Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Otrzymywanie spirytusu z wykorzystaniem kolumn rektyfikacyjnych.

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:

Post autor: mima »

Mysle, ze dokladnie wiesz skad. Dla przypomnienia:
post1449.html#p1449
Nawet w jednym ze swoich postow pisales, ze unas na forum...
Hahaha!

Tak było.
Ale jak pisałem, nie pamietałem tego.
Chciałbym mieć taka pamieć jak Ty.

Możesz się ze mną nie zgadzać, ale teraz nasze różne teorie
widzę że przybliżyły się znacznie.
Ja swoje słowa również podtrzymuję. Jestem pewien,
że gdybyśmy porozmawiali, o tym na ,, video,, to nasze rozbieżnosci
jeszcze by sie zawęziły.
Ja pisałem tutaj według swojej najlepszej wiedzy teoretycznej,
jak i zarówno praktycznej.
A uwierz mi że z praktyką jestem za pan brat.
Dziękuję wam za wzięcie udziału w dyskusji. :D
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.

KGB - pasjonat
100
Posty: 132
Rejestracja: wtorek, 10 lut 2009, 14:49
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: KGB - pasjonat »

WAŻNA WIEDZA : - wykład Calyxa.

* Acetone 56.5C (134F)
* Methanol (wood alcohol) 64C (147F)
* Ethyl acetate 77.1C (171F)
* Ethanol 78C (172F)
* 2-Propanol (rubbing alcohol) 82C (180F)
* 1-Propanol 97C (207F)
* Water 100C (212F)
* Butanol 116C (241F)
* Amyl alcohol 137.8C (280F)
* Furfural 161C (322F)
* 2-Propanol (rubbing alcohol) 82C (180F)
* 1-Propanol 97C (207F)
Chodzi mi o te dwie substancje.
A więc ?
- czy od temperatury 82 st. do 97 st. będą lecieć tylko te związki chemiczne ?
- czy te związki będą zawarte w etanalu w niewielkich ilościach ?

Tak wyliczyłem że na kega 50 litrów to od temperatury 78 st wzwyż poleci mi jeszcze ze 300 - 350 mil spirytu.
Wiadomo ja tego już nie dodaje ale dolewam do następnego nastawu tuz przed gotowaniem.

Zawsze jakiś % dodatkowo sie uzyska a przy 120 l nastawu to prawi 1 litr spirytu pójdzie w kanał(szkoda.)

Proszę o debatę w moich zapytaniach.

pozdrawiam kgb.
Ostatnio zmieniony niedziela, 26 kwie 2009, 23:18 przez KGB - pasjonat, łącznie zmieniany 1 raz.
Użytkownik zbanowany od 30.IV.2009r.

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: mima »

@ calyks.

Napisałeś;
No wlasnie wg. mnie nie.
Zwroc zreszta uwage jak jest zatytulowany ten wykres.
Temperatury procesu destylacji..... destylacji nie rektyfikacji.
Czerwona linia to linia wzrostu temperatury par
ale nie w kolumnie
Jeżeli na kolumnie, jest inna temperatura par rektyfikacji,
a w metodzie garnkowej, inna.
To bądź tak dobry i przyślij, mi linka albo wklej tabelę
temperatury rektyfikacji par etanolu.


W metodzie garnkowej różni się tylko tyle, że nie możemy przekroczyć pewnego progu %- owego, alk.

A tabela - chyba jest taka sama. ;)

Piszesz i wklejasz-
mima napisał(a):
Cytuj:
...Nie mylmy zaworu refluksu z zaworem odbioru...

Kolego, ja wszystkie zawory mam w jednym zaworze.
Dwa w jednym? Nie kolego, ty masz zawor odbioru,
tylko regulujac precyzyjnie odbior masz wplyw na refluks
(w przypadku twojej glowicy wewnetrzny)
czyli na ilosc powrotu flegmy na wypelnienie.
Czy ja napisałem dwa w jednym?? :o

I nie zmienia to niczego, że jak przykrecam ten zawór,
to dokonuje regulacji refluksu.

Poza tym wklejasz tutaj coś takiego, czego ja w ogóle nie
napisałem. To drugie zdanie tak, ale to pierwsze nie.
mima napisał(a):
Cytuj:
...narysowanego przeze mnie wykresu (rysunek na podstawie homedistiler.org)

...mam go z internetu ale już nie wiem skąd.

Coś tu nie gra. A piszesz-
Zastanawiam sie czy jest sens pisania w taki sposob z cytowaniem cytatow,
podcytatow itd., itd. Chyba pieknie zaciemnia to temat
i wprowadza czkawke podczas czytania. Nie wiedzialem jednak
w jaki sposob odpowiadac na twoje zarzuty i dlatego taka metoda.
Ja posługuję się tymi cytatami gdyż one pokazują o czym sie mówi i na jakie pytania odpowiada.
Ale u Ciebie wystąpily jakieś przekłamania w tych rzekomo moich cytatach.

Pozatym chciałbym powiedzieś wyraźnie ze żadnych zarzutów
Ci nie robię i nie robiłem.

