Początek przygody z własnym pot still-em
-
Autor tematu - Posty: 13
- Rejestracja: środa, 11 gru 2019, 18:01
- Ulubiony Alkohol: Wisky
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Grójec
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Witam, Szanowne grono psotnikow.
Jestem świeżakiem, który wpadł tu szukając informacji o bułgarskiej rakii. Zajaralem się strasznie czytając posty z forum. Więc postanowiłem zgromadzić materiały do budowy własnego projektu. Miał być mały sprzęcik umożliwiający grzanie w szybokwarze przy użyciu kuchenki elektrycznej w zaciszu garażu. Ale zaczytany postanowiłem zrobić coś większego z miedzi jako ogólnie dostępnego materiału i prostoty łączenia. Zakupiłem więc sztangę rurki fi 15, meter fi 28 oraz 150 centów fi 35.
Do tego dobralem redukcję na chłodnice Liebiga z fi 28 na fi 15, kolana fi 28 oraz nypel gwint zewnętrzny fi 35×6/4" i komplet połączeń gwintowycz GW / GZ fi 15×1/2". Jako, że to moje pierwsze doświadczenia z miedzia i nieznajomościa tematyki mufka / nypel (tato hydraulik) napotkałem problemy mianowicie redukcję kupiłem nyplowe - jak mam to połączyć . Zakup mufek rozwiązał problem.
Dokupiłem do kompletu mufe fi 35 w celu możliwości rozmontowania deflegmatora od refluksu płaszczowego długości 25 cm z fi 35 na fi 28, połączenie potpatrzone u jednego z kolegów na forum, Radiusa, którego pozdrawiam serdecznie. Mam nadzieję, że mój pot still będzie dawał radę. Czeka mnie jeszcze znalezienie gdzieś niedaleko domu przedawcy kegow bo temat szybkowaru odpuszczam. Pot still jeszcze czeka obróbka ręczna, płukanie w roztworze kwasku cytrynowego z perchydrolem, czyszczenie, polerowanie,. Załączam foto. Proszę o ocenę projektu.
Jestem świeżakiem, który wpadł tu szukając informacji o bułgarskiej rakii. Zajaralem się strasznie czytając posty z forum. Więc postanowiłem zgromadzić materiały do budowy własnego projektu. Miał być mały sprzęcik umożliwiający grzanie w szybokwarze przy użyciu kuchenki elektrycznej w zaciszu garażu. Ale zaczytany postanowiłem zrobić coś większego z miedzi jako ogólnie dostępnego materiału i prostoty łączenia. Zakupiłem więc sztangę rurki fi 15, meter fi 28 oraz 150 centów fi 35.
Do tego dobralem redukcję na chłodnice Liebiga z fi 28 na fi 15, kolana fi 28 oraz nypel gwint zewnętrzny fi 35×6/4" i komplet połączeń gwintowycz GW / GZ fi 15×1/2". Jako, że to moje pierwsze doświadczenia z miedzia i nieznajomościa tematyki mufka / nypel (tato hydraulik) napotkałem problemy mianowicie redukcję kupiłem nyplowe - jak mam to połączyć . Zakup mufek rozwiązał problem.
Dokupiłem do kompletu mufe fi 35 w celu możliwości rozmontowania deflegmatora od refluksu płaszczowego długości 25 cm z fi 35 na fi 28, połączenie potpatrzone u jednego z kolegów na forum, Radiusa, którego pozdrawiam serdecznie. Mam nadzieję, że mój pot still będzie dawał radę. Czeka mnie jeszcze znalezienie gdzieś niedaleko domu przedawcy kegow bo temat szybkowaru odpuszczam. Pot still jeszcze czeka obróbka ręczna, płukanie w roztworze kwasku cytrynowego z perchydrolem, czyszczenie, polerowanie,. Załączam foto. Proszę o ocenę projektu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Bez przerwy pić nie można. Dlatego się dokształcam.
-
Autor tematu - Posty: 13
- Rejestracja: środa, 11 gru 2019, 18:01
- Ulubiony Alkohol: Wisky
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Grójec
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Początek przygody z własnym pot still-em
Koledzy, udało mi się do mojego projektu kupić już przerobiony keg 30l (ma wspawane dwie mufy). Jedna zostanie wykorzystana pod grzałke zaś w drugiej wyląduje zawór spustowy. Czytając forum natrafiłem na zdjęcia areometru aktywnego (papugi) pokazałem to ojcu i oto mam takie cudo u siebie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Bez przerwy pić nie można. Dlatego się dokształcam.
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Początek przygody z własnym pot still-em
Trochę szkoda, że mufy są jedna nad drugą. Zapewne były tam wkręcone dwie pojedyncze grzałki. Teraz dobrze by było aby spust był na dole, to z kolei zmusza Cię aby wsadu zawsze było na tyle dużo aby przykryło górną mufę z grzałką.
