Pierwszy nastaw z kompotów-dobrze robię ?

...na wszystkim da się nastawić "zacier".
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy

Post autor: rozrywek »

Że ci to nie zaoctowało to masz fuksa. Zwyczajnie nie zdążyło.
W 6 dni ci tyle blg spadło. Nieźle.
I że owocówek(muszek) nie dostałeś to też szok. Przy tak nieszczelnym nastawie i praktycznie otwartej beczce. To ustrojstwo wszędzie włazi.
Kamikadze cholerne. Do rurki fermentacyjnej wlezie i się utopi aby się do środka dostać.
Dlatego u mnie rurka zakryta jest zawsze. Gazą, watą nawet o tamponem rozerwanym od mojej starej (nowym nieużywanym) ☺ najlepszy to bandaż, łatwo zawiązać i uzupełnić płyn w razie potrzeby. Elastyczny.
Inwestycja w dobre ze dwa fermentatory gdzie będziesz mógł założyć rurkę fermentacyjną cię nie ominie i tak.
Teraz ci się udało ale puszczaj to na rureczkę szybko bo to jest najlepszy okres aby uzyskać 30L octu wielowiśniowoowocowego.

Końcówka burzliwej jest naprawdę najgorsza. Naprawdę może się zakazić i dostać wszystkiego. Tu trzeba działać bo wyjdzie źle.
I ważne. Podgrzej w destylatorze dobrze i zostaw. Nawet jeśli będziesz to musiał na drugi dzień puścić. Niech się odgazuje i odpocznie.

I następną razą to masz zrobić normalne porządne winko. Z całym ekwipunkiem. Bo cię walnę w nerkę, a to boli. Żart.
Burzliwa, cicha, sklarowanie. I albo na rurki albo do kieliszka.
Truskawkowo, wyborowo i do przodu. A co.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
alembiki

Autor tematu
pietr
20
Posty: 28
Rejestracja: sobota, 20 cze 2020, 21:46
Podziękował: 5 razy
Re: Pierwszy nastaw z kompotów-dobrze robię ?

Post autor: pietr »

Dzięki chłopaki.
rozrywek pisze:...Truskawkowo, wyborowo i do przodu. A co.
Niedługo zrobię nastaw z samych truskawek(musiałem beczkę dokupić :(

Mod.
Nie cytuj całych postów poprzednika.


odp.nie bardzo umiem odpowiadać z cytatem,postaram się to zgłębić.
Ostatnio zmieniony czwartek, 16 lip 2020, 22:20 przez pietr, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Pierwszy nastaw z kompotów-dobrze robię ?

Post autor: rozrywek »

Klikasz na cytat. Wyświetla ci się cały post. Zostawiasz autora tematu razem z nawiasami kwadratowymi, kasujesz co niepotrzebne i na końcu tylko [quote]
Te quote to kopiuj z posta jeśli chcesz zakończyć cytat. Z nawiasami.

Niżej masz białą ikonkę pełny edytor i podgląd. Kliknij na to i będziesz miał obraz tego co napisałeś. I czy czytelne i estetyczne.
Moderatorzy są dosyć cierpliwi i edytują posty nieraz. Pomagają. Chwała im za to.

Coś napisz i wtedy kliknij podgląd. Źle jest widziane cytowanie całego posta który jest powyżej. Mały wycinek jeszcze przejdzie ale następna lawina powoduje że robi się słowotok i zaśmiecenie tematu.

Ja właśnie edytuję swój post dodając treść. Na telefonie.
Z poziomu telefonu może człowieka szlag trafić jak ma wkleić cytat albo parę cytatów co czasem się zdarza. Na kompie robisz tak:

Otwierasz stronę ad z postem. Dajesz od razu pełny edytor i podgląd. Otwierasz następnie drugą kartę z następną stroną ad i stamtąd kopiujesz całą treść posta rozpoczęty kwadratowym nawiasem i tym samym zakończony.
Od nawiasu do nawiasu. I masz początek cytatu. Kasujesz niepotrzebną treść i zostawiasz tylko na końcu z nawiasami [quote]
I już masz ogarnięty temat.
Do mod: ten przycisk [quote] nie działa jakoś. Jak skopiuję ten sam z posta to w pełnym edytorze mi go ukazuje. A przecież to te same znaki. Sprawdzałem. Po podglądzie jak
Poza tym często przy jednym kliknięciu wskakuje mi tych quote 2 3 5. Nie rozumiem nic.

