pierwszy zacier- pytania
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: pierwszy zacier- pytania
Keg z dużym wlewem, jakieś 20 cm średnicy (wycięty otwór, do destylacji mam kolumnę z flanszą na dole, uszczelkę i skręcam wszystko nakrętkami motylkowymi), nieocieplony, grzany na taborecie gazowym 7,5kW. Bawię się głównie śrutą i nie wysładzam (za to przy piwie bawię się w wysładzanie). Zacier filtruję po fermentacji, destylat wychodzi aromatyczniejszy.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
Autor tematu - Posty: 911
- Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: pierwszy zacier- pytania
Ja do kolumny wykorzystuje śrubunek fitingu i takie rozwiązanie nie wchodzi w grę.
Wymyśliłem takie urządzenie- keg 50l od dołu grzałka i spust dość duży- 1''/1,5'', powyżej grzałki od środka wspawany próg/rant/kołnierz o szerokości 2cm. i obcięta góra tak żeby cały był otwarty. Do tego na górze przy rączkach kega zmontowane mieszadło.
Jeśli zacieram to wlewam wodę i wsypuję śrutę, grzałka mi podgrzewa całość, w trakcie mieszania żeby nic się nie przypaliło, sterownik reguluje temperaturę. Po zatarciu otwieram spust i wszystko dużym przepływem przelewam do fermentatorów, resztki pozostałe na grzałce wypłukuje wodą.
Jeśli chce filtrować to zakładam na kołnierz plasterek blachy z nacięciami filtracyjnymi (+ ewentualne podpory żeby plasterek się nie wyginał) i wlewam przefermentowany zacier który jest filtrowany bez demontażu osprzętu w kegu (grzałka, termometry itp).
Oczywiście jest to kosztowna inwestycja ale myślę, że wydatek związany z kegiem i spawaniem spokojnie zwróci się w wygodzie użytkowania. I tak myślę, że najdroższym elementem takiej konstrukcji będzie wkład filtracyjny, a później spawanie. Koszt kega pewnie będzie znikomy w porównaniu z resztą.
Co o takim rozwiązaniu myślisz/ myślicie?
Wymyśliłem takie urządzenie- keg 50l od dołu grzałka i spust dość duży- 1''/1,5'', powyżej grzałki od środka wspawany próg/rant/kołnierz o szerokości 2cm. i obcięta góra tak żeby cały był otwarty. Do tego na górze przy rączkach kega zmontowane mieszadło.
Jeśli zacieram to wlewam wodę i wsypuję śrutę, grzałka mi podgrzewa całość, w trakcie mieszania żeby nic się nie przypaliło, sterownik reguluje temperaturę. Po zatarciu otwieram spust i wszystko dużym przepływem przelewam do fermentatorów, resztki pozostałe na grzałce wypłukuje wodą.
Jeśli chce filtrować to zakładam na kołnierz plasterek blachy z nacięciami filtracyjnymi (+ ewentualne podpory żeby plasterek się nie wyginał) i wlewam przefermentowany zacier który jest filtrowany bez demontażu osprzętu w kegu (grzałka, termometry itp).
Oczywiście jest to kosztowna inwestycja ale myślę, że wydatek związany z kegiem i spawaniem spokojnie zwróci się w wygodzie użytkowania. I tak myślę, że najdroższym elementem takiej konstrukcji będzie wkład filtracyjny, a później spawanie. Koszt kega pewnie będzie znikomy w porównaniu z resztą.
Co o takim rozwiązaniu myślisz/ myślicie?
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
-
- Posty: 2914
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: pierwszy zacier- pytania
Ktoś musi zmierzyć standardowy fermentator (średnicę) na wysokości ok. 5-6 cm (żeby to było nad kranikiem) - ja to mogę zrobić dopiero jutro. Blacha obstawiam, że 1mm z wywiniętymi brzegami.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: pierwszy zacier- pytania
34cm dno ze szczelinami jak u mnie dostępne jest u nas, zapraszam na PW.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: pierwszy zacier- pytania
Nie byłoby łatwiej i przyjemniej zagotować najpierw wodę, a dopiero gdy będzie już gorąca, wsypać śrutę? Wtedy nic się nie przypali. Oszczędzisz nerwy, czas i pieniadze.chprzemo pisze:Jeśli zacieram to wlewam wodę i wsypuję śrutę, grzałka mi podgrzewa całość, w trakcie mieszania żeby nic się nie przypaliło, sterownik reguluje temperaturę.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
Autor tematu - Posty: 911
- Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: pierwszy zacier- pytania
Oczywiście miałem na myśli gotowanie wody bez śruty, a podgrzewanie tylko gdy temperatura spadnie poniżej zakładanej przed scukrzeniem.
Co myślicie o takim urządzeniu? Pracuje ktoś na czymś takim?
Co myślicie o takim urządzeniu? Pracuje ktoś na czymś takim?
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
-
Autor tematu - Posty: 911
- Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: pierwszy zacier- pytania
Koledzy,
We wtorek do mojego destylatu poszedł dąb średnio pieczony i dobroć moczy się w drewienku. Nie wiem tylko ile czasu trzymać dęba w słoiku tak żeby nie zmarnować towaru.
Dodam, że destylat przed dębem rozcieńczyłem do ok 50%.
