Ocena procesu, skąd odory ??
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Głupi pomysł. Albo masz potencjalne dobre 7l albo wylewasz. Jak mocno śmierdzi "chemicznie" , czyli smród powstał na skutek nie czyszczenia nowego sprzętu, to bym to przeznaczył jako dezynfekator do beczek albo w mumina. Jeżeli to smród bimbrowy, pogonowy, drożdżowy itp to puść to jeszcze raz porządnie rekty. Albo na węgiel a potem rekty. Ale tym razem trzymając się wskazań termometru 10 półki
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 2914
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Tym co masz, umyjecie sobie felgi, i silnik, czasem trzeba darować sobie.
Następny proces już zrobicie porządniej.
Teraz opisz ten nowy nastaw, co i ile czego? Ale dokładnie.
Wspominasz o 12kg cukru, w totalu 50L nastawu, czyli blg 22, a to już nieźle.
Teraz:
Grzybki, kupcie sobie BL, MS.
Rozdzielcie na pół, i niech kolega też zrobi nastaw, będziecie mieć 2.
Lepszy skrzypek na dachu, niż doradca teoretyk.
Klarowanie, na to zwróciłem uwagę.
Piszesz, nastaw się sklarował, uważałem aby nie zaciągnąć osadu...
To wy nie zlaliście znad osadu do klarowania?
Ps: pomożemy wam, tylko słuchajcie rad, a kolegę twego, zapraszam tutaj, poczyta, dokształci się.
A co do prowadzenia samego procesu, to tnijcie ostrzej, podstawienie innej flaszki nie kosztuje wiele.
Następny proces już zrobicie porządniej.
Teraz opisz ten nowy nastaw, co i ile czego? Ale dokładnie.
Wspominasz o 12kg cukru, w totalu 50L nastawu, czyli blg 22, a to już nieźle.
Teraz:
Grzybki, kupcie sobie BL, MS.
Rozdzielcie na pół, i niech kolega też zrobi nastaw, będziecie mieć 2.
Lepszy skrzypek na dachu, niż doradca teoretyk.
Klarowanie, na to zwróciłem uwagę.
Piszesz, nastaw się sklarował, uważałem aby nie zaciągnąć osadu...
To wy nie zlaliście znad osadu do klarowania?
Ps: pomożemy wam, tylko słuchajcie rad, a kolegę twego, zapraszam tutaj, poczyta, dokształci się.
A co do prowadzenia samego procesu, to tnijcie ostrzej, podstawienie innej flaszki nie kosztuje wiele.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 31
- Rejestracja: czwartek, 16 cze 2022, 11:55
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Witam. Sobota wieczór. 30 litrów wody /50stC/ nalalem do beczki. Do tego 12kg cukru i wkrętarka z mieszadłem przez kilka minut. Dopełniłem beczkę do pełna zimną wodą, przy temp nastawu- 28stC dodałem jedną paczkę czerwonych t48. Zdziwiłem się bo nawet przy jednej paczce pracuje intensywnie. Wczoraj dotarl do mnie cukromierz i było 15blg.
Widzę różnicę w nastawie w stosunku do pierwszego. Ma mniej dziwnych zapachów, jest bardziej klarowny, pachnie już teraz jak szampan.
Pierwszy klarowal się grawitacyjnie przez tydzień.
Nastaw ściągałem wężykiem przyczepionym do rurki ,tak by nie ściągnąć 2cm od dna.
Widzę różnicę w nastawie w stosunku do pierwszego. Ma mniej dziwnych zapachów, jest bardziej klarowny, pachnie już teraz jak szampan.
Pierwszy klarowal się grawitacyjnie przez tydzień.
Nastaw ściągałem wężykiem przyczepionym do rurki ,tak by nie ściągnąć 2cm od dna.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Cukromierzy miej parę, i porządnych i tych tanich, w każdym markecie budowlanym kupisz na stoisku ogrodniczym, za 10zł.
Ściągnij sobie również alcocalc, bardzo fajne, proste narzędzie.
Jest w wersji na kompa, oraz na androida, tylko w wersji do chyba 10.0
Poproś kogoś niech ci podeśle.