Pietrek zaczynaj posta od kliknięcia pełnego edytora i podglądu.
Potem coś napiszesz i klikniesz podgląd. I będziesz widział ja to wygląda. Dopiszę coś zaraz ale muszę mykać.
Skopiuj pietrek sobie ten post i zgłoś do usunięcia aby nie zaśmiecać bo tu o
truskawkowaniu nie zaśmiecaniu mowa. :punk:
Mnie taki jeden ochszania za kropki i entery. Ale to zwyczajnie lepiej się czyta. Nie jak nalane do kielonka na full słowotokiem ale z miejscem na oddech.

To tylko drobne techniczne pierdółki z którymi sobie poradzimy. Jakby co to wal w pw śmiało. Rozrywkowy Gierek odpowie na pytanie pomożecie? Pomożemy. :ok:
Ostatnio zmieniony piątek, 17 lip 2020, 21:36 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
pietr
20
Posty: 28
Rejestracja: sobota, 20 cze 2020, 21:46
Podziękował: 5 razy
Re: Pierwszy nastaw z kompotów-dobrze robię ?

Post autor: pietr »

Bardzo ci dziękuję za porady. :respect:

Oddzieliłem nastaw od owoców i pokazuje 0 blg i 0% alko... tak ma być ?
Dziwi mnie,że nie ma alkoholu po przepracowaniu cukru,i jest kwaśne ale nie ocet,smak jak by wino wytrawne :( - ile jeszcze czekać ?
Ostatnio zmieniony niedziela, 19 lip 2020, 19:48 przez pietr, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Pierwszy nastaw z kompotów-dobrze robię ?

Post autor: rozrywek »

Nie ma alkoholu bo nie sprawdzisz ze względu na zawarty tam cukier którego jeszcze trochę jest.
Tam jest alko.
Odzieliłeś od owocków to odlej trochę dodaj cukru wlej z powrotem i zostaw na cichej fermentacji. Tylko aby powietrza nie dostało bo będzie lipa.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

użytkownik usunięty
Re: Pierwszy nastaw z kompotów-dobrze robię ?

Post autor: użytkownik usunięty »

pietr pisze: Oddzieliłem nastaw od owoców i pokazuje 0 blg i 0% alko... tak ma być ?
Zawartosc alkoholu w winie określa się ilością zjedzonego przez drożdże cukru w nastawie. Jeśli po zakończonej fermentacji, cukromierz wskazuje 0blg (startowe miałeś 21blg ) wino jest kwaśne i wytrawne, zaręczam Ci, że jest tam kilkanaście %, którego nie mierzy się alkoholomierzem tylko cukromierzem. Jeśli mierzyłeś blg podczas fermentacji, musiałeś zapewne dostrzec, że maleje. A jeśli tak jest, oznacza to, że drożdże dobrze pracują, przerabiając cukier na alkohol i CO2.
Ps. Nie dodawałbym już cukru. Nastaw jest gotowy do następnej fazy.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Pierwszy nastaw z kompotów-dobrze robię ?

Post autor: rozrywek »

Defacto. Zacytuję bardzo mądre słowa jednego z ważniejszych osób tutaj:
"Traktuj nastaw jak wino"
Zgadnij czyje to słowa.

Ja tam bym jeszcze cukru odrobinę dał. I poczekał aż się ładnie wyklaruje.
Suma sumarum to przecież Pietrek zrobił wino.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

użytkownik usunięty
Re: Pierwszy nastaw z kompotów-dobrze robię ?

