, a manuale dla profesfonalistów

Sobie zapamiętaj AA- MM automat=amator
Manual= maestria.

Rozwinę:
Prawdziwego operatora, szlag trafi, wprowadzi dziesiątki korekt, do pełnego, (pełnego) automatu od razu, jak mu maszyna spartoli serce, albo źle odetnie przedgon, pogon, bądź zakończy proces zbyt wcześnie, bądź późno.
A Amator się ucieszy, samo zrobiło, jest dobrze, można chlać. Działa.

Automat ma parametry ilości, temperatur, dobry operator ma parametry jakości. Du ijm rajd?



Pomyłka domowego hobby z przemysłową produkcją.
Oraz zasłanianie się względami bezpieczeństwa, a my gdzie, trudne sprawy oglądamy?

Teraz bardziej żartem- czajnik.
Z termostatem, z gwizdkiem, tradycyjny.
Wszystkie wodę zagotują. Fakt
Ale woda to nie spirytus, a tu zagapić się nie można, jak nie masz gwizdka.
Albo jak nie stoisz przy kuchence.

Sterownik jest pomocnikiem operatora, nie jego zastępcą.

Ps: off topowo, przypomniała ni się scena z filmu Powrót do Przyszłości, gdzie Dr Brown karmi automatem psa.
Pozdrawiam, tych co cieszy oko i język prawdziwy destylat, oraz tych którzy lubią pogłaskać psa. Kota nie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
geralt2
10
Posty: 15
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2022, 15:50
Krótko o sobie: obieżyświat :)
Lokalizacja:
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: geralt2 »

rozrywek pisze:
geralt2 pisze:i jak grochem o ścianę...
Bo każdy z nas ma parę sterowników w domu i ma skalę porównawczą na zawołanie. Specjalnie dla ciebie. ;)
Jeden ma taki i jest zadowolony, drugi inny i też jest zadowolony, o czym tu gadać.

Pokaż mi gdzie prosiłem aby ktoś od razu porównał kilka sterowników z sobą? Celem tego tematu było stworzenie takiego porównania.
Prosiłem aby właśnie Ci co mają/pracowali na 1 (słownie JEDEN) lub więcej automat / półautomat - opisali jego właściwości/cechy (z góry zdefiniowane w poście) i powiedzmy stopień zadowolenia, jeśli dany model urządzenia opisze więcej osób możemy wyciągnąć średnią a jeśli znajdą się osoby z różnymi automatami można pokusić się o porównanie i ww tabelę. Zamiast tego następny wpis nie na temat - moja opinia o nim identyczna jak poprzednie. To trochę tak jakby prosić: "nie śmieć w lesie" "będę śmiecić bo takie jest moje prawo i robimy tak od pokoleń bo tak jest najlepiej..." (przerysowane celowo)


Może podejdę do tego z innej strony abyście nabrali innej perspektywy: powiedzmy że Wasze dziecko / wnuk / dobry przyjaciel jest na studiach np z fizyki / informatyki / inżynierii żywności i wybrał właśnie taki temat pracy magisterskiej: "Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów", wie że macie sprzęt (nie ma pojęcia czy automat czy nie bo nigdy się tym nie interesował) - jako przykład tego co potrzebuje pokazuje co sam znalazł w necie ale próbka jest za mała aby miał szanse na zaliczenie i prosi Was o pomoc - wciąż będziecie go nakłaniać do sterowania ręcznego? (jeśli tak zapewniam Was: za moich czasów by oblał)

ps:
kiedyś bardzo lubiłem serię "Powrotu do Przyszłości" - pokazany filmik fajny, tylko pokaż mi gdzie ja napisałem aby zostawiać automat na cały proces bez opieki.

rozrywek pisze: Zapamiętaj:

Automaty są dla amatorów, a manuale dla profesfonalistów

Sobie zapamiętaj AA- MM automat=amator
Manual= maestria.
Ależ JA jestem amatorem - w życiu nie psociłem, więc sam przyznajesz że sprzęt dla mnie ;)

rozrywek pisze: Rozwinę:
Prawdziwego operatora, szlag trafi, wprowadzi dziesiątki korekt, do pełnego, (pełnego) automatu od razu, jak mu maszyna spartoli serce, albo źle odetnie przedgon, pogon, bądź zakończy proces zbyt wcześnie, bądź późno.
A Amator się ucieszy, samo zrobiło, jest dobrze, można chlać. Działa.

