Pierwsza destylacja i wszystko na odwrót.

Zbiór podstawowych wiadomości dla początkujących destylerów.
Awatar użytkownika

Rebeli@nt
50
Posty: 97
Rejestracja: niedziela, 4 kwie 2021, 18:51
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy

Post autor: Rebeli@nt »

Bardzo dobry kierunek myślenia @Germ83. Ciekawe co na to, gawędziarz erotoman, nie oceniony profesore @rozrywek...
Alkohol pod wpływem przemieszania z powietrzem może zamienić się w aldehyd często w aldehyd octowy
To początkuje proces utleniania, który pociąga za sobą zmianę smaku na łagodniejszy.
rozrywek pisze:@rebeliant ty się zastanów.
Wódce nie pozwolisz w flaszce pooddychać a do beczki władujesz gdzie beczka oddycha cały czas.
W przypadku dojrzewania w beczkach należy mówić o mikro-utlenianiu ponieważ dojrzewające płyny nie są bezpośrednio wystawione na działanie powietrza – powietrze ma na nie stosunkowo niewielki wpływ.
Do tego w beczce, w której leżakuje mocny alkohol zachodzi proces ekstrakcji hemiceluloz – alkohol wyciąga je z drewna i miesza się z nimi. Właśnie związki chemiczne zwane hemicelulozami powodują, że smak dojrzewających mocnych alkoholi staje się łagodniejszy.
Chyba @rozrywek dość jasno wyłuszczyłem Ci różnicę między utlenianiem w otwartej butelce a dojrzewaniem(mikro-utlenianiem) w beczce.
Na tym kończę wywód , chociaż jest jeszcze mnóstwo informacji do przekazania w tym temacie choćby czas dojrzewania w beczkach, gdzie często uważa się, że IM DŁUŻEJ TYM LEPIEJ...A już na pewno nie mam czasu na odpowiadanie i czytanie bzdurnych niczego nie wnoszonych elaboratów "autorytetów"
Skir pisze:najczystszym alkoholem jest spirytus
Poważnie, myślisz, że nie wiem o tym. Miałem Ci porównać spirytus z Whisky, lub z Ginem? Chyba bardziej odpowiednia do tego jest wódka.
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1550
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Pierwsza destylacja i wszystko na odwrót.

Post autor: Skir »

:scratch: Oj widzę nerwy ponoszą...
A po co?
Do jednego worka wrzucasz produkty rektyfikowane i destylowane. I tu wydaje mi się jest główny błąd.
Masz swoje zdanie podparte teorią (jesteś chemikiem?) I szacun. Ja mam swoje podparte praktyką.
I love the smell of bimber in the morning.
online
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2916
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Pierwsza destylacja i wszystko na odwrót.

Post autor: Góral bagienny »

No cóż :scratch: Kolega @Rebeli@nt ma taką wiedzę popartą praktyką że niedługo mam nadzieje :scratch: napisze wademekum ;)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Pierwsza destylacja i wszystko na odwrót.

Post autor: rozrywek »

Kol@rebeliant.
Ty załóż kapelę punkową.
Tam się wyżyjesz. Wolność dla Nepalu.
Szerpowie ci podziękują.

Nie uważam się za żaden autorytet.
Ani za profesora.
Dzielę się swoimi radami i tym co wiem.

Tak odppwiedziałeś poprawnie na zadane pytanie.
Nawet wyczerpująco.

W paru kwestiach się z tobą zgadzam.

Tylko trochę złagodniej.
Bo jesteś jak świeżo upędzona śliwowica.
Ostra gryząca i nie do picia.

Złagodniej. Nie wprowadzaj takich niesnasek.

Mrówkami jesteśmy i pomagamy sobie.
To wywal ten kij co masz w ręku.
I nie pchaj go w mrowisko.
Przyłącz się. Pomóż. Doradzaj.
Bliźniemu swojemu.