Post autor: użytkownik usunięty »

Wiem czyje to słowa, znam ich znaczenie. Dlatego też, co najwyżej, odstawilbym to winko do chłodnego na kilka dni, żeby drożdże dojadły resztkowy cukier- jeśli tam jest i do sklarowania. Niemniej jednak nie dodawałbym ani grama cukru. Myślę, że @pietr powinien musowo poznać autora tego cytatu. :ok:
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Pierwszy nastaw z kompotów-dobrze robię ?

Post autor: Góral bagienny »

@Rozrywek To nie wino ,to był nastaw z kompotów tam już dość dużo cukru było ;)
Jeżeli idzie to na spiryt to ok jak na smakową to zero cukru już :)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Pierwszy nastaw z kompotów-dobrze robię ?

Post autor: rozrywek »

Nie mieszajmy chłopakowi bo się zgubi.
Pójdź Pietrze na mały kompromis. Ja bym sypnął trochę jeszcze i poczekał.
Koledzy co wyżej doradzają też się na tym znają☺. I wiem że wyliczyli ci procent z danych jakie podałeś.
Ważne aby się to sklarowało porządnie jeśli chcesz to na rurki wrzucić szybko to nie dawaj cukru jak wyżej. A jeśli chcesz to na dłużej zostawić niech postoi jeszcze.
Ani jedna droga ani druga nie jest zła.

Kolegów droga jest prostrza i mniej skomplikowana. Zjadły co zjeść miały, obliczone przefermentowane. Koniec.
Ja lubię deser. Czyli jeszcze malutkie ciasteczko po obiedzie. Tak w przenośni.
Rymując:
Jak chcesz szybko to gotować to klarować i bez cukru to warować.
A jak chcesz chwilę poczekać to też warto chwilę zwlekać. Jedno prawo nawet dwa: zawsze dbaj o co2.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
pietr
20
Posty: 28
Rejestracja: sobota, 20 cze 2020, 21:46
Podziękował: 5 razy
Re: Pierwszy nastaw z kompotów-dobrze robię ?

Post autor: pietr »

defacto pisze:Myślę, że @pietr powinien musowo poznać autora tego cytatu. :ok:
No ciekaw jestem.

A cukru już dodałem- :scratch: ale chyba dobrze,bo mi się nie spieszy.
Wlałem "wino" do butla-ok.40 litrów,dałem rurkę,dodałem 1 kg. cukru i robi jak zwariowane-zrobił się taki kożuszek bąbelkowy :shock:
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 20 lip 2020, 22:48 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Pierwszy nastaw z kompotów-dobrze robię ?

Post autor: Góral bagienny »

I tym sposobem rozrzedziłeś aromaty które miałeś w kompotach ;)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

użytkownik usunięty
Re: Pierwszy nastaw z kompotów-dobrze robię ?

Post autor: użytkownik usunięty »

I tym sposobem pogorszyłeś jakość swojego wyrobu. :hmm:
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Pierwszy nastaw z kompotów-dobrze robię ?

Post autor: rozrywek »

Panowie nie zniechęcajcie chłopaka. Robi coś pierwszy raz jest podekscytowany ale zapalony.
Przybył ładnie się przywitał i najważniejsze zadaje pytania zanim coś zrobi.
Ja zawsze na cichą dodaję cukru. A kilogram na ok 30L wina to nie tak dużo. Dokładnie tyle ile bym dał sam.
Minusem jest otwieranie fermentatora czy balonu i utrata poduszki ochronnej z dwutlenku.

Znalazłem i na to patent. Zaworek. Oczywiście do zastosowania tylko w plastikowych fermentatorach. Ze szkłem się tak nie da niestety. Na to mam inne patenty. Zgadnijcie jak dolać cukru bez otwierania balona?

Ps: a dla twojego info autorem cytatu który przytoczyłem jest lesqo58.
Ostatnio zmieniony wtorek, 21 lip 2020, 14:13 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

użytkownik usunięty
Re: Pierwszy nastaw z kompotów-dobrze robię ?

