Pierwsza przygoda z 1410
Witam nazywam się Kamil jestem początkującym w tym fachu chciałbym zapytać jakie są proporcje wody do destylatu przy drugim pędzeniu , oraz dowiedzieć się ile wam wychodzi trunku na drożdżach Moskwa przy 8 kg cukru na 25 litrów wody , ja z racji tego że nie miałem alkomierza ( przy drugim pędzeniu już będzie ) zrobiłem jedynie 1.6l . Następne pytanie brzmi do ilu procent alkoholu schodzić . Na koniec chciałbym się pochwalić początkowym sprzętem mianowicie posiadam destylatory na bazie szybkowaru z odstojnikiem oraz najważniejsze według mnie 2 termometrami jeden na garze drugi na odstojniku . W sumie jeszcze jedno pytanko , pędziłem z temperaturami 89-90 na garze 80-82 na odstojniku zastanawiam się czy nie za dużo .Proszę o uwagi i rady
-
- Posty: 334
- Rejestracja: piątek, 5 paź 2018, 18:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Cytrynówka bodzia
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Pierwsza przygoda z 1410
No tak jak poprzednik napisał... Urobek trochę słaby a i sprzęt pewnie pozostawia wiele do życzenia. Poczytaj forum, wywal te nieszczęsne odstojniki i wstaw metr rury miedzianej ze zmywakami.
Z kilograma cukru powinieneś uzyskać litr 50% urobku lub przynajmniej pół litra spirytusu 96%...
Wstaw zdjęcia tej maszyny, coś się doradzi
Z kilograma cukru powinieneś uzyskać litr 50% urobku lub przynajmniej pół litra spirytusu 96%...
Wstaw zdjęcia tej maszyny, coś się doradzi
Pozdrawiam Gacek.
Re: Pierwsza przygoda z 1410
Bez solidnego podparcia teoretycznego, nie wiele zdziałasz. Kierować się domysłami?- błędna droga. Z takiego nastawu bez problemu uzyskasz 4l koncentratu (surówki) 96% (na kolumnie) lub 8l gorzołki 50%. Tak jak pisali koledzy, odstojniki są do usunięcia, tylko przeszkadzają a jeśli miałbym Ci coś doradzić, nie staraj się wyciskać maksymalnej mocy nastawu bo to tylko gorzej wychodzi gdyż im więcej cukru, tym większa moc ale i wiecej syfu i gorszy jakościowo wynik końcowy.
Jeżeli zamiar masz na dłuższą metę, PS'em bawić się, papuga z alkoholomierzem i dokładny termometr w kegu-bezcenne. Jak opanujesz cięcie frakcji i gdy Twój nos zapamięta aromaty tych skrajności, alkoholomierz nie będzie Ci już potrzebny
Ojojojoj Kamil. Mam nadzieję, że te 1,6l to nie ze wsadu 25l?Kazikpop pisze: zrobiłem jedynie 1.6l .
Bez solidnego podparcia teoretycznego, nie wiele zdziałasz. Kierować się domysłami?- błędna droga. Z takiego nastawu bez problemu uzyskasz 4l koncentratu (surówki) 96% (na kolumnie) lub 8l gorzołki 50%. Tak jak pisali koledzy, odstojniki są do usunięcia, tylko przeszkadzają a jeśli miałbym Ci coś doradzić, nie staraj się wyciskać maksymalnej mocy nastawu bo to tylko gorzej wychodzi gdyż im więcej cukru, tym większa moc ale i wiecej syfu i gorszy jakościowo wynik końcowy.
Jeżeli zamiar masz na dłuższą metę, PS'em bawić się, papuga z alkoholomierzem i dokładny termometr w kegu-bezcenne. Jak opanujesz cięcie frakcji i gdy Twój nos zapamięta aromaty tych skrajności, alkoholomierz nie będzie Ci już potrzebny
-
- Posty: 334
- Rejestracja: piątek, 5 paź 2018, 18:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Cytrynówka bodzia
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Pierwsza przygoda z 1410
Wszystko było dobrze po prostu brak alkoholomierza - przed 2 razem całość miała 75 proc (1.5 l), ale za drugim razem znowu strzeliłem gafę i dałem za mało wody. Zmniejszyłem procenty do 50 mogłem do 30 i zrobiłem 0.7 l 86 proc i 0.5 50 proc. Skończyłem bo na garze 95 stopni (wg mnie za mało wody), ale człowiek uczy się na błędach, zrobiłem miętówkę z 85 i połóweczkę przepalanki. Jeszcze pytanko w nastawie po 2 razie miałem fusy od czego to może być, sprzęt umyłem .
Patrzałem jakie stężenie procentów w materiale który wylałem i wyszło 20 proc na przyszłość powiedzcie mi można dolać do tego wody i znowu podgrzać ?
Patrzałem jakie stężenie procentów w materiale który wylałem i wyszło 20 proc na przyszłość powiedzcie mi można dolać do tego wody i znowu podgrzać ?
Ostatnio zmieniony sobota, 22 sie 2020, 22:08 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 182
- Rejestracja: sobota, 13 wrz 2014, 06:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
-
- Posty: 1259
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Pierwsza przygoda z 1410
Drzewiej ludzie nie mieli alkoholomierzy i było. Straszne mity narosły wokół destylacji, a to przecież proste jak budowa cepa.
1) Nastaw - za mocny. Po co drożdże stresować? 1kg cukru, 4l wody ma długą historię, ale u mnie sprawdza się zawsze. A jeśli już muszę spirytus zrobić to zawsze robię podwojone nastawy na paczce drożdży i nie ma problemu;
2) Zrobić odpęd, bez cięcia frakcji. Mnie wygląda, że kolega ma ZP. Wyłączyć palce, destylować prosto. Odebrać ok 1/3 wsadu z kotła. Destylat będzie miał ok 20-30% więc nie trzeba go w rozcieńczać.
3) Zalać kocioł pierwszym odpędem i destylować drugi raz już z cięciem frakcji.
Tyle...
1) Nastaw - za mocny. Po co drożdże stresować? 1kg cukru, 4l wody ma długą historię, ale u mnie sprawdza się zawsze. A jeśli już muszę spirytus zrobić to zawsze robię podwojone nastawy na paczce drożdży i nie ma problemu;
2) Zrobić odpęd, bez cięcia frakcji. Mnie wygląda, że kolega ma ZP. Wyłączyć palce, destylować prosto. Odebrać ok 1/3 wsadu z kotła. Destylat będzie miał ok 20-30% więc nie trzeba go w rozcieńczać.
3) Zalać kocioł pierwszym odpędem i destylować drugi raz już z cięciem frakcji.
Tyle...