A jeżeli Ty wiedziałeś że mamy inny sprzęt i jak napisałeś

Zdaje sie, ze w rozny sposob rozumiemy metode rektyfikacji
a kazdy uwaza, ze wie lepiej. Jesli taki ma byc cel prowadzenia dyskusji,
To nie rozumię po co podejmowałeś tą dyskusję,
bo ja napisałem post, odpowiadając Julkowi.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.

bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: bogdan »

Calyx napisał:

"Co do ustabilizowania temperatury. Slowo daje, ze jest to mozliwe.
Nie dalej niz wczoraj przez caly proces mialem stala temp. 77,7*C
od poczatku do konca. Odbior przerwalem na 77,9*C
czyli przy roznicy 0,2*C i wiekszej roznicy nie dopuszczam."

Przeczytałem Twoje posty w tym temacie, i mam znowu watpliwości w stosunku do moich umiejetności.
Trochę przebudowałem swoją głowicę, odbiór mam tuż nad ZP tam tez zamontowałem sondę termometru i od tej pory zachodzą u mnie takie sytuacje:
1. temperatura skacze w górę, zmniejszam grzanie, rozpuszczam ZP, temperatura spada do ca 60 st., utrzymuję ją około 20 min.
2. podkręcam grzanie, przykręcam ZP temperatura rośnie, dązę do 78,2, u mnie przy tej temperaturze nic nie kapie,
2. podnoszę temperaturę delikatnie, kapać zaczyna przy około 79,2, jednak nie mogę utrzymać tej temperatury na stałym poziomie, trochę spada, potem znowu rośnie i nie bardzo wiem dlaczego. Psota wg mnie jast dobra, lecz innej nie piłem, więc nie mam porównania, w moim otoczeniu jestem pionierem psocenia.
Może nasunie Ci się jakaś podpowiedź i naprowadzisz mnie na właściwą drogę.

pozdrawiam Bogdan

KGB - pasjonat
100
Posty: 132
Rejestracja: wtorek, 10 lut 2009, 14:49
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: KGB - pasjonat »

Witam.

Bogdan jak pamiętam Ty masz sprzęt z refluxem wewnętrznym - zimne palce i zewnętrzny.

Na C.K gdzieś wyczytałem że to nie jest takie proste ustabilizować prace takiej ubogaconej kolumny.
Ja wybrałem najprostszy sprzęt z rodzaju kolumien N.S i JESTEM ZADOWOLONY.
Kolega MIMA ma taki sam sprzęt jak ja i jest to sprawdzona na C.K maszyna i reklamowana.
Wiele osób które cudowało i reformowało te sprzęty wracali do najprostszej kolumny N.S.

Sprzęt masz fajny :ok: ale napocić to się musisz przy psoceniu i tyle.

:piwo:
Użytkownik zbanowany od 30.IV.2009r.

bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: bogdan »

W mojej galerii napisałem, że reflux zewnętrzny wyłaczyłem, usunęłem po prostu. Mam tylko ZP. Teraz też pracuję nad głowicą NS, mam już rurkę fi 8 ze stali karbowanej KO. Jednak jeszcze trochę psoty upłynie zanim ją wykonam.
Z tego co pisałeś wyżej też masz problemy z ustaleniem stałej temperatury, więc problem jednak istnieje na NS również.

pozdrawiam Bogdan

KGB - pasjonat
100
Posty: 132
Rejestracja: wtorek, 10 lut 2009, 14:49
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: KGB - pasjonat »

Ja napisałem :
Kolumna NS - to mówi się na sposób jej działania refluks zewnętrzny a z zimnymi palcami refluks wewnętrzny.
Tak czy tak proces jest ten sam refluks wewnętrzny.
Nie jestem tak oczytany jak obaj panowie :poklon; ale ustabilizowanA temperatura nie da się utrzymać w tej samej pozycji bo :
- jak zaczyna brakować etanolu w zacierze czy nastawie to obowiązkowo musi się podnieść do góry.
Chodzi mi iż po wzroście temperatury do 78 st. gdy zaczyna leciez zamykam teflux i czekam 10 minut aż temperatura się ustabilizuje.
Od 78 st wchodzi do 80 - 82 st i spada do stałej utrzymywanej temperatury.
W cale nie musi ta temperatura wynosić 78 st. bo to jest uzaleznione od wysokości n.p.m. co wpływa na ukazanej temperaturze stałej na termometrze , który nam pokazuje.
Jak ta temperatura jest stał to puszczam leciutko odkręcając zawór tak aby na 6 minut leciała mi 100 - 120 mil spirytu.Na godzinę ma mi spływać ok.1 - 1,2 litra spirytu 96 %.
Jak już wszystko zostanie ustawione to 3 godziny i czasem dłużej jest spokoju bo temperatura jest stała.
Jak zaczyna brakować alkoholu w kegu to dopiero się zaczyna podwyższanie temperatury.Ja trzymam aż wzrośnie 80 st.

napisałem :
Nie jestem tak oczytany jak obaj panowie :poklon; ale ustabilizowanA temperatura nie da się utrzymać w tej samej pozycji bo :
Chodziło mi że końcówka gotowania zawsze będzie wrastać do góry aż do wrzenia wody.
Ja nie zauważyłem aby cały czas była jednakowa.
Użytkownik zbanowany od 30.IV.2009r.

clapus
150
Posty: 187
Rejestracja: sobota, 1 lis 2008, 00:42
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: clapus »

Bogdan.
Calyx ma rację. Da się ustabilizować kolumnę.
Wg mnie popełniasz jeden błąd. Za bardzo zmniejszasz grzanie przy stabilizacji!
Jeśli masz szklane wypełnienie to powinno Ci się udać bezproblemowo dobrać moc grzania.
Napisałeś, że przy stabilizacji kolumny masz 60 st.