I trzymaj się tego blg ok 22, jak się uprzesz to 25, to już max.
Sam zobaczysz,że lepsza, wolniejsza praca, daje lepszy efekt.
No i oczywiście otworzysz się, na inne drożdże. To dopiero początek waszej przygody.
Popróbuj innych mieszanek, i nie do końca turbo.
Z czasem odejdziecie od turbo, najpierw jest fajnie, szybko przerobiło, i jest ekcytacja nowością, potem się ułoży smak.
Jakby co to pytaj.
Ściągnij sobie również alcocalc, bardzo fajne, proste narzędzie.
Jest w wersji na kompa, oraz na androida, tylko w wersji do chyba 10.0
Poproś kogoś niech ci podeśle.
I trzymaj się tego blg ok 22, jak się uprzesz to 25, to już max.
Sam zobaczysz,że lepsza, wolniejsza praca, daje lepszy efekt.
No i oczywiście otworzysz się, na inne drożdże. To dopiero początek waszej przygody.
Popróbuj innych mieszanek, i nie do końca turbo.
Z czasem odejdziecie od turbo, najpierw jest fajnie, szybko przerobiło, i jest ekcytacja nowością, potem się ułoży smak.
Jakby co to pytaj.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 20 cze 2022, 20:45 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 31
- Rejestracja: czwartek, 16 cze 2022, 11:55
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Wczoraj minęły 3 dni, nastaw przestał pracować. Dziś zmierzyłem i wyszło -4BLG. Tak więc zostawiam na kilka dni, niech się składuje. Z wyglądu na pewno nastaw jest inny, mniej mętny, bardziej klarowny.
Ostatnio zmieniony środa, 22 cze 2022, 13:49 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Staram się na start obniżyć temperaturę do około 20 stopni, drożdże pracują wolniej i łagodniej.
Trochę za wysoka temperatura startowa, drożdże jeszcze ją podniosą, jeżeli beczka nie stoi w jakimś zimnym miejscu.83piotrek pisze:Dopełniłem beczkę do pełna zimną wodą, przy temp nastawu- 28stC dodałem jedną paczkę czerwonych t48.
Staram się na start obniżyć temperaturę do około 20 stopni, drożdże pracują wolniej i łagodniej.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 632
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 182 razy
- Otrzymał podziękowanie: 121 razy
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Czy możesz z łaski swojej wkleić fotkę nastawu z cukromierzem w środku?83piotrek pisze:Wczoraj minęły 3 dni, nastaw przestał pracować. Dziś zmierzyłem i wyszło -4BLG. Tak więc zostawiam na kilka dni, niech się składuje. Z wyglądu na pewno nastaw jest inny, mniej mętny, bardziej klarowny.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 31
- Rejestracja: czwartek, 16 cze 2022, 11:55
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Powinien działać, bo codziennie mierzyłem BLG i codziennie spadało.
I już wczoraj menisk górny pokazał mi -4BLG.
Wiecie może, gdzie nabyć precyzyjne termometry Boleckiego? Allegro puste, sklep firmowy pusty (chodzi mi o wyswietlacz i 3 sondy--- keg, 10 pólka i głowica).
Podczas odbioru serca analizujemy temp w KEG czy tylko 10 półka i ew głowica do ustalenia końca pogonów ??
Hej, wieczorem wkleję zdjęcie. Cukromierz z menzurką kupowałem na allegro.rozrywek pisze:Czy możesz z łaski swojej wkleić fotkę nastawu z cukromierzem w środku?83piotrek pisze:Wczoraj minęły 3 dni, nastaw przestał pracować. Dziś zmierzyłem i wyszło -4BLG. Tak więc zostawiam na kilka dni, niech się składuje. Z wyglądu na pewno nastaw jest inny, mniej mętny, bardziej klarowny.
Powinien działać, bo codziennie mierzyłem BLG i codziennie spadało.
I już wczoraj menisk górny pokazał mi -4BLG.
Wiecie może, gdzie nabyć precyzyjne termometry Boleckiego? Allegro puste, sklep firmowy pusty (chodzi mi o wyswietlacz i 3 sondy--- keg, 10 pólka i głowica).