Automat ma parametry ilości, temperatur, dobry operator ma parametry jakości. Du ijm rajd?
i tu mnie zaraz znów coś trafi... tyle wywodów, mądrości itp a czy zadałeś sobie odrobinę trudu aby obejrzeć od początku do końca filmik który podesłałem?? W dobrym automacie o dobór korekt zadbali programiści bazując na dziesiątkach bądź setkach prób i błędów - użytkownik końcowy wybiera co chce osiągnąć i określa np. stopień dokładności, zatwierdza i tyle. Jeśli to o czym słyszałeś bądź co widziałeś wymagało wprowadzenia dziesiątek korekt jak mówiłeś to pewnie był to jakiś zabytek nijak się mający do nowoczesnych rozwiązań - bądź produkt który lepiej unikać szerokim łukiem. (w automatach do karmienia zwierząt też się troszkę zmieniło)

Szlumf
2000
Posty: 2384
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 631 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: Szlumf »

Wbrew temu co ktoś wcześniej napisał całkiem sporo osób korzysta z automatów lub pół automatów. Wnioskuję to z napomknięć kolegów w innych tematach. Osobiście znam z korespondencji co najmniej 3 użytkowników automatów. Nie widzę w tym nic złego o ile sprzęt ma pełne zabezpieczenia przed jakimiś wypadkami. Dla części osób spirytus to tylko niezbędna baza do dalszych działań w dziedzinie nalewek czy trunków smakowych. Może więcej informacji uzyskasz prosząc o szczegółowy opis wytwórców sprzętu reklamujących się automatem w wyposażeniu.

Autor tematu
geralt2
10
Posty: 15
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2022, 15:50
Krótko o sobie: obieżyświat :)
Lokalizacja:
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: geralt2 »

Ci producenci do których napisałem nie chcą nic pisać - jedynie "zadzwoń pogadamy" + czasem tłumaczenie że filmików nie będzie, ponieważ psocenie jest zabronione w Polsce.
Zdaję sobie sprawę że jest tu co najmniej kilka osób z automatami (też czytałem kilka wątków gdzie o nich wspominano - i to głownie do nich skierowane są prośby o wypowiedzi) ale po pierwsze termin średni (święta - Sylwester = nie każdy siedzi na forum) po drugie dzięki takim wypowiedziom jak kolegi rozrywek dowiedzieli się że są wyłącznie amatorami, to co będą dyskutować z profesjonalistami w składzie 100 na 1. Tak jak napisałem: mam zapalenie oskrzeli (a nawet chyba płuc) i teraz nie chcę dzwonić, bo bym co najwyżej na nich nakasłał (a nie o to chodzi) ale jak dojdę do siebie to podzwonię i na spokojnie się dowiem jak to wygląda z ich strony.
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2739
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: JanOkowita »

W ramach ciekawostek zadałem pytanie na OpenAI:

Pytanie:
Chcę kupić automatyczną kolumnę destylacyjno-rektyfikacyjną z oprogramowaniem i zabezpieczeniami. Chciałbym porównać oferty od najlepszych producentów kolumn w Polsce. Możesz pomóc?
 
 Odpowiedź AI:

Tak, mogę Ci pomóc porównać oferty producentów kolumn destylacyjno-rektyfikacyjnych w Polsce. Aby uzyskać najlepsze wyniki, zalecam przeprowadzenie następujących kroków:

Zdefiniuj swoje potrzeby: Zdecyduj, jakie cechy są dla Ciebie najważniejsze w kolumnie destylacyjno-rektyfikacyjnej. Może to obejmować wydajność, wielkość, cenę, oprogramowanie i zabezpieczenia.

Poszukaj producentów kolumn destylacyjno-rektyfikacyjnych w Polsce: Możesz skorzystać z wyszukiwarki internetowej, aby znaleźć producentów kolumn w Polsce. Możesz również skontaktować się z lokalnymi firmami zajmującymi się sprzedażą i serwisem maszyn przemysłowych, aby uzyskać listę dostawców.

Porównaj oferty producentów: Przeanalizuj oferty różnych producentów i porównaj je z Twoimi potrzebami. Upewnij się, że sprawdzasz cenę, wydajność, oprogramowanie i zabezpieczenia, a także inne ważne cechy, takie jak gwarancja i serwis posprzedażowy.

Skontaktuj się z producentami: Jeśli masz jakieś pytania dotyczące oferty lub chcesz uzyskać więcej informacji, skontaktuj się bezpośrednio z producentami. Możesz również zapytać o referencje od innych klientów, aby uzyskać lepsze zrozumienie jakości ich produktów i usług.

Mam nadzieję, że te wskazówki pomogą Ci porównać oferty producentów kolumn destylacyjno-rektyfikacyjnych w Polsce i znaleźć najlepsze rozwiązanie dla Twoich potrzeb.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

33cezary
250
Posty: 282
Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
Ulubiony Alkohol: własny wyrób
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Wschodnia Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Kontakt:
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: 33cezary »

Witam.
Bardzo dawno nic nie pisałem, ale jak zobaczyłem ile tekstu mi wyszło, ho,ho. Ale jak pół polski ja też leżę, nie mogę gadać bo gardło zawalone i z nosa Niagara.

Ciekawy temat i wpisujący się w moje obecne działania.
Że strony producenta urządzeń destylacyjnych odpowiedzi na kilka zagadnień.
Zaznaczam że strony producenta (nie zawsze zgodne z oczekiwaniem klienta).

