Owocowe brandy dla początkujących.

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy

Post autor: lesgo58 »

Dwaid pisze:A co jest takiego złego w odstojnikach?
W rękach dobrego i świadomego operatora odstojniki spełniają odpowiednią rolę do jakiej zostały wymyślone.
W rękach nowicjusza i niedoświadczonego operatora są kulą u nogi.
Sprzęt z odstojnikami już swoje pięć minut przeżył. Chociaż obserwując allegro ma się inne wrażenie. Jednak jest to rezultat niedouczenia społeczeństwa albo lenistwa w przyswajaniu odpowiedniej wiedzy.
Teraz są sprzęty równie proste i niedrogie, które pozwalają destylować lepiej i efektywniej. Już samo odcięcie odstojników ze starego sprzętu i wypełnienie pozostałej rury chociażby zmywakami może wydatnie poprawić jakość urobku.
Co do nastawu. Klarować czy nie? Gdy gotuje się bezpośrednio na ogniu bądź z grzałkami w środku nastawu to wskazane jest dobre sklarowanie. Można to zrobić grawitacyjnie (w kilka dni) albo za pomocą różnego rodzaju turboklarów. Gotując za pośrednictwem płaszcza klarowanie nie jest aż tak bardzo istotne.
Wybór należy do Ciebie.
A jak będzie dużo jabłek w lecie, to zrobiś 50 l nastawu, rozdzielę na dwie porcje i pierwsze 25l przepuszczę 2 razy, a drugie 25l wyklaruje ładnie i puszczę raz, po czym porównam efekty i ewentualnie tu opiszę :)
I to jest prawidłowe podejście do sprawy. Bo gusta są różne i nasze oczekiwania są różne. Dopóki sam nie spróbujesz i być może czegoś nie spartolisz to nigdy się nie dowiesz co jest dobre albo złe.
A to że zamyśliwasz traktować nastawy jak wino świadczy o tym że obrałeś dobry kierunek.. Właśnie różnego rodzaju brandy, czy winiaki tak właśnie się robi.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: klepa »

Ryba64 pisze:Klarowanie jest kluczowe! Nie destyluj trupiaszczych grzybów z dna fermentatora i tych wiszących w nastawie. A w owocowych to lubią sobie powisieć.
defacto pisze:Ma być klarowne i porządnie wydeptane.
Niewątpliwie w wypadku destylatów neutralnych - tak. W wypadku owocowych to dosyć różnie, bo tu:
https://www.brandyclassics.com/news/201 ... tillation/,
tu: http://www.pierreferrandcognac.com/en/D ... n-the-lees,
tu: https://www.calvados-dupont.com/en/dist ... -aging.htm
i w wielu innych miejscach można wyczytać, że jeśli destylat będzie starzony, to owocowe resztki z dna fermentatora i pogrzebane w nich trupiaszcze grzybki mogą przyprawić destylat wieloma cennymi estrami. Dupont pisze wręcz, że cydr przeznaczony na calvados trzyma tak pół roku, żeby cały przeszedł "aromatyczną wymownością".
Awatar użytkownika

mitts
10
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2017, 23:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
mieszczuch ze wsi :D
Ulubiony Alkohol: PolishGrappa :)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: obywatel świata
Podziękował: 16 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: mitts »

Witam :)
Jak wcześniej pisałem nastaw jabłkowy w obu pojemnikach po 15L pulpy (po fermentacji 14L) zatrzymał się na 5 BLG. Drożdże przestały pracować choć gazowanie było widoczne, słyszalne i wyczuwalne ;)
Nic innego nie pozostało jak wrzucić alembik na taboret gazowy i poczynić to, co czyni się z nastawem :D
Ze względu na ograniczenia pojemnościowe (10 L Alembik z płaszczem wodnym) całość psocenia wydłużona jest w czasie i to dość długim .
Cierpliwość w tym przypadku została wynagrodzona całkiem dobrym efektem :)
Z 19 L ( 9 L zostało na jutro ) wyszło :
3 L - 65 %
0,5 L -55%,
0,5 L-45% .
Jabca " GALA"
Smak i zapach nienaganny, więc drugiego przelotu nie będzie (nie widzę żadnego sensu) żadnego "smrodku" czysty i klarowny zapach jabłkowej ambrozji :)
Gorąco polecam przepis KUCYKA :) (Y)
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: klepa »