Moim skromnym zdaniem po zagotowaniu musisz włączyć minimalne grzanie i maksymalny przepływ przez zimne palce (tak żeby chłodna woda z nich wylatywała). Zwiększasz grzanie do poziomu kiedy szklane wypełnienie zaczyna się o siebie obijać. I zmniejszasz tak żeby się nic nie obijało. Jak już masz ustalone grzanie na pograniczu zalania kolumny, zmniejszasz przepływ przez zimne palce, tak żeby parę kropelek wyleciało, a następnie delikatnie zwiększasz żeby kompletnie nic nie kapało. I tak zostawiasz kolumnę na kilkanaście minut.
Co robisz później to już wiesz.

A jeśli masz wypełnienie zmywakowe to nie wiem jak dokładnie określić poziom kiedy kolumna się zalewa :P

KGB - pasjonat
100
Posty: 132
Rejestracja: wtorek, 10 lut 2009, 14:49
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: KGB - pasjonat »

A jeśli masz wypełnienie zmywakowe to nie wiem jak dokładnie określić poziom kiedy kolumna się zalewa :P
w tedy bulgocze w rurze.

Nie wolno zmniejszać temperatury grzanej do minimalnej.Musi to być dostarczanie energii podprogowo.
A więc wyczuć ten moment przed zalaniem kolumny.
W tedy takie dostarczanie energii jest najlepsze i gwarantuje bardzo dobre wyniki.
Kiedyś czytałem o tym na C.K.( TAK NA WSZELKI WYPADEK BY NIKT NIE POMYŚLAŁ ŻE TU ZMYSLAM :punk: )
Użytkownik zbanowany od 30.IV.2009r.

KGB - pasjonat
100
Posty: 132
Rejestracja: wtorek, 10 lut 2009, 14:49
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: KGB - pasjonat »

Witam.
Z tymi refluxami to zawsze mi się pierdzieli.
Dobrze że Calyx zapodał wykładnie teoretyczną i wizualną jak i Winiarek , który zdiagnozował mój proces psocenia w mojej kolumnie od strony technicznej.
Napisałem to co robię podczas psocenia i wielkie dzięki za opisanie jak i odpowiedzi w zadanych prze zemnie pytaniach. :klaszcze: :ok:
Użytkownik zbanowany od 30.IV.2009r.

bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: bogdan »

Dzięki Winiarek za podpowiedź, robię tak właśnie: po wzroście temperatury i po nawilżeniu wypełnienia które nie jest mocno ubite, przykręcam ZP i reguluję potem wyłącznie grzaniem.
Przykładowo na termometrze 79,2 psotka zaczyna płynąć stróżką lub kroplami . Ta temperatura jest za wysoka, zmniejszam grzanie i wtedy następuje, tak myslę, osuszenie wypełnienia, słychać i widać w szklanej chłodnicy bulgotanie i zasysanie w kierunku kolumny. Może powinienem dodac wody na ZP i w ten sposób obniżyć temperaturę na głowicy zamiast zmniejszać grzanie? Zależało mi na mniejszym zużyciu wody, więc tak nie robiłem.
Czas na zmiany!!!

pozdrawiam Bogdan

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: mima »

winiarek napisał(a):

Jeśli będziesz równocześnie zmieniał moc grzania i chłodzenia ZP to bardzo ciężko będzie trafić na stabilny punkt pracy kolumny i kolumna na przemian będzie to zalewana to "pusta"
Na stabilność pracy kolumny ma też wpływ rodzaj wypełnienia.
Pierwszy raz w życiu dowiaduję się że, jak się zagotuje ciecz
a potem zmiejsza grzanie, to ta ciecz przestaje się gotować.
Owszem można zmiejszyć intensywność gotowania, ale w tym przypadku kolumna nigdy nie przestaje być pusta. Para zawsze w niej będzie.
I nie kręć później, że chciałes powiedzieć to - czy tamto, że w cudzysłowiu -srowiu, albo że tak naprawdę. to ,,wszyscy mają rację'' i różne inne farmazony.

Musisz wydać książkę ,,Nowe prawa fizyki ", winiarek.

Bez urazy, ale rozmijasz się z prawdą.
mima napisał(a):
Jeżeli na kolumnie, jest inna temperatura par rektyfikacji,
a w metodzie garnkowej, inna.
To bądź tak dobry i przyślij, mi linka albo wklej tabelę
temperatury rektyfikacji par etanolu

winiarek napisał(a):
Czy mima w ogóle rozumie o czym rozmawia?
Przedstawiony wykres dotyczy tego co się dzieje w kotle w zależności od ilości alkoholu w gotowanym zacierze/nastawie oraz par wydobywających się z kotła.
Winiarek,- mima wie o czym rozmawia w przeciwieństwie do Ciebie.
A ty gdybyś dysponowal tą wiedza, albo chociaż kolumną to może,
chociaż niekoniecznie, też byś wiedział.

