Pierwsze kroki i pierwsze nastawy

Fermentacja, otrzymywanie moszczu, filtracja, butelkowanie, przechowywanie, choroby i wady wina, pasteryzacja, szczepienie drożdżami, itp...
Awatar użytkownika

Autor tematu
Psotnik89
5
Posty: 5
Rejestracja: środa, 29 sie 2018, 22:17
Ulubiony Alkohol: Whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków

Post autor: Psotnik89 »

Witajcie! :)
Chcieliśmy podzielić się z Wami naszymi pierwszymi krokami w wyrobie win domowych, z nadzieją, że znajdzie się ktoś kto użyczy rady i skoryguje (zapewne karygodne) błedy. Abyśmy na każdym nastawie się uczyli, a kazdy kolejny był coraz lepszy :)

1.Tak więc pierwszy nastaw z racji, że była to jeszcze wiosna a tu w Szkocji nie ma zbyt dużo owoców zrobiliśmy z ryżu i rodzynek. Niestety popełniłam pierwszy traszny błąd - nie zapisywałam, ile czego dodaliśmy a co za tym idzie, nie obliczymy ile wino będzie miało procent. Ale przynajmniej pierwsze koty za płoty :roll:

balon 25 litrów,
około 3-4 kg ryżu przepłukanego aż odda czystą wodę,
1 kg rodzynek przelanych wrzątkiem
wszystko trafiło do balonu i zostało zalane do 2/3 objetości balonu przegotowaną wodą z cukrem ( a ile tego cukru było...? ), dodaliśmy pożywkę i MD. Po około 12 godz wszystko już pięknie pracowało. Po 6 tygodniach zrobiliśmy I obciąg, odlaliśmy i odsączyliśmy ryż i rodzynki a wino spowrotem do balonu, dopełniliśmy wodą z cukrem ( znow nie pamiętam ile). Teraz jest już 8 tyg od pierwszego obciągu, a 14 tyg od zrobienia nastawu. Wino od jakiegoś tygodnia - dwóch już nie pracuje. Bardzo fajny smak i zapach - mam nadzieję, ze tak już zostanie.

I teraz proszę o małą poradę - hydrometr pokazuje teraz dry - a my chcielibyśmy żeby było nieco słodsze. Nie wiem jak to teraz rozpracować. Czy jeśli wino juz nie pracuje mogę zrobić drugi obiąg znad osadu i spowrotem w do balona z rurką? Klarować czy nie? Jest dość mętne, choć mi to nie przeszkadza - nie chciałabym walić tam jakiejś chemii tylko po to żeby było klarowne. No i jak je dosłodzić? Już tylko karmelem i do butelek, czy zostawić jeszcze w balonie? Wiele czytaliśmy szukając odpowiedzi, ale w kazdym artykule, poście jest coś innego. Włożyliśmy w to tyle pracy, że chcielibyśmy by choć to pierwsze się nie zepsuło :poklon;
winorzy.jpg
winorzy2.jpg
2. Drugi nastaw zrobiliśmy z jeżyn

balon 1 gallon
ok 3,5 kg jeżyn zasypaliśmy cukrem i po ok 48 godzinach zmiażdzyliśmy owoce i odcisneliśmy sok. Zalaliśmy ptrzegotowaną wodą z cukrem 3 kg, dodaliśmy MD i 3 łyżeczki pożywki. Proporcje wyliczaliśmy z książki J. Cieślaka ,,Domowy wyrob win''.
Teraz jest 5 dzień , trwa fermentacja burzliwa, na dole zebrał się osad, a na górze coś co mnie bardzo zastanawia - tak jakby drożdże spuchły i wytworzyły pianę? Co poradzicie? Kiedy to ściągać?
Lecimy troche na żywioł, bo nie korzystamy z żadnych przepisów. Chcemy na podstawie własnych doswiadczeń z każdym rokiem udoskonalać nasze winka. :twisted:
winostr.jpg
winoostr.jpg
Jeszcze w tym roku chcemy nastawić 2 balony 15 litrowe (po 3 gallony) z dzikiej róży, jeden balon 5 litrów z czarnego bzu, plus kilka nalewek.

Pozdrawiamy
Daria&Wojtek :ok:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Wina”