I jak to mówią "tak źle a tak niedobrze", jeżeli kupisz zawór spustowy 5/4 cala to uda się spuscić niemal wszystko. A jeżeli będziesz chciał zastosować redukcję i np zawór 3/4 lub 1/2 to wtedy jeszcze trochę dundru z kotle zostanie...
Niemniej jednak fajna maszyna na początek przygody, będziesz zadowolony
Teraz zostanie Ci jeszcze port termometru w kotle i ciepłe ubranko, abyś nie miał większych strat w grzaniu.
I jak to mówią "tak źle a tak niedobrze", jeżeli kupisz zawór spustowy 5/4 cala to uda się spuscić niemal wszystko. A jeżeli będziesz chciał zastosować redukcję i np zawór 3/4 lub 1/2 to wtedy jeszcze trochę dundru z kotle zostanie...
Niemniej jednak fajna maszyna na początek przygody, będziesz zadowolony
Teraz zostanie Ci jeszcze port termometru w kotle i ciepłe ubranko, abyś nie miał większych strat w grzaniu.
Ostatnio zmieniony piątek, 10 sty 2020, 10:44 przez .Gacek, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Gacek.
-
Autor tematu - Posty: 13
- Rejestracja: środa, 11 gru 2019, 18:01
- Ulubiony Alkohol: Wisky
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Grójec
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Początek przygody z własnym pot still-em
Koledzy mój projekt się ruszył, wykonałem zaślepienie górnej mufy korkiem mosiężnym w którym został osadzony termometr (taki jak w kotle do CO). Kupiłem również podwójna grzałkę 2.0 kW + 1.4kW (zostanie osadzony w dolnej mufie). Zasugerowany przez Gacka co do odpływu dundru z kotła wymyśliłem spust bezpośrednio na dnie kega przez wykorzystanie tzw. ZŁĄCZKI DO ZBIORNIKA Z NAKRĘTKĄ KOŁNIERZOWĄ (foto) kolanka i zaworu.
Takie rozwiązanie będzie umożliwiało całkowite opróżnienie kociołka, taka metoda wymusiła konieczność osadzenia kega na trzech nóżkach w celu podwyższenia. Dalsza relacja z budowy niebawem. Pozdrawiam.
Takie rozwiązanie będzie umożliwiało całkowite opróżnienie kociołka, taka metoda wymusiła konieczność osadzenia kega na trzech nóżkach w celu podwyższenia. Dalsza relacja z budowy niebawem. Pozdrawiam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony piątek, 31 sty 2020, 23:37 przez sebek_997, łącznie zmieniany 1 raz.
Bez przerwy pić nie można. Dlatego się dokształcam.
-
Autor tematu - Posty: 13
- Rejestracja: środa, 11 gru 2019, 18:01
- Ulubiony Alkohol: Wisky
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Grójec
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Początek przygody z własnym pot still-em
Witam ponownie,
dziś udało mi się poświęcić prawie cały dzień na na realizację projektu.
Powstało sterowanie grzałkami, nie wiem czy się sprawdzi zobaczymy. Regulowana będzie jedna "spirala" o mocy 1400W, przy użyciu regulatora napięcia do 4kW. Całość zamknięta w plastikowa puszkę z włącznikami, kontrolkami oraz zespolonym voltomierzem i amperomierz (foto) . Kabel zasilający puchę to 3x2.5mm2 a do grzałek ze sterownika dalem 5x2.5mm2 mam nadzieję że będzie na lata. Całość oczywiście uziemiona.
Zmontowałem odpływ stosując wcześniej opisany elementy. Przyznam że zrobić dziurę tej średnicy w kegu to nielada wyzwanie, wiertło stopniowe tylko jęczało. Wiercenie pod stopki to był wyczyn, niczym jak przez rurę parę wierteł połamane.
Dorobilem mocowanie kolumny przy użyciu mufy do radiusa (bardzo dziękuję za pomoc). Wcześniejsze założenia były takie że kociołkiem będzie szybkowar na gazie montowany za pomocą gwintu 6/4", ale jak to mówią apetyt rośnie w miarę czytania forum.
Zamówiłem od kolegi padew sprężynki Cu na wypełnienie i blaszkę pod termometr, który miałem na stanie. Niestety termometr się nie nadaje powyżej 70°C się wyłącza, trzeba coś pasującego poszukać.
Całość zbliża się do finału, poniżej parę fotek.
Pozdrawiam
dziś udało mi się poświęcić prawie cały dzień na na realizację projektu.
Powstało sterowanie grzałkami, nie wiem czy się sprawdzi zobaczymy. Regulowana będzie jedna "spirala" o mocy 1400W, przy użyciu regulatora napięcia do 4kW. Całość zamknięta w plastikowa puszkę z włącznikami, kontrolkami oraz zespolonym voltomierzem i amperomierz (foto) . Kabel zasilający puchę to 3x2.5mm2 a do grzałek ze sterownika dalem 5x2.5mm2 mam nadzieję że będzie na lata. Całość oczywiście uziemiona.
