Pierwsza cukrówka na nowym alembiku
-
Autor tematu - Posty: 51
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sty 2017, 14:13
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Pogórze Przemyskie
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
@jajek12 - tak mam przemyślane, to co widzisz na zdjęciu (rury i kolanko) są na razie tylko włożone dla próby. Sam taboret gaz. ma 20cm wys. ale będę jeszcze robił podstawę aby nie stał na podłodze tylko tak około 80cm nad nią. Wylot z chłodnicy będzie miał odpływ do kratki w posadzce więc nie będzie problemu z tym, ale to wszystko wyjdzie jak poustawiam w miejscu do tego przeznaczonym . Dzięki i pozdrawiam również wszystkich alembikowców i nie tylko.
@ramzol - a dlaczego nie octem?? Masz lepszy pomysł? Z tego co się orientuję czyszczenie po lutowaniu (topniki itp), patyna to najlepiej ocet rozcieńczony z wodą zagotować i zostawić na kilka godzin a poźniej przeprowadzić taka jakby czyszcząca destylacja.
pozdrawiam
@ramzol - a dlaczego nie octem?? Masz lepszy pomysł? Z tego co się orientuję czyszczenie po lutowaniu (topniki itp), patyna to najlepiej ocet rozcieńczony z wodą zagotować i zostawić na kilka godzin a poźniej przeprowadzić taka jakby czyszcząca destylacja.
pozdrawiam
"Nie jesteś naprawdę pijany, jeśli możesz leżeć na podłodze bez trzymania."
-
- Posty: 1311
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
-
- Posty: 2680
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 307 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku
ramzol ma rację. Zasmrodzisz octem miedź, która chłonie zapachy. Puszczanie cukrówki na alembiku to też słaby pomysł. Kolejny smród. Nie jedź z Warszawy do Gdańska przez Kraków
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
Autor tematu - Posty: 51
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sty 2017, 14:13
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Pogórze Przemyskie
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku
Skoro jest tyle głosów przeciw czyszczeniu miedzi octem to chętnie wysłucham innych sposobów. Dziwne jest tylko to że na zagranicznych forach ten sposob czyszczenia nie zanieczyszcza miedzi i to takich gdzie alembiki to podstawowy sprzęt.
@ramzol z całym szacunkiem, ale negujesz czyszczenie octem alembika, ale chyba nie do końca znasz inny sposób wyczyszczenia sprzętu po lutowaniu, a z tego co znalazłem to chyba jedyny sposób.
@JanOkowita dzieki za krytykę, ale ja nie zamierzam w alembiku lezakować octu, a tylko nim przeplukac sprzet. Co do cukrówki na alembiku to na początku tematu zostalo wyjasnione. Pozdrawiam
@ramzol z całym szacunkiem, ale negujesz czyszczenie octem alembika, ale chyba nie do końca znasz inny sposób wyczyszczenia sprzętu po lutowaniu, a z tego co znalazłem to chyba jedyny sposób.
@JanOkowita dzieki za krytykę, ale ja nie zamierzam w alembiku lezakować octu, a tylko nim przeplukac sprzet. Co do cukrówki na alembiku to na początku tematu zostalo wyjasnione. Pozdrawiam
"Nie jesteś naprawdę pijany, jeśli możesz leżeć na podłodze bez trzymania."
-
- Posty: 1311
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku
A ja jak to ja lubię sie przyp... jak coś takiego widzę.
Wróć do lektury forum i grubo sie zastanów co zrobisz. W końcu będziesz pił to co upędzisz lepiej dla ciebie by dziadostwa nie zawierało.
Co do kociołka to pogratulować.
Chyba jednak większości tematów nie przeczytałeś, bo czytać ze zrozumieniem ponoć potrafisz. Masz duże braki podstawowej wiedzy i liczysz na to że dostaniesz ją na tacy. Do tego zachowujesz sie jak by ci ktos kijem w gnieździe zamotał i rozstawiasz szanujących się forumowiczów po kontach.trzmi3lu pisze: ... Poczytałem chyba większość tematów na tym forum i nie tylko o nastawach i niby jest wszystko jasne, ale jednak wolałbym jasną, czytelną odpowiedz, że tak jest dobrze i koniec ...