Ależ to musi być ambrozja, tak po jednym alembicznym przelocie! Jak ja Ci, mitts, tego entuzjazmu zazdroszczę :D
Zostaw sobie chociaż setuchnę na pamiątkę. Za rok, najdalej dwa, będziesz sobie tę ambrozję pod nos podtykał jako "sole trzeźwiące" ;)
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Doody »

mitts pisze:Witam :)
Gorąco polecam przepis KUCYKA :) (Y)
Przepis kucyka: "Destyluj zawsze dwa razy..." ;)
Przepuść to jeszcze raz to zobaczysz co to znaczy dobre i aromatyczne.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

mitts
10
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2017, 23:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
mieszczuch ze wsi :D
Ulubiony Alkohol: PolishGrappa :)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: obywatel świata
Podziękował: 16 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: mitts »

"Przepis kucyka: "Destyluj zawsze dwa razy..." ;) "

Nigdy tego nie robiłem ;) znaczy się nie destylowałem dwa razy :)
Tylko "czerwoną kartkę " jak alembik szykowałem do psocenia.
Nie wiem czy rozcieńczać czy nie, jak tak to do ilu % itd?
Dla porównania wrzucę na taboret jeszcze raz i dam znać czy było warto :)
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Kamal »

Do 20-30 % rozcieńcz.
K.
Obrazek
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: klepa »

Poczekaj z tym drugim pędzeniem. Lepiej najpierw odpędź tę resztę nastawu i dopiero drugi przebieg. Przed- i pogony już popłynęły?
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: masterpaw2 »

@mitts, jeśli Ci odpowiada smak i aromat po jednym przebiegu, to zostaw i nie kombinuj. Czas zrobi resztę :ok:
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

Dwaid
50
Posty: 61
Rejestracja: czwartek, 29 mar 2018, 14:18
Krótko o sobie: :)
Ulubiony Alkohol: Każdy własnoręcznie wykonany :)
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Dwaid »

defacto pisze:
Dwaid pisze:A co jest takiego złego w odstojnikach?
- przedgon
Zimny odstojnik z łatwością pochłania i gromadzi pierwsze skropliny. Co robisz z nim, gdy nazbiera się go odpowiednia ilość podczas rozgrzewania sprzętu ? Odkręcasz zawór spustowy odstojnika podczas procesu?
Zalegający w odstojniku przód paruje i bez trudu trafia do serca, zanieczyszczając go. To tyle
Pozdrawiam
Robię dokładnie tak jak napisałeś - po pierwszym odbiorze przedgonów opróżniam obydwa odstojniki do zera, zanim zacznę odbierać "serce".
W późniejszym etapie opróżniam je regularnie, na jakość samogonu nie narzekam, ani ja, ani moje otoczenie :)