Rebeliant to ci doradza profesor zwyczajny Rozrywek i rękę podaje.
Ostatnio zmieniony sobota, 19 cze 2021, 07:16 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7328
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Pierwsza destylacja i wszystko na odwrót.

Post autor: radius »

Eeech, nie ma to jak nasza narodowa przypadłość - "moja racja jest najmojsza" :x
W tej dyskusji stanę po stronie kol. Rebeli@nt a dlaczego to sami się domyślcie ;)
Kilka przykładów...
Skir pisze:najczystszym alkoholem jest spirytus rozcieńczony wodą. Dla mnie to nie wódka.
"Wódka – wysokoprocentowy napój alkoholowy uzyskiwany przez zmieszanie w odpowiednich proporcjach spirytusu rektyfikowanego z wodą. Zawartość alkoholu etylowego w wódce wynosi nie mniej niż 37,5% obj., zwykle 40% obj."
Góral bagienny pisze:No cóż Kolega @Rebeli@nt ma taką wiedzę popartą praktyką że niedługo mam nadzieje napisze wademekum
Sarkazm, wynikający z ignorancji, czy chęci zaistnienie w dyskusji :scratch:
rozrywek pisze:Kol@rebeliant.
Ty załóż kapelę punkową. Tam się wyżyjesz.
Jak dotąd, to tylko ty się rozrywku wyżywasz, nic nie wnoszącymi komentarzami i "radami" wziętymi z sufitu :nuda:

Na koniec dodam tylko, że w tych kilku postach, Rebeli@nt podał więcej konkretnych informacji, niż wy wszyscy, biorący udział w tej dyskusji 8-)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Autor tematu
Germ83
10
Posty: 14
Rejestracja: środa, 9 cze 2021, 19:38
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwsza destylacja i wszystko na odwrót.

Post autor: Germ83 »

PANOWIE PANOWIE spokojnie.

Nie ma się co unosić tym bardziej że zaczynacie leciutko odbiegać od tematu.

Dziekuje wam za rady.

Moje alkohole trzymane w damach zaczynają łagodnieć.
Czasami do nich zaglądam, mieszam i probuje. To napewno powoduje dostarczenie tlenu.

Alkochol zrobiony 3 tygodnie temu już jest łagodniejszy.
Można by powiedzieć że tak jak by smaki zaczynają łączyć się w jedną całość.

Wiadomo, to towar z cukrówki za którym nie przepadacie.
Ale na tym, jest mi, najlepiej się uczyć.

Niebawem wymienie wypełnienie z zmywaków na sprężynki. Zrobie lepsze nastawy i napewno będzie git.

Dzięki za rady i nie spinajmy się bo nam nastawy będą źle pracować :D
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2575
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 451 razy
Re: Pierwsza destylacja i wszystko na odwrót.

Post autor: jakis1234 »

Temat co prawda inny, ale rozwija się ciekawa dyskusja.
Proponuję zakopać toporki i przestać nimi wymachiwać, a zacząć dyskusję na argumenty.
Temat jest ważny i jeszcze, jak widać, nierozstrzygnięty.
Jak do tej pory to @Rebeli@nt najbardziej naukowo podszedł do tematu i przedstawił konkretne argumenty.
Jeżeli dobrze zrozumiałem to jego teza jest taka, że w beczkach alkohol dojrzewa, natomiast w szkle nie, a jeżeli jest otwarty to się utlenia (Rebeliant, popraw jeżeli źle zrozumiałem).
Kol. @Rebeli@nt, chętnie bym poczytał więcej na ten temat. Sam często dosyć długo trzymam otwarte damy i może to jest jednak błąd.
Nie przejmuj się złośliwostkami innych, odpuść sobie to samo w drugą stronę i napisz więcej.
A inni może podzielą się swoimi doświadczeniami praktycznymi.
@Skir napisał ciekawe spostrzeżenia:
- trunek układa się po jakimś czasie, nawet rektyfikowany, czyli teoretycznie czysty. Po 3 miesiącach zyskuje. nawet zamknięty. Co nie oznacza, że dalej trzymany w szkle jego potencjał rośnie z każdym miesiącem.
- nie myl kwestii pozostawienia otwartych trunków już ułożonych, to bez sensu.
- 3 miesiące na ułożenie rektyfikowanego w zamkniętej damie, pół roku dla destylatu w otwartej damie. ale nie mówię, że "im dłużej, tym lepiej".
Podyskutujmy, tylko bez złośliwości.
Przy najbliższej rektyfikacji zostawię jeden pojemnik otwarty, a drugi zamknięty dla porównania.
Ostatnio zmieniony sobota, 19 cze 2021, 08:49 przez jakis1234, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam z opolskiego.
Awatar użytkownika