Nie zmienia to faktu że tabela załączona przeze mnie w tym temacie, jest jedna. Do destylacji i do rektyfikacji.
To wynika w sposó jasny, z teorii destylacji.

Sprawdzonej też przeze mnie, w sposób praktyczny przez,
mierzenie procentów alkoholu, przy odp. temp.
Zarówno przy destylacji, jak i przy rektyfikacji.
Zawsze pokrywały się one z tabelą.

I używanie przez calyksa takich argumentow jak-

Cyt.
,,No wlasnie wg. mnie nie.
Zwroc zreszta uwage jak jest zatytulowany ten wykres.
Temperatury procesu destylacji..... destylacji nie rektyfikacji.
Czerwona linia to linia wzrostu temperatury par
ale nie w kolumnie.''

Jest posunięciem takim, że , ja mam rację a ty nie. :o i że rektyfkikacja to nie destylacja, mija się z prawdą. I do twojej wiadomosci calyks podaje, oraz do wiadomości kol. winiarka bo zaczął sie tym interesować że, rektyfikacja to to samo co destylacja jest tylko jego odmianą. Z ang. ULEPSZANIE.

A SŁOWO TO ENCYKLOPEDIA DEFINIUJE TAK.

Rektyfikacja, destylacja frakcyjna, odmiana destylacji. Przeciwprądowy rozdział mieszaniny cieczy lub par, odbywający się w sposób ciągły lub okresowy na kolejnych półkach lub w warstwie wypełnienia kolumny destylacyjnej (rektyfikacyjnej) albo kilku takich kolumn połączonych szeregowo.

Podczas rektyfikacji dochodzi do równoczesnej wymiany masy i ciepła. Za pomocą rektyfikacji można rozdzielać mieszaniny dwu- i wieloskładnikowe. Rektyfikacja stosowana jest do otrzymywania np. alkoholu etylowego rektyfikowanego lub bezwodnego, benzenu, aniliny, różnych frakcji ropy naftowej
Zródło internet


A jeżeli pytasz?

,,Moze tez byc tak, ze czegos nie wiem, bo wszechwiedzy nie opanowalem.
Prosze cie w takim razie abys mnie uswiadomil, w jaki sposob moge
wykorzystac ten wykres w prowadzeniu procesu rektyfikacji''
To Ci odpowiem tak.
W przyszlości, być może jak będziesz miał kolumne z głowicą
Nixona/Stona, to dowiesz się sam do czego może służyć taka tabela,
I jak rozumieć to, co próbuję tutaj przekazać.


------------------------------------------------
mima napisał(a):
I wtedy leci alkohol w którym jest coraz więcej wody, a wtedy musimy w/w. refluks zamknąć, aby schłodzić głowicę ( i góre wypełnienia) parami czystego alkoholu i wtedy znów go otworzyć, ustawiając go wtedy, na odp. mniejszą wydajność.
a winiarek napisał
wprowadzają już zupełny mętlik i zamęt
[/quote]

Zamęt i mętlik,- tak. Wprowadzają, zgadzam się, ale tylko w tych
głowach, ktore tych procesów nie pojmuja i nie rozumieją.

A przytoczony tu fragment jest dokładnie opisaną częścią,
procesu rektyfikacji alkoholu.

A co do mętliku i zamętu, to Ty tutaj taki robisz opisując,
to, co wyczytałeś w internecie. Pozwole sobie przytoczyć mały fragment.

Cyt.
,,W obu przypadkach po destylacji następuje rektyfikacja czyli jednoczesna wymiana masy i ciepła w układzie ciecz-gaz i wszystko się zmienia w zależności od tego na jakiej wysokości kolumny się przyglądamy tej wymianie (w gorzelni przy destylacji ciągłej zmiany zależą głównie od tego na jakiej wysokości kolumny jest "obserwator", w amatorskiej kolumnie przy destylacji cyklicznej zmiany nie tylko zależą od punktu obserwacji ale i od upływu czasu i zmniejszania się zawartości alkoholu w kotle) i tego się już nie da tak prosto przedstawić na wykresach jak to ma miejsce w przypadku destylacji.
Tu przede wszystkim należy dbać o stałą temperaturę par w głowicy''......

Ja powiedziałem to kilkoma prostymi słowami, ale Ty tego nie pojołeś i napisałeś 100, a może 78 nie liczyłem. W każdym bądź razie dla Ciebie jest to prościej? :respect:

I ostatnia sprawa.
Temperatura może zmieniać się w zależności od zmian ciśnienia atmosferycznego i (jak zauważył KGB ) od wysokości nad poziomem morza.
Ja myślałem zawsze że to jest jedno, a tu znowu się czegoś nauczyłem.
:odlot:

Wiem że największe ciśnienie jest na poziomie morza ( tak naprawdę to w depresjach) a wraz ze wzrostem wysokości, ciśnienie maleje liniowo, aż do zera.
A tu dowiaduję się że jak napisał winiarek, od jednego i od drugiego.
To co - to nie jest jedno? :respect: :D

-------------------------------------------------

A to przykładowe ciśnienia przy których wrze alkohol.

