Owocowe brandy dla początkujących.

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.
Awatar użytkownika

Pablito
200
Posty: 222
Rejestracja: środa, 21 lis 2018, 11:45
Krótko o sobie: Osoba szukająca swojego JA nie tylko w szkle :P
Ulubiony Alkohol: Księżycówka
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Błędów
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy

Post autor: Pablito »

Szkoda, że wszystko co było poniżej temp. 78,3 stopnia wylałeś :(
Przy destylatach smakowych postępuje się troszkę inaczej: Pierwsze 50-100ml wylewasz do zlewu, a resztę łapiesz w małe buteleczki. Po 1-2 dniach weryfikujesz zawartość buteleczek i to co pasuje, to dodajesz do serca, a co nie, to wylewasz. Skoncentrowane aromaty mają zapach rozpuszczalnika :womit: , by wydobyć zapachy trzeba trochę rozcieńczyć/rozetrzeć na dłoni.
Po drugie, termometr na szczycie służy do podglądu parametrów, a nie prowadzenia procesu na sztywno. Termometr może przekłamywać temperaturę (np. u mnie termometr pokazuje 77.8 stopnia przy stabilizacji kolumny) i trzeba pamiętać, że temperatura wrzenia spirytusu jest zależna od ciśnienia.

Moja rada: musisz jeszcze sporo :read: czytać forum i wyciągać wnioski. Przeczytaj pierwsze posty kol. Kucyka w tym temacie, a powinno się trochę rozjaśnić
"Kto pyta, nie błądzi. Kto nie pyta, nigdy się nie dowie."

Marsaw30
150
Posty: 171
Rejestracja: poniedziałek, 29 paź 2018, 23:12
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Marsaw30 »

Czytam czytam;) no rozcierałem na nadgarstkach i powiem szczerze ,że źle nie pachniało,nie czuć było acetonu czy innych badziewi,raczej takie kwaśnawe było ,ale bałem się ,że za mało przedgonòw nodbiorę. Następnym razem tak bardzo termometra nie bede pilnował. Już mniej na niego zerkam ,ale problem w tym ,że ja strasznie dokładny jestem i może za bardzo ramowo podchodzę do tego. Możesz mi podrzucić tego posta Kucyka? Chętnie poczytam. Kurde teraz właśnie mi się przypomniało ,że też mialem 77.8 stopnia przy stabilizacji i ładnie kapało ale poszło jako przedgon 200ml:( a to było to co miało być heh, no nic następnym razem bede juz pewniejszy i odważniejszy. Nie będę tak sie kurczowo trzymal temperatury tylko właśnie po dwóch dniach rozciencze troszke i zdecyduje co dobre a co nie,ale to i tak po podwójnej dedtylacji a nie po oojedynczej tak jak teraz. Z whisky też tak postępujesz?
Ostatnio zmieniony czwartek, 28 lut 2019, 19:31 przez Marsaw30, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: masterpaw2 »

@Marsaw30, zaopatrz się chłopie w papugę, w miarę dokładny alkoholomierz, i przestań patrzeć przy destylacji na termometry. Nos i spławik prawdę Ci powie. Wyjdzie to, Tobie i temu co uzyskasz tylko na lepsze.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

Marsaw30
150
Posty: 171
Rejestracja: poniedziałek, 29 paź 2018, 23:12
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Marsaw30 »

Mam dobry alkoholomierz, jak destyluję to zbieram wszystko do 180 mililitrowej szklanej próbówki i patrze co się dzieje z procentami. Przy następnej destylacji zdam się bardziej na nos i alkoholomierz nie na termometr, ale tak czy siak muszą być dwie destylacje bo po jednej ten zapach mnie wyprowadza z rownowagi mimo tego że destylat jest czyściutki jak łza. Przy drugiej gonitwie już lżej bezie mi wyczuć to i owo.

kwik44
1250
Posty: 1261
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: kwik44 »

Nie siejcie defetyzmu. Spławik pokaże to samo co termometr + rybka. Nie widzę różnicy. Warunek jest jeden - obydwa muszą być skalibrowane.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3838
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Doody »

Calkowicie się zgadzam :ok:
Oczywiście trzeba mieć termometry w odpowiednich miejscach.
Pozdrawiam
Darek

Woodworm
150
Posty: 169
Rejestracja: piątek, 16 sty 2015, 22:00
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Woodworm »

no nie wiem czy tak do końca, przy 92 stopniach mam 50% a powinno być 60
termometry dokładne...
Ostatnio zmieniony sobota, 2 mar 2019, 19:06 przez Woodworm, łącznie zmieniany 1 raz.

