Poprawiony zacier z ziemniaków.

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

JustinBimber
50
Posty: 52
Rejestracja: sobota, 28 gru 2019, 19:11
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Post autor: JustinBimber »

Kolego fajfulaku, wyliczenia poczyń sobie sam. Co do obierania ziemniaków, to życzę powodzenia, mi wystarczą godziny spędzone na szatkowaniu i zacieraniu, ale z chęcią dowiem się, czy smak destylatu znacznie się różni.
Jak nie grzejesz ...
koncentraty wina
Awatar użytkownika

JustinBimber
50
Posty: 52
Rejestracja: sobota, 28 gru 2019, 19:11
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Poprawiony zacier z ziemniaków.

Post autor: JustinBimber »

Jednak rozłożyło więcej skrobii niż ostatnio, uzyski - 200ml przedgonów, 4L 15% oraz 4L 36% (2040ml 100%). Ostatnio wyszło niecałe 800ml, ale trzeba liczyć odbieranie przedgonów w tej samej ilości dla 2x większej ilości ziemniaków. Oprócz tego wydaje mi się, że drobniej zmielone ziemniaki i długi czas zacierania pozwoliły trochę podskoczyć z rezultatem.

Kolejny krok to przystawka do wiertarki z metalowym wiadrem do zmielenia wsadu, coś więcej napiszę jak już będę miał to w rękach.
Jak nie grzejesz ...

mocho
50
Posty: 73
Rejestracja: środa, 18 gru 2013, 06:28
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Poprawiony zacier z ziemniaków.

Post autor: mocho »

A testowałeś może litewską tarkę do ziemniaków? Zauważyłem że sporo osób ją poleca do jabłek, i niby wydajność 80kg/H wygląda spoko
Awatar użytkownika

JustinBimber
50
Posty: 52
Rejestracja: sobota, 28 gru 2019, 19:11
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Poprawiony zacier z ziemniaków.

Post autor: JustinBimber »

https://www.youtube.com/watch?v=B99EQmKRlTc wygląda obiecująco, dla porównania używałem zelmera https://www.youtube.com/watch?v=gSLvUD_EaDs - widać ile siły trzeba włożyć w dociśnięcie ziemniaka, jak mi zelmer wyzionie ducha to pewnie kupie tą. Na razie trochę szkoda wywalać 300 pln, tylko na kilka zatarć ziemniaków.
Jak nie grzejesz ...

użytkownik usunięty
Re: Poprawiony zacier z ziemniaków.

Post autor: użytkownik usunięty »

Cześć,

zacier zrobiony z ziemniaków chodził za mną już od dłuższego czasu, niestety z powodu braku kotła z płaszczem musiałem obejść się smakiem :hmm: Na szczęście w przyszłym tygodniu sytuacja ma ulec zmianie (pozdro Sero) w związku z czym nic już nie stoi na przeszkodzie, aby ugotować trochę pyrek ;)
W tym celu od znajomego otrzymałem 60kg ziemniaków, które pierwotnie miały zostać posadzone, więc były dobrze umyte i raczej dość nieduże. Przebrałem zgniłki i wszystko (w tym 25L wody) wylądowało w kotle pod którym rozpaliłem ogień:

Obrazek Obrazek Obrazek

W trakcie pracy:
W tym momencie dodałem również antypianę, ponieważ wszystko dość mocno zaczęło się pienić.
Po upływie 1:30h uznałem, że ziemniaki są już wystarczająco rozgotwane, więc w ruch poszło mieszadło na wiertarce, które pięknie wszystko rozbiło:

Obrazek

W tym momencie dodałem również pierwszą dawkę enzymu upłynniającego oraz redukującego lepkość. Założyłem mieszadło i zacząłem gotowanie. W trakcie dolewałem wody, by utrzymać pierwotną ilość:

Obrazek
Ponieważ był to piątek i bardzo przyjemnie się pilnowało gotowanie trwało dobre 6h. Po tym czasie zagasiłem ogień i poszedłem spać :D
O godzinie 8:00 zacier uzyskał wymagane 64'C, więc dodałem enzym scukrzający oraz resztkę upłynniającego. Tak to wyglądało po upływie ok. 7h:
Próba jodowa po godzinie:

Obrazek

Wieczorem temperatura spadła do ok 35'C, więc zadałem drożdży, które następnego dnia już pięknie jadły.
Stwierdzam, że spokojnie do fermentora weszłoby te 20-25kg więcej, ponieważ w beczce 100L jest tego trochę więcej niż połowa.