lesgo58 pisze: W rękach dobrego i świadomego operatora odstojniki spełniają odpowiednią rolę do jakiej zostały wymyślone.
W rękach nowicjusza i niedoświadczonego operatora są kulą u nogi.(...)
Już samo odcięcie odstojników ze starego sprzętu i wypełnienie pozostałej rury chociażby zmywakami może wydatnie poprawić jakość urobku.
Jak używam odstojników napisałem powyżej :) Z reguły po przepuszczeniu 25l nastawu cukrowego pozostaje mi 0,7l - 1l przedgonów i fuzli z odstojników.
Zapach tych pozostałości wręcz odstrasza i moim zdaniem odstojniki spełniają tutaj swoją rolę, a to co zostaje nadaje się tylko do garażu do odtłuszczania i czyszczenia :)
A co do wypełnienia, to z kega początkowo wychodzi mi gruba rura, którą wypełniam woreczkiem sprężynek miedzianych i dwoma zmywakami, które spełniają rolę dystansów (tak by sprężynki się nie wysypywały ani w jedną, ani w drugą stronę, miedź oczywiście wytrawiona za każdym razem). Dopiero później przechodzi to przez 2 odstojniki, cały sprzęt mam wyspawany z nierdzewki, więc żadne cięcie nie wchodzi w grę :P
lesgo58 pisze:
Dwaid pisze:A jak będzie dużo jabłek w lecie, to zrobię 50 l nastawu, rozdzielę na dwie porcje i pierwsze 25l przepuszczę 2 razy, a drugie 25l wyklaruje ładnie i puszczę raz, po czym porównam efekty i ewentualnie tu opiszę :)
I to jest prawidłowe podejście do sprawy. Bo gusta są różne i nasze oczekiwania są różne. Dopóki sam nie spróbujesz i być może czegoś nie spartolisz to nigdy się nie dowiesz co jest dobre albo złe.
A to że zamyśliwasz traktować nastawy jak wino świadczy o tym że obrałeś dobry kierunek.. Właśnie różnego rodzaju brandy, czy winiaki tak właśnie się robi.
Jeśli chodzi o wina, to w tym temacie mam dużo większe doświadczenie, niż w destylacji :)
dziękuję serdecznie za dobre rady, na pewno przydadzą się w przyszłości :D
Awatar użytkownika

mitts
10
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2017, 23:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
mieszczuch ze wsi :D
Ulubiony Alkohol: PolishGrappa :)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: obywatel świata
Podziękował: 16 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: mitts »

masterpaw2 pisze:@mitts, jeśli Ci odpowiada smak i aromat po jednym przebiegu, to zostaw i nie kombinuj. Czas zrobi resztę :ok:

Za późno :D
Rozcieńczyłem 1:1 , wyszło 8L 30%-35%.
Alembik na taboret i oto efekt.
2,5L 65% i coś tam jeszcze kapie ale to już 40% i zaraz się zatrzyma( 200 gr. nakapało czyściutka chłodniutka i pachnąca ) będzie na dobry sen ;)
Nie wiem czy to dobry wynik :) ale zadowalający .
Co do smaku i zapachu to muszę rozcieńczyć do 50%-55% jak się uda :D
bo taki najlepiej mi smakuje a 65% za ostra .
Do kotła jeszcze nie zaglądałem , jeszcze kapie i 40 się utrzymuje :) ale w kotle słychać że towarzystwo się mocno przewraca ( zagotowało się )
No i koniec gotowania MasterChef jest tylko jeden ;)
W kotle zostało co nieco , przy temp. 90 stopni wskazuje 30% alk. czy z tym można coś jeszcze zrobić ?
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Kamal »

Do następnej destylacji, albo do słoja/butli z pogonami. A jak uzbiera się ich dużo, to je przegonisz.
K.
Obrazek
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1183
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: psotamt »

Kamal pisze:Do następnej destylacji, albo do słoja/butli z pogonami.
Wódki ze "śmieci" są najlepsze. Miałem resztki z glukozy, ze zbóż, resztki destylatu po gotowaniu owoców ponalewkowych i jakiś szalony bimber "dostany". Czysta wyszła lepsza od wszystkich innych :mrgreen: Przynajmniej ja tak uważam ;)
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

mardok
250
Posty: 255
Rejestracja: środa, 24 cze 2015, 23:53
Podziękował: 51 razy
Otrzymał podziękowanie: 36 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: mardok »

"Wódki ze "śmieci" są najlepsze" może dlatego, że te "śmieci" muszą odpowiednio długo leżakować, zanim zostaną przerobione :)
Organizm całkowicie pozbywa się alkoholu po 21 dniach, czyli nigdy...

michall_181
50
Posty: 80
Rejestracja: sobota, 31 mar 2018, 21:19
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: michall_181 »