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Jaka temperatura urobku?

dzik8520
10
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 27 lut 2017, 09:49
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: dzik8520 »

Doody pisze:Sok tłoczony jest bardzo dobry i ja regularnie robię jabłkowicę korzystając właśnie z takiego soku. Mam 8 km od domu gościa z sadem, który sam tłoczy takie soki. Kupuję zawsze 42 litry soku (ma w workach po 3l - 14 szt.) i dodaję do niego 6kg cukru. Bez babrania i filtrowania, wychodzi ponad 10l - 50% trunku (po rozrobieniu).
Można wiedzieć ile płacisz za 3 litrowy worek soku.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3838
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Doody »

Kupuję po 3 zł za litr. Może nie jest to jakaś okazja, ale sok jest z pewnego źródła i jest bardzo dobrej jakości.
Pozdrawiam
Darek

kzl99
20
Posty: 27
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2018, 18:25
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: kzl99 »

Witam panowie. Mam do was pytanie. Otóż jakiś czas temu miałem już gotowy nastaw ze śliwek, poszedł na rurki, była to moja pierwsza destylacja w ogóle. Otrzymałem kilka litrów, różno procentowego dobra. Jak to przy pierwszym razie bywa, popełniłem kilka błędów. Odbierałem wszystko do dużych naczyń, bez dzielenia na jakieś mniejsze pojemniki. Przedgon poszedł w porcelanę potem jechałem wszystko do około 50%. Kilka butelek pachnie ładnie i smakuje w miarę dobrze, ale z czasem podejrzewam będzie jeszcze lepiej. Natomiast dwie większe są niedobre a dokładnie piekące i śmierdzące (chyba pociągnąłem pogon). Destylowałem to wszystko raz. Teraz pytanie. Mam gotowy nastaw z jabłek, który zamierzam jutro bądź pojutrze puścić na rury. Czy dolać te dwie większe butelki do tego nastawu i puścić razem z tym czy nie ma sensu? Fajnie byłoby odzyskać z tego serce, pytanie tylko czy nie popsuje to smaku i zapachu tego destylatu z jabłek? Sprzęt to prosty destylator miedziany z wypełnieniem ze zmywaków. Bardzo dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam !

Marsaw30
150
Posty: 171
Rejestracja: poniedziałek, 29 paź 2018, 23:12
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Marsaw30 »

Puściłem wszystko jeszcze raz na krótkiej kolumnie z dwiema rolkami siatki miedzianej. Wyszło petarda! Pozbyłem się tego dziwnego zapachu z i przyszły lekkie aromaty jabłuszek:) rozcienczylem w kieliszku z wodą i jest bardzo delikatne i pyszne. Nigdy już nie puszcze niczego tylko raz. Dzieki wszystkim za rady.
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: masterpaw2 »

@kzl99, nawet o tym nie myśl żeby dolewać pogony ze śliwki do jabłka :hammer: . Jabłuszko puść powoli, na małej mocy i pilnuj końca.
Natomiast jeśli śliwka Ci nie odpowiada zmieszaj wszystko, rozcieńcz wodą do ~ 18/20% i puść jeszcze raz, pilnująć cięcia frakcji.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

kzl99
20
Posty: 27
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2018, 18:25
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: kzl99 »

Witam koledzy. Tłoczyłem dzisiaj sok z jabłek. Wyszło tego około 25L. Po zmierzeniu BLG wynosi zaledwie 11-12. Drożdże dodane to drożdże winne Bayanus. Ostatnio dodałem turbo i średnio byłem zadowolony z aromatu i smaku. Teraz pytanie brzmi, czy dodawać do tego cukier? Nie ukrywam za chciałbym osiągnąć dobry jakościowo trunek, ale wiem że nie dodając teraz żadnego cukru urobek będzie znacznie mniejszy. Doradźcie coś koledzy. Ostatnio też miałem około 25 litrów soku tylko z sokowirówki, drożdże turbo, 3 kg cukru i chyba 2 litry wody. Destylat nie zachwycił, teraz dojrzewa, mam nadzieje że się poprawi. Pomóżcie :)
Pozdrawiam !
Ostatnio zmieniony środa, 20 mar 2019, 18:35 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2918
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Góral bagienny »