Podczas odbioru serca analizujemy temp w KEG czy tylko 10 półka i ew głowica do ustalenia końca pogonów ??
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Inna sprawa, że to nie jest dobrze. Lepszy nastaw wychodzi jak drożdże pracują powoli, spokojnie.
Każdy z tych termometrów służy do czegoś innego. Najważniejszy, prowadzący proces to 10 półka.
A po co? Przy wysokich temperaturach drożdże potrafią się wyrobić w trzy dni.83piotrek pisze:rozrywek pisze:Czy możesz z łaski swojej wkleić fotkę nastawu z cukromierzem w środku?83piotrek pisze:Wczoraj minęły 3 dni, nastaw przestał pracować. Dziś zmierzyłem i wyszło -4BLG.
Inna sprawa, że to nie jest dobrze. Lepszy nastaw wychodzi jak drożdże pracują powoli, spokojnie.
Piotrek, nie bądź taki leń! W tych linkach. które Ci podawaliśmy jest to opisane. Włóż trochę swojej pracy i poczytaj.Podczas odbioru serca analizujemy temp w KEG czy tylko 10 półka i ew głowica do ustalenia końca pogonów ??
Każdy z tych termometrów służy do czegoś innego. Najważniejszy, prowadzący proces to 10 półka.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Chciało by się cały post zacytować, ale nie można cytować postów powyżej.
Kolega to Bohun, z ogniem i mieciem, kąpany w gorącej wodzie.
A co jest najlepszą nauką? Spartolić coś.
Jak spartolą odbiór, to to będą jeszcze raz puszczać.
Otrzymałeś poradę, ale powtórzę zrozumiałym językiem, trzeba sobie pomagać:
Określenie które ja stosuję, przedserce, serce, poserce, jest wartością...hmm, na wszelki wypadek.
To nie przedgon, ani pogon, to coś, co może capić, ale nie musi.
Pytanko: na jakich grzybkach będzie następny nastaw robiony?
Pokieruję cię kolego, te 48/h, to nie jest Mount Everest, jest mnóstwo innych, lepszych.
O wiele lepszych.
Wasze starania skoncentrujcie na NASTAWIE.
Przyjacielska rada.
Ps: potrafiłem zrobić nastaw, który był wieczorem nastawiony, a rano gotowy.
I na pewno tego osiągnięcia sobie do port folio nie wpiszę.
Zmień drożdże, najlepiej od razu.
A co do procesu, trzymaj się 10 półki jak dzieciaki na trzepaku, dlaczego?
Dopóki nie zmienisz tych termometrów na precyzyjne, to niestety, karuzela, nie jedna dama czy słoik 3l, a flaszki 0,5, jest robota, ale i frajda z tego ogromna.
Kolega to Bohun, z ogniem i mieciem, kąpany w gorącej wodzie.
A co jest najlepszą nauką? Spartolić coś.
Jak spartolą odbiór, to to będą jeszcze raz puszczać.
Otrzymałeś poradę, ale powtórzę zrozumiałym językiem, trzeba sobie pomagać:
Określenie które ja stosuję, przedserce, serce, poserce, jest wartością...hmm, na wszelki wypadek.
To nie przedgon, ani pogon, to coś, co może capić, ale nie musi.
Pytanko: na jakich grzybkach będzie następny nastaw robiony?
Pokieruję cię kolego, te 48/h, to nie jest Mount Everest, jest mnóstwo innych, lepszych.
O wiele lepszych.
Wasze starania skoncentrujcie na NASTAWIE.
Przyjacielska rada.
Ps: potrafiłem zrobić nastaw, który był wieczorem nastawiony, a rano gotowy.
I na pewno tego osiągnięcia sobie do port folio nie wpiszę.
Zmień drożdże, najlepiej od razu.
A co do procesu, trzymaj się 10 półki jak dzieciaki na trzepaku, dlaczego?