Kòpôcz
1050
Posty: 1051
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Pierwsza destylacja i wszystko na odwrót.

Post autor: Kòpôcz »

Dojrzewanie nie jest pojęciem chemicznym. Błąd popełniany w dyskusji to zestawienia pojęcia chemicznego z potocznymi dojrzewanie i układanie. Samo dojrzewanie/układanie, w kuchni zwane przegryzaniem tu wytrącanie i wymiana międzyatomowa elektronów z ostatnich orbit. Składowymi dojrzewania/układania się alkoholu są i utlenianie, i ekstrakcja, i jeszcze pewnie szereg innych. Utlenia się i w beczce, i w szkle, nawet zamkniętym. @Rebeliant pisze i mikroutlenianiu, a to, czym ono być może jest fajnie obserwować można np. przy orzechówce: lejesz pod korek (niewielka poduszka tlenowa nad i mała powierzchnia wymiany) i orzechówka długo pozostaje zielona, zostawisz duża czapę powietrza i odlejesz do poziomu szerokości butelki, a szybko zrobi się brunatna. Znaczenie więc pewnie ma i powierzchnia tej wymiany i dostępność tlenu. Uważam, że przy rozszczelnionej butelce z drewnem w środku zachodzą te same procesy co w beczce, różna jest jednak ich intensywność i proporcje utlenianie/ekstrakcja.
Nie wspomniano o jednym - ekspozycji na promienie UV. W beczce praktycznie zerowa, a w szkle... Jak duże może to mieć znaczenie wiedzą piwowarzy. Nie wiem czy i jakie ma znaczenie przy destylatach, jednak zasygnalizować warto.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1550
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Pierwsza destylacja i wszystko na odwrót.

Post autor: Skir »

dzięki @jakis1234 :)
@radius wychodzisz z założenia "urzekła mnie twoja naukowość"? :D
O tym, co to jest wódka dyskutowaliśmy parę miesięcy temu i nie chce mi się wracać do tematu. Spytam tylko krótko: jak w takim razie uzasadnisz np. powstanie wódki żytniej w XV/XVI wieku (różne źródła), kiedy nie znano jeszcze procesu rektyfikacji? Posługujesz się "naukowym źródłem": wikipedia, więc dalej nie będę wchodził w powielanie dyskusji.
@góralowi wytknięto sarkazm... Kto w dyskusję wprowadził, nazwę po imieniu: chamskie zagrywki?
Rebeli@nt pisze: Ciekawe co na to, gawędziarz erotoman, nie oceniony profesore @rozrywek...
Wracając do tematu:
- podkreślam: dojrzewanie w beczce dębowej, ułożenie w szkle. takie (nie naukowe może) ujmowanie może pomóc rozróżnić pożądane procesy;
- trunek destylowany zyskuje w szkle po jakimś czasie, do roku. Mylę się?
- w beczce też dużo zależy od kontaktu z powietrzem (wypalone drewno to PRZEDE WSZYSTKIM aromaty) dlatego pozwalamy na daninę dla aniołków i nie lakierujemy beczek.
- według @rebeli, produkt jest taki sam w momencie wytworzenia, co po roku, jeżeli jest przechowywany w szkle? tu się nie zgadzam.
Pozdrawiam i życzę miłej soboty. :)
Ostatnio zmieniony sobota, 19 cze 2021, 10:16 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Pierwsza destylacja i wszystko na odwrót.