Bardzo trafne pokazane dwie wytyczne:
A – CO ROBIMY:
1 – rektyfikacja – produkcja spirytusu,
2 – destylacja – produkcja alkoholu smakowego.

B – KTO ROBI na podstawie posiadanej wiedzy technicznej i technologicznej z gorzelnictwa
1 – automat – dla amatorów bez wiedzy i dla powtarzalnych procesów (produkcja),
2 – manual – dla profesjonalistów (przynajmniej dla ludzi mających wiedzę z technologii i techniki gorzelniczej), oraz dla produkcji niepowtarzalnej.

Teraz następna zależność.
Rektyfikacja – produkcja spirytusu – jasno określony związek chemiczny, nie zawierający w zasadzie estrow smakowych czyli nie odnosi się do indywidualnych upodobań, czyli teoretycznie możemy zamienić produkcję w ciąg matematyczny.
Destylacja – produkcja alkoholu smakowego – oparta na osiągnięciu odpowiedniego smaku i zawartości alkoholu . Poprzez osiągniecie odpowiedniej mieszanki alkoholowo – smakowej w czasie fermentacji (wiedzą technologiczna) i odpowiednie destylowanie cieczy (wiedzą techniczna). Automatyzacja tutaj nastąpi poprzez automatyczne powtórzenie procesu na podstawie indywidualnie opracowanej receptury (np. Programu) ale pod warunkiem 100% powtarzalności wsadu. Tutaj kluczem jest POWTARZNOŚĆ wsadu. Powtarzalność pewną na obróbce zbóż jest możliwa, natomiast na podstawie owoców jest w większości bardzo ciężka (np. Wyrób wina – jeden rocznik warty setki $, następny rocznik z tego samego miejsca i tych samych urządzeń warty kilka $).

Teraz trzeba ustalić co to jest „sukces produkcyjny”, jednocześnie określając że nie mówimy tylko o walorach smakowych. Odkładamy na bok „bezpieczeństwo zdrowia”, destylacja domowa jest bezpieczniejsza od domowej masarni. W oddzielnym poście mogę to rozwinąć.
Dla rektyfikacja – produkcja spirytusu – gdzie wsadem jest zazwyczaj cukrówka z dedykowanych kompletnych mieszanek drożdżowych i cukru nie ma zagadnień wiedzy technologicznej, a jedynie zagadnienia wiedzy technicznej którą możemy zamienić na „matematykę” I w rezultacie „okiełznac” w automatyce i oprogramowaniu.
Dla destylacji – produkcja smakowa – na początku – wsad decyduje o tym co otrzymamy. Urządzenie destylacyjne pomaga tylko w uzyskaniu sukcesu produkcyjnego. Im większa wiedza techniczna tym może być „słabszy” sprzęt i odwrotnie. Natomiast wiedzę technologiczną – głównie z zakresu przygotowania wsadu – za normalne pieniądze NIGDY nie zamienimy na automatykę.
Każdy z nas ma inne preferencje – głównie smakowe , zapachowe czy wizualne. Te w większości oparte są na estrach. Ale trzeba pamiętać do najważniejszych klas związków chemicznych występujących w spirytusie należą: aldehydy, alkohole wyższe, estry, kwasy organiczne oraz metanol. Do tej pory oznaczono ok. 100 różnych związków oddestylowujących wraz z etanolem. Za posiadane przez nasz budżety nie jesteśmy w stanie „sterować ” tymi związkami w naszych cieczach. Możemy tylko „budować ” postępowania- receptury, ale tutaj podstawą jest wiedza technologiczną i zastosowanie tych receptur dla POWTARZALNYCH wsadów.

Reasumując.
Rektyfikacja – lepsza lub gorsza automatyzacja pozwoli zastąpić człowieka przy powtarzalnej czynności, a wręcz będzie lepsza, wydajniejsza i dokładniejsza przy większej produkcji.
Destylacja – tylko wiedza technologiczna może pozwolić zastosowanie automatyki dla POWTARZALNYCH wsadów.

Przy destylacji często daje przykład. Kupienie Ferrari nie da rezultatu jeżeli:
- nie wlejemy odpowiedniego paliwa do samochodu,
- NIE MAMY PRAWAJAZDY!
- nie będziemy znali zasad i techniki jazdy sportowym samochodem,
- nie będziemy znali na wylot obsługi i ustawień systemów samochodu,
- nie przeznaczymy czasu i środków na obsługę, serwis samochodu.
I teraz bardzo często mamy sytuację – ktoś wydaje ogromne pieniądze na sprzęt. Po czym stwierdza GÓWNO i jedzie po sprzedawcy. A czy słusznie? Czy z naszej strony mamy odpowiednie narzędzia i umiejętności do użytkowania tego sprzętu, lub czy środki które wydałem są adekwatne do oczekiwanego celu? Tak! - są i gówna – ale jeżeli np. Ja pokazuję z drugiej strony że na takim sprzęcie ktoś inny ma sukces komercyjny? Mam tę przewagę ze mogę legalnie pochwalić się już wręcz dziesiątkami alkoholu nagradzanymi w konkursach w całej gamy produktowej. Tutaj jest jeden z pierwszych przeszkód dla sprzedawców w Polsce.