Co do ilości enzymów, nie podałem dokładnych ilości, ponieważ wlałem wszystko co miałem, czyli ok. 20ml każdego (prócz antypiany) z uwagi na to, że były już dobre 2 lata przeterminowane i muszę kupić nowe :)
Niestety nie udało mi się zbadać BLG, ponieważ kleik, który powstał skutecznie uniemożliwiał odcedzenie chociażby niewielkiej ilości.
O efektach zapewne dam znać :ok:

PS: Uwagi mile widziane ;)

EDIT: Zapach fermentacji zupełnie inny niż w przypadku glukozy, czy cukru. Jest zupełnie neutralny, brak nawet lekkiego zapachu taniego szampana.
Ostatnio zmieniony niedziela, 31 maja 2020, 20:31 przez użytkownik usunięty, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Poprawiony zacier z ziemniaków.

Post autor: .Gacek »

Piękna fotorelacja... Oby więcej takich na naszym forum :ok: z niecierpliwością czekam na dalszy bieg wydarzeń :klaszcze:
Pozdrawiam Gacek.

Fiflak
450
Posty: 464
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Poprawiony zacier z ziemniaków.

Post autor: Fiflak »

Kolego Feti, na czym i w jaki sposób będziesz zacier przepędzał?
Rozumiem, że do kotła trafiły ziemniaki w mundurkach. Ciekawe, czy obierki nie wpłyną negatywnie na smak gorzały. Jeżeli by się okazało, że nie wnoszą odrzucających aromatów, to odpada konieczność obierania. Co bardzo by mnie ucieszyło.

użytkownik usunięty
Re: Poprawiony zacier z ziemniaków.

Post autor: użytkownik usunięty »

Wszystko trafi do kotła z płaszczem na spirytus, prawdopodobnie na 9 półkach z OLM :ok: Co do skórek to wydaje mi się, że to w nich jest aromat, aczkolwiek będę to dopiero testował. Ziemniaki w mundurkach też smakują znacznie lepiej niż obierane :)
Ostatnio zmieniony wtorek, 2 cze 2020, 16:00 przez użytkownik usunięty, łącznie zmieniany 1 raz.
online
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4866
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 558 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Poprawiony zacier z ziemniaków.

Post autor: rozrywek »

Ciekawa relacja.

Ziemniaki nie mają dawać aromatu tylko spirytus. Surówkę którą potem trzeba i tak przerabiać.
Minimum 3 razy. Ostry smak to norma przy bulwiakach.
Ja bym dodał słodu do tego.
Niech naturalnie się zcukrzy.

Odpęd tego też nie jest łatwy.

Weź i przedestyluj coś o konsynstencji kleju do tapet.
To wyzwanie.

Dasz radę i ty. Foto relacja i opis z pierszego przebiegu mile widziane. Tylko nie zapomnij przepuścić to jeszcze raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

użytkownik usunięty
Re: Poprawiony zacier z ziemniaków.

Post autor: użytkownik usunięty »

Rozrywku, dążę do tego by maksymalnie się usamodzielnić :bicz: Podjąć próbę produkcji własnego słodu i to właśnie nim zacierać, tak jak napisałeś wyżej, aczkolwiek na tę chwilę brakuje mi jeszcze na to czasu i korzystam z enzymów :(
Co wyjdzie z tego gotowania? Nie wiem, ale napewno zdam relację :ok:

użytkownik usunięty
Re: Poprawiony zacier z ziemniaków.

Post autor: użytkownik usunięty »

Wreszcie po niespełna miesiącu od zakończenia pracy naszych małych przyjaciół udało się wrzucić pyry do kociołka i "coś" ugotować ;)
Nie obyło się bez problemów, ale wszystko opiszę dokładniej, gdy znajdę chwilę czasu. Na zachętę dodaję zdjęcia pokazujące stan dolnej półki po wszystkim :odlot: (była zupełnie czysta)

Obrazek Obrazek

użytkownik usunięty
Re: Poprawiony zacier z ziemniaków.

Post autor: użytkownik usunięty »

Cześć, przepraszam za zwłokę, ale podczas ostatniego odpalenia miałem problem, który przyczyniłby się do zafałszowania wyników ;/ Dlatego postanowiłem zrobić drugą partię od nowa :ok:

Się gotuje


Po wszystkim zdam relację :odlot:

użytkownik usunięty
Re: Poprawiony zacier z ziemniaków.

Post autor: użytkownik usunięty »

Więc tak, z zacierania (które to relacjonowałem wyżej) 60kg starych, zeszłorocznych ziemniaków w 25L wody uzyskałem ok. 4L surówki do dalszej obróbki + ok. 100ml największych smrodów odebranych kropelkowo na podpałkę. Niestety jest to zafałszowany wynik, ponieważ pewna ilość "uleciała" w powietrze przez moje niedopatrzenie :shock:
Proces odbył się na kotle z płaszczem, 10 półkach + 25cm OLM. Gdy na półkach zaczęło brakować alkoholu przeszedłem na odbiór z głowicy.
Produkt w zapachu bardzo słodki, podobny do tego, który pamiętam z gorzelni :)