Post autor: rozrywek »

Zapraszam do tematu wszystkich.

https://alkohole-domowe.com/forum/topic24231.html


Po to ten temat powstał bez względu na to kto jest kim. Na kogo głosował i jaką lubi muzykę.

Temat jest otwarty dla wszystkich bez wyjątku.
Zapraszam zatem do dyskusji czy tlen jest potrzebny. Ile jego i ile siedzi w etanolu i jaki ma wpływ.
Wzór każdy przecież zna.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Kòpôcz
1050
Posty: 1051
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Pierwsza destylacja i wszystko na odwrót.

Post autor: Kòpôcz »

Już na starcie standardowy grafomański bełkot - niestety będę uboższy o potencjalnie sensowne treści tam zawarte :/
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7328
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Pierwsza destylacja i wszystko na odwrót.

Post autor: radius »

Skir pisze:@radius wychodzisz z założenia "urzekła mnie twoja naukowość"?
Nie, nie wychodzę z żadnego założenia. Poza tym, mnie nie tak łatwo urzec :mrgreen:
Skir pisze: jak w takim razie uzasadnisz np. powstanie wódki żytniej w XV/XVI wieku (różne źródła), kiedy nie znano jeszcze procesu rektyfikacji?
A tak... ;) I wcale rektyfikacja do tego nie była potrzebna ;)
"alchemicy i mnisi upatrywali w alkoholu właściwości leczniczych. Stąd też, pozyskiwany wówczas z wina, trunek określano mianem wody życia (łac. Aqua vitae). Następna „w kolejce” była destylowana ze zbóż gorzałka (od czasownika „gorzeć” – palić). Natomiast słowo „wódka” znamy dopiero od XV wieku. Bynajmniej nie jako nazwę alkoholu, ale po prostu „małą wodę”. To tłumaczy, dlaczego w Sandomierzu w 1405 r. tamtejszy sąd odnotował zakup ziemi z wódką.
Aż do XVI w. wódka zatem stanowiła co najwyżej szersze określenie medykamentu czy kosmetyku."

O historii wódki można by dyskutować bez końca, ale przecież nie o to tu chodzi, nieprawdaż...?
Skir pisze:Posługujesz się "naukowym źródłem": wikipedia

Posłużyłem się tym "naukowym źródłem", nota bene również i przeze mnie nie specjalnie szanowanym, tylko do wyjaśnienia terminu "wódka", używanym obecnie 8-)
Skir pisze:Kto w dyskusję wprowadził, nazwę po imieniu: chamskie zagrywki?
Nikt. Cytat z Rebeli@nta, który zamieściłeś, nie był w żadnym wypadku chamski, co najwyżej kpiąco dosadny :hahaha:
A wracając do meritum;
Skir pisze: dojrzewanie w beczce dębowej, ułożenie w szkle. Takie (nie naukowe może) ujmowanie może pomóc rozróżnić pożądane procesy;
To właśnie próbował wyjaśnić kol. Rebeli@nt, ale rzuciliście się na niego jak psy na kość :)
Skir pisze: trunek destylowany zyskuje w szkle po jakimś czasie, do roku. Mylę się?
Tu trzeba by większej ilości testów, przynajmniej na kilku rodzajach destylatów i kilku, co najmniej, testerów :pije: No i oczywiście czasu :scratch:
Skir pisze:w beczce też dużo zależy od kontaktu z powietrzem (wypalone drewno to PRZEDE WSZYSTKIM aromaty)
A aromaty, to w najczystszej postaci chemia a kontakt z powietrzem jest potrzebny aby te niektóre z tych aromatów w ogóle powstały i się uwypukliły przez lata kontaktu z destylatem :piwo:
Skir pisze:według @rebeli, produkt jest taki sam w momencie wytworzenia, co po roku, jeżeli jest przechowywany w szkle? tu się nie zgadzam.
Oczywiście masz takie prawo i pewnie rację, ale to musieli by potwierdzić także inni koledzy z własnego doświadczenia :roll:
Również pozdrawiam i życzę nie tylko soboty, ale całego weekendu jak najbardziej udanego :)
Jak idę do brata na urodziny :mrgreen: :pije:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1550
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Pierwsza destylacja i wszystko na odwrót.