My Polacy chcemy robić, ale mamy według mnie następujące bariery:
1) Brak wiedzy technologicznej
2) Brak wiedzy technicznej
3) Brak wiedzy prawnej
4) Brak komercyjnych mikro linii produkcyjnej
Ale mamy zapał – jest potencjalny rynek w 40 milionowym kraju – gdzie alkohol jest elementem kultury narodowej. Jasno trzeba zaznaczyć że mikro gorzelnie mają za zadanie zarabiać, ale na szczytnym celu – PROMOWANIE JAKOŚCI ALKOHOLU, NEGOWANIE ILOŚCI. Inaczej promowanie jakości, a nie ilości.

Od 2 lat, realizuje pewien projekt, rozmawiam, lobbuje, tworzę i inwestuje. Jeżeli udało by się stworzyć, z założeniem MIKRO gorzelnictwo w oparciu o „małą” koncesję (do 10 tys rocznie).
1) Stworzyć program nauczania podstawowej wiedzy technologicznej z MIKRO gorzelnictwa przez Państwowy Instytut Naukowy – Zakład Gorzelnictwa – z aprobatą Ministerstwa Rolnictwa.
2) Stworzyć program nauczania podstawowej wiedzy technicznej z MIKRO gorzelnictwa przez wyspecjalizowany Wydział Uniwersytetu .....
3) Stworzyć powtarzalną ścieżkę do legalizacji w oparciu u małą koncesję do 10 tys. L. Wszystkie elementy i preferencje prawne i przepisowe są – ale nikt ich nie wykorzystuje.
4) Zaprezentować komercyjną mikro linie produkcyjną: magazynowanie, obróbka, zacieranie, fermentacji, destylacja i rektyfikacja w oparciu o max produkcji 200 litrów spirytusu na tydzień (10 000 litrów na rok).

Jako ciekawostka – dziś wpis do ewidencji producentów alkoholu udziela i prowadzi KOWR. Mamy w Polsce udzielonych około 540 licencji. Tylko około 20 licencji jest dla produkcji do 10 000 litrów. Licencja za wyrób do 10 tys. Kosztuje 1 000 zł. Wszystkie inne są większe i droższe (znacznie). Trzech producentów w Polsce posiada licencję na produkcję roczną od 210 do 275 MILIONÓW litrów spirytusu na rok. To w ich interesie jest promowanie MAKSYMALNEJ ILOSCI spożywania, a nie jakości. Po cichu wspiera to rząd, bo akcyza jest nie od kwoty tylko ilości. Czyli im więcej Polacy piją tym więcej akcyzy. Im więcej tym bardziej musi być tanie, im bardziej tanie, tym więcej alkoholu w postaci spirytus, woda, chemia zapachowa. Taniej się już nie da. Aby zwiększyć ilość- wprowadzili małpki itd.

Ale wracając do projektu. Trzeba zebrać konsorcjum kilku instytucji, znaleźć finansowanie, wybudować budynek dla gorzelni wzorcowej wraz z miejscem transferu wiedzy teoretycznej i praktycznej. Mam nadzieję że 95% pracy już za mną. W styczniu tego roku mam nadzieję że ruszy budowa takiego budynku

WIZUALIZACJA NA KOŃCU

A w styczniu przyszłego roku ruszą pierwsze dwie grupy (każda po 40 osób) z 250 godzinnym programem nauczania. Wszystko rozstrzygnie się w ciągu kilkunastu dni. Mam nadzieję że już na dniach ruszy specjalny serwis informacyjny tego projektu. Mam nadzieję że właśnie dzięki takiemu projektowi nauczymy ludzi ALFABETU gorzelnictwa. Właśnie dzięki temu będzie można inne projekty rozwijać mając POSTAWOWĄ praktyczna i teoretyczna wiedzę z pewnych i sprawdzonych źródeł.

Ale dziś – nie ma co się dziwić producentom w gestii materiałów informacyjnych, szkoleniowych itd. Są to przeogromne pieniądze dla mikro firm, dodatkowo odpowiedzialność. Dalej mikro firmy zazwyczaj mają jakiś pomysł, rozwiązanie w danym wycinku, ale nie mają środków do komercyjnych rozwiązań na innych polach. I tak powstaje produkt z „fenomenalnym” rozwiązaniem, ale w całości jako produkt komercyjny jest do ......

KOSZTY i nieukształtowany rynek zbytu są problemem.