Można je sobie wydrukować i powiesić w kąciku, gdzie się
zabawiamy z naszymi psotami. Tak jak ja zrobiłem.
Kiedy gotuje spojrzę na barometr i wiem w jakiej temp.
będzie zachodził proces wrzenia.

°C mm Hg hPa

77,2 727,44 969,92
77,3 730,34 973,79
77,4 733,26 977,68
77,5 738,18 984,24
77,6 739,11 985,48
77,7 742,06 989,41
77,8 745,01 993,26
77,9 747,97 997,21
78,0 750,94 1001,17
78,1 753,92 1005,14
78,2 756,92 1009,14
78,3 759,92 1013,14
78,4 762,93 1017,16
78,5 765,95 1021,18
78,6 768,98 1025,22
78,7 772,02 1029,28
78,8 775,07 1033,34
78,9 778,14 1037,43
79,0 781,21 1041,53
79,1 784,29 1045,72
79,2 787,38 1049,84
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.

clapus
150
Posty: 187
Rejestracja: sobota, 1 lis 2008, 00:42
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: clapus »

Ja też nie rozumiem za bardzo po co jest ta tabela "Temperatury procesu destylacji i zawartość alkoholu podczas przebiegu procesu". Przecież to nam mówi tylko ORIENTACYJNIE jaki % wylatuje przy danej temperaturze.

Ale przy procesie rektryfikacji, kiedy nam kapie ponad 95%, to ta tabela nie jest nam raczej do niczego potrzebna. No chyba, że się mylę.

Co do przykładowych ciśnień przy których wrze alkohol to:
to chyba nie ma co patrzeć na barometr (temperatura i tak ustabilizuje się na takiej, jakiej powinna).

Ja nie mam barometru (niestety, albo stety). Poprostu gdy chcę sprawdzić jakie jest aktualne ciśnienie, bo pogodynce nie wierzę to włączam sprzęt, sprawdzam na jakiej temperaturze się stabilizuję kolumna np. 77,8 i już wiem że jest 993HPa :)

adam
5
Posty: 8
Rejestracja: poniedziałek, 30 mar 2009, 19:53
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: adam »

clapus napisał(a):
Ja też nie rozumiem za bardzo po co jest ta tabela "Temperatury procesu destylacji i zawartość alkoholu podczas przebiegu procesu". Przecież to nam mówi tylko ORIENTACYJNIE jaki % wylatuje przy danej temperaturze.
A ja Ci powiem clapus że dane zawarte w tabeli, wcale nie są orientacyjne.
Wręcz przeciwnie, są bardzo dokładne

Od dawna podpieram się taką tabelą. Często z niej korzystam.
Sprawdzałem i porównywałem wyniki nie raz i zawsze były
takie same.
Jak gotuję to rzadko albo wcale nie używam alkoholomierza.
Wystarczy że spojrzę na temp. i wiem jaka moc wylatuje.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.

clapus
150
Posty: 187
Rejestracja: sobota, 1 lis 2008, 00:42
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: clapus »

@Adam
Po prostu nie rozumiesz chyba o czym rozmawiamy.
Po pierwsze bronie swojej tezy, że orientacyjnie bo wszystko jest zależne od ciśnienia atmosferycznego.
Po drugie ja twierdzę, że nie przydaje się ta tabela przy rektyfikacji.

Do destylacji prostej jak najbardziej można się podeprzeć... Orientacyjnie! ;)

adam
5
Posty: 8
Rejestracja: poniedziałek, 30 mar 2009, 19:53
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: adam »

@ clapus.

Mam tylko jedno pytanie do Ciebie.
Chciałbym, abyś odpowiedział mi na
nie szczerze.
Cy korzystałeś kiedyś przy naszym hobby
z tej tabeli ?

Dziękuję.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.

clapus
150
Posty: 187
Rejestracja: sobota, 1 lis 2008, 00:42
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: clapus »

Tak korzystałem i idealnie się nie zgadzało. Jednak jako wsparcie pomocnicze jest jak najbardziej OK.
Generalnie wole teoretyzować, niż praktykować, chociaż całą teorię trzeba choć raz wypróbować w praktyce. A teoria w praktyce sprawdzić się musi, chyba że by to była zła teoria :)

Być w posiadaniu tajemnej wiedzy... :odlot: to jest to :poklon;

I niech mnie jeszcze ktoś oświeci po co ta tabela przy rektyfikacji bo nadal nie wiem. Bym miał kolejną informację do teorii.

adam
5
Posty: 8
Rejestracja: poniedziałek, 30 mar 2009, 19:53
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: adam »

Tak korzystałem i idealnie się nie zgadzało. Jednak jako wsparcie pomocnicze jest jak najbardziej OK.
Generalnie wole teoretyzować, niż praktykować,
Prosiłem Cię o szczerość, której widzę, że jednak częściowo Ci go zabrakło ;)
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.

clapus
150
Posty: 187
Rejestracja: sobota, 1 lis 2008, 00:42
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: clapus »

Można wiedzieć dlaczego piszesz, że nie jestem szczery? Bo też nie rozumiem po czym to wnioskujesz?

bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: bogdan »