Cześć! Właśnie poszło na warsztat prawie 50 kg dzikich słodkich jabłek. Moja Pani przeklina mnie i jabłka w 1 butli mam 10 l soku z przetartych jabłek + 1 kg gruszek i ok 2 kg pulpy. Na to poszło 2kg cukru i 5 litrów wody. Druga butla to sama pulpa ok 15 litrów, 5 litrów wody i 2 kg cukru. Wszystko zaprawione drożdżami Alkotec Complex. To mój pierwszy nastaw zobaczymy... dodam, że już w ok 15 minut od zakorkowania, nastaw zaczął "bąbelkować"

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

Vasilevsky
5
Posty: 8
Rejestracja: sobota, 31 mar 2018, 11:28
Krótko o sobie: Just make a moonshine ;)
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 6 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Vasilevsky »

Czołem koledzy! Chyba mam problem, mój nastaw pracuje w dwóch zbiornikach fermentacyjnych, w każdym jest po 20l wyciskanego soku z jabłek i około 5l syropu cukrowego, nastaw pracuje już prawie trzy tygodnie i od ok. 3 - 4 dni mocno zwolnił, BLG oscyluje w granicach 6 - 11 BLG, pojemniki stoją w miejscu o temp. pokojowej, smak ma nawet słodkawy, zbliżający się do wytrawnego. Dać temu jeszcze kilka dni czy puszczać na rury? Drożdże jakich użyłem to BAYANUS + pożywka dla nich.

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Vasilevsky pisze: BLG oscyluje w granicach 6 - 11 BLG
Czy mierzyłeś zawartość cukru w nastawie, przed zapodaniem drożdży?
Vasilevsky pisze:około 5l syropu cukrowego
Ile było cukru w tym syropie?
Awatar użytkownika

Vasilevsky
5
Posty: 8
Rejestracja: sobota, 31 mar 2018, 11:28
Krótko o sobie: Just make a moonshine ;)
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 6 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Vasilevsky »

~ defacto

Chyba faktycznie przesadziłem z ilością cukru, nie pamiętam właśnie ile dokładnie BLG wynosiło przed podaniem drożdży, ale było na pewno powyżej normy. W syropie cukrowym było około 3kg cukru

michall_181
50
Posty: 80
Rejestracja: sobota, 31 mar 2018, 21:19
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: michall_181 »

A czy normalne jest, że nastaw po 2-3 dniach zwalnia bardzo mocno?

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Vasilevsky pisze:W syropie cukrowym było około 3kg cukru
Jeśli czysty, tłoczony sok z jabłek ma ok.10blg, to nie przesadziłeś z cukrem.
Wydaje mi się, że w Twoim przypadku, poziom cukru w nastawie przed dodaniem drożdży nie przekroczył 23blg. To dobry poziom cukru.
Cierpliwości :ok:

Scalone
michall_181 pisze:A czy normalne jest, że nastaw po 2-3 dniach zwalnia bardzo mocno?

Uważam, że to nie jest normalne.
:read: Zbyt mało danych.

michall_181
50
Posty: 80
Rejestracja: sobota, 31 mar 2018, 21:19
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: michall_181 »

Co do danych to jak pisałem wyżej, balon z zawartością 10l soku jabłkowego, 5l wody z 2 kg cukru, ok 5 litrów wytłoków. W 1 dniu blg ok 18 i 2 dni pracowało jak szalone, teraz bąbel co minuta/dwie - drożdże winiarskie.
Pojemnik fermentacyjny: 10 kg dzikich gruszek, 5 kg wytłoków z jabłek, 5 litrów wody z 2 kg cukru, pożywka i Bayanusy, pracowało 2 dni a teraz prawie stoi.
I odpowiednio wyniki:
Butla blg 0, alko.8% smak wytrawnego wina. 20"C
Pojemnik blg 6, alko. 0, słodki smak. 20"C- nie pracuje.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

Vasilevsky
5
Posty: 8
Rejestracja: sobota, 31 mar 2018, 11:28
Krótko o sobie: Just make a moonshine ;)
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 6 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Vasilevsky »

No to teraz przyszło i chyba na mnie żeby podzielić się swoją historią z jabłkowym bandy. Za namową bardziej doświadczonego kolegi defacto odczekałem jeszcze chwilę żeby dać nastawowi czas na dokończenie pracy, no i jak się okazało, miał całkowitą rację, a też ja popełniłem błąd bo posiadałem jeden cukromierz, do tego wadliwy, który pokazywał stężenie cukru w wodzie z kranu na poziomie 5BLG, coś pięknego.