Przykładowo JEDNA kompletna licencja dla AutoCad nie tylko do rysowania – koszt około 30 tys. Na 1 rok. Zakup lasera do ciecia stali nierdzewnej niezbędny dla takiej firmy produkcyjnej – 1,2 miliona złotych.
Dalej minimalna firma to:
właściciel, biuro, księgowość, sprzedaż, inżynier produktu, elektryk, programista, technik urządzeń produkcyjnych, spawacze, szlifierze, monter, magazyn, zaopatrzenie, serwis. Minimum 10 – 15 osób. Jeżeli mówimy o produkcie kompletnym, komercyjnym. Same płacę netto – minimum średnio na rękę 4500 – koszt pracodawcy całkowity 8500 x 15 osób = 127 tysięcy miesięcznie. Plus inne koszty stałe miesięcznie, razem minimum 160 tys. Miesięcznie. Jeżeli np. Sprzedajemy urządzenia po 10 tysięcy złotych brutto. Zysk przerośnięty (chciałbym mieć taki) 50%. Netto daje 4 tys. MIESIECZNIE TRZEBA SPRZEDAC 40 URZADZEN. Dwie sztuki każdego dnia roboczego, każdy po 10 tys brutto, ABY ZAROBIC TYLKO NA KOSZTY. A gdzie inwestycje, rozwój, materiały informacyjne, reklamowe i najważniejsze „zysk” na „mercedesa” właściciela? :D

Patrząc na możliwy zysk wygenerowany przez Polski rynek przy nakładzie pracy i kosztów jaki trzeba ponieść aby sprzedać dla indywidualnego klienta i odpowiedzialność którą ponosi producent przed klientem – dziś nie będzie „dobrych” produktów na rynek polski. Po prostu klient nie zapłaci za inwestowanie, szkolenie, serwis sprzedażowy i posprzedażowy. Po prostu oczekiwania nie są adekwatne do realnych potrzeb, wiedzy i finansów.

W większości przypadków chcemy Ferrari, naukę jazdy na poziomie podstawowym i profesjonalnym, naukę jak produkować paliwo, a koszty i obowiązki serwisowe mają wynosić zero. To wszystko za 3 tys. – no dobra zrobimy łaskę, niech sprzedawca pozna dobre serce kupującego- zapłacimy 4 tys.

Dziś klient myśli – kupię na Allegro kega z rurą i będę miał spirytus, a facet który chce mi sprzedać za 10 tys. Urządzenie to złodziej. Nie wszyscy tak myślą, ale 9 na 10 tak. To zabiją legalną produkcję, rozwój i inwestowanie. Dodatkowo takie fora jak te z miejsc rozwoju myśli technologicznej, zamieniają się w kółko zadawane te same podstawowe pytania i miejsce gdzie trzeba co pewien czas udowadniać te same tezy ze nie jest się „wielbłądem”. Jak się udowodni, to za tydzień będzie nowy użytkownik i od początku.

Reasumując, jeżeli chcemy mieć dziś prawdziwy automat, z gwarancją spirytusu 96 przechodzącego przez zgodność z normami w każdym momencie, w najnowszym wydaniu, spełniający wymogi prawne u mnie dostanie propozycję od 27 tys netto, zaś za automat dający 95/96 z produkcją niespotykaną na „rynku drugiego obiegu” działający na zasadzie zalej, włącz i nie dotykaj – minimum 8 netto.
Pewnie wiele osób zacznie wyliczać zaraz że za 2 tys mamy „perłę”, szkoda mojego czasu. Chcę tutaj jasno pokazać, chcesz kliencie naprawdę zaangażowanego sprzedawcę, pamiętaj że każda godzina pracy MUSI przynieść zysk (żaden pracownik nie pracuje dla idei – czy ty pracujesz tylko dla przyjemności klienta?). Nie należy mylić dochód (to co płacicie) ale zysk. Tylko wtedy odpowiedzialni sprzedawcy chcący coś zrobić będą mogli inwestować aby tobie ułatwić życie i dać większą frajdę. Kto jest odpowiednim sprzedawcą – to ty kupujący musisz zadecydować.

Cezary
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Autor tematu
geralt2
10
Posty: 15
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2022, 15:50
Krótko o sobie: obieżyświat :)
Lokalizacja:
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: geralt2 »

