Owocowe brandy dla początkujących.

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.

chprzemo
900
Posty: 911
Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy

Post autor: chprzemo »

Czysty, rozcieńczony do około 46% :)
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: .Gacek »

W poniedziałek dzwonię ☺
Pozdrawiam Gacek.

chilka69
50
Posty: 89
Rejestracja: niedziela, 28 paź 2018, 18:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: chilka69 »

Witam, dzisiaj destylacja. Miałem 30 litrów wsad, wyszło 4,5 litra od 81 do 60% plus 1200 ml pogonów już z refluksem 92 % ,dokładnie podam jutro bo na bieżąco mierzyłem, przedgony 200 ml pierwsze wylane a jak odkreciłem na maksa zaworem to 200 ml jeszcze odebrałem jako późny przedgon. Destylowałem na kolumnie aabratek, katalizator miedziany20 cm a następnie rura pusta 100cm ,nad olm 30 cm sprężynki a później latarka. Dokładnie podam jutro bo mierzenie na szybko nic nie daje, jestem bardzo zadowolony z obiegu zamkniętego który montowałem wczoraj. Zobaczę jak wszystko wymieszam ile będę miał na drugą destylacje, czy starczy. Chyba że będę musiał destylować następny nastaw i wtedy dwa razem drugi raz destylować. Po pierwszym destylowaniu zapach jabłka wyraźny i wyczuwalny, troszeczkę ostry destylat. Napewno po drugim destylowaniu będzie bajka, zaznaczam że robiłem to pierwszy raz. Szybko i dobrze, zajęło mi to 7 godzin
Ostatnio zmieniony czwartek, 4 lip 2019, 20:20 przez chilka69, łącznie zmieniany 1 raz.

chilka69
50
Posty: 89
Rejestracja: niedziela, 28 paź 2018, 18:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: chilka69 »

Witam, miałem napisać na drugi dzień. Jestem budowlańcem i mam tyle roboty że niewiem gdzie ręce włożyć. Nic się nie zmieniło, zapach jest fajny. Jednak trzeba jeszcze raz destylować,w smaku jeszcze trochę ostry. Już szykuje beczkę dębową, dostałem w prezencie od pracowników z Ukrainy 10 litrową . Dam znać po drugiej destylacji
Awatar użytkownika

Junior84
1
Posty: 1
Rejestracja: sobota, 29 cze 2019, 08:30
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Junior84 »

Witam! Rozumiem, że przepis będzie działał z innymi owocami, np. jerzyny!?

tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: tomhas »

Tak

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Witam
Czy po udanej fermentacji i psotyfikacji czystego soku jabłkowego (25l NFC) z dwoma kg glukozy, drożdże estelle mogą dawać kwiatowy aromat urobku?
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2918
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Góral bagienny »

Kwiatowy aromat to przedgony. Spróbuj przewietrzyć destylat może zginą ;)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Przepraszam nie uściśliłem.
Chodzi mi o serce.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2918
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Góral bagienny »

Za słabo odciąłeś przedgony i stąd ten aromat ;)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

To było pierwsze deptanie więc nie miałem żadnego zamiaru cokolwiek odcinać. Zapachu przedgonu nie potrafię określić- nic z acetonu.
Ciężki, skoncentrowany, kwiatowo-budyniowy?
Natomiast serducho przyjemnie, jabłkowo- kwiatowy aromat. Zawsze do soków stosowalem G995. Lecz tym razem zmieniłem drożdże. Stąd moje pytanie.

niebieski-n2
50
Posty: 98
Rejestracja: czwartek, 11 paź 2018, 21:35
Podziękował: 55 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: niebieski-n2 »

Najpierw piszesz o sercu; potem , że nie miałeś zamiaru nic odcinać? Jedno drugiemu chyba przeczy?
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2918
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Góral bagienny »

Oj ciężko zrozumieć co autor miał na myśli :scratch: Potrzebna złota kula :D
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: .Gacek »