Podejście nr 2

80kg młodych, umytych ziemniaków wylądowało w kotle z 25L wody. Zacieranie prawie tak samo jak uprzednio z tą różnicą, że po rozgotowaniu trzymałem ogień jeszcze tylko przez godzinę. Sam zacier po ostudzeniu i przelaniu do beczki dawał trochę "gzikiem" ;) , ale drożdże ruszyły, więc dałem temu spokój. Bardzo intensywna fermentacja trwała 1 dzień, może 1,5. Na natychmiastowe przerobienie brakło czasu, więc całość stała jeszcze 3 dni w szczelnej beczce. Po tym czasie ZONK! Zacier spleśniał :angry:
Podejrzewam, że zawiniłem dając zbyt mała ilość enzymów (według wskazań producenta) i drożdże nie miały "co jeść"... człowiek uczy się na błędach 8-)

Podejście nr 3

90kg młodych, umytych ziemniaczków trafiło do kociołka z 10L wody. Zacieranie jak za pierwszym razem w tym długie rozgotowywanie (5h). Przy tej próbie użyłem 3 x zalecaną dawkę enzymów. Po zlaniu do beczki i ostygnięciu całości do ok. 40' rozsypałem 30g drożdży PINNACLE DISTILLERS YEAST G na powierzchni, by nie dopuścić do zakażenia. Po upływie godziny na powierzchni utworzyły się bąble wielkości pięści, więc wymieszałem wszystko i szczelnie zamknąłem. Filmy z fermentacji wstawiłem w temacie kolegi @fiflaka w tym poście: https://alkohole-domowe.com/forum/post2 ... ml#p231001 :ok:

Tym razem użyłem 4 półki + 50cm sprężynek a nad tym OLM z 17cm sprężynek i 1 półki kołpakowej. Po pewnym czasie przeszedłem na odbiór z głowicy. Uzyskałem w ten sposób 5L surówki oraz ok. 250ml smrodków. Z samego serca serca pobrałem taką ilość, by rozmieszać 100ml 40% wódki. Rozrobione z wodą filtrowaną wietrzyło się 2 dni a następnie stało zakręcone ponad tydzień w lodówce. Efekt uważam, za bardzo obiecujący :D Wódka słodkawa w smaku, troszkę ostra (aczkolwiek wyraźnie mniej niż na samym początku, czas by temu zaradził) w porównaniu do skrobi ziemniaczanej (dla mnie zbyt "intensywna") bardzo przyjemna do picia lekko schłodzona w kieliszkach :poklon; Myślę, że koledze Markowi (@psotamt) bardzo by smakowała :odlot:

Co teraz?

Uzyskane ok. 9L surówki planuję rektyfikować drugi raz, tylko zastanawiam się na jakiej konfiguracji oraz jakim sposobem... Może macie jakieś pomysły? :scratch:
Czekam też na jesień i ziemniaki wysokoskrobiowe, które mam plan zatrzeć enzymami, by porównać wydajność oraz trochę bardziej tradycyjnie - jedynie słodem jęczmiennym. Myślę, że pyrki zatarte słodem to będzie "TO" :punk:

Czy warto?

Odpowiedź jest prosta: TO ZALEŻY. Powiem może dlaczego się w to "bawię".
Po 1: SMAK, wódce cukrowej czegoś brakuje i chyba nie jestem odosobniony w tym mniemaniu (duszy?)...
Po 2: SATYSFAKCJA, wrzucanie glukozy do wody i zadawanie drożdży przestało sprawiać mi radość, potrzebowałem tego uczucia, które pojawia się po każdym otwarciu butelki i degustacji z tatą, gdy wiesz ile pracy i czasu w to włożyłeś :D :D :D
Pewnie dlatego też zaczynam próby z słodowaniem :roll:

Jeżeli macie pomysły jak można by poprawić zacieranie (zamrażanie, etc.) to chętnie posłucham.

Pozdrawiam, F.

użytkownik usunięty
Re: Poprawiony zacier z ziemniaków.

Post autor: użytkownik usunięty »

Cześć,

Po namyśle stwierdziłem, że druga tura odbędzie się na takiej kofiguracji:
- bufor, zasyp sprężynki stalowe,
- 5 półek kołpakowych,
- OLM 17cm + 2 półki kołpakowe.
Chcę, by gorzałka była zdatna do picia w krótszym czasie, bez długiego leżakowania, ale nie zupełnie wyjałowiona :lol:
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1180
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 393 razy
Re: Poprawiony zacier z ziemniaków.

