Po głowie chodzi mi coś takiego

Wszystko o prostych konstrukcjach typu garnek - chłodnica.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Adam1070
100
Posty: 117
Rejestracja: wtorek, 8 sty 2013, 22:59
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Brak
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy

Post autor: Adam1070 »

Witam ponownie.
ramzol pisze:Przed chłodnicę wstępną zaworek precyzyjny też jest przewymiarowana.
Chłodnica refluksu zmniejszona o 10cm. Nie było to łatwe, ale się udało. Przed poprawą miała 26cm długości, a teraz 16cm. Powinna działać lepiej. Na zdjęciu widać wycięte elementy.
refluks.jpg
refluks2.jpg
masterpaw2 pisze: Pokaż lepiej te z drutu 0,5mm, to będzie można ocenić.
Chętnie to zrobię, ale z tych 10m drutu wyszło bardzo mało sprężynek. Zostały dołożone do reszty wypełnienia. Jak będę je czyścił przed gotowaniem to postaram się je odnaleźć i zrobię foty.

Proszę podpowiedzcie mi czy "surówkę" rozcieńczać z wodą mineralną sklepową, czy może być kranówa?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Spawam, skręcam, lutuję, kleję, remontuje, buduje.
Awatar użytkownika

zzibii
250
Posty: 295
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 12:48
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 34 razy
Re: Po głowie chodzi mi coś takiego

Post autor: zzibii »

Większość z nas rozrabia surówkę zwykłą wodą z kranu. Można też rozrobić ciepłą wodą którą mamy z prowadzonego procesu. Przyspieszy to trochę proces.
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Po głowie chodzi mi coś takiego

Post autor: ramzol »

Zmieszaj to co gotowałeś wczesniej. Wszystko razem do kupy i ugotuj jeszcze raz. Na cmie gotowałem raz. Normalnie stabilizacja, kropelkowy odbiór przedgonu i serce na niskiej mocy w granicach 70%. Dodatkowe czyszczenie było nie potrzebne. Jak nie czytałeś to zobacz temat smakowki-na-kolumnie-cm-sposoby-gr000by ... 91-20.html
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Adam1070
100
Posty: 117
Rejestracja: wtorek, 8 sty 2013, 22:59
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Brak
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Po głowie chodzi mi coś takiego

Post autor: Adam1070 »

Surówkę chcę rozcieńczyć do 17-18% i gotować.
ramzol pisze: Jak nie czytałeś to zobacz temat smakowki-na-kolumnie-cm-sposoby-gr000by ... 91-20.html
Dzięki, czegoś podobnego szukałem na forum od paru dni. Tak jak pisałeś kombinować i uczyć się.

Przedstawię teraz jak chciałbym prowadzić proces drugiego gotowania. Tak to jakoś mi się poukładało w głowię po przeczytaniu bardzo wielu postów na temat procesu psocenia na podobnym sprzęcie.

Ogień na palniku na maksa i napełnienie chłodnic wodą. Grzanie, przed zagotowaniem woda na płaszcz i zmniejszona moc grzania, stabilizacja jakieś 20-30min. Następnie woda na chłodnicę Liebiga i zmniejszę przepływ wody w płaszczu refluksu i odbiór kropelkowy przedgonu.
Po przedgonie jeszcze mniej wody lub całkowicie zamknięta na refluks i odbiór dobrego do 50%. Stały pomiar % przez alkoholomierz w papudze "Krzywonos" :piwo: dla ojca chrzestnego masterpaw2. Na pewno będę w tym czasie kombinował z refluksem i temperaturą, żeby uczyć się zachowania sprzętu.
Od 50% woda na refluks i kondensacja pogonów, odbiór w małe osobne pojemniki. Odbiór do gnota, czyli ile się tylko da wycisnąć %. Wietrzenie 24h i podział co do serca, a co do następnego gotowania.