Niestety ale w destylatach jabłkowych aromat kwiatkowy (znany z rektyfikacji cukrówki) może pozostać nawet do połowy procesu i nie jest w tym nic złego. To zależy od tego co kto lubi oraz czy gotuje na raz lub dwa... Jeżeli ktoś decyduje się na gotowanie jednokrotne i dłuższe leżakowanie to jak najbardziej, ale jeżeli destylat ma być do spożycia na szybko to proponuję destylację na dwa razy gdzie tego kwiatowego aromatu niema lub jest tak delikatny, że wnosi dużo dobrego. Nie zapominajmy o tym, że destylaty jabłkowe mają najwięcej aromatu w przedgonie i pogonie.
Mój gust jest na tyle "&$#@*(&" że podczas drugiego gotowania potrafię dolać do serca cały przedgon :ok:
Na jakiej rurze destylujesz? Drożdże do wina mam zawsze takie same i tam przy zmianie jest zawsze minimalna różnica ale na to też ma wpływ cały sezon dla owoców...
Ostatnio zmieniony niedziela, 4 sie 2019, 23:02 przez .Gacek, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Gacek.

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Witam
Do owocowek, prawie zawsze używałem G995 i miedzianego bkk, bez wypełnienia. Ostatnio jednak zrezygnowałem z jego głowicy na rzecz przystawki PS, wykonanej z KO, zostawiając miedziany deflegmator.
Zadałem pytanie, bo nigdy nie spotkałem się z takim zapachem zarówno przodu jak i serca. Być może jest to efekt pracy innych drożdży lecz pewności niemam i zdecydowanie jestem za dwukrotnym tłoczeniem.

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Witam
Z prawie 12l(50l soku+4kg glukozy) surówki uzyskano prawie 4, 3l psotyfikatu o łącznej mocy ok. 60%
Było to dwukrotne deptanie na PS bez pośpiechu i wypełnienia, mimo to, coś mi w nim nie pasuje. Na pierwszy rzut wyłania się lekko mdłe jabłko i %. Następnie jakby coś kwiatowego, może lekko idące w banan lub gruszke- pogony?
Podczas fermentu, na drugi dzień po zafermentowaniu, galancie dawało jajami. Poza tym unosił się zapach drożdżowo-mleczny, zdecydowanie inny niż przy G995. To samo tyczy się efektu końcowego.
Smak po 7dniach odpoczynku również inny niż przy G995 :scratch: Ech sam nie wiem jaki...
Wrócę do tematu za kilka miesięcy o ile będzie do czego :ok:
Awatar użytkownika

Seniorpawliq
20
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek, 8 lip 2019, 21:56
Podziękował: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Seniorpawliq »

Kolego kucyk w punkcie 5 napisałeś o pozywce i drożdżach możesz powiedzieć jaka konkretnie pozywa i jakie drożdże?

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: wawaldek11 »

Chyba nie doczekasz się odpowiedzi od Kucyka. Sprawdź kiedy był ostatnio na forum.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

szatajoh
200
Posty: 234
Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
Podziękował: 93 razy
Otrzymał podziękowanie: 34 razy
Kontakt:
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: szatajoh »

Duch Kucyka na Forum wiecznie żywy.
Kupujesz paczke drożdży babuni takich do pieczenia żywych nie suszonych, rozdrabniasz je i zalewasz w kubku wrzącą wodą czekasz aż ostygnie. To jest najprostsza pożywka dla następnego pokolenia drożdży.
Awatar użytkownika

Seniorpawliq
20
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek, 8 lip 2019, 21:56
Podziękował: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Seniorpawliq »

W roli ścisłości martwe drożdże są pożywką dla następnego pokolenia? O ile tak to pożywke mamy z głowy, teraz jakie drożdże polecacie do fermentacji?
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: .Gacek »

Podobno Estelle robią ostatnio dobrą robotę. Leszek je rekomendował ale nie miałem jeszcze okazji...
Pozdrawiam Gacek.