Post autor: psotamt »

Feti pisze: bardzo przyjemna do picia lekko schłodzona w kieliszkach :poklon; Myślę, że koledze Markowi (@psotamt) bardzo by smakowała :odlot:
Nie ukrywam, że niezmiernie ciekaw jestem produktu z samych, "prawdziwych" ziemniaków. Jeśli wódka ze skrobi jest już bardzo dobra, to ta z ziemniaków może być tylko wyśmienita. A znając Twoją skrupulatność w prowadzeniu wszystkich etapów jej zrobienia... cóż, można spodziewać się tylko najlepszego wyrobu. Poza tymi domysłami jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej determinacji by przerobić taką ilość pyr. Szacun :poklon;
Feti pisze:Po 1: SMAK, wódce cukrowej czegoś brakuje i chyba nie jestem odosobniony w tym mniemaniu (duszy?)...
Po 2: SATYSFAKCJA, wrzucanie glukozy do wody i zadawanie drożdży przestało sprawiać mi radość, potrzebowałem tego uczucia, które pojawia się po każdym otwarciu butelki i degustacji z tatą, gdy wiesz ile pracy i czasu w to włożyłeś :D :D :D
Jak dla mnie profanacją byłoby porównywać wódkę z cukru lub z glukozy z tym co otrzymałeś. Wódka z ziemniaków to ekstraklasa, a z cukru...
A satysfakcji zazdroszczę, bo jest tym, czego szukamy wkładając dużo wysiłku idąc trudną drogą, zamiast zadowolić się samymi % z łatwego surowca.
Gratuluję pomysłu, determinacji i bez wątpienia dobrego wyrobu.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

użytkownik usunięty
Re: Poprawiony zacier z ziemniaków.

Post autor: użytkownik usunięty »

No więc jestem po drugiej turze :) Do kotła poszło 5L surówki z świeżych ziemniaków oraz 4L z starych. Pełen reżim, kropelkowy odbiór przedgonów metodą 2,5 oraz kropla co kilka sekund przez cały czas. Ostatecznie wyszło jakieś 400ml smrodków :)
Po odbiorze pierwszego litra serca podstawiłem nowe naczynie i uzbierałem tyle, by po rozcieńczeniu do 40% uzyskać 10L. Reszta trafiła do pierwszego naczynia do temp 99'. Finalnie wyszło 10L czystego serca i nieco ponad 5L "brudnego".
Do wymienionej wyżej konfiguracji dodałem jeszcze 1 półkę oraz 50cm sprężynek.
Po 5 dniach układania mogę powiedzieć, że zapowiada się obiecująco ;) Smak wyraźnie słodki, wręcz kremowy. Po zrobieniu drinka z colą smakuje podobnie jak rum Havana z colą i nie jest to tylko moje odczucie :D
Mam nadzieję, że coś się ostatnie na trochę dłuższe dojrzewanie i będę mógł napisać coś więcej, ale smakuje naprawdę dobrze i nie wiem, czy dam radę nie wypić wszystkiego ;P

użytkownik usunięty
Re: Poprawiony zacier z ziemniaków.

Post autor: użytkownik usunięty »

Cześć,

Dziś miała miejsce kolejna próba zacierania ziemniaków, tym razem słodem z niewielką pomocą enzymów ;)
Awatar użytkownika

JustinBimber
50
Posty: 52
Rejestracja: sobota, 28 gru 2019, 19:11
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Poprawiony zacier z ziemniaków.

Post autor: JustinBimber »

Kolego Feti z tym aromatem w skórkach chyba masz rację, powtarza to też, np. ten człowiek z YT: https://www.youtube.com/watch?v=uhSWIeTf92s&t=13s (chociaż w jego autorytet bym raczej nie wierzył).

Co do ilości enzymów, to też dawałem duuużo więcej zanim próba jodowa wychodziła ujemna - chociaż nie wiem czy można ją nazwać ujemną, bo przy słodzie był jaśniejszy kolor ;)

Zastanawia mnie ostry smak Twojego wyrobu. Nie robiłem co prawda spirytusu, trzymałem fermentacje w okolicach temperatury 89-90 w głowicy, ale wódka po rozrobieniu, dzień po destylacji wyszła dość delikatna w smaku. Destylowałem na 15cm miedzi i 10cm zwykłych sprężynek. Refluks musiałem włączyć chyba dopiero gdzieś w okolicach 91 stopni w kotle. Wódka wyszła bardzo aromatyczna i świetna w smaku, chciałem znaleźć się w pobliżu młodego ziemniaka z destylarni chopin i wydaje mi się, że jest nieźle jak na pierwszą próbę, szczególnie porównując ją do partii którą Chopin popełnił w 2020 (brak słodyczy, mocno wykastrowana).
Jak nie grzejesz ...

użytkownik usunięty
Re: Poprawiony zacier z ziemniaków.

Post autor: użytkownik usunięty »

Może źle się wyraziłem, nie tyle smak ostry co mocno spirytusowy ;) Dotyczyło to jedynie wycinka z serca z pierwszej rektyfikacji. Całość jest bardzo łagodna i przyjemna w smaku :bicz:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”