Dopóki nie zmienisz tych termometrów na precyzyjne, to niestety, karuzela, nie jedna dama czy słoik 3l, a flaszki 0,5, jest robota, ale i frajda z tego ogromna.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
@83piotrek, jeżeli mogę coś doradzić to stosuj się do 4 podstawowych zasad przy fermentacji. jeżeli zależy Ci na jakości:
1. Nie przekraczaj 20BLG w nastawie, absolutne maksimum to 22BLG.
2. Dawaj połowę zalecanej przez producentów ilości drożdży.
3. Nie stosuj drożdży turbo.
4. Fermentuj w niskich temperaturach, najlepiej w przedziale 18-20*C
Zobaczysz, że efekty będą dużo, dużo lepsze. Wklejam Ci zdjęcie drożdży, które ja używam i gorąco polecam.
@rozrywek, jak już się tak upierasz przy tych Twoich pojęciach typu "przedserce, poserce" to z pewnością nawet, jeżeli masz rację, to one funkcjonują tylko przy destylacji, ale na pewno nie przy rektyfikacji. Przy rektyfikacji masz twardą i liniową granicę jak Zgorzelcu, albo jesteś w Polsce, albo w Niemczech, nie możesz być w przedPolsce, czy PoPolsce.
1. Nie przekraczaj 20BLG w nastawie, absolutne maksimum to 22BLG.
2. Dawaj połowę zalecanej przez producentów ilości drożdży.
3. Nie stosuj drożdży turbo.
4. Fermentuj w niskich temperaturach, najlepiej w przedziale 18-20*C
Zobaczysz, że efekty będą dużo, dużo lepsze. Wklejam Ci zdjęcie drożdży, które ja używam i gorąco polecam.
@rozrywek, jak już się tak upierasz przy tych Twoich pojęciach typu "przedserce, poserce" to z pewnością nawet, jeżeli masz rację, to one funkcjonują tylko przy destylacji, ale na pewno nie przy rektyfikacji. Przy rektyfikacji masz twardą i liniową granicę jak Zgorzelcu, albo jesteś w Polsce, albo w Niemczech, nie możesz być w przedPolsce, czy PoPolsce.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Nie do końca się zgodzę z pkt.3
Do cukru można użyć dobrych drożdży turbo, pod warunkiem zachowania pozostałych punktów i zdecydowanego zmniejszenia ilości (nawet poniżej połowy zalecanej ilości).
Z moich testów wynika, że różnicy brak. Co innego do składników, w których zależy nam na zostawieniu smaku surowca. Tutaj faktycznie lepsze są zwykłe drożdże.
Fajne porównanie ze Zgorzelcem, chodziłem tam do liceum 100 metrów od granicy
Do cukru można użyć dobrych drożdży turbo, pod warunkiem zachowania pozostałych punktów i zdecydowanego zmniejszenia ilości (nawet poniżej połowy zalecanej ilości).
Z moich testów wynika, że różnicy brak. Co innego do składników, w których zależy nam na zostawieniu smaku surowca. Tutaj faktycznie lepsze są zwykłe drożdże.
Fajne porównanie ze Zgorzelcem, chodziłem tam do liceum 100 metrów od granicy
Ostatnio zmieniony czwartek, 23 cze 2022, 12:33 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Pas graniczny?
Z tylu pieców chleb jadłeś, wiem o tym. Ale chętnie wyjaśnię.
Te określenie, moje zresztą jest właśnie tą strefą bezpieczeństwa.
Dotyczy zarówno destylacji, jak rektyfikacji.
Odrobina odebrana na wszelki wypadek i przed i po.
Zapraszam do miejscowości Baarle.
W jednym domu mieszka Holender, i Belg, dom jeden adresy dwa.
Jeden jest dom, w dwóch różnych państwach, poczytaj sobie.
Jaki to ma związek? To żart, ale..jeden tnie ostro, drugi ostrożnie.
To taka ciekawostka odnośnie granic.
Co to wnosi do tematu? A to że iż aż, warto ciągnąć tak jak piszą w książkach, ale co szkodzi komu, właśnie.......na wszelki wypadek inną flaszkę podstawić?
.
Tak? Światowcowi jak ty mam mówić czym jest . Ziemia niczyja?kiwitom23 pisze:
@rozrywek, jak już się tak upierasz przy tych Twoich pojęciach typu "przedserce, poserce" to z pewnością nawet, jeżeli masz rację, to one funkcjonują tylko przy destylacji, ale na pewno nie przy rektyfikacji. Przy rektyfikacji masz twardą i liniową granicę jak Zgorzelcu, albo jesteś w Polsce, albo w Niemczech, nie możesz być w przedPolsce, czy PoPolsce.