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Mam dwa wiadra soku z 2kg glukozy, zrobionego przez estelle. Pojadę z nimi tym razem na pustej kolumnie LM /VM i o wynikach poinformuję. Ostatnio na PS, ten sam sok na tych samych drożdżach wyszedł inny w smaku niż na G995 i mimo cięcia przy 94.7 st w kegu i grzania poniżej 600W, metnieje od 43%.
Awatar użytkownika

Seniorpawliq
20
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek, 8 lip 2019, 21:56
Podziękował: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Seniorpawliq »

A możesz opisać cały proces z naciskiem na temperatury, jak to u cb wygląda?
Awatar użytkownika

fo11rest
200
Posty: 213
Rejestracja: niedziela, 2 wrz 2018, 10:51
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własne alko
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Lubuskie
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: fo11rest »

.Gacek pisze:Podobno Estelle robią ostatnio dobrą robotę. Leszek je rekomendował ale nie miałem jeszcze okazji...
Ja ostatnio tylko ich używam i są dobre do nastawów owocowych.

jabcok
1
Posty: 1
Rejestracja: poniedziałek, 30 wrz 2019, 19:34
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: jabcok »

Mam pytanie początkującego czy mieszać nastaw jabłkowy?

Nastaw
8 litrów pulpy z jabłek zmielonych w maszynce do mięsa
0,5kg cukru
ze 2 litry wody
pektoenzym
drożdże "do cydru"
Wszystko w małym 15 litrowym pojemniku / wiaderku

Nastaw ma 2 dni, co jakiś czas bulga, przez ścianki pojemnika widać że jest gruba czapa z owoców

W planach mam za jakieś 6 tygodni destylować - wcześniej nie będę miał jak.

I teraz pytanie:
- mieszać / zatapiać tą czapę? jakoś odcedzać?
- zostawić w spokoju, wynieść w trochę chłodniejsze miejsce i niech sobie stoi spokojnie?
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2918
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Góral bagienny »

Drożdże do cydru? Czapę zatapiaj poza tym zostaw nastaw w spokoju :D
Po półtora tygodnia przefiltruj i niech dalej w spokoju fermentuje ;)
Temperatura pomieszczenia około 20stopni jest ok
Pozdrawiam Góral :)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

mirek-swirek
250
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: mirek-swirek »

Ratowanie jabłkówki.

Niestety, zeszłoroczny plan na calvados powiódł sie tylko w pewnym procencie. Nastawiłem w listopadzie zeszłęgo roku jabłka. Pięknie przefermentowały i posżły na destylator. Niestety, operator destylatora się nie sprawił i wyszedł mu 85%-y spirytus z jabłkowym aromatem. Ładnie poodcinane frakcje, nawet przyjemne w smaku, ale niestety, nie jest to to, co chciałem uzyskać. Czyli, nie jest to mocno jabłkowa brandy. Stoi ten destylat w piwnicy i zastanawiam sie od miesiecy co z nim zrobic.
Czy macie pomysł, czy da się to jakoś uratować? Ponowne wymieszanie z dundrem i ponowna destylacja nie wchodzą już w rachubę.
Moje pomysły są dwa. Albo rozcieńczyć do mocy spożywczej wodą i cieszyć się z fajnej wódki z aromatyczną nutką owocową, albo rozcieńczyć używając zamiast części wody, 1 litra sklarowanego, naturalnego soku jabłkowego, który odda aromat.
Czy ktos z Was stał przed takim dylematem?
Wiem, zawsze mogę zrobić próbę i spróbować. Ale często jest tak, że próba wychodzi fajnie, a potem już mniej.

Jest jeszcze jeden pomysł, nastawić nowy nastaw na jabłkach i dolać ten destylat do następnej destylacji poprowadzonej już bardziej na smak.

Co radzicie?
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 527
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: dynio »

Najlepiej to 3 wersja. Dodaj destylat do drugiej destylacji z nowych owoców

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3838
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Doody »

Mirek,
Zrób cały destylat od nowa i nic nie dolewaj do niego, a destylat, który otrzymałeś wcześniej wykorzystaj do zrobienia świetnej nalewki na aromatycznych suszonych jabłkach. albo np. zalej nim jarzębinę na jarzębiak. Taki spirytus owocowy nie do końca oczyszczony, świetnie nadaje się na nalewki.
Pozdrawiam
Darek

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Swój nieudany wyrób po dwuch procesach, zrektyfikowalem i z 10l mętnej mieszaniny, wyszło 2,65l przyjemnie łagodnego koncentratu. Maceracja suszu, będzie ok. Pozdro

mirek-swirek
250
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: mirek-swirek »

Hmmm, maceracja suszu.
A ile tego suszu wziąc powiedzmy na litr?
Szkoda mi tego destylatu na nalewki z innych owoców.
Nie mniej, ślicznie dziękuję kolegom za sugestie.