Kolego NIGDY nie dawaj drożdrzy turbo do nastawu owocowego
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: .Gacek »

Jak dodasz cukru do 20-22 BLG to nic się nie stanie. Aromat zostanie a na wydajności zyskasz. Jeżeli dopiero zaczynasz przygodę to jeszcze zdążysz zrobić niejeden ortodoks.
Co do drożdży to prawda, turbo do cukrówki kastruje aromaty. Użyj drożdży dedykowanych do takich nastawów np FRUIT YEAST. Ewentualnie zostają Ci drożdże winne o ile się nie śpieszysz, one bardzo ładnie oddają aromaty.
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 527
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: dynio »

A ja proponuje Ci nic nie dodawać, a gwarantuję ze będziesz zadowolony z efektu (choć będzie go mniej)
Jeśli robisz dla siebie to rób ortodoksa, jeżeli chcesz rozdać to max 1kg/10kg owoców lub w tym przypadku 6L soku.
A jeżeli już koniecznie chcesz dosładzać to kup glukoze krystaliczną - worek 25kg kosztuje 90zl nie będzie bimbrowych posmaków

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: .Gacek »

dynio pisze:A ja proponuje Ci nic nie dodawać, a gwarantuję ze będziesz zadowolony z efektu (choć będzie go mniej)
.Gacek pisze: Jeżeli dopiero zaczynasz przygodę to jeszcze zdążysz zrobić niejeden ortodoks.
Tomek ja wiem, że Ty masz odpowiedni sprzęt oraz czas na przedestylowanie 100 200 a może i 300 litrów nastawu. Masz doświadczenie i wiedzę ale...
Nie mówię tego absolutnie złośliwie ale uważam, że dobrze by było aby kolega spróbował destylatów z różnych nastawów. I tego z cukrem, i tego z cukrem i z wodą, i w końcu tego prawdziwego ortodoksa...
Sam dojdzie do tego co jest najlepsze lub może inaczej... to co mu najbardziej smakuje. Niech się chłop nie zrazi od razu ilością urobku z ortodoksa. Każdy z nas zaczynał i patrzył w pewnym stopniu na wydajność, gdzie teraz jest to na drugim planie...
Ostatnio zmieniony środa, 20 mar 2019, 22:30 przez .Gacek, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Gacek.

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Szlumf »

Gacek dobrze radzi. Jest jeszcze jeden aspekt ortodoksów o którym warto pamiętać. Słabe nastawy łatwo ulegają zakażeniu. Być może żona się ucieszy z beczki octu ale chyba nie o ten wyrób nam chodzi.

kzl99
20
Posty: 27
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2018, 18:25
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: kzl99 »

Mój sprzęt to destylator miedziany prosty z destylstorymiedziane.pl (deflegmator fi63) Keg 30L z wypełnieniem ze zmywaków. A z takiego ortodoks z tym BLG ile jestem w stanie wyciągnąć serca? Z tego co czytałem gdzieś tutaj jesteśmy w stanie to w przybliżeniu wyliczyć. Nie ukrywam jak wspomniał Kolega Gacek że fajnie było by uzyskać nieco więcej serca niż w tym drugim przypadku.
Pozdrawiam

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Szlumf »

Przy dobrym prowadzeniu destylacji powinieneś otrzymać około 1l 80% serca. Dobre prowadzenie to powolny odbiór do małych buteleczek (100ml) i wybór serca po minimum 24h oddychania destylatu.

kzl99
20
Posty: 27
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2018, 18:25
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: kzl99 »

Tak myślałem że to będą takie ilości. A mam jeszcze pytanie dotyczące sprzętu. Czy przed każdym gotowaniem powinienem przepłukać wypełnienie, bo wiadomo że po wcześniejszym gonieniu wszystko daje dziwnym zapachem (dundrem?). Czy wszystko samo się wyczyści (zapach) podczas destylacji i poleci z przedgonem?
Pozdrawiam!

toudi100
1
Posty: 1
Rejestracja: środa, 20 mar 2019, 13:53
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: toudi100 »