Gdy tylko nastaw przestał pracować miałem już około 50l naprawdę smacznego "wina jabłkowego", wrzuciłem wszystko na rury i zgodnie z procedurą(według zaleceń producenta sprzętu) zacząłem odbiór pierwszych partii. Do kanalizacji wylałem chyba z 300ml przedgonów bo miały dla mnie dziwny aromat, nie chciałem nawet za bardzo tego próbować biorąc pod uwage fakt, że jestem kompletnie zielony w tym temacie, a swoje brandy z jabłek robiłem po raz pierwszy w życiu. Później odbierałem w mniejszych partiach po +/- 500ml aż do uzyskania mocy 60%, resztę potraktowałem jako pogon do późniejszej obróbki. Ku mojemu zaskoczeniu i częstym próbom zapachowo-smakowych otrzymałem(pomimo pierwszego odpędu) naprawdę(jak dla mnie) przyzwoity napitek o smaku i aromacie jabłka, chwilowo wszystko wietrzy się przez pół doby, a następnie leci do piwnicy na tydzień, góra półtorej aby doczekać się kolejnej destylacji. Na termometrach góra/dół maksymalne odchylenie temperatur jakie zanotowałem to około 4^C, a cały proces odbywał się w miarę spokojnie, cóż.

Pojawia się tu jednak moje pytanie, czy pogony mam mieszać bezpośrednio z "lepszym" urobkiem czy przeznaczyć do magazynowania do tego czasu, aż ilość będzie odpowiednia do puszcenia tego po raz kolejny? No i dziękuję rzecz jasna za wszystkie cenne rady bardziej doświadczonych kolegów, wiedza jest kluczem :read:

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

michall_181 pisze: I odpowiednio wyniki:
Butla blg 0, alko.8% smak wytrawnego wina. 20"C
Pojemnik blg 6, alko. 0, słodki smak. 20"C- nie pracuje.
Jak obliczyłeś zawartość % w nastawach?
Vasilevsky pisze:
Pojawia się tu jednak moje pytanie, czy pogony mam mieszać bezpośrednio z "lepszym" urobkiem czy przeznaczyć do magazynowania do tego czasu, aż ilość będzie odpowiednia do puszcenia tego po raz kolejny?
Następnym razem:
Wydeptaj nastaw dwukrotnie. Pierwszy raz bez podziału na frakcje i nie patrz na temperatury. Za drugim razem rygorystycznie tnij przód i tyły.
Co do pogonów, to proponowałbym raczej uważać.
Fakt, zawierają mnóstwo smaków i aromatów, lecz zbyt duża ich zawartość potrafi z niezłego urobku zrobić mleko. W przypadku dorabiania wodą poniżej 45%, urobek często mętnieje.
Wybrałbym raczej opcje magazynowania :ok:
Pozdrawiam

michall_181
50
Posty: 80
Rejestracja: sobota, 31 mar 2018, 21:19
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: michall_181 »

Zmierzyłem alkoholomierzem
I przyznam, że nie wiem co robić dalej... czy tak zostawić czy dodać drożdży...

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

michall_181 pisze:Zmierzyłem alkoholomierzem
I przyznam, że nie wiem co robić dalej...
Cierpliwości.
Poczekaj kilka dni, pobierz próbkę, odgazuj ją i zmierz poziom cukru a przy okazji dowiesz się ile masz % w nastawie.
Cukromierz prawdę Ci powie.
Będzie :ok:

michall_181
50
Posty: 80
Rejestracja: sobota, 31 mar 2018, 21:19
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: michall_181 »

Ok. Dzięki ale szukam i szukam i nie znalazłem nic o tym jak odgazować nastaw... chodzi o zdjęcie rurki fermentacyjnej czy jak?