Oto zdjęcie jak na dzień dzisiejszy słoik wygląda (szkoda, że zapachu nie da się przesłać bo ma ciekawy i właściwy dla łychy zapaszek tzn. można się tego zapachu już doszukać)
We wtorek do mojego destylatu poszedł dąb średnio pieczony i dobroć moczy się w drewienku. Nie wiem tylko ile czasu trzymać dęba w słoiku tak żeby nie zmarnować towaru.
Dodam, że destylat przed dębem rozcieńczyłem do ok 50%.
Oto zdjęcie jak na dzień dzisiejszy słoik wygląda (szkoda, że zapachu nie da się przesłać bo ma ciekawy i właściwy dla łychy zapaszek tzn. można się tego zapachu już doszukać)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
-
- Posty: 2914
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
Autor tematu - Posty: 911
- Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: pierwszy zacier- pytania
Mam zrobiony rysunek dna o średnicy 344mm które składa się z dwóch połówek. Otwory zgodne z rysunkiem Zygmunta.
Jak z moim dębieniem? ile trzymać dęba żeby nie zepsuć towaru?
pozdrawiam
Jak z moim dębieniem? ile trzymać dęba żeby nie zepsuć towaru?
pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: pierwszy zacier- pytania
Mam dwa dna fi 298 mm, nierdzewka cięta laserem albo plazmą, szczeliny 30 x 1. W środku otwór fi 10, ale można śrubą zatkać. Oddam po koszcie zakupu czyli 100 + przesyłka. Jakby ktoś chciał mam też do tego 50 cm rury kominowej nierdzewnej fi 300 - więc można kupić komplet, FD wspawać i mieć filtrator. Też oddam po koszcie - 100 /- przesyłka
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: pierwszy zacier- pytania
Kilka fotek wyciętych den:
Jeszcze kilka zostało, zapraszam na PW.
Ciasno wchodzą w fermentor:
Cholernie ważna jest precyzja, bo inaczej nierównomierny nacisk przeważa dno na bok i cała filtracja leży. Tutaj jak widać wpasowanie jest idealne, spokojnie można stawiać np. butelkę domowego piwka:)
Dno cięte na dwie połówki nie sprawdzi się w fermentorze, nie zaklinuje się poprawnie. Takie dno możemy stosować w garach, ale wtedy musi leżeć na rusztowaniu. Mam tak u siebie w browarze.
Jeszcze kilka zostało, zapraszam na PW.
Ciasno wchodzą w fermentor:
Cholernie ważna jest precyzja, bo inaczej nierównomierny nacisk przeważa dno na bok i cała filtracja leży. Tutaj jak widać wpasowanie jest idealne, spokojnie można stawiać np. butelkę domowego piwka:)
Dno cięte na dwie połówki nie sprawdzi się w fermentorze, nie zaklinuje się poprawnie. Takie dno możemy stosować w garach, ale wtedy musi leżeć na rusztowaniu. Mam tak u siebie w browarze.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: pierwszy zacier- pytania
.
Zaciekawił mnie ten fragment. Pomijam, że filtrujesz bo nie masz płaszcza, ale jeszcze ten zwrot, że destylat jest bardziej aromatyczny. A próbowałeś porównać z destylatem robionym na wsadzie niefiltrowanym?gr000by pisze:... Zacier filtruję po fermentacji, destylat wychodzi aromatyczniejszy...
.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: pierwszy zacier- pytania
Próbowałem, chyba 3-4 gotowałem zaciery kukurydziane ze śrutą, tak jak skończyły fermentację, czyli wszystko do kotła i grzałem. Jak mieszałem zawartość kotła do rozpoczęcia wrzenia to nic się nie przypalało - dlatego jak raz zapomniałem mieszać regularnie podczas rozgrzewania to zarzuciłem ten proceder (przypaliłem dość konkretnie wsad w kegu na taborecie gazowym). Ale destylat wychodził git majonez. Od tej pory filtruję wspominanym nie raz workiem do zacierów zbożowych po zakończeniu fermentacji + 1/2 dni na sklarowanie, płuczę także wodą pozostałą śrutę. Później taki lekko "mączny" zacier ląduje w kotle do destylacji - urobek niewiele mniej aromatyczny niż w poprzednim sposobie. Chyba dwa razy pokusiłem się o destylację samej klarownej części zacieru (zlałem znad osadu śruty) i uznałem, że to kiepski pomysł - za mało aromatów. A co dopiero będzie w zacierze filtrowanym przed fermentacją, tego nie chcę się przekonać na własnej skórze. Moim celem jest uzyskiwanie jak najaromatyczniejszych surówek do dębienia, więc robię tak, żeby to pachniało surowcem jak należy. Jak będę chciał zrobić czystą zbożową, to przedestyluję sobie surówkę jeszcze raz, to nie jest problem żeby zredukować ilość smaczków - gorzej je "wytworzyć"...
PS. Cały czas mówię o aromatach w destylacie uzyskanym w podobny sposób, prowadzenie procesu zmieniało się nieznacznie w kierunku mojego "ideału".
PS. Cały czas mówię o aromatach w destylacie uzyskanym w podobny sposób, prowadzenie procesu zmieniało się nieznacznie w kierunku mojego "ideału".
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.