Czyli dochodzimy, do tego co było na początku. Ja powiem tak: psocę jak zwykle na kolumnie rektyfikacyjnej, mam szklaną chłodnicę, więc już u góry widzę co będzie kapało lub "stróżyło" na dole, nie mierzę nawet ostatnio, a jak zmierzę to wiem jaka jest temperatura na zewnątrz, jaka wilgotność powietrza oraz gdzie aktualnie się znajduję, w górach czy nad morzem. TAKĄ MAM TABELKĘ :hahaha: :hahaha: :hahaha:

pozdrawiam Bogdan
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: Kucyk »

Brawo Panowie!!! W pełni się zgadzam, że obserwacja czyni mistrza. Dotyczy to oczywiście osób myślących, bo ktoś niezbyt rozgarnięty będzie widział tylko cieknący spiryt i nie zagłębi się w powiązanie kształtu strugi z jej składem. Jako gorący zwolennik przemyślanych obserwacji pozwolę zacytować samego siebie. Tekst jest wzięty z tematu http://alkohole-domowe.com/forum/galeri ... -t147.html" title="galeria-kucyka-typ-bf-10-t147.html" target="_blank Tam znajdują się zdjęcia destylatora w którym moc określam wzrokowo, jak ktoś będzie miał chęć pooglądać, to serdecznie zapraszam.

W rurce szklanej wyprowadzającej skropliny poza obrys destylarki włożona jest powyginana taśma kablowa (taka opaska samozaciskowa zwana "strapem", co nią można różne rzeczy spinać, kable czy łapy bandziorów ;) ), pozbawiona "główki" z zapięciem. (...) Zadaniem jej (a dokładniej samej jej końcówki wystającej z rurki) jest precyzyjne kierowanie strumienia destylatu tam, gdzie tego chcę. (...) Poza tym języczek spełnia rolę wizualnego detektora szybkości skraplania i, jednocześnie, jakości (mocy) produktu. Jak pisałem, gdy w kolbie jest już mało spirytu, to destylacja zwalnia, ponadto spirytus im słabszy, tym ma większe napięcie powierzchniowe (większe krople tworzy). Co ma wspólnego jedno z drugim? Otóż jak idzie dobry towar, to z języczka cieknie cieniutka, ciągła stróżka (tak, jak na zdjęciu), jak gorszy, słabszy, to zaczynają cieknąć krople, tym większe, im mniej woltów mają.

Pozdrawiam, Kuc.

bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: bogdan »

Wczesniej pisałem o moich problemach z ustaleniem temperatury i o tym, że skraplanie następuje w różnych temperaturach.
Mam już winowajcę, to termometr się zbuntował, ostatnio stróżka leciała nawet przy 72,2 st.. Na drugi dzień termometr skończyl swój zasłużony żywot, zamówiłem nowy, bo jednak coś musi pokazywać choćby moment startu. Dzisiaj psocę bez termometra i całkiem dobrze wychodzi.

pozdrawiam Bogdan

djprezes
50
Posty: 63
Rejestracja: sobota, 3 sty 2009, 18:33
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: djprezes »

Witam,

otoz ja kwestie tabeli rozumiem tak:

dla destylacji pot-still:

"Jezeli termometr przed chlodnica pokazuje dana temperature, to moge dzieki tabeli okreslic procent ktory wylatuje za chlodnica, jednoczesnie moge okreslic stezenie alkoholu w kotle".


dla rektyfikacji, ktorej celem wg mnie jest utrzymanie na szczycie kolumny stalej temp:

"Jezeli termometr na kotle pokazuje dana temperature, to dzieki tabeli moge okreslic stezenie alkoholu w kotle. Temperatura ta jednak nie ma zwiazku z temperatura na szczycie kolumny, ktora z zalozenia jest przez zasadnicza czesc procesu zblizona do 78.2stC. W czasie procesu roznica temperatur na obu termometrach bedzie sie powiekszac, az wkoncu dosc gwaltownie sie wyrowna."


Wg tego rozumowania, sklaniam sie do cylaxa. Otoz, skoro z zalozenia ma kapac czysty spir, to po co interesowac sie tabela? Z zalozenia ma kapac 95% od poczatku do konca. Natomiast nagly skok temp na szczycie kolumny bedzie dowodem na to ze proces dobiega konca.

Tabela moze sie przydac tu wg mnie tylko po to, zeby na podstawie obserwacji temperatury na kotle, okreslic w przyblizeniu, kiedy ow moment konca ma nadejsc. Podejzewam ze o to chodzi mimie.

pozdr
djprezes

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: mima »

Tabela moze sie przydac tu wg mnie tylko po to, zeby na podstawie obserwacji temperatury na kotle, okreslic w przyblizeniu, kiedy ow moment konca ma nadejsc. Podejzewam ze o to chodzi mimie.
O to też, ale nie tylko.
Kiedy odbieramy pogon, też chcemy wiedzieć, kiedy realnie
przerwać destylację, chyba że ktos udaje że to go nie interesuje.

Zdarza się też destabilizacja kolumny i
wzrost temp. Wtedy też chcielibyśmy wiedzieć jaki % leci nam
do naszego pojemnika.
Wtedy zadecydujemy co z tym fantem zrobić.