Mam pytanie takie co się stanie jak nastaw z jabłek stał ok 2,5miesiaca. Po otwarciu było czuć na początku nie zbyt przyjemny zapach jakby gryzący gaz ale po kilku godzinach było już czuć tylko jabłkami. Przepusciłem to dwa razy według instrukcji kucyka ale nie wiem czy efekt jest zadowalający. Nie próbowałem smaku bo się boję co mi wyszło
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: lesgo58 »

kzl99 pisze:... Czy przed każdym gotowaniem powinienem przepłukać wypełnienie, bo wiadomo że po wcześniejszym gonieniu wszystko daje dziwnym zapachem (dundrem?)....
Tak. Jak najbardziej...
toudi100 pisze:...Przepusciłem to dwa razy według instrukcji kucyka ale nie wiem czy efekt jest zadowalający. Nie próbowałem smaku bo się boję co mi wyszło...
Dopóki nie posmakujesz to się nie dowiesz... :scratch:
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 mar 2019, 10:30 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 527
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: dynio »

.Gacek pisze: Tomek ja wiem, że Ty masz odpowiedni sprzęt oraz czas na przedestylowanie 100 200 a może i 300 litrów nastawu. Masz doświadczenie i wiedzę ale...
Bartku,
jeżeli chodzi o sprzęt do smakówek to do grudnia zeszłego roku też miałem PS jak kolega @kzl99 od @zygmunta (chociaż trochę stuningowany bo sam przedłużyłem o ponad pół metra i dołożyłem refluks(oryg.od zygmunta), no i oczywiście ze sprężynkami od pilpka).
Napisałem o ortodoksie ponieważ sam pamiętam jak zepsułem sobie śliwowicę przez rady jednego z "dobrych wujków"
z forum ("...rób na delikatnym refluksie - wyciągniesz więcej serca...") i do dzisiaj nie mogę jej pić mimo 3 lat i leżakowania w magasowej kamionce.... i szlag mnie trafia jak sobie przypomnę ile śliwek zepsułem :cry:
Od tamtej pory wszystkie smakówki robiłem na pustym P-S bez żadnego refluksu i nie ma co do nich porównywać destylatów z kolumny
To samo wg mnie tyczy się dodawania cukru do nastawów (pamiętam że byli nawet tacy co chcieli do zacieru ze słodu dodawać cukier bo "będzie lepsza wydajność" !!! - nic bardziej błędnego!
To już lepiej zamiast dodawać cukru do nastawu, zrobić ortodoksa i dodać później dobrej jakości spirytusik i rozmaić do żądanego %

Wiem że najlepiej uczyć się na własnych błędach, ale wtedy po co byłoby to forum :scratch:

Do kolegi @kzl99
wywal sprężynki z rury (pusta miedziana rura wystarczy) masz oryginalne 80cm od zygmunta?
z 25L soku 12blg wyjdzie Ci ok 5L pierwszego odpędu ok.30% (bo mam nadzieję że robisz na 2x)
i tu jest problem bo w keg'ach od zygmunta dopiero 7L płynu przykrywa dolną grzałkę a trzeba jeszcze doliczyć to co wygotujesz.....
więc jak by nie było musisz (za namową kolegów :bardzo_zly: ) dodać cukru i wody i podzielić to na 2 nastawy :bezradny:
no chyba że jesteś już taki "kozak" że potrafisz zrobić dobre brandy za pierwszym gonieniem... :respect:

PS. ale się rozpisałem - aż mi się łokieć tenisisty odezwał ...
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 mar 2019, 14:26 przez dynio, łącznie zmieniany 1 raz.
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem

kzl99
20
Posty: 27
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2018, 18:25
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: kzl99 »

Tak, rura 80cm miedziana fi 63. Wypełnienie ze zmywaków. Duża i jaka, różnica jest jeśli wyciągnę zmywaki? Druga sprawa, nastaw już pracuję, drożdże winne (bayanus) już dodane, na początku nic się nie działo, ale dziś już co nie co, bulga rzadko ale jednak. @dynio, nie czuję się jeszcze dobry w tym co robię, dopiero się uczę :) Teraz mi zabiłeś klina w głowie, bo nie wiem co zrobić. Nie bardzo mam jak to podzielić, nie mam innego pojemnika fermentacyjnego :/ i lipa..
Awatar użytkownika

dynio
500
Posty: 527
Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: dynio »

Raczej masz fi 54mm. Wywal zmywaki bo wycinają smaki i aromaty. Jakbyś chciał na PS robić bimber z cukru to wtedy sie nadadzą. Rozumien że nastawu jest nadal 25l tak? Masz dwa wyjscia: 1. Dodać cukru aby podnieść % nastawu, żeby pierwszego tzw odpędu było więcej, tylko pamiętaj że 1kg cukru to dodatkowe 0,6L nastawu a w keg'u 30 27L zalewu to max.
2. Nie dodawać cukru i uzyskany odpęd rozcieńczyć żeby wyszło ok 10L na drugi wsad.