A ja jak to ja lubię sie przyp... jak coś takiego widzę.
Wróć do lektury forum i grubo sie zastanów co zrobisz. W końcu będziesz pił to co upędzisz lepiej dla ciebie by dziadostwa nie zawierało.
Co do kociołka to pogratulować.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
Autor tematu - Posty: 51
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sty 2017, 14:13
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Pogórze Przemyskie
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku
@ramzol- nie mam zamiaru nikogo po kątach rozstawiać, ani też nie uważam abym to kiedykolwiek na tym forum uczynił, ale jeżeli ktoś tak to odebrał to przepraszam. Zastanawia mnie tylko dlaczego wracasz do 1 postu z tego wątku skoro dyskusja dotyczy już w tym momencie czyszczenia miedzi po lutowaniu. Gdy bym wszystkie rozumy pozjadał to nie wiem czy byłby sens w ogóle wchodzić na to forum, skoro napisałem, że jestem początkujący w tym temacie, więc tak jest. Forum czytam cały czas i zdania są podzielone czym czyścić miedź i niejeden szanujący się na tym forum wypowiadał się w tym temacie i wówczas nie było problemu z octem, ale to już przemilczę, bo nie ma sensu tego roztrząsać. Wysłuchałem waszych opinii i mi to wystarczy.
Dzięki i pozdrawiamCo do kociołka to pogratulować.
"Nie jesteś naprawdę pijany, jeśli możesz leżeć na podłodze bez trzymania."
-
- Posty: 1311
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku
"...Zastanawia mnie tylko dlaczego wracasz do 1 postu z tego wątku skoro dyskusja dotyczy już w tym momencie czyszczenia miedzi po lutowaniu..."
Uparłeś sie na 40l nastaw. Według mnie i nie tylko pierwszy proces daje destylat techniczny którego nie spożywamy. Proces ten ma na celu wyczyszczenie aparatu z tego co pozostanie po lutowaniu i późniejszym trawieniu. Do trawienia używamy kwasu cytrynowego i perhydrolu lub sody oczyszczonej. Octem można wyczyścić dzbanek i postawić na półce. Pretender napisał dlaczego.
Wracam do poczatku bo według mnie źle robisz. Tak by najmniej rozumiem twoje posty. Jezeli możesz to podaj źródło gdzie wyczytałeś że octem czyści sie miedziane destylatory.
Uparłeś sie na 40l nastaw. Według mnie i nie tylko pierwszy proces daje destylat techniczny którego nie spożywamy. Proces ten ma na celu wyczyszczenie aparatu z tego co pozostanie po lutowaniu i późniejszym trawieniu. Do trawienia używamy kwasu cytrynowego i perhydrolu lub sody oczyszczonej. Octem można wyczyścić dzbanek i postawić na półce. Pretender napisał dlaczego.
Wracam do poczatku bo według mnie źle robisz. Tak by najmniej rozumiem twoje posty. Jezeli możesz to podaj źródło gdzie wyczytałeś że octem czyści sie miedziane destylatory.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
Autor tematu - Posty: 51
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sty 2017, 14:13
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Pogórze Przemyskie
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku
@ramzol - Przeczytaj proszę 3 post w tym temacie, czy jest tam napisane, że 40 litrowy nastaw chce użyć do czyszczenia aparatury??? Nie!!! Chodziło mi ogólnie o proporcje 40 litrowego nastawu. Zrobię tak jak kolega jpiwek napisał zwykły podstawowy nastaw do wstępnego przeczyszczenia aparatury. Co do wytrawienia destylatora to postaram się zrobić jak radzicie, ale szczerze to nie wiem gdzie zdobyć i jakie ilości są potrzebne tego perhydrolu i kwasku cytrynowego.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
"Nie jesteś naprawdę pijany, jeśli możesz leżeć na podłodze bez trzymania."
Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku
Jeśli mogę się wtrącić:
Ja mojego sprzętu miedzianego ani nie płukałem octem - bo słyszałem o tym grynszpanie, ani kwaskiem jak instrukcja zalecała.
Wybrałem bramkę nr 3:
pierwsza destylacja 0,5 -0,7 litra cukrówki załatwiła sprawę. Nawet litr puściłbym w kanał - wiem że to strata, ale co tam lepiej mieć pewność.
Następny słoiczek był już mniam mniam
Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka
Ja mojego sprzętu miedzianego ani nie płukałem octem - bo słyszałem o tym grynszpanie, ani kwaskiem jak instrukcja zalecała.
Wybrałem bramkę nr 3:
pierwsza destylacja 0,5 -0,7 litra cukrówki załatwiła sprawę. Nawet litr puściłbym w kanał - wiem że to strata, ale co tam lepiej mieć pewność.
Następny słoiczek był już mniam mniam
Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku
a perhydrolu nie musisz kupować, wystarczy woda utleniona z apteki.
Proporcje na 1 litr wody (ciepłej) dajesz 2 łyżki kwasku i 30 ml wody utlenionej. Po kilkunastu minutach w takiej kąpieli, miedź będzie się błyszczeć
Kwas cytrynowy kupisz np. tutaj - https://aabratek.pl/szukaj.html?q=Kwase ... E330+0.5kgtrzmi3lu pisze:nie wiem gdzie zdobyć i jakie ilości są potrzebne tego perhydrolu i kwasku cytrynowego.
a perhydrolu nie musisz kupować, wystarczy woda utleniona z apteki.
Proporcje na 1 litr wody (ciepłej) dajesz 2 łyżki kwasku i 30 ml wody utlenionej. Po kilkunastu minutach w takiej kąpieli, miedź będzie się błyszczeć
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 51
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sty 2017, 14:13
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Pogórze Przemyskie
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku
Dzięki @radius za info, ale zamówiłem sobie już perhydrol i kwasek więc damy rade.
Fotki z testu nowego taboretu gazowego 8.5KW (przynajmniej w opisie),40L wody (prosto z wodociągu o temp około 7st) zagotowało w czasie 80 min. Nie wiem czy to dobry wynik czy zły, ale już nic więcej nie zrobię .
Pozdrawiam
Fotki z testu nowego taboretu gazowego 8.5KW (przynajmniej w opisie),40L wody (prosto z wodociągu o temp około 7st) zagotowało w czasie 80 min. Nie wiem czy to dobry wynik czy zły, ale już nic więcej nie zrobię .
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Nie jesteś naprawdę pijany, jeśli możesz leżeć na podłodze bez trzymania."
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
Autor tematu - Posty: 51
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sty 2017, 14:13
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Pogórze Przemyskie
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku
pozdrawiam
Tak, na razie stoi w garażu bo testowałem taboret i przygotowuje miejsce w kotłowni, ale mam tam myśle dobrą wentylacje i okno które zamierzam otwierać przy pracy Co d tlenu to masz racje, garaż ma 28m2 i wys. 3m i powiem szczerze, że musiałem kilka razy bramę garażową podnosić bo nie było czym oddychaćwawaldek11 pisze:Widzę, że ustawiłeś palnik w garażu.
pozdrawiam
"Nie jesteś naprawdę pijany, jeśli możesz leżeć na podłodze bez trzymania."
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 5374
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 664 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku
Czyli realnie masz 3200W mocy. Reszta- niestety- to strata.trzmi3lu pisze:,40L wody (prosto z wodociągu o temp około 7st) zagotowało w czasie 80 min.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 51
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sty 2017, 14:13
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Pogórze Przemyskie
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku
Też trzeba wziąć pod uwagę, że woda była naprawdę lodowata, a w przypadku nastawu już takiej temp. nie będzie więc myślę, że będzie dużo szybciej do zagotowania.
pozdrawiam
Ale za to w garażu temp. wzrosła z 16 do 22st , w przyszłości pomyślę nad wmontowaniem grzałek, ale to nie wszystko na razZygmunt pisze:Czyli realnie masz 3200W mocy. Reszta- niestety- to strata.