Ja z tej tabeli korzystam jeszcze w dwóch przypadkach,
ale o tym już kiedy indziej.
Ilustracja wykresu pobrana ze strony: http://moonshine_still.republika.pl/produkcja.html
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony środa, 10 cze 2009, 12:33 przez Agneskate, łącznie zmieniany 3 razy.
Powód: wyciety offtop - nie zwiazane z odpowiedzia w temacie.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.

marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: marer »

Witam kolegów
Mam do was pytanie ?
Ostatnio parę razy psociłem i nie wiem czy z moją kolumną jest wszystko ok
Wyglądało to tak :
Cukrówka wlana do kotła i podgrzewam , następnie przy temperaturze w baniaku 92,5 temperatura na kolumnie rośnie , reflux otwarty na ful .
Następnie przez 20-30 minut stabilizuję kolumnę na temperaturze 77,3 i delikatnie odbieram przedgon , po odebraniu jakieś 200 ml temperatura podniesie się do 77,5 i już jest stała .
W tym momencie nie czuć już żadnych smrodków i odbieram pachnący spir.
Wszystko jest pięknie odbieram około 22 - 25 ml na minutę aż do momentu gdy w kegu ciecz osiągnie około 98 stopni.
Wtedy temperatura na głowicy zaczyna mi minimalnie pomału wzrastać i muszę zmniejszać odbiór przez połowę to mi się jeszcze chwile uda temperaturę utrzymac w przedziale 77,6 - 77,8 przy 77,9 włącza mi się alarm na termometrze i jak wskakuje 78 stopni przestaję odbierać , w kegu wtedy jest temperatura 99,2 - 99,4 stopnie.

Powiedzcie mi koledzy czy to jest normalny proces?

Niektórzy wcześniej pisali że od początku do końca temperatura im nie drgnie na głowicy.
Więc zastanawia mnie dlaczego ja tak nie mam.
A może wcześniej kończycie i nie trzymacie aż w kegu osiągnie 99,4 stopnie ?
Może od poczatku do końca odbieracie mniejsza ilość na minutę?

Pytam ponieważ też bym chciał mieć tak idealnie.
Psociłem dopiero z 10 razy na kolumnie ale nie doszedłem do ideału.

Mój sprzęt na jakim robię to ; keg 30 litrów , kolumna 155 cm fi 60 wypchana zmywakami, głowica jak u mimy , termometry mam elektroniczne z skalą co 0,1 stopnia zrobione na czujnikach ds.
Sprzęt można zobaczyć w galerii.
Z góry dziękuję za odpowiedzi i sugestie.
Pozdrawiam Marer.
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: Calyx »

marer pisze:...Powiedzcie mi koledzy czy to jest normalny proces?

Niektórzy wcześniej pisali że od początku do końca temperatura im nie drgnie na głowicy.
Więc zastanawia mnie dlaczego ja tak nie mam.
A może wcześniej kończycie i nie trzymacie aż w kegu osiągnie 99,4 stopnie ?
Może od poczatku do końca odbieracie mniejsza ilość na minutę?...
Z góry dziękuję za odpowiedzi i sugestie.
Marer, z Twojego opisu wynika, że proces psocenia przebiega wzorcowo.
Przyjąłeś tylko większą różnicę (*C) dla zakończenia odbioru.
Masz bardzo extra extra sprzęcicho i jeśli efekty Cię zadowalają, tzn., że jest OK!

W moim przypadku do "powrotu" używam ZP lub spiralnego deflegmatora.
Po ustabilizowaniu temperatura utrzymuje się stabilnie przez całe psocenie.
Wzrost następuje dopiero na końcu procesu i różnica 0,2*C kończy odbiór.

Zdarzają się psocenia przy których muszę pokręcić przepływem wody
ale jeśli coś takiego następuje, to jest to najczęściej wina spadku ciśnienia
wody. Na szczęście bywa rzadko i daje się łatwo skorygować.

Przy "psotyfikacji" nie kontroluję temperatury w garze choć pobieżnie zerkam.
Zakres temperatur początek - koniec to 85*C - 98*C (w przybliżeniu).

Zmajstrowanie głowicy NS (z zaworem na powrocie i odbiorem powyżej)
w planach na przyszłość i chyba bardziej z ciekawości niż z przekonania :)

Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: marer »

Dzięki Calyx
Czy li jak sądzisz? gdy na garze osiągnę 98 stopni to raczej nie ma już co kombinować i lepiej przestać bo właśnie przy tej temperaturze wzrasta mi temperatura na głowicy?


Właśnie skończyłem dziś ostatnią partię psocenia i stwierdzam co następuje.

Ustabilizowałem kolumnę na temperaturze 77,3 stopnia , odebrałem przedgony i następnie kolumna ustabilizowała się na temperaturze 77,6 stopnia w kegu było wtedy 91,5 stopnia.
Odbiór ustawiłem 25 ml na minutę czyli 1,5 litra na godzinę cały czas miałem stabilnie i temperatura na głowicy ani drgnęła aż do momentu gdy w kegu osiągnąłem 98 stopni.
Wtedy temperatura na głowicy zaczęła rosnąc gdy osiągnęła 77,8 a w kegu 98,4 przestałem odbierać bo już leciała berbelucha i szkoda zachodu.