Pas graniczny?
Z tylu pieców chleb jadłeś, wiem o tym. Ale chętnie wyjaśnię.
Te określenie, moje zresztą jest właśnie tą strefą bezpieczeństwa.
Dotyczy zarówno destylacji, jak rektyfikacji.
Odrobina odebrana na wszelki wypadek i przed i po.
Zapraszam do miejscowości Baarle.
W jednym domu mieszka Holender, i Belg, dom jeden adresy dwa.
Jeden jest dom, w dwóch różnych państwach, poczytaj sobie.
Jaki to ma związek? To żart, ale..jeden tnie ostro, drugi ostrożnie.
To taka ciekawostka odnośnie granic.
Co to wnosi do tematu? A to że iż aż, warto ciągnąć tak jak piszą w książkach, ale co szkodzi komu, właśnie.......na wszelki wypadek inną flaszkę podstawić?
.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Z całym szacunkiem, ale jednak moje doświadczenia pokazują, że drożdże nie-turbo dają dużo lepsze wyniki smakowe. Jak piszesz, żeby dać nawet mniej niż połowę, to w gruncie rzeczy robisz z turbo takie nie-turbo, jednak drożdże mają wg mnie bardzo duży wpływ na produkt końcowy. Na początku mimo metody 2,5 niekiedy dawało się wyczuć smrodki i były kombinacje typu węgiel i tym podobne, a odkąd używam nie-turbo nie mam takich problemów nawet po jednej rektyfikacji.jakis1234 pisze:Nie do końca się zgodzę z pkt.3
Tak na marginesie, nie ma czegoś takiego jak ziemia niczyja. Zawsze któraś ze stron musi poświęcić własny teren na tą "ziemię niczyją". Granice są liniami, nie pasmami. To tak w temacie granic, a jeśli chodzi o Twoje przedserce, czy poserce, to owszem mógłbym się z tą nomenklaturą, ale jedynie przy destylacji, gdzie chce się złapać trochę, lub więcej niż trochę aromatów. Jaki ma sens przedserce i poserce przy rektyfikacji? Chcesz dodać do wyrobu ciutkę nutek acetonowych (przedserce) i trochę smrodków pogonowych (poserce)?rozrywek pisze:Ziemia niczyja?
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 554
- Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
- Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
- Ulubiony Alkohol: Swój.
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Kol. @rozrywek, mała prośba: nie mieszaj ludziom, którzy wchodzą w temat rekty jakimiś przed i posercami - jeszcze pomyślą, że naprawdę takie coś funkcjonuje przy rekcie.
Pojęcia te raczej pasują do destylacji, ale też w mojej opinii nie do końca (próbujesz przeforsować coś co już ma miejsce i pewnie swoją nazwę - łapanie początku i końca w buteleczki, a później ocena zawartości organoleptycznie i decyzja czy do damy czy mumina).
W destylacji (przynajmniej ja tak uważam) nie istnieją pojęcia przedgon i pogon (oczywiście "ślepota" i końcowe smrody to co innego) - tutaj to operator decyduje co jest dla niego punktem początku i końca odbioru wspierając się buteleczkami, aby nie przegapić tego momentu (sam łapę w 20 buteleczek 100 ml, 10 przed odbiorem i 10 po zakończeniu).
W rekcie natomiast funkcjonują takie pojęcia jak "lepsze przedgony" i "lepsze pogony" (przynajmniej ja tak je nazywam), które są poddawane czyszczeniu - czy to poprzez osobny proces czy jako dodatek do nastawu. Tutaj nie ma miejsca na "osobną butelkę" - jeśli ktoś tak robi (osobna butelka, i ocena jej zawartości po czasie - cukier oczywiście) to znaczy, że "coś mu nie idzie" z rektą i musi przeanalizować od początku jak prowadzi proces.
Rekta nie jest taka prosta jak Ci się wydaje, tutaj nie ma jak Ty to określiłeś "ziemi niczyjej". Tutaj jest jak przedmówca napisał "twarda granica".