Dzięki Cezary za ten niekrótki tekst dający mi i pewnie wielu innym osobom pewną perspektywę w spojrzeniu na ww zagadnienia.
Jesteś również pierwszym producentem który się w nim wypowiedział i naprawdę doceniam to, pomimo tego że - aby być zupełnie sprawiedliwym w stosunku do reszty - poniekąd również nie na temat. (ok w tej pracy dyplomowej mógłby się znaleźć rozdział o opłacalności i uwarunkowaniach prawnych ale byłbym wdzięczny gdybyś np. choćby dopisał pełną listę wbudowanych zabezpieczeń (niewiele o tym jest na Twojej stronie w opisie produktu)).
A jak już jesteśmy przy opłacalności, kosztach itp to pokuśmy się o spojrzenie z innej strony - po jakim czasie zakup się zwróci w zależności od potrzeb (dla części z tych co kupią takie rozwiązanie głównym kryterium będą koszta, powiedzmy niech 50% klientów kupi to na handel a 50% na użytek własny, choć nieśmiało przypuszczam że rzeczywiste proporcja to 95% handel do 5% na własny użytek) - tak jak napisałem na początku ja potrzebuję maksymalnie 15L spirytusu i to licząc razem z ojcem.
Pozwoliłem sobie użyć danych które zamieściłeś na końcu filmiku do obliczenia kosztu wyprodukowania 9L spirytusu (19kg cukru, 0,4L wody, 17,2kwh prądu) i uśredniając wyszło mi że 1L spirytusu to ok 15,5zł (nie liczą czasu spędzonego na przygotowaniach itp), jeśli za cenę spirytusu sklepowego przyjmiemy 120zł, a zakup destylatora DE50 mid na poziomie 9000zł brutto to czysto teoretycznie zakup się zwróci przy 90L spirytusu (z zaokrągleniem na środki czystości) – przy spożyciu na poziomie 15L rocznie daje to 6 lat na pokrycie kosztów. Napisałem o tym głównie aby pomóc (wykonać matematykę) zwykłym zjadaczom chleba (chyba nie wielu ludzi na tym forum pokusi się o budowę fabryki – swoją stroną „szacun” dla Ciebie za działalność i chęć zmiany systemu).
Awatar użytkownika

33cezary
250
Posty: 282
Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
Ulubiony Alkohol: własny wyrób
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Wschodnia Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Kontakt:
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: 33cezary »

Witam.
Jak już zacząłem – to trzeba ciągnąć. :D
aby być zupełnie sprawiedliwym w stosunku do reszty - poniekąd również nie na temat
Tak – przyznaję się bez bicia, ale to forum – dosyć luźna i „szeroka” dyskusja.
choćby dopisał pełną listę wbudowanych zabezpieczeń
W różnych wersja modelowych – różny stopień – ale pełne zabezpieczania to:

1) Separacja zasilania grzania / elektroniki wraz z zabezpieczeniami
2) Pomiar ciągły obciążenia prądowego grzałek
3) Każdorazowe potwierdzenie załączenia grzałek (brak cieczy w kotle grozi ……. – tak/nie)
4) Pomiar przepływu wody chłodzącej,
5) Zabezpieczenie przed całkowitym zanikiem wody chłodzącej,
6) Zabezpieczenie przed nieprawidłową pracą elektrycznego zaworu iglicowego,
7) Zabezpieczenie przed brakiem stabilizacji kolumny (rektyfikacja),
8) Zabezpieczenie przed brakiem fizycznej produkcji,
9) Zabezpieczenie przed zalaniem kolumny (ciśnieniowe)
10) Zabezpieczenie przez zalaniem kolumny (mechaniczne)
11) Zabezpieczenie prze nieprawidłową pracą każdego czujnika elektronicznego (termometry, ciśnienie, pływaki, przepływomierze)
12) Pełna diagnostyka elementów elektronicznych, elektrycznych i pomiarowych
13) Zapis całego procesu (46 danych) taktowanych co 1 sekunda, wraz z indywidualnym programem do wizualizacji wraz z możliwą obróbką danych. (w zasadzie to my głownie na tym bazujemy – bo już dawno mieliśmy dosyć tekstów klienta – „Panie nie dział – co się stało?” – i bądź tu wróżką).
14) No i dodatkowa kupa wyjątków procesowych wszytych w oprogramowaniu sterującym wychodzących poza logarytmy (sytuacje z życia wzięte które zaobserwowaliśmy u klientów w czasie procesów).
po jakim czasie zakup się zwróci w zależności od potrzeb
To zostawiam już Tobie, koszt ok licząc cukier po 6,00 , prąd po 1,00, wodę po 10,00. Czyli 1 litr wychodzi tobie po 15,50.
Ale to jest pojęcie względne: :D ponieważ:
tutaj cukier to 81% kosztu końcowego, - czyli na litr musimy wydać 12 zł na cukier,
a jeżeli zrobimy z pszenicy, czy kukurydzy? – koszt materiału na 1 litr wynosi wtedy 4,00 – 4,50 na 1 litr.
Bardzo duże uproszczenie – ale to przykład.
ja potrzebuję maksymalnie 15L spirytusu i to licząc razem z ojcem
Nie starczy ci na zalanie dwóch pierwszych słoików z nalewkami. :D :D
Znam klientów którzy są prawie całkowitymi abstynentami – a produkcja na zapotrzebowanie rodzinne, prezentowe i „stany magazynowe w czasie dojrzewania” – naprawdę bez handlu – liczone są w setkach litrów na rok. Realnie – nikomu się nie chwaląc i tak w ciągu roku wyprodukujesz minimum 50 – 100 litrów.
chyba nie wielu ludzi na tym forum pokusi się o budowę fabryki
Dam tylko dwa slajdy z mojej prezentacji – powstała ona na początku roku – więc ceny nie do końca są realne i BARDZO powierzchniowe – ale dają wyobrażenie o skali. Zaznaczam że nakłady na kompletną mikrogorzelnię mogą wynosić od 300 tyś do 1 mln zł (minimum – podstawa do produkcji z soku jabłkowego – maksimum nowy budyneczek wraz z instalacją magazynową i przetworzenia zboża).
Na prezentacji koszty produkcji – koszty MAKSYMALNIE ZAWYŻONE dl produkcji 1 butelki 0,5 litra 40% alkoholu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