Zmontowałem odpływ stosując wcześniej opisany elementy. Przyznam że zrobić dziurę tej średnicy w kegu to nielada wyzwanie, wiertło stopniowe tylko jęczało. Wiercenie pod stopki to był wyczyn, niczym jak przez rurę parę wierteł połamane.
Dorobilem mocowanie kolumny przy użyciu mufy do radiusa (bardzo dziękuję za pomoc). Wcześniejsze założenia były takie że kociołkiem będzie szybkowar na gazie montowany za pomocą gwintu 6/4", ale jak to mówią apetyt rośnie w miarę czytania forum.
Zamówiłem od kolegi padew sprężynki Cu na wypełnienie i blaszkę pod termometr, który miałem na stanie. Niestety termometr się nie nadaje powyżej 70°C się wyłącza, trzeba coś pasującego poszukać.
Całość zbliża się do finału, poniżej parę fotek.
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Bez przerwy pić nie można. Dlatego się dokształcam.
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Początek przygody z własnym pot still-em
Bardzo fajnie to wszystko wyszło. Regulator masz świetny, zbudowany własnymi rękoma. Tylko tak jak mówi Robert te włączniki... Ja u siebie zamiast nich założyłem bezpieczniki automatyczne. Do pełni szczęścia oprócz napięcia i prądu przydałby się watomierz aby nie przeliczać tego za każdym razem. Patent na te nóżki też jest super. Jesteś przykładem, że nie trzeba wydać majątku na super sprzęt tylko budować samemu i mieć z tego satysfakcję!
Edit:
Sprężynki miedziane nie będą Ci już potrzebne. Całą kolumnę masz miedzianą i ona już robi za filtr katalityczny. Lepiej zainwestuj w sprężynki KO.
Edit:
Sprężynki miedziane nie będą Ci już potrzebne. Całą kolumnę masz miedzianą i ona już robi za filtr katalityczny. Lepiej zainwestuj w sprężynki KO.
Ostatnio zmieniony sobota, 1 lut 2020, 12:28 przez .Gacek, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 28
- Rejestracja: czwartek, 22 sie 2019, 18:31
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Początek przygody z własnym pot still-em
Super ten amperomierz,watomierz. Gdzie taki można nabyć?
Dodałbym jeszcze, możliwość odłączania regulatora mocy podczas rozgrzewania wsadu.
Już znalazłem na „aledrogo”
Dodałbym jeszcze, możliwość odłączania regulatora mocy podczas rozgrzewania wsadu.
Już znalazłem na „aledrogo”
Ostatnio zmieniony sobota, 1 lut 2020, 17:17 przez slaw369, łącznie zmieniany 2 razy.
-
Autor tematu - Posty: 13
- Rejestracja: środa, 11 gru 2019, 18:01
- Ulubiony Alkohol: Wisky
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Grójec
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Początek przygody z własnym pot still-em
Koledzy kolumne planuję zasypać sprężynkami 0.25l miedzi i 0.50l KO czy takie rozwiązanie będzie tu poprawne, podparcie ze zmywaka oraz pomiędzy miedź i KO zmywak.
I co myślicie o obłożeniu kega wojskowa karimata z folia ALU o grubości 13mm jako termoizolacja, chodzi mi o skuteczność takiego zastosowania.
Wyłączniki jakie zamontowalem w sterowniku noszą znamiona 16A 250V więc zobaczymy z czasem pewnie i tak zmienię obudowę i może zastosuje wyłączniki nadpradowe typu ES .
Radiator z PC zostanie zamontowany na zewnątrz w celu odprowadzenia nadmiaru temperatury z triaka.
I co myślicie o obłożeniu kega wojskowa karimata z folia ALU o grubości 13mm jako termoizolacja, chodzi mi o skuteczność takiego zastosowania.
Wyłączniki jakie zamontowalem w sterowniku noszą znamiona 16A 250V więc zobaczymy z czasem pewnie i tak zmienię obudowę i może zastosuje wyłączniki nadpradowe typu ES .
Radiator z PC zostanie zamontowany na zewnątrz w celu odprowadzenia nadmiaru temperatury z triaka.
Bez przerwy pić nie można. Dlatego się dokształcam.
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Początek przygody z własnym pot still-em
Karimata będzie
Nie czytałeś uważnie mojego posta powyżej. Sprężynki miedziane nie są Ci potrzebne. Cały deflegmator jest z miedzi i to w zupełności wystarczy.sebek_997 pisze:Koledzy kolumne planuję zasypać sprężynkami 0.25l miedzi i 0.50l KO czy takie rozwiązanie będzie tu poprawne...
Karimata będzie
Pozdrawiam Gacek.