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Doody »

Wystarczy dobrze (energicznie) zamieszać zastaw. Jeżeli skończył już fermentację, po kilku minutach mieszania (może być mieszadłem zamocowanym w wiertarce) pozostałości CO2 opuszczą nastaw.
Pozdrawiam
Darek

michall_181
50
Posty: 80
Rejestracja: sobota, 31 mar 2018, 21:19
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: michall_181 »

Dzięki, tak zrobię. Butla od zakorkowania ma 10 dni i jak pisałem wcześniej jakby jeszcze pracowała ale największy problem w pojemniku fermentacyjnym bo gruba czapa owoców na wierzchu i nie pracuje...

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Jeśli jest czapa, może to oznaczać, że unosi je CO2 a więc ferment trwa. Jakie blg?

michall_181
50
Posty: 80
Rejestracja: sobota, 31 mar 2018, 21:19
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: michall_181 »

Blg 5

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

Vasilevsky
5
Posty: 8
Rejestracja: sobota, 31 mar 2018, 11:28
Krótko o sobie: Just make a moonshine ;)
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 6 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Vasilevsky »

Mam takie pytanie, chcę zabrać się do drugiej destylacji bo pomimo tego, że smak jak i aromat urobku, który otrzymałem po jednym pędzeniu nawet mi odpowiada to chcę zobaczyć jak bardzo zmieni się to po drugiej destylacji. Mam osiem litrów dundru w 16 oddzielnych pojemnikach szklanych po 500ml każdy, do jakiej wartości procentowej mam go rozcieńczyć? Pytanie jeszcze czy zlać wszystko do jednego pojemnika i wszystko w nim rozcieńczyć do danej wartości procentowej?

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Nie patrz na%.
Rozumiem, że dunder oznacza Twój uzysk materiału po 1wszym tłoczeniu?
Proponuję, zlać cały urobek do kotła i uzupełnić wodą. Rozgrzej orkiestrę, ale grzej wolno. Odbiór od 80%w papudze a zakończenie do 94.8st C w kotle. Jako, że gorący urobek przekłamuje wskazania alkomiarki, odbiór zacznij od ok. 83%
Resztę zawartości kotła, możesz przeznaczyć na wysoko%y koncentrat.
Nie będziesz Pan żałował.
Ostatnio zmieniony wtorek, 2 paź 2018, 10:20 przez użytkownik usunięty, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: lesgo58 »

[quote="Vasilevsky"Mam osiem litrów dundru ...[/quote]
Dundru?
Spokojnie zlewaj wszystko razem i rozcieńcz do 25%. Z przedgonem uważaj. Nie szarżuj za mocno (przecież odbierałeś już za pierwszym razem - nie?) To jest owocówka nie spirytus. :D
Resztę rób jak przy normalnej destylacji. tak jak to opisał kol. defacto. Jeśli nie popełnisz na którymś etapie babola to otrzymasz podobny destylat jak za pierwszym razem. Delikatnie mniej aromatyczny i bardziej łagodny w piciu. Niestety ale część estrów ulega destrukcji (ulatnia się). Aromat staje się tak jakby "czystszy". Ale to takie moje subiektywne odczucia. Ty oceniaj to po swojemu i być może będziesz to zupełnie inaczej odczuwał.
Przypomniało mi się, że jeden z kolegów poprosił mnie o próbkę moich owocówek, bo chciał zweryfikować dlaczego w/g niego jemu nie wychodzi. Mówi, że ciągle mu śmierdzi albo przedgonem albo pogonem. Wysłałem mu najbardziej czyste próbki. Stwierdził, ze dalej mu capi.
Tak więc jak widzisz doznania organoleptyczne każdego z nas indywidualnie są bardzo różne. ja piłem Calvados (oryginalny z Francji), który po otwarciu tak "capił" przedgonami, że ja bez smakowania od razu był wylał. Jednak wystarczyły wychylić kielonek żeby się przekonać w jakim byłbym błędzie. Do takich trunków trzeba się przyzwyczaić i się ich nauczyć konsumować, a raczej delektować.
Często jest tak, że po odpędzeniu stwierdzamy, ze coś nam nie wyszło. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że destylaty są jak wino. Potrzebują czasu i odpowiednich zabiegów aby stały się pijalne.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

michall_181
50
Posty: 80
Rejestracja: sobota, 31 mar 2018, 21:19
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: michall_181 »