Post autor: użytkownik usunięty »

My nie zniechęcamy. Doradzamy i odradzamy.
Młodego adepta sztuki pędniczej, należałoby kierować w stronę zasady, że cukier dosypywany jest be. Przynajmniej od pewnego poziomu, gdyż zależy nam na jak najlepszej jakości, tak? Dlatego raz jeszcze podkreślę, że @pietr nie robi miodu pitnego tylko stworzył nastaw owocowy o bardzo ładnym blg i dalsze wzmacnianie go cukrem, jedynie pogarsza mu sprawę. Wydaje mi się, że 21blg to kompromis między jakością a ilością końcowego towaru.
rozrywek pisze: Zgadnijcie jak dolać cukru bez otwierania balona?
Oświecisz nas? :D
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Pierwszy nastaw z kompotów-dobrze robię ?

Post autor: rozrywek »

Kompromis to blg pomiędzy twoim 21 a moim 22. :ok:
Napisałem. Deser. Nie pełna micha po sutym obiedzie, jedynie malutkie ciasteczko i kawa.
No i drink oczywiście. :D
Oświecam zatem. Kranik to fajna rzecz. Można odlać trochę płynu i zagotować z cukrem na ulepek. Gęsty. Wcisnąć do środka bez ingerencji w winko.
Ze szkłem inaczej.
Próbowałem grawitacyjnie, niestety nastaw nie chciał przyjmować płynu. Fizyka nie pozwalała różnicy ciśnień na przedostanie się syropu do nastawu.

Pierdyknę chyba schemat bo to jest bardzo skomplikowana aparatura i wymaga opisu, dokumentacji. Obliczeń. Tu wchodzą kwanty i inne zagadnienia z dziedzin nie do końca poznanych we wszechświecie.
DYNAMIKA PĘDU. Nowa gałąź fizyki bimbrologistycznej.

Butelka po kubusiu ( ta z dziubkiem 0,5L) kawałek wężyka od kroplówki ( dwa zł w aptece)
Inżynierowie z NASA głowili się jak to rozwiązać razem ponieważ alkograwitacja nie pozwalała przeskoczyć z wymiaru ciśnień mniejszych.


Należało dmuchnąć w rurkę, poczekać na psyk wetknąć szybko wężyk w i nacisnąć butelkę do przalania syropu prosto do balonu. I potem rurkę fermentacyjną z powrotem uzupełnić wodą.

Ps: Ja się świetnie bawię. :D
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Autor tematu
pietr
20
Posty: 28
Rejestracja: sobota, 20 cze 2020, 21:46
Podziękował: 5 razy
Re: Pierwszy nastaw z kompotów-dobrze robię ?

Post autor: pietr »

No już dałem kilogram - pospieszyłem się, ale do następnego nie dam - a już kompociki czekają :D
A nastaw już zwolnił - klupnie raz na parę minut i kożuch już zniknął ;)

Ps: cytat od poważanego forumowicza - czytałem Jego posty :respect: dużo wiedzy wnoszą - dziękuję.
PS: idę zaraz papierówki kroić :ok:

Ad:blg pokazuje(a właściwie nie pokazuje)ok.-4 :o czekać na sklarowanie ? czy dodać klar ? czy zlewać i na rurki ?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 27 lip 2020, 12:24 przez pietr, łącznie zmieniany 2 razy.

Autor tematu
pietr
20
Posty: 28
Rejestracja: sobota, 20 cze 2020, 21:46
Podziękował: 5 razy
Re: Pierwszy nastaw z kompotów-dobrze robię ?

Post autor: pietr »

Dzisiaj poszły kompoty na rurki. Zrobiłem wg Twojego zalecenia "defacto".
Nakapało 5L psotki o śr.mocy 69% i zapachu i smaku owocówki - jestem zadowolony :ok:

Ps. nie bardzo wiedziałem, czy flegma ma wracać czy nie, ale chyba dobrze mi wyszło ;)
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 3 sie 2020, 21:57 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery i nastawy z różnych rzeczy”