Ocet jabłkowy

Przepisy i sposoby wytwarzania domowego octu.
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2586
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 236 razy
Otrzymał podziękowanie: 453 razy

Post autor: jakis1234 »

Nie robiłem octu z NFC, ale cydr tak. Szukałem tłoczni o dobrej opinii, znalazłem taką, która nie pasteryzuje soku i wysyła na drugi dzień po tłoczeniu.
5l soku z jabłek słodkich, 5 l z kwaśnych i 3 l z szarej renety.
Cydr wyszedł rewelacyjny. Myślę, że ocet też byłby świetny. Tak że, nie zawsze NFC to samo zło.
Pozdrawiam z opolskiego.
alembiki

użytkownik usunięty
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: użytkownik usunięty »

Cześć
Opowiedziałem swój problem pewnej osobie z targowiska, która prywatnie od lat, wytwarza ocet jabłkowy. Przyniosła mi przy okazji, nieco matki octowej
mms_img2064260329.jpg
Twierdzi, że wystarczy "to" wrzucić do sfermentowanego nastawu :ok: Nie spodziewałem się, że będzie tego aż tyle :oDolałem też 100ml świeżej, przegotowanej i ostudzonej wody.
Mam dziwne przeczucia :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

wawaldek11
2500
Posty: 2917
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: wawaldek11 »

Może to kombucha?
Też dobre :ok:
Pozdrawiam,
Waldek

użytkownik usunięty
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: użytkownik usunięty »

Cześć
Doody pisze:Dodaj tego węgorka octowego... Powinno zaoctować.
Przepraszam, że śmiecę w temacie ale chyba mam sukces.
kożuch - matka.jpg
Dodana matka octowa, rozpuściła się w nastawie ale jak widać na załączonym obrazku, chyba tworzy się nowa matka. Wyraźnie gruba i glutowata o konsystencji, twardej galarety. Nie taka, jaką otrzymałem ale coś się dzieje. Wino skawśniało- nie tak jakbym sobie życzył ale jest wyraźnie octowo - kwaśne, mętne i wytrawne. Na dnie niewielka ilość osadu. Natomiast aromatycznie wyczuwam tylko wino. Myślę, żeby za miesiąc zlać o odstawić do szafki, na kolejny miesiąc - na leżak.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

użytkownik usunięty
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: użytkownik usunięty »

Cześć.
Postanowiłem spróbować z kolejnym nastawem na ocet. Można śmiało napisać, że dzika jabłoń, dostarczyła mi owoców. Słodkie, soczyste, niezbyt twarde ale z charakterną, twardą, czerwoną skórką i robaczkami w zestawie. Nieważne. Nastaw pracuje 8 dobę.
IMG_20231002_133228.jpg
Mieszam 2-3razy dziennie, zatapiając jabłka z których, co najmniej połowa, w osad się zamieniła. Zdecydowanie zmieniła się barwa i aromat, który jest owocowy ale też ciężki, mdły nieco. Może jest już zaoctowany ale nie potrafię tego aromatu zidentyfikować. Pocieszające jest to, że nastaw jeszcze pracuje, widać wydobywający się CO2, owoce są na powierzchni, więc mieszam i czekam aż opadną na dno. Wtedy go zleje.
Nie dodawałem drożdży szlachetnych. Póki co, dzikie dają radę :ok:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Doody
3500
Posty: 3847
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: Doody »

Wygląda obiecująco :ok:
Pozdrawiam
Darek

użytkownik usunięty
Re: Ocet jabłkowy

Post autor: użytkownik usunięty »

🖐️
No i zaoctował :ok: Octowy aromat się pojawił, choć na pierwszy "rzut nosa", nie jest to jeszcze takie oczywiste. Ten ciężki, owocowo- mdły aromat niespiesznie mija, odsłaniając, charakterystyczną, octową woń. Nie jest to narazie, jakiś mega ostry aromat, że z oczu wodę ciśnie, niemniej wydaje mi się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Większość owoców, w osad się zamieniła, na górze pozostały największe, jabłkowe frakcje. Co mnie jeszcze zastanawia to fakt, że w smaku octu nie czuć🤔. Smakuje, jak lekko słodki kompocik🤭 Ciekawe...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ocet Domowy”