Pamiętaj tylko aby pierwszy odpęd cierpliwie robić do faktycznego 0% do ok 99,5° w kegu, ponieważ tam jest najwięcej smaków

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem

kzl99
20
Posty: 27
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2018, 18:25
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: kzl99 »

Zrobię wiec tak jaj radzisz w drugiej opcji. A w sumie z tymi zmywakami zastanawiam się czy nie masz racji. Często czytałem że wszyscy radzą przy kolumnie aby wypełnienie wywalić przy owocówkach, owszem wiem że mój sprzęt to nie kolumna ale może jest jakiś wspólny mianownik takiej decyzji. Z własnej ciekawości nawet spróbuje, tyle że działa ono trochę jak deflegmator przez co % się zwiększa, a może coś pokręciłem ?
Niemniej jednak bardzo dziękuje za pomoc koledzy ;)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3838
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Doody »

Do kolumny dobrze jest włożyć 3-4 zmywaki w odległości około 15cm od siebie. Otrzymasz coś w rodzaju kolumny półkowej która lepiej czyści destylat niż pusta rura a jednocześnie nie kastruje smaku i aromatu.
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 mar 2019, 22:57 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek

niebieski-n2
50
Posty: 98
Rejestracja: czwartek, 11 paź 2018, 21:35
Podziękował: 55 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: niebieski-n2 »

Działa to bez refluxu? Jeśli tak zrobię i na głowicy Abratka otworzę zaworek odbioru na max, to będzie lepiej niż na pustej rurze + 20cm katalizatora (ewentualnie tylko na 20cm katalizatora)?
Ostatnio zmieniony piątek, 22 mar 2019, 07:26 przez niebieski-n2, łącznie zmieniany 1 raz.

kzl99
20
Posty: 27
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2018, 18:25
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: kzl99 »

Doody pisze:Do kolumny dobrze jest włożyć 3-4 zmywaki w odległości około 15cm od siebie. Otrzymasz coś w rodzaju kolumny półkowej która lepiej czyści destylat niż pusta rura a jednocześnie nie kastruje smaku i aromatu.
Wspomniałeś o kolumnie a co ze sprzętem takim jak posiadam ja, prosty PS? Też jest to dobry pomysł? Kolumna już sama w sobie lepiej oczyszcza destylat z tego co wiem. Zrobię tak jak @dynio radzi (bez wypełnienia), ciekaw jestem rezultatu.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3838
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Doody »

Jeżeli nie ma deflegmatora, który spowodowałby powrót części flegmy na zmywaki, to pozostaną one suche niestety.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: .Gacek »

@Doody ale jako deflegmator może też robić zwykła prosta rura. Jeżeli robimy odpęd i kolumnę mamy gołą bez ocieplenia to zawsze wystąpi trochę refluksu ściankowego. Patrząc po termometrach podczas procesu to nawet otworzone drzwi od pokoju i lekki przeciąg potrafią zawirować odczytami :ok:
Pozdrawiam Gacek.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3838
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Doody »

Wystarczy dmuchać ustami w rurę i to że stali nierdzewnej, która ma jak wiadomo o wiele niższą przewodność cieplną niż miedź, aby obniżyć temperaturę na głowicy o kilka dziesiątych stopnia. Kiedyś się tak bawiłem ;)
Pozdrawiam
Darek

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: ziemba12345 »