Też trzeba wziąć pod uwagę, że woda była naprawdę lodowata, a w przypadku nastawu już takiej temp. nie będzie więc myślę, że będzie dużo szybciej do zagotowania.
Kotłownie i garaż mam na poziomie gruntu (pomieszczenia obok siebie)wawaldek11 pisze:Podłogę w kotłowni masz na poziomie gruntu czy w piwnicy?
pozdrawiam
"Nie jesteś naprawdę pijany, jeśli możesz leżeć na podłodze bez trzymania."
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku
Jak już nacieszysz oko przy destylacjach, to pomyśl o jakimś niepalnym ubranku dla kociołka - zredukujesz trochę straty.
Jak podłoga na poziomie gruntu, to O.K. - w piwnicach propan-butan jest bardziej niebezpieczny.
I dobrze myślisz o zmianie grzania na elektryczne.
Jak podłoga na poziomie gruntu, to O.K. - w piwnicach propan-butan jest bardziej niebezpieczny.
I dobrze myślisz o zmianie grzania na elektryczne.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
Autor tematu - Posty: 51
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sty 2017, 14:13
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Pogórze Przemyskie
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku
Przygotowałem sobie pierwszy nastaw do czyszczenia na 25L i po 3h drożdże zaczęły fikać(temp. nastawu 20st a w pomieszczeniu 19), a miedzy czasie zabrałem się za zrobienie papugi.
Pozdrawiam
Tak wiem, już zamówiłem sobie w sklepie chemicznym, jutro mam dostać i będę czyścił.sargas pisze:Perhydrol dostępny w dużym stężeniu nawet 30% w hurtowniach ewentualnie zakładach fryzjerskich.
Przygotowałem sobie pierwszy nastaw do czyszczenia na 25L i po 3h drożdże zaczęły fikać(temp. nastawu 20st a w pomieszczeniu 19), a miedzy czasie zabrałem się za zrobienie papugi.
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Nie jesteś naprawdę pijany, jeśli możesz leżeć na podłodze bez trzymania."
-
Autor tematu - Posty: 51
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sty 2017, 14:13
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Pogórze Przemyskie
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku
Kociołek wyczyszczony perhydrol+kwasek cytrynowy+woda, wystarczyło kilka minut moczenia i ściereczka i wygląda tak:
ps. Dziękuję za dobre rady i że udało się wam mnie przekonać, że ocet do tego jest BEEE
Pozdrawiam
ps. Dziękuję za dobre rady i że udało się wam mnie przekonać, że ocet do tego jest BEEE
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Nie jesteś naprawdę pijany, jeśli możesz leżeć na podłodze bez trzymania."
-
- Posty: 632
- Rejestracja: czwartek, 3 lis 2016, 15:42
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: żytnia
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku
Ostatnio swój alembik też tym preparatem czyściłem efekt błyszczącej miedzi nie utrzyma się długo niestety. Ale jeśli będziesz dość często używał alembik i płukał go wodą po każdym procesie to nie widzę większego sensu używania preparatu częściej niż raz na rok.
-
Autor tematu - Posty: 51
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sty 2017, 14:13
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Pogórze Przemyskie
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku
Witam po krótkiej przerwie
Nastaw po ALCOTEC TURBO KLAR 24H jest czysty jak łza. Papugę w końcu ukończyłem. Zrobiłem również drewniany taboret, aby kociołek nie stał bezpośrednio na posadzce. Wkrótce pierwszy test.
Pozdrawiam
Nastaw po ALCOTEC TURBO KLAR 24H jest czysty jak łza. Papugę w końcu ukończyłem. Zrobiłem również drewniany taboret, aby kociołek nie stał bezpośrednio na posadzce. Wkrótce pierwszy test.
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Nie jesteś naprawdę pijany, jeśli możesz leżeć na podłodze bez trzymania."
-
- Posty: 358
- Rejestracja: piątek, 18 mar 2016, 15:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta w drinkach oraz nalewki.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Na północ Polski dalej się nie da.