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Ile suszu?
To sprawa indywidualna. Spróbuj zadać mniej i po pewnym czasie oceń temat organoleptycznie. Jeśli mało, dodaj więcej. Dla dodatkowego podbicia smaku, można użyć koncentratu owocowego :ok:
Awatar użytkownika

czamnian
100
Posty: 133
Rejestracja: wtorek, 11 kwie 2017, 13:11
Krótko o sobie: Młody winiarz i smakosz nalewkowy
Ulubiony Alkohol: Miód pitny
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: czamnian »

Panowie, jest jakiś szerszy temat o odnośnie tej "wymiany"? :D
Awatar użytkownika

Dwaid
50
Posty: 61
Rejestracja: czwartek, 29 mar 2018, 14:18
Krótko o sobie: :)
Ulubiony Alkohol: Każdy własnoręcznie wykonany :)
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Dwaid »

Drodzy forumowicze, kończę powoli fermentować tłoczony, mętny sok z jabłek i tak się zastanawiam - dodać na koniec turboklar, czy nie dodawać?
Czy w tych "mętach" będzie dużo aromatu i żal go spuścić na dno i wylać, a w zamian za to pozbyć się martwych drożdży, czy zostawić tak jak jest i destylować całość jak leci?
Planuję destylować 2 razy na klasycznym pod-stillu od Zygmunta, przy pierwszej destylacji chcę zebrać wszystko od początku, do ostatnich procentów, a dopiero przy drugiej destylacji ciąć na frakcje :)
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 527
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: dynio »

Nic nie dodawaj. Jak możesz to wystaw na 24h na zewnatrz, temperatura zrobi swoje

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2918
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Góral bagienny »

Jak tylko skończy fermentować od razu na rurki.
Nic nie klaruj gotuj wszystko jak leci.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Dwaid pisze: Planuję destylować 2 razy, przy pierwszej destylacji chcę zebrać wszystko od początku, do ostatnich procentów, a dopiero przy drugiej destylacji ciąć na frakcje :)
Cześć
Idziesz w dobrym kierunku i jak tylko drożdże zakończą pracę, ognia Panie :ok:

Pako23
250
Posty: 271
Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 10:16
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Pako23 »

Dwaid pisze:Drodzy forumowicze, kończę powoli fermentować tłoczony, mętny sok z jabłek i tak się zastanawiam - dodać na koniec turboklar, czy nie dodawać?
Czy w tych "mętach" będzie dużo aromatu i żal go spuścić na dno i wylać, a w zamian za to pozbyć się martwych drożdży, czy zostawić tak jak jest i destylować całość jak leci?
Planuję destylować 2 razy na klasycznym pod-stillu od Zygmunta, przy pierwszej destylacji chcę zebrać wszystko od początku, do ostatnich procentów, a dopiero przy drugiej destylacji ciąć na frakcje :)
Jeśli chodzi o te " Męty" to jak masz grzałkę to bym odradził wlewać do kega chyba ze masz ich naprawdę mało w innym przypadku przypalisz grzałki miałem już tak:) w sumie 2 razy raz miałem szczęście a za 2 razem niestety przypaliłem grzałki;/
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2918
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Góral bagienny »

Kolego nastaw był robiony na soku tłoczonym, tam się nie ma co przypalić ;)
Pozdrawiam Góral
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

Pako23
250
Posty: 271
Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 10:16
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Pako23 »

Góral bagienny pisze:Kolego nastaw był robiony na soku tłoczonym, tam się nie ma co przypalić ;)
Pozdrawiam Góral
ja porzeczkę przeciskałem na prasie przez worek filtracyjny i niestety te " męty" które przeszły przez worek przypaliły sie na grzałce ... nieszcząc cały urobek .
Ostatnio zmieniony czwartek, 5 gru 2019, 20:27 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”