Pleśń na nastawie

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy

Post autor: dynio »

Jeżeli fermentowałeś w otwartym fermentatorze za dlugo (ponad 5dni) to tak sie stało jak napisałeś. Zacier jest nisko alkoholowy i przez to podatny na zarażenia. Ja jak nie mam czasu na gonitwę to 3 dnia fermentacji zamykam fermentatory pokrywką z rurką wtedy reszta wyprodukowanego gazu nie pozwala dostać się powietrzu. Nie mogę Ci radzić żeby to puszczać na rurki - decyzja należy do ciebie bo to twoje zdrowie.
Jeżeli to pleśń to sobie poczytaj to co załączył @manowar zanim zdecydujesz:
https://www.wiz.pl/8%2C1447.html

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony środa, 23 sty 2019, 19:37 przez dynio, łącznie zmieniany 1 raz.
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
promocja

Jan_Ovc
20
Posty: 28
Rejestracja: środa, 12 wrz 2018, 13:01
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pleśń na nastawie

Post autor: Jan_Ovc »

Dzięki. Czytałem ten tekst i dlatego się nieźle przestraszyłem. Ale to nie pleśń.
Cóż, następnym razem zrobię tak, jak sugerujesz a tej produkcji do beczki dawać nie będę, tylko na chipsy.

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Pleśń na nastawie

Post autor: eldier »

Dynio a możesz mi zdradzić w jaki sposób dwutlenek węgla uciekł z fermentatora jeżeli stał nieruszany? Mnie się wydaje że przez kilkanaście dni nie powinien z racji tego że jest cięższy od powietrza. Co innego jeżeli przelewamy, mieszamy, zaglądamy co chwile itp

Poza tym niektórzy specjalnie pozwalają na zakażenie, żeby więcej estrów powstało.
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 524
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Pleśń na nastawie

Post autor: dynio »

Sam sobie odpowiedziałeś, ja w trakcie fermentacji (fermentuje zawsze z młótem) też sprawdzam i mieszam żeby wymieszać zboże z brzeczką, a to powoduje częściowe odgazowanie zacieru. Przypuszczam że kolega Jan_ovc też tak robił z czystej ciekawosci.
Co do celowego zakażenia to mogą to robić ci co mają już duże doświadczenie z fermentacją (a z opisu kolegi wynika że dopiero się uczy) bo granica między chcianym zakażeniem a zepsuciem jest bardzo bliska

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem

Jan_Ovc
20
Posty: 28
Rejestracja: środa, 12 wrz 2018, 13:01
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pleśń na nastawie

Post autor: Jan_Ovc »

Dynio ma rację, jeszcze zielony jestem i zakażenie nie było celowe. Niestety, nie miałem czasu na mieszanie i sprawdzanie. Tym razem nie fermentowałem z młótem, ale w przyszłości tak zrobię.

Marsaw30
150
Posty: 171
Rejestracja: poniedziałek, 29 paź 2018, 23:12
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Pleśń na nastawie

Post autor: Marsaw30 »

U mnie zacieranie wygląda tak samo jak u kolegi Dynioo. Nie ryzykowałbym i nie destylowałbym tego. Zacier po około 4 dniach powinien przestać fermentować i zacząć ładnje sie klarować. O żadnych pleśniach i grzybach czy nalotach nie powinno buć mowy. I nie pomoże tu żadne pocoeszanie się , że nie śmierdzi itd.

MacekMa79
2
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 11 wrz 2017, 15:55
Re: Pleśń na nastawie

Post autor: MacekMa79 »

Miałem pleśń jak u kolegi Matq - ale pokusiłem się o destylację i to dwa razy - czuć dalej ewidentny posmak ziemi/pleśni - a czytam ze pleśń ginie chyba dopiero w 250-300 stopniach ... chyba te 8L dobroci musi pójść w kanał ... :(

peter1956
5
Posty: 7
Rejestracja: sobota, 26 paź 2019, 22:27
Re: Pleśń na nastawie

Post autor: peter1956 »

Zrobiłem zacier z gruszki ok 2 tygodnie temu. Temperatura w pomieszczeniu ok 23stopnie. Beczka plastikowa od 4dnia fermentacji zamknięta. Co robić? Destylować czy do kibla ?ObrazekObrazek

Wysłane z mojego Redmi 7 przy użyciu Tapatalka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”