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
-
Autor tematu - Posty: 51
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sty 2017, 14:13
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Pogórze Przemyskie
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pierwsza cukrówka na nowym alembiku
Witam,
Pierwszy test sprzętu za mną i tak jeśli chodzi o sam sprzęt to jestem bardzo zadowolony, bo nie było żadnych niespodzianek podczas destylacji. Trochę chyba chłodnica jest przewymiarowana, bo destylat leci o temp. około 11-12 st. pomimo, że przez większość czasu nie 'dobijam' wody z kranu, ale to nie jest wielki problem, no może tylko odczyt na papudze i alkoholomierzu trzeba korygować.
Po za tym z około 20L nastawu wyszło:
rozpuszczalnik - 100ml
przedgon smierdzący, mętny - 200ml
70% - 0,5L
65% - 1,3L
55% - 0,7L
50% - 0,5L
45% - 0,3L
-----------------------------------------------
-- łącznie 3,3L 55%
28% reszta 1,5L - pójdzie do następnego psocenia
Na pierwszy(przede wszystkim przeznaczony do przeczyszczenia sprzętu) raz myśle, że nie jest najgorzej. Nastaw był z 6 kg cukru.
Następny nastaw już ten własciwy już pracuję i wtedy będę widział dokładnie co z tego wyjdzie.
Skład:
11kg cukru
35L wody
Alcotec Turbo 48 Pure - 1 paczka
drożdże wrzucone przy temp. 28 st po godzinie już ładnie brykały. Niestety ale po nocy temp. otoczenia spadła i nastaw ma obecnie 18st i fermentacja trochę zwoliniła, wrzuciłem wiec grzałkę 50W z termostatem i już teraz jest 20, więc nie bezie źle, tylko pytanie czy grzałka musi być koniecznie w butelce 5L czy może być bezpośrednio, nie chciałbym spaprać tego nastawu po przez zabijanie drożdży przy samej grzałce.
Dobre rady bardzo wskazane.
pozdrawiam
Pierwszy test sprzętu za mną i tak jeśli chodzi o sam sprzęt to jestem bardzo zadowolony, bo nie było żadnych niespodzianek podczas destylacji. Trochę chyba chłodnica jest przewymiarowana, bo destylat leci o temp. około 11-12 st. pomimo, że przez większość czasu nie 'dobijam' wody z kranu, ale to nie jest wielki problem, no może tylko odczyt na papudze i alkoholomierzu trzeba korygować.
Po za tym z około 20L nastawu wyszło:
rozpuszczalnik - 100ml
przedgon smierdzący, mętny - 200ml
70% - 0,5L
65% - 1,3L
55% - 0,7L
50% - 0,5L
45% - 0,3L
-----------------------------------------------
-- łącznie 3,3L 55%
28% reszta 1,5L - pójdzie do następnego psocenia
Na pierwszy(przede wszystkim przeznaczony do przeczyszczenia sprzętu) raz myśle, że nie jest najgorzej. Nastaw był z 6 kg cukru.
Następny nastaw już ten własciwy już pracuję i wtedy będę widział dokładnie co z tego wyjdzie.
Skład:
11kg cukru
35L wody
Alcotec Turbo 48 Pure - 1 paczka
drożdże wrzucone przy temp. 28 st po godzinie już ładnie brykały. Niestety ale po nocy temp. otoczenia spadła i nastaw ma obecnie 18st i fermentacja trochę zwoliniła, wrzuciłem wiec grzałkę 50W z termostatem i już teraz jest 20, więc nie bezie źle, tylko pytanie czy grzałka musi być koniecznie w butelce 5L czy może być bezpośrednio, nie chciałbym spaprać tego nastawu po przez zabijanie drożdży przy samej grzałce.
Dobre rady bardzo wskazane.
pozdrawiam
Nie, nie czołgista, dostałem to w prezencie jako popielniczka, a że rzuciłem palenie to używam tego do wszystkiego m.in. do lutowaniaOptoelektron pisze:Czyżby czołgista? Ładna kryza 125 mm .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Nie jesteś naprawdę pijany, jeśli możesz leżeć na podłodze bez trzymania."