Niżej dołączam kilka fotek jak wyglądał przebieg, przepraszam że marnej jakości ponieważ zrobione telefonem:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam Marer.
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: Calyx »

marer pisze:...jak sądzisz? gdy na garze osiągnę 98 stopni to raczej nie ma już co kombinować i lepiej przestać bo właśnie przy tej temperaturze wzrasta mi temperatura na głowicy?...
Hej Marer :)

Znów przez Ciebie załapałem kompleks :D skąd Ty wytrzasnąłeś taki ekstra termometr?
Ja się zastanawiam po co śledzisz temperaturę gara, a Ty masz wszystko na jednym
wyświetlaczu, SUPER!!! :) :ok:

Temperatura gara to miły dodatek. Pilnuj głowicy dokładnie tak jak zrobiłeś
i efekt będzie "wery jazzowy". Po przekroczeniu o 0,2*C możesz nadal odbierać
do innej flachy (nawet do 80*C), bo to można dolać do kolejnego psocenia.
Osobiście nie zbieram końcówek ale nie znaczy, że nie można.
Wszystko co "przed" zbieram na rozpalanie grilla a "serducho" na migdały :)

Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: bogdan »

Marer, odbierasz ca 1,5l na godzinę, wydaje mi się, że jest to dużo, a jaką ma moc?
U mnie 1,5l to tylko na początku, potem szybkość spada, procenty zostają na tym samym poziomie.
Tak jak napisał Calyx, temp. skacze o 0,2st to finisz. Reszta to tylko kupa smrodu, a ilości niewiele. Ja też mam ZP i kupiony materiał na NS i jak Calyx zmontuję ją z ciekawości, bo trudno mi sobie wyobrazić, że będzie lepsza.
Skoro nie jesteś do końca zadowolony, to powiedz konkretnie z czego? smaku, ilości? szybkości? procentów?

pozdrawiam Bogdan

marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: marer »

Dzięki bogdan za wypowiedź.
Tak odbieram około 1,5 litra na godzinę o mocy 96% od początku do momentu gdy w garze mam temperaturę około 98 stopni, wtedy na głowicy temperatura podnosi mi się o 0,1 stopnia i jeśli chciałbym jeszcze dłużej destylat z gara wyciągać to muszę zmniejszyć odbiór.
Stwierdzam jednak po ostatnich doświadczeniach że nie warto na końcu kombinować i ciągnąć , cedzić do spodu.
U mnie jest tak że gdy w kegu temperatura wzrośnie do 98 stopni to na głowicy wzrasta o 0,1 stopnia i przeważnie gdy na kegu później podskoczy do 98,3-98,5 to na głowicy mam już temperaturę większą o 0,2 stopnia.

Co do zadowolenia to nie to że jestem nie zadowolony tylko po prostu mało psociłem i do końca nie wiedziałem czy wszystko jest ok.

Ostatnie moje psocenie wyglądało następująco.
Cukrówka zrobiona z 18 kg cukru - 70 litrów nastawu.
Ale cukier miałem przerobiony tylko do 0 blg nie do -4 bo zrobiło się zimno i musiałem uciekać z na stawem, zresztą potrzebowałem beczkę na winogrona.
Otrzymałem 6 litrów czystego spirytusu 96% , 1 litr przedgonów 96% a pogonów nie łapałem.
Destylowałem 2 razy rozmaiłem do 40% na wodzie źródlanej żywiec zdrój.
Stwierdzam że wyszła bardzo delikatna w smaku wódeczka bez żadnych zapachów i smrodków a nawet można wyczuć minimalną nutę owoców ale nie wiem skąd :)
Pozdrawiam Marer.

bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: bogdan »

Skoro tak, to wszystko OK. Chyba przyśpieszę prace nad moją NS.
Dodam, że zawsze psociłem dwa razy i koniec. Teraz jestem w trakcie filtrowania węglem.
Trwa to długo bo 0,5l/h lecz warto. Zapach owoców i etanolu, który czasem sie pojawia, zostaje całkowicie usunięty. Mam zamiar potem to jeszcze raz przedestylować. Zostawiam sobie próbki dla późniejszego porównania, czy warto było. Efekty opiszę w odpowiednim temacie.

pozdrawiam Bogdan

JALA
2
Posty: 2
Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 21:20
Re: Operowanie systemem refluksowym - wykład.

Post autor: JALA »

Odgrzeje trochę kotleta, bo bardzo fajny temat (przeczytałem cały). Jak już zostało napisane, tem na kolumnie zależy od ciśnienia (dziś u mnie 77,9oC cały czas), więc można określić ciśnienie powietrza na tej podstawie ;) . Pytam natomiast, czy robicie coś z pogonem? Od 79 do 84 stopni cały czas leci 95% (bez uwzględnienia błędu z powodu temperatury) Trochę tego jest mimo wszystko, jakieś praktyczne zastosowanie? Stosuję izopropanol do czyszczenia elektroniki w myjkach ultradzwiękowych, czy to coś też się ew. nada?
Ostatnio zmieniony niedziela, 21 paź 2012, 00:14 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Tłumaczenie na polski.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja metodą reflux ratio”