33cezary
250
Posty: 282
Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
Ulubiony Alkohol: własny wyrób
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Wschodnia Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Kontakt:
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: 33cezary »

A żeby „podkręcić atmosferę” – pokażę jeszcze na przykładzie zmieniających się gustów Polaków ile gotówki „wypływa rocznie” za granicę. Realne kwoty i ilości.

Dla rozgrzania umysłów – jeżeli z tego rynku tylko udało by komuś z Was sprzedać 1 butelkę na 1 000 obecnie sprzedawanych – to i tak macie zagwarantowany przychód na poziomie 3 500 000 zł rocznie.
Ciekawe?
prezentacja str 10 2.jpg
muszę jeszcze dopisać dla pełności obrazu o jaki rynek "można się bić".

Polacy skonsumowali 300 – 350 mln litrów ( 350'000'000 litrów) wyrobów spirytusowych w 2021 roku (alkohol powyżej 24%, bez piwa i wina)
Czyli każdego dnia Polacy kupują okolo 1'000'000 litrów wyrobów spirytusowych

Polacy wydali 18,8 MLD PLN ( 18'800'000'000,00 złotych) na rynku wyrobów spirytusowych w 2021 roku (alkohol powyżej 24%, bez piwa i wina).
Czyli każdego dnia Polacy wydają podnad 50'000'000,00 zlotych na wyroby spirytusowe.

Robi wrażenie? a my tu rozmawiamy o jakiś 10 zł, czy 15 litrach :D :D

C.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 2 sty 2023, 19:41 przez 33cezary, łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika

Twonk_2
30
Posty: 49
Rejestracja: niedziela, 17 kwie 2022, 19:37
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: Twonk_2 »

33cezary, z jednego ze slajdów wynika, że 10 000l 100% alkoholu = 25 000 butelek o pojemności 0,5 litra i mocy 40%. Przelicz ponownie bo ci się budżet nie spina (tak mi się wydaje).
No chyba, że przewidujesz duże straty.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 2 sty 2023, 22:31 przez Twonk_2, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

33cezary
250
Posty: 282
Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
Ulubiony Alkohol: własny wyrób
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Wschodnia Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Kontakt:
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: 33cezary »

Widzisz. Trzeba dawać do sprawdzenia specjalistom. !!!
Tak błąd techniczny - napisałem że będzie z tego 25 tys produktu, a dalej obrobilismy na butelki. Ale "wyskoczył" nam mnożnik pojemności. A ja już nie sprawdziłem dalej.
Czyli co - 2 mln operacyjnego na 1 rok?
Widziała to kupa ludzi, nikt nie wychwycił. Co prawda prezentacja ma prawie 80 stron - cały wykład, w tej ilości informacji uciekło.
Dzieki.
C.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 2 sty 2023, 23:41 przez 33cezary, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor tematu
geralt2
10
Posty: 15
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2022, 15:50
Krótko o sobie: obieżyświat :)
Lokalizacja:
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: geralt2 »

33cezary pisze: W różnych wersja modelowych – różny stopień – ale pełne zabezpieczania to:

1) Separacja zasilania grzania / elektroniki wraz z zabezpieczeniami
2) Pomiar ciągły obciążenia prądowego grzałek
3) Każdorazowe potwierdzenie załączenia grzałek (brak cieczy w kotle grozi ……. – tak/nie)
4) Pomiar przepływu wody chłodzącej,
5) Zabezpieczenie przed całkowitym zanikiem wody chłodzącej,
6) Zabezpieczenie przed nieprawidłową pracą elektrycznego zaworu iglicowego,
7) Zabezpieczenie przed brakiem stabilizacji kolumny (rektyfikacja),
8) Zabezpieczenie przed brakiem fizycznej produkcji,
9) Zabezpieczenie przed zalaniem kolumny (ciśnieniowe)
10) Zabezpieczenie przez zalaniem kolumny (mechaniczne)
11) Zabezpieczenie prze nieprawidłową pracą każdego czujnika elektronicznego (termometry, ciśnienie, pływaki, przepływomierze)
12) Pełna diagnostyka elementów elektronicznych, elektrycznych i pomiarowych
13) Zapis całego procesu (46 danych) taktowanych co 1 sekunda, wraz z indywidualnym programem do wizualizacji wraz z możliwą obróbką danych. (w zasadzie to my głownie na tym bazujemy – bo już dawno mieliśmy dosyć tekstów klienta – „Panie nie dział – co się stało?” – i bądź tu wróżką).
14) No i dodatkowa kupa wyjątków procesowych wszytych w oprogramowaniu sterującym wychodzących poza logarytmy (sytuacje z życia wzięte które zaobserwowaliśmy u klientów w czasie procesów).
Dziękuję :)
To zostawiam już Tobie, koszt ok licząc cukier po 6,00 , prąd po 1,00, wodę po 10,00. Czyli 1 litr wychodzi tobie po 15,50.
Ale to jest pojęcie względne: :D ponieważ:
tutaj cukier to 81% kosztu końcowego, - czyli na litr musimy wydać 12 zł na cukier,
a jeżeli zrobimy z pszenicy, czy kukurydzy? – koszt materiału na 1 litr wynosi wtedy 4,00 – 4,50 na 1 litr.
Bardzo duże uproszczenie – ale to przykład.
ok - nie twierdzę że nie - w Twojej przykładowej destylarni ma to sens ale już mnie widzisz jak robię zacier w blokach :D
tak czy inaczej: wyliczenia robiłem pod siebie (i mi podobnych)
Nie starczy ci na zalanie dwóch pierwszych słoików z nalewkami. :D :D
Znam klientów którzy są prawie całkowitymi abstynentami – a produkcja na zapotrzebowanie rodzinne, prezentowe i „stany magazynowe w czasie dojrzewania” – naprawdę bez handlu – liczone są w setkach litrów na rok. Realnie – nikomu się nie chwaląc i tak w ciągu roku wyprodukujesz minimum 50 – 100 litrów.
Nie doceniasz mego lenistwa... jak pierwszy raz zrobiłem wędzonki i zaprosiłem przyjaciół od razu dostałem zamówienie na 46kg wyrobu... zrobiłem to 1 RAZ, zobaczyłem ile z tym jab...a, sprzątania, noszenia itp i powiedziałem sobie: nigdy więcej! Moja wędzarnia jest obliczona na ~100kg wsadu, robię wyłącznie na własny użytek 2 wędzenia w roku po ok 25kg mięsa (pakuję próżniowo i mrożę, 2 osoby dostają po dużej wędzonce za darmo) - przyjaciół informuję z tygodniowym wyprzedzeniem kiedy będzie wędzenie i wiedzą że jeśli sobie zapeklują, powiążą, osuszą mięso i mi je dostarczą to wędzenie mają za darmo - słownie 1 osoba 1 raz skorzystała po czym stwierdziła że za dużo z tym roboty i mu się nie chce - ale przygarnie każdą ilość jaką zechcę sprzedać... reasumując - za dobrze zarabiam aby się z tym bawić na prezenty itp (czy wędzonki czy %) - robię wyłącznie na własny użytek i to się nie zmieni (chyba że na emeryturze lub informatyka padnie) a Ci którym się nie chce niech kupują w sklepach i tyle. Zakładam że - jeśli kupię sprzęt - tu będzie bardzo podobnie. Fakt że staram się ograniczyć spożycie alkoholu a nie je zwiększyć również jest nie bez znaczenia.
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2739
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: JanOkowita »

@geralt2 - czyli masz okazję, aby stworzone alkoholowe dzieła leżakować przez wiele lat - na czas emerytury będą jak znalazł. Opisuj porządnie i szczegółowo etykiety, a będziesz miał wiele radochy na stare lata aby wznosić toasty z wnukami.

Autor tematu
geralt2
10
Posty: 15
Rejestracja: poniedziałek, 19 gru 2022, 15:50
Krótko o sobie: obieżyświat :)
Lokalizacja:
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Porównanie automatów destylacyjnych różnych producentów

Post autor: geralt2 »

Niby fakt - ale w piwnicy mam już z ~40L wina porzeczkowego z różnych roczników... niektóre już ponad 15 lat mają a przeżyły tylko dlatego że jak je układałem miałem niezły porządek... później na 5 lat wyjechałem do Irlandii i jak wróciłem (nie uwierzycie ile gratów uzbiera człowiek w 5 lat żyjąc na 2 mieszkania) cała masa pudeł, starych mebli itp wylądowała w komórce - śmieję się że aby teraz tam zrobić porządek to już chyba tylko zapałki - dla wina to dobrze ;) (a do emerytury z 20~25 lat - i nie zrozumcie mnie źle: niech płyną jak najwolniej)
Ostatnio zmieniony wtorek, 3 sty 2023, 12:00 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Budowa Aparatury”