Pierwsze wino. Czy coś z tego będzie ?
Witam wszystkich serdecznie. To mój pierwszy post.
Zacząłem przygodę z winem. Z góry dziękuję za sugestie, pomoc oraz za krytykę.
Z ciemnych ogrodowych winogron, których nie myłem zrobiłem ok 6 L pulpy, wlałem do wiaderka fermentacyjnego do tego wlałem 15 L źródlanej wody ( nie wiem czy nie za dużo ? ) bez drożdży i bez cukru.
Około tygodnia fermentowało, po tygodniu " bąbelkowanie" w rurce się zatrzymało i poziom wody się wyrównał.
Odlałem trochę mikstury rozpuściłem 4 kg cukru ( też nie wiem czy to dodra ilość), wlałem to z powrotem do wiaderka, wymieszałem, zmierzyłem BLG pokazało 15. nadal bez drożdży. Teraz to stoi razem z tą pulpą i zaczęło znów pracować.
Ale nie wiem co dalej, ile ma stać nieodcedzone, czy nie za mało cukru, bo według tabeli te 15 BLG to na 7% alkoholu.
Z góry dziękuję koleżanki i koledzy za porady.
Zacząłem przygodę z winem. Z góry dziękuję za sugestie, pomoc oraz za krytykę.
Z ciemnych ogrodowych winogron, których nie myłem zrobiłem ok 6 L pulpy, wlałem do wiaderka fermentacyjnego do tego wlałem 15 L źródlanej wody ( nie wiem czy nie za dużo ? ) bez drożdży i bez cukru.
Około tygodnia fermentowało, po tygodniu " bąbelkowanie" w rurce się zatrzymało i poziom wody się wyrównał.
Odlałem trochę mikstury rozpuściłem 4 kg cukru ( też nie wiem czy to dodra ilość), wlałem to z powrotem do wiaderka, wymieszałem, zmierzyłem BLG pokazało 15. nadal bez drożdży. Teraz to stoi razem z tą pulpą i zaczęło znów pracować.
Ale nie wiem co dalej, ile ma stać nieodcedzone, czy nie za mało cukru, bo według tabeli te 15 BLG to na 7% alkoholu.
Z góry dziękuję koleżanki i koledzy za porady.
-
- Posty: 2875
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 549 razy
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Pierwsze wino. Czy coś z tego będzie ?
Przecież to normalnie ręcę opadają.... Kolego sądząc z tego, że dokonałeś wpis na tym forum, wnioskuję że nasz dostęp do internetu i chyba umiesz czytać. Czy dobrze dedukuję? Na necie masz setki, jeżeli nie tysiące przepisów na wina, jak Ci się nie chce czytać, to włącz sobie poradniki na YT. To Twój autorski przepis? Gratuluję!!!
Nie chce mi się po raz setny tłumaczyć w punktach co zrobiłeś źle, ujmę to w jednym słowie - WSZYSTKO.
Nie chce mi się po raz setny tłumaczyć w punktach co zrobiłeś źle, ujmę to w jednym słowie - WSZYSTKO.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 2538
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 233 razy
- Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Pierwsze wino. Czy coś z tego będzie ?
Ileż już porad tego typu było?
I przychodzi kolejny uczestnik i nawet poszukać się nie chce.
Już nie wspominając o tym co kiwitom napisał, poradników i przepisów w internecie zatrzęsienie.
I kolejna osoba tworzy swój "przepis", woda, cukier, dzikusy i potem zdziwienie. Nie wyszło
Faktycznie, ręce opadają.
I właśnie zrobi sikacza i uzna, że nie warto, a na wyciągnięcie ręki jest świetne wino.
I przychodzi kolejny uczestnik i nawet poszukać się nie chce.
Już nie wspominając o tym co kiwitom napisał, poradników i przepisów w internecie zatrzęsienie.
I kolejna osoba tworzy swój "przepis", woda, cukier, dzikusy i potem zdziwienie. Nie wyszło
Faktycznie, ręce opadają.
Defacto, z wpisu wynika, że kormoskan dopiero zaczyna. Jeszcze nie wie co lubi.A może on lubi takiego, wodnistego sikacza, co?
I właśnie zrobi sikacza i uzna, że nie warto, a na wyciągnięcie ręki jest świetne wino.
Ostatnio zmieniony niedziela, 9 paź 2022, 23:33 przez jakis1234, łącznie zmieniany 3 razy.
Pozdrawiam z opolskiego.
Re: Pierwsze wino. Czy coś z tego będzie ?
Dzięki za te krytyczne uwagi. Powiem tak czytałem różne przepisy na wino i żadnym nie było tyle wody. Zrobiłem błąd i nie wiem dlaczego, ale zasugerowałem się i uwierzyłem komuś kto robi wino i podał mi taki przepis ( chociaż byłem zdziwiony, że tyle wody ) A może zrobił to celowo ? Nie chciał, żeby mi wyszło...
Czy mogę to jakoś uratować, nie wiem może wywalić część wody ?
Pozdrawiam
Czy mogę to jakoś uratować, nie wiem może wywalić część wody ?
Pozdrawiam
-
- Posty: 2557
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Pierwsze wino. Czy coś z tego będzie ?
Jak chcesz to ratować a masz na składzie jeszcze owoce to przydało by się dorzucić kolejne 12l pulpy owocowej... będzie bez szału ale pewnie będzie pijalne. A ogólnie najlepiej tą dodatkową pulpę zmierzyć ile ma BLG (na tej podstawie oszacować cukier w tym pierwszym, żeby sensownie coś policzyć dla całości), zadać jakimiś sensownymi drożdżami i jak ruszy to stopniowo połączyć z tym pierwszym, ew dosłodzić po jakimś czasie żeby osiągnąć założony %.
