Odsączone śliwki ze spirytusu

...na wszystkim da się nastawić "zacier".
Awatar użytkownika

Autor tematu
kamilos ms
50
Posty: 92
Rejestracja: czwartek, 26 lip 2012, 21:26
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wino
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Kraśnik
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy

Post autor: kamilos ms »

Witam wszystkich.
Mam okazje przygarnąć od wuja około 20 kg śliwek odsączonych ze spirytusu,zastanawiam się czy można by je jakoś wykorzystać.Po głowie chodzi mi pomysł by owe śliwki zmielić na pulpę, dodać cukru oraz dodać drożdże.Jak myślicie wyjdzie z tego jakiś nastaw?
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Odsączone śliwki ze spirytusu

Post autor: Wald »

Nastawu z tego nie będzie, za dużo alkoholu i nie opłaca się, za mało aromatów. Ale jak wstawisz to do gotowania z chłodnicą, wyjdzie pyszna i aromatyczna wódeczka. Wszystko masz tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/post22 ... ing#p22360 .
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

Lucyferek
30
Posty: 45
Rejestracja: środa, 25 maja 2011, 17:51
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Odsączone śliwki ze spirytusu

Post autor: Lucyferek »

Zawsze możesz, jeżeli nie całkowicie spirytus odsączono, zjeść. :D Efekty mogą być ciekawe. :ok:
Ale kolega Wald dobrze mówi - przy pot stillu mogą dać dobry efekt. Tylko nie wrzucaj tego do aparatury, która może się zatkać farfoclami (trzeba zachowywać jakieś podstawy BHP) - w ostateczności można w takim wypadku włożyć je w coś przepuszczającego parę i ciecze, a nie wypuszczające ciał stałych (coś analogicznego jak poszewka po poduszce do prania skarpetek, żeby się nie gubiły. :))
Awatar użytkownika

Autor tematu
kamilos ms
50
Posty: 92
Rejestracja: czwartek, 26 lip 2012, 21:26
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wino
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Kraśnik
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Odsączone śliwki ze spirytusu

Post autor: kamilos ms »

Mam pot-stila, kanę na mleko 20 l z zamontowana grzałka,wyjście z kociołka to rurka miedziana fi 18.Zastanawiam się czy czasem mi się to nie będzie przypalać.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Odsączone śliwki ze spirytusu

Post autor: Wald »

Zacznij od lektury, ku przestrodze :!: http://alkohole-domowe.com/forum/kolejn ... t4539.html :!:
Nie powinno się przypalać. Śliwki podziel na dwie, trzy porcje i zalej na równo wodą. Tyle, żeby zmieściły się do kany nad grzałką. Tak na oko. Jak robisz pierwszy raz, to dla własnej informacji zrób próbę.

Zalej grzałkę wodą, tak żeby była ledwie pochłonięta (przykryta). Policz jaka to objętość, ile litrów. Dalej dolej wody 3; 5 cm przed miejscem, gdzie kana zaczyna się zwężać. Policz jak to objętość. Tyle max. może być owoców.

Do śliwek zalej czystą wodą (jak wyżej) tylko grzałkę, potem dodaj porcję owoców. Powinno być ich trochę mniej, jak drugi pomiar objętości wody. Grzałki na 100% mocy nie włączaj, 75 do 80% wystarczy. Jak zacznie wrzeć jeszcze przykręć i odbieraj powoli to co w owocach ukryte. Wiedz, że wszystkie śliwki będą pływać po wierzchu i jak za mocno podgrzejesz, to one pierwsze pójdą do góry i zapchają wejście do rury. Z tego samego powodu nie masz co martwić się o przypalenie. Obyś tylko nie przesadzał z grzaniem.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Odsączone śliwki ze spirytusu

Post autor: Emiel Regis »

A gdyby czasem w trakcie procesu przestało kapać mimo że powinno to wyłącz wszystko i lotem koszącym ewakuuj swą cielesną powłokę z pomieszczenia... :D
A tak poważnie to rurka fi 18 na odejściu może się przytkać więc bacznie obserwuj proces.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Autor tematu
kamilos ms
50
Posty: 92
Rejestracja: czwartek, 26 lip 2012, 21:26
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wino
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Kraśnik
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Odsączone śliwki ze spirytusu

Post autor: kamilos ms »

Wald pisze: Grzałki na 100% mocy nie włączaj, 75 do 80% wystarczy. Obyś tylko nie przesadzał z grzaniem.
Tu będzie problem, gdyż nie posiadam regulatora mocy grzałki.
Awatar użytkownika

Autor tematu
kamilos ms
50
Posty: 92
Rejestracja: czwartek, 26 lip 2012, 21:26
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wino
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Kraśnik
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Odsączone śliwki ze spirytusu

Post autor: kamilos ms »

Pierwsza próba zakończona powodzeniem. Wsad 10 l, około 4 litrów tego co pociekło z owoców+ litra wody+5 kg śliwek, otrzymałem 1 litr 50% psoty o lekkim zapachu śliwek. Obyło się bez wybuchowych niespodzianek, odbiór zakończyłem poniżej 40 %.
Ostatnio zmieniony wtorek, 2 paź 2012, 06:21 przez kamilos ms, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Odsączone śliwki ze spirytusu

Post autor: Wald »

Po nalewkach jest sam etanol, ja kończę 25-30%. Dalej to nieopłacalne.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery i nastawy z różnych rzeczy”