Tak to mniej więcej chciałbym zrobić. Jeśli macie dla mnie jakieś rady to bardzo chętnie poczytam.
Spawam, skręcam, lutuję, kleję, remontuje, buduje.
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Po głowie chodzi mi coś takiego

Post autor: ramzol »

Tryb ps i zasady chyba znasz. Przyjemnych poszukiwań.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Adam1070
100
Posty: 117
Rejestracja: wtorek, 8 sty 2013, 22:59
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Brak
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Po głowie chodzi mi coś takiego

Post autor: Adam1070 »

Witam ponownie. Jestem po kilku koncertach na puzonie, a raczej naukach grania na tym pięknym sprzęcie. Skrócenie chłodnicy refluksu zdało bardzo dobrze egzamin. Choć zawory zasuwowe, które zastosowałem nie są tak precyzyjne jak myślałem to idzie nimi dość dobrze regulować przepływ wody. Płaszcz zatrzymuje wszystkie pary podczas koncentracji przedgonów (10min). Palnik po zagrzaniu zawartości kega ustawiam na mały płomień, a całą resztę załatwia regulacja przepływu w płaszczu. Zmniejszam przepływ i kropelkowy odbiór przedgonów 1-2 krople na sek. jakieś 100-150ml. Potem zakręcam całkowicie wodę i zaczynam odbierać dobroć. Jak procenty spadną do 70 to zaczynam pomalutku puszczać wodę. % rośnie do 85 i czekam, aż spadnie do 70. I znów troszkę więcej wody na płaszcz i czkam, aż spadnie do 70%. I tak w kółko, aż do końca. Były to koncerty w celu uzyskania surówki, więc pogonów nie odbierałem. Jak drugi raz towar pójdzie na rury to wtedy pogony będę oddzielał. Oczywiście pierwsze nauki wyglądały zupełnie inaczej. Uczyłem się obsługi sprzętu i jego zachowania. Pewnie jeszcze się douczę przy następnych koncertach.
ramzol pisze: Ja zostawił bym wysokość zasypu.
Tak zrobiłem, 70cm wypełnienia w postaci moich sprężynek. W urobku nie czuję zapachu, ani smaku moreli z których był nastaw. Być może jest to spowodowane wysokością wypełnienia. A może dlatego, że morele nie nadają się na smakówki. Dostałem takie zaprawy to z nich robiłem. Porównam jak zrobię nastaw z kompotów z wiśni. Powinny więcej aromatów przenieść do trunku. Mam ich ok. 50 słoików więc coś z tego będzie. Pozdrawiam i do następnego ...
Spawam, skręcam, lutuję, kleję, remontuje, buduje.
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Po głowie chodzi mi coś takiego

Post autor: masterpaw2 »

@Adam1070, w celu pozyskania surówki nie baw się żadnym refluksem, co najwyżej odbierz najbardziej śmierdzące przedgony (100/150ml), a resztę bez refluksu na małej mocy - 600/800W, do samego końca około 100° w kotle. Z tak uzyskaną surówką możesz się później bawić. Bardzo dużo pożądanych smaczków zostaje w pogonach.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

Autor tematu
Adam1070
100
Posty: 117
Rejestracja: wtorek, 8 sty 2013, 22:59
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Brak
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Po głowie chodzi mi coś takiego

Post autor: Adam1070 »

@Masterpaw2 masz całkowitą rację. Tak będę robił. Ale póki co uczyłem i uczę się mojego nowego sprzętu. Musiałem eksperymentować.
Ostatnio zmieniony sobota, 22 wrz 2018, 10:25 przez Adam1070, łącznie zmieniany 1 raz.
Spawam, skręcam, lutuję, kleję, remontuje, buduje.
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Po głowie chodzi mi coś takiego

Post autor: masterpaw2 »

Musiałem eksperymentować.
Jest to jak najbardziej zrozumiałe, podstawa to poznanie własnego sprzętu, działaj dalej i zdobywaj doświadczenie :ok:
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

Autor tematu
Adam1070
100
Posty: 117
Rejestracja: wtorek, 8 sty 2013, 22:59
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Brak
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Po głowie chodzi mi coś takiego

Post autor: Adam1070 »

Adam1070 pisze:... Były to koncerty w celu uzyskania surówki, więc pogonów nie odbierałem. ...
Miało być nie oddzielałem, a nie nie odbierałem. Oczywiście, że odbierałem, wszystko co do ostatniej kropelki. Nie wiem dlaczego tak napisałem. Zwalam winę na telefon z którego pisałem. I z którego teraz piszę. To on podstawia czasem słowa i przeinacza tekst.
Spawam, skręcam, lutuję, kleję, remontuje, buduje.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylatory pot-still”