Parametry pomierzone i takie same jak opisałem wcześniej, na to wygląda, że nastaw w butli po prostu zakończył fermentację, 10 dni to trochę krótko... A pojemnik fermentacjyjny nie rusza...

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 126 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: tomhas »

Michall, 10 dni to wcale nie jest krótko, jeśli drożdze miały dobre warunki, to przerobiły już cukier. A jeśli w pojemniku unosi się czapa to znaczy, że nastaw pracuje. Poza tym alkoholomierz służy do pomiaru % w czystym roztworze etanolu a nie w winie. Sprawdź też cukromierz czy w wodzie o temp 20 st pokazuje blg 0.

michall_181
50
Posty: 80
Rejestracja: sobota, 31 mar 2018, 21:19
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: michall_181 »

Dzięki, już rozumiem. W nastawie unosi się garść gruszek, które były pokrojone w 8. Blg 0

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

zibi123.pl
30
Posty: 30
Rejestracja: czwartek, 4 paź 2018, 01:25
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: zibi123.pl »

Na wstępie: witam Wszystkich,
a teraz szybko do rzeczy:
zrobiłem nastaw składający się z przecedzonego soku z sokowirówki (jabłka z własnego ogrodu, umyte odpestkowane - ciekawostka: refraktometr pokazał aż 13% cukru, do tego żeby wyciągnąć całość aromatu ugotowałem kompot z wytłoków (wody tyle aby rozpuścić w niej dodatkowy cukier do poziomu 25,5%). Wszystko było przecedzone, pracowałem na samym płynie. Do tego drożdże bayanus, pożywka, gąsior i... na początku pięknie wystartowało i tak chodziło tydzień. W kolejnym tygodniu fermentacja mocno spowolniła. Obecnie (początek trzeciego tygodnia) fermentacja jest na poziomie 3 "pyknięć" na minute.
Wiadomo że upały ustały i jak na początku nastaw pracował przy temperaturze otoczenia 30°C tak teraz jest to stopni 20, mam jednak obawy że coś idzie nie tak.
Zmierzyłem zawartość cukru w nastawie i wynosi ona 14,2%, zapach jest co prawda przyjemny, ale na dnie zebrał się ok. 3-4 centymetrowy osad z martwych(?) drożdży a w płynie nie widzę bąbelków gazu (gąsior 25L). Wydaje mi się że fermentacja jest na wykończeniu, a przecież drodże nie przerobiły jeszcze nawet połowy cukru.
Powinienem się martwić i podjąć jakieś kroki zaradcze ( a jeżeli tak to jakie), czy też jeszcze czekać co się wydarzy dalej?

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Ten osad to zapewne nie pochodzi od drożdży, tylko od owocow.
Wszystko przyjdzie z czasem.
Trzeba tylko umieć cierpliwie zaczekać. :ok:

zibi123.pl
30
Posty: 30
Rejestracja: czwartek, 4 paź 2018, 01:25
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: zibi123.pl »

Ten osad na 99,99 procent pochodzi od drożdży. Z soku nie byłby biały i nie byłoby go w takiej ilości :)
Obrazek
Nie jestem co prawda mikrobiologiem, ale jak na moje oko są one martwe
Pytanie co z tym zrobić

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Również nie jestem mikrobiologiem, ale zdecydowanie jest to osad pochodzenia głównie owocowego.
Z 10 gramowej paczki G995 nie powstaje tyle gęstwy drożdżowej na dnie balonu.
Cierpliwie czekaj na zakończenie fermentacji.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”