NIe wiem jak to robicie, że z 25l soku macie 3,8l 70%. Chyba że te wasze kolumny tak idealnie wyciągają procenty. Mi wycodzi max 10% 60% produktu od tego co wlałęm do gotowania. Czyli ze 100l wsadu wychodzi 10l 60% gotowego produktu. Po co kombinujecie z typi zmywakami itp? Owocówka to ma być owocówka. Każde udziwnienie typu wypełnienie, ZP itp pozbawia ją aromatów. Najlepsza jest prosta rura czyli popularny PS bez zadnych odstojników. A tu ciągle jakieś kombinacje. I to próbowanie i ocenianie zaraz po gotowaniu. To tak nie działa. Owocówka ma dojrzewac latami a nie godzinami i to w beczce min 50l

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Szlumf »

ziemba12345 pisze:......................Owocówka to ma być owocówka. Każde udziwnienie typu wypełnienie, ZP itp pozbawia ją aromatów. Najlepsza jest prosta rura czyli popularny PS bez zadnych odstojników. A tu ciągle jakieś kombinacje. I to próbowanie i ocenianie zaraz po gotowaniu. To tak nie działa. Owocówka ma dojrzewac latami a nie godzinami i to w beczce min 50l
A próbowałeś destylować z tymi "udziwnieniami", że tak kategorycznie się wypowiadasz? I co poradzisz kolegom którzy nie mają beczki i nie chcą czekać latami by napić się dobrego trunku?

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: ziemba12345 »

Nie probowalem chociaz mam u siebie kolumne z ZP. Po co mam kombinowac, szkoda na to czasu. Chodzi mi tu bardziej o pisanie tego samego i powtarzanie tych samych pytan po sto razy. Zagladam tu na forum moze raz na miesiac a jak wchodze do tego dzialu to ciagle przewijaja sie te same pytania. Jak pedzic owocowke na kolumnie i czy dawac wypelnienie czy nie. Dlatego odpowiedz jest prosta. Owocowki robimy na pustej rurze typu PS. To najlepsze rozwiazanie.
Jak nie chca czekac latami to niech zajmia sie czyms co wymaga mniej cierpliwosci. Tu sie czasu nie przyspieszy i nie przeskoczy sie dojrzewania trunku. Niech sobie cukrowki pogotuja.

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Szlumf »

Skoro nie próbowałeś to skąd wiesz, że pusta rura jest najlepsza? Szkoda Ci czasu na próby a jednocześnie czekasz latami by napić się dobrego trunku. Trochę brak tu logiki. Mniej cierpliwym radzisz cukrówki. Ja jednak początkującym radzę nie zniechęcać się tym co kolega pisze. I bez paru lat w beczce da się praktycznie na każdym sprzęcie uzyskać niezły destylat do w miarę szybkiego spożycia.

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: ziemba12345 »

Poprostu ja nie bawie sie w takie smieszne ilosci o ktorych tu wiekszosc pisze. Jak nastawiam to musi byc min. 200l gotowego nastawu. Zrobie 5l trunku,bede czekal 5 lat a potem wypijemy to na jednej imprezie? To juz wole nic nie robic. Ugotuje cos i po latach okaze sie ze jest to srednie bo kombinowalem z ZP itp. I to jest dla mnie strata czasu. Rura jest sprawdzona i nie bede kombinowal z innymi opcjami. Ok, pewnie ze mozna gotowac na wszystkim. Ale niech juz Ci poczatkujacy przestana zadawac te same pytania ktore sie ciagna w tym temacie od kilku lat. Dlatego najlepiej podac tu jedna sprawdzona opcje i juz. Zeby skonczyc z tym kombinowaniem i marudzeniem w temacie.
Ostatnio zmieniony piątek, 29 mar 2019, 06:39 przez ziemba12345, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika

.Gacek
2000
Posty: 2383
Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
Krótko o sobie: Marzyciel
Ulubiony Alkohol: Własny.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Podziękował: 268 razy
Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: .Gacek »

Nie każdy może pozwolić sobie na beczkę 200 litrów. Mam znajomych co mieszkali w kawalerce i był problem z wiadrem 30-to litrowym cukrówki w kuchni. A bo to miejsce a bo śmierdzi a to a tamto., sramto. Uważam, że to dobrze, że ludzie kombinują z wypełnieniem i innymi refluksami. Każdy znajdzie dla siebie optymalną opcję, w szczególności jak ktoś jest niecierpliwy i chciałby degustować trunek po miesiącu. Nie możemy zamykać destylacji w sztywne ramy "bo tak jest najlepiej"...
Nie byłoby tak frajdy gdyby nie moja własna "kombinacja" ☺
Pozdrawiam Gacek.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”