A jak zamierzasz wylać część wody? Przecież ten płyn to nie jest już sama woda...kormoskan pisze:Czy mogę to jakoś uratować, nie wiem może wywalić część wody?
Jak chcesz to ratować a masz na składzie jeszcze owoce to przydało by się dorzucić kolejne 12l pulpy owocowej... będzie bez szału ale pewnie będzie pijalne. A ogólnie najlepiej tą dodatkową pulpę zmierzyć ile ma BLG (na tej podstawie oszacować cukier w tym pierwszym, żeby sensownie coś policzyć dla całości), zadać jakimiś sensownymi drożdżami i jak ruszy to stopniowo połączyć z tym pierwszym, ew dosłodzić po jakimś czasie żeby osiągnąć założony %.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Pierwsze wino. Czy coś z tego będzie ?
Kolego najlepszym wyjściem z sytuacji byłoby dodać do nastawu 8 - 10 litrów pulpy i dodanie drożdży winnych. Jeżeli nie masz owoców, to można ewentualnie spróbować podgrzać to coś do 60*C i spróbować odparować wodę. Nigdy tego nie robiłem, ale bardziej już tego zepsuć się nie da.
Jak zredukujesz wodę poprzez dodanie winogron, lub odparowanie wody, to dodajesz drożdże dedykowane i cukier w małych partiach za każdym rzem wtedy, kiedy nastaw przestaje pracować. Po 2, 3 tygodniach odrzucasz owoce i nadal dodajesz małe partie cukru po powiedzmy 1 kg i czekasz na zakończenie fermentacji. Kiedy po kolejnym dodaniu cukru nastaw nie wznowi pracy, to zostawiasz go w spokoju na 3 miesiące, po tym czasie zlewasz z nad osadu i ponownie czekasz 3 miesiące. Po drugim zlaniu z nad osadu zostawiasz wino w spokoju na 6 miesięcy, dopiero przy butelkowaniu kosztujesz i dosładzasz do smaku.
Jak zredukujesz wodę poprzez dodanie winogron, lub odparowanie wody, to dodajesz drożdże dedykowane i cukier w małych partiach za każdym rzem wtedy, kiedy nastaw przestaje pracować. Po 2, 3 tygodniach odrzucasz owoce i nadal dodajesz małe partie cukru po powiedzmy 1 kg i czekasz na zakończenie fermentacji. Kiedy po kolejnym dodaniu cukru nastaw nie wznowi pracy, to zostawiasz go w spokoju na 3 miesiące, po tym czasie zlewasz z nad osadu i ponownie czekasz 3 miesiące. Po drugim zlaniu z nad osadu zostawiasz wino w spokoju na 6 miesięcy, dopiero przy butelkowaniu kosztujesz i dosładzasz do smaku.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Re: Pierwsze wino. Czy coś z tego będzie ?
Witam !
Zdobyłem ok 5 kg winogrona. Wpadłem na taki pomysł: mam tego "coś" 24 L, odleję przez sito płyn od owoców. Zostawię tej starej pulpy ok 6 L ( tyle było na początku ), do tego dodam świeżych owoców i dodam jakieś 7 L tego płynu ( w nim jest sok, woda i cukier z poprzedniej nastawy ) Potem ewentualnie dodam cukier i drożdże. Czy ja koledzy dobrze myślę ? Zostaje mi 9 L tej zalewy może wrzucę do tego jakiś jabłek i co będzie to będzie
A propos mierzyłem tamtą pulpę ( bez dodatków ) miała 17 LGB, ta pewnie będzie miała tyle samo, bo to samo źródło
--------------------------------------------scalone posty----------------------------------------------------
Pobawiłem się z tym moim "preparatem winnym" oddzieliłem płyn od owoców, zostawiłem ok 6 L starej pulpy, dodałem ze zdobytych świeżych winogron 4,5 L nowej pulpy dolałem do tego 6 L z poprzedniej nastawy ( w której jest cukier, woda no i sok który się tam wytworzył). Zmierzyłem i ma to 22 BLG. Zostało mi 9 L zalewy, myślę wlać to do drugiego balona dodać np jabłek, drożdży.
Czy ja dobrze myślę ?
Zdobyłem ok 5 kg winogrona. Wpadłem na taki pomysł: mam tego "coś" 24 L, odleję przez sito płyn od owoców. Zostawię tej starej pulpy ok 6 L ( tyle było na początku ), do tego dodam świeżych owoców i dodam jakieś 7 L tego płynu ( w nim jest sok, woda i cukier z poprzedniej nastawy ) Potem ewentualnie dodam cukier i drożdże. Czy ja koledzy dobrze myślę ? Zostaje mi 9 L tej zalewy może wrzucę do tego jakiś jabłek i co będzie to będzie
A propos mierzyłem tamtą pulpę ( bez dodatków ) miała 17 LGB, ta pewnie będzie miała tyle samo, bo to samo źródło
--------------------------------------------scalone posty----------------------------------------------------
Pobawiłem się z tym moim "preparatem winnym" oddzieliłem płyn od owoców, zostawiłem ok 6 L starej pulpy, dodałem ze zdobytych świeżych winogron 4,5 L nowej pulpy dolałem do tego 6 L z poprzedniej nastawy ( w której jest cukier, woda no i sok który się tam wytworzył). Zmierzyłem i ma to 22 BLG. Zostało mi 9 L zalewy, myślę wlać to do drugiego balona dodać np jabłek, drożdży.
Czy ja dobrze myślę ?
Ostatnio zmieniony wtorek, 18 paź 2022, 20:03 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.