Pojęcia te raczej pasują do destylacji, ale też w mojej opinii nie do końca (próbujesz przeforsować coś co już ma miejsce i pewnie swoją nazwę - łapanie początku i końca w buteleczki, a później ocena zawartości organoleptycznie i decyzja czy do damy czy mumina).
W destylacji (przynajmniej ja tak uważam) nie istnieją pojęcia przedgon i pogon (oczywiście "ślepota" i końcowe smrody to co innego) - tutaj to operator decyduje co jest dla niego punktem początku i końca odbioru wspierając się buteleczkami, aby nie przegapić tego momentu (sam łapę w 20 buteleczek 100 ml, 10 przed odbiorem i 10 po zakończeniu).
W rekcie natomiast funkcjonują takie pojęcia jak "lepsze przedgony" i "lepsze pogony" (przynajmniej ja tak je nazywam), które są poddawane czyszczeniu - czy to poprzez osobny proces czy jako dodatek do nastawu. Tutaj nie ma miejsca na "osobną butelkę" - jeśli ktoś tak robi (osobna butelka, i ocena jej zawartości po czasie - cukier oczywiście) to znaczy, że "coś mu nie idzie" z rektą i musi przeanalizować od początku jak prowadzi proces.
Rekta nie jest taka prosta jak Ci się wydaje, tutaj nie ma jak Ty to określiłeś "ziemi niczyjej". Tutaj jest jak przedmówca napisał "twarda granica".
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Kurna, koledzy. Skończcie z tą nowomową i tworzeniem nowych, durnych określeń na szlachetną sztukę tworzenia wysokoprocentowych trunków
Co to za przedserce, poserce, rekta
To może jeszcze desta (destylacja), ferma (fermentacja), klara (klarowanie), nasta (nastaw) czy cierka (zacieranie)?
Szanujcie do jasnej cholery język ojczysty a jak się nie chce wam klepać w klawisze aby napisać całe słowo, to poprzestańcie na czytaniu
Pozdrawia maturzysta ze "starej szkoły"
Co to za przedserce, poserce, rekta
To może jeszcze desta (destylacja), ferma (fermentacja), klara (klarowanie), nasta (nastaw) czy cierka (zacieranie)?
Szanujcie do jasnej cholery język ojczysty a jak się nie chce wam klepać w klawisze aby napisać całe słowo, to poprzestańcie na czytaniu
Pozdrawia maturzysta ze "starej szkoły"
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 554
- Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
- Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
- Ulubiony Alkohol: Swój.
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Sjp.
nowomowa «język władzy i kontrolowanych przez nią środków przekazu w państwach totalitarnych, służący do manipulowania ludźmi i nastrojami społecznymi»
Język polski jest językiem żywym i zmieniającym się, więc i normy językowe ulegają zmianie. Zresztą też jestem "po starej" maturze. Pamiętam słowa, które kiedyś się nie odmieniały, a teraz już tak. Pamiętam formy niepoprawne, które teraz są już powszechnie akceptowalne.
Język jest płynny - nie zatrzyma się zmian w nim. Wiele słów zmienia znaczenia - słynny kutas.
Jeżeli ktoś myśli, że zmiany się zatrzyma , że są tylko jedne "te właściwe" formy - ten myśli "inaczej".
Zresztą kiedyś bardzo dawno temu chyba Miodek w którymś ze swoich programów wypowiadał się na temat zmian w języku polskim.
Zresztą zamiast zarzucać nam tworzenie nowych durnych określeń - popatrz na język, którego używa się na forum.
Sprawdź w Sjp co oznacza używane nader często tutaj słowo dunder.
Houk
nowomowa «język władzy i kontrolowanych przez nią środków przekazu w państwach totalitarnych, służący do manipulowania ludźmi i nastrojami społecznymi»
Język polski jest językiem żywym i zmieniającym się, więc i normy językowe ulegają zmianie. Zresztą też jestem "po starej" maturze. Pamiętam słowa, które kiedyś się nie odmieniały, a teraz już tak. Pamiętam formy niepoprawne, które teraz są już powszechnie akceptowalne.
Język jest płynny - nie zatrzyma się zmian w nim. Wiele słów zmienia znaczenia - słynny kutas.