Post autor: Skir »

@radius podsumowując dyskusję: ...najważniejsze żeby smakowało :)
Pozdrawiam
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Germ83
10
Posty: 14
Rejestracja: środa, 9 cze 2021, 19:38
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwsza destylacja i wszystko na odwrót.

Post autor: Germ83 »

Panowie kolejne pytanie w mojej sprawie.

Termometr mam obecnie na ok 50 cm od kega.
Mam na dole 30 cm miedzi. Mogę to dać na górę.

Co lepsze termometr 50 cm od kega czy dać to na górę i termometr 15 - 20 cm od kega ?
Awatar użytkownika

Autor tematu
Germ83
10
Posty: 14
Rejestracja: środa, 9 cze 2021, 19:38
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwsza destylacja i wszystko na odwrót.

Post autor: Germ83 »

Witam was. Chciałem coś napisać odnośnie waszej dyskusji na temat starzenia się trunków.

Dziś popróbowałem swoich alkoholi które siedzą zamknięte w damach. Zaglądałem do nich nie więcej niż raz w tygodniu. Porządnie zamieszałem i chop degustacja.
Damy szczelnie zamknięte. Nalewki mają ok 3 może 4 tygodnie. Dziś są nie do poznania. Smakują zupełnie inaczej mimo ze cały czas spędziły zamknięte w szkle.

Smak alkoholu bardzo złagodniał. Ale to naprawdę bardzo. Aż sam byłem zdziwiony po degustacjii.

rastro
2500
Posty: 2598
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Pierwsza destylacja i wszystko na odwrót.

Post autor: rastro »

Rebeli@nt pisze: Alkohol pod wpływem przemieszania z powietrzem może zamienić się w aldehyd często w aldehyd octowy
Nie może...
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Pierwsza destylacja i wszystko na odwrót.

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Skir pisze:dzięki @jakis1234 :)
- według @rebeli, produkt jest taki sam w momencie wytworzenia, co po roku, jeżeli jest przechowywany w szkle? tu się nie zgadzam.
Pozdrawiam i życzę miłej soboty. :)
Oczywiście, że nie jest taki sam. Konia z rzędem temu, co uczciwie przyzna, że alkohol po roku ( nawet szczelnie zamknięty ) z butelki będzie tym samym, co po wykapaniu.
Nawet nalewka, już po ściągnięciu owoców, po dokładnej filtracji i zamknięciu w butelce, najlepsza jest ok roku/dwóch. W momencie, gdy jest już ułożona.
Nie wiem, czym jest to mistyczne "ułożenie" alkoholu, ale wiem, że jest. Pies również nie wie, co to za jasna kulka na niebie, ale wie, że dzięki niej jest jasno.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2575
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 235 razy
Otrzymał podziękowanie: 451 razy
Re: Pierwsza destylacja i wszystko na odwrót.

Post autor: jakis1234 »

Mam nalewki, które stoją już kilka lat, zdecydowanie się zmieniają, łagodnieją, wychodzą inne smaki.
Wszystkie stoją w szkle. Owoców już dawno nie ma, są szczelnie zamknięte. Co powodu, że dojrzewają oprócz czasu?
Pozdrawiam z opolskiego.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pierwsze Kroki”