Jeżeli ktoś myśli, że zmiany się zatrzyma , że są tylko jedne "te właściwe" formy - ten myśli "inaczej".
Zresztą kiedyś bardzo dawno temu chyba Miodek w którymś ze swoich programów wypowiadał się na temat zmian w języku polskim.
Zresztą zamiast zarzucać nam tworzenie nowych durnych określeń - popatrz na język, którego używa się na forum.
Sprawdź w Sjp co oznacza używane nader często tutaj słowo dunder.
Houk
Ostatnio zmieniony piątek, 24 cze 2022, 01:20 przez nemeto, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
@radius, bardzo czuły na formy językowe, nie cierpi słowa psocić.
Określeń które używam są moje, nie są wulgarne, oraz będę ich używał ile będę chciał.
Przedserce- logiczne, że to coś po przedgonach, ale pomiędzy sercem, odbierane, do dolania do następnego nastawu.
Poserce, również.
Nie widzę nic złego w tych określeniach.
Dlaczego mówimy serce, a nie gon główny.
Koledzy...walniemy po secie? Czy po 100 mililitrów alkoholu etylowego o stężeniu 45%..?
Dlaczego mówimy 'Ok', a nie 'w porządku, rozumiem'?
Nie popadajmy w paranoję językową, ok?
Ps: @radius, ja się cieszę że dbasz o poprawność językową tutaj.
Kiedyś 'spsocimy' coś razem.
Wracamy do pomocy koledze?
Określeń które używam są moje, nie są wulgarne, oraz będę ich używał ile będę chciał.
Przedserce- logiczne, że to coś po przedgonach, ale pomiędzy sercem, odbierane, do dolania do następnego nastawu.
Poserce, również.
Nie widzę nic złego w tych określeniach.
Dlaczego mówimy serce, a nie gon główny.
Koledzy...walniemy po secie? Czy po 100 mililitrów alkoholu etylowego o stężeniu 45%..?
Dlaczego mówimy 'Ok', a nie 'w porządku, rozumiem'?
Nie popadajmy w paranoję językową, ok?
Ps: @radius, ja się cieszę że dbasz o poprawność językową tutaj.
Kiedyś 'spsocimy' coś razem.
Wracamy do pomocy koledze?
Ostatnio zmieniony piątek, 24 cze 2022, 02:30 przez rozrywek, łącznie zmieniany 1 raz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
@rozrywek, na własne potrzeby możesz sobie stworzyć nomenklaturę jaką tylko chcesz, ale nie mąć nią w głowach młodym adeptom sztuki
Podrzucę ci jeszcze do wykorzystania "poprzedgon" i "przedpogon" oraz pomysły naszego "nieodżałowanego" koalaka - "płukanka" i "serce B"
@nemeto, nie jestem korektorem, ani tym bardziej cenzorem pisanych na forum treści, ale trochę przyzwoitości i poszanowania języka, jak najbardziej by się przydało.
A co do dundru, to w naszym hobby używa się go zapożyczonego z opisów anglojęzycznych, odnoszących się do destylacji;
Podrzucę ci jeszcze do wykorzystania "poprzedgon" i "przedpogon" oraz pomysły naszego "nieodżałowanego" koalaka - "płukanka" i "serce B"
@nemeto, nie jestem korektorem, ani tym bardziej cenzorem pisanych na forum treści, ale trochę przyzwoitości i poszanowania języka, jak najbardziej by się przydało.
No i trochę mnie to boli, jak kaleczy się naszą mowę ojczystą. Także w formie pisanejnemeto pisze: zamiast zarzucać nam tworzenie nowych durnych określeń - popatrz na język, którego używa się na forum.
A co do dundru, to w naszym hobby używa się go zapożyczonego z opisów anglojęzycznych, odnoszących się do destylacji;
To tyle off topu. AmenDunder
Dunder jest bogatą w drożdże resztkami pianki z jednej partii rumu, która służy do rozpoczęcia hodowli drożdży drugiej partii. To tradycyjne źródło drożdży w rumie jamajskim. Podobnie jak w przypadku kwaśnego zacieru w whisky Bourbon, jest to decydujący krok w osiągnięciu autentycznego smaku rumu. Dunder zawiera wiele produktów, które pomagają w przyszłych fermentacjach. Są to martwe komórki drożdży, które są używane jako białko. Kolejne fermentacje przy użyciu dundera muszą być dokładnie kontrolowane, aby zapobiec naprężeniom drożdży, które spowodują większą liczbę mutacji. Również jeśli planuje się przechowywać dunder przed użyciem zaleca się schłodzić dunder w celu wyeliminowania podziału komórek tak, aby zapobiec mutacjom. Mutacje te zmieniają smak, zawartość alkoholu i ogólną spójność efektu gotowego produktu. Dunder, jeśli nie jest używany do ponownego podziału kolonii drożdży, może być również stosowany jako nawóz.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Wróćmy może jednak do tematu.
@83piotrek, dostałeś sporo rad jak postępować z nastawem i jak prowadzić rektyfikację.
Daj znać, czy problem zniknął.
Tak, ale nadal te normy istnieją i dobrze je przestrzegać, a nie uprawiać wolną amerykankę.nemeto pisze:Język polski jest językiem żywym i zmieniającym się, więc i normy językowe ulegają zmianie.
I to ma usprawiedliwiać kaleczenie ojczystego języka? Jeżeli ktoś robi źle, to ja też mogę?Zresztą zamiast zarzucać nam tworzenie nowych durnych określeń - popatrz na język, którego używa się na forum.
Wróćmy może jednak do tematu.
@83piotrek, dostałeś sporo rad jak postępować z nastawem i jak prowadzić rektyfikację.
Daj znać, czy problem zniknął.
Ostatnio zmieniony piątek, 24 cze 2022, 12:26 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
Autor tematu - Posty: 31
- Rejestracja: czwartek, 16 cze 2022, 11:55
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Wczoraj wiele godzin studiowałem forum.
Do oceny kolejne kroki:
1. Zmiana termometru na 10 półce na ten z dokładniejszym scalakiem: https://allegro.pl/oferta/termometr-ele ... 6701251375
2.W głowicy i KEG cyfrowe, te zwykłe, z zestawu
Wczoraj myślałem o prowadzeniu odbioru. Czytałem posty z ostatnich 10 lat i planuje proces prowadzić tak:
1.Grzanie keg 2.5+1.5kw, przy 60stC obieg wody
2.Po pojawieniu się cieczy kilka cm nad sprężynkami-wyłączenie 1.5kw i 45 min stabilizacji
3.Odbior przedgonów 400ml w jeden pojemnik w ciągu 60min- tu będę na bieżąco próbował dostroić prędkość na menzurce precyzyjnej, 5 minut na stabilizacje i odczyt temperatur wszystkich
4.Rozpoczecie odbioru na Vm.
Zawór otwarty 2/3 i zastanawiam się czy prowadzić w oparciu o tabelę Akasa, co wg mnie jest trochę ciężkie na początku pod względem liczenia ml cieczy, bądź reagować na zmiany temperatur. Doradźcie mi, jak będę robił drugą metodą, o ile skok temperatury 10półki jest bezpieczny, a przy jakim musi nastąpić reakcja. No i do jakiej temperatury na KEG prowadzić proces najbezpieczniej ?
Do oceny kolejne kroki:
1. Zmiana termometru na 10 półce na ten z dokładniejszym scalakiem: https://allegro.pl/oferta/termometr-ele ... 6701251375
2.W głowicy i KEG cyfrowe, te zwykłe, z zestawu
Wczoraj myślałem o prowadzeniu odbioru. Czytałem posty z ostatnich 10 lat i planuje proces prowadzić tak:
1.Grzanie keg 2.5+1.5kw, przy 60stC obieg wody
2.Po pojawieniu się cieczy kilka cm nad sprężynkami-wyłączenie 1.5kw i 45 min stabilizacji
3.Odbior przedgonów 400ml w jeden pojemnik w ciągu 60min- tu będę na bieżąco próbował dostroić prędkość na menzurce precyzyjnej, 5 minut na stabilizacje i odczyt temperatur wszystkich
4.Rozpoczecie odbioru na Vm.
Zawór otwarty 2/3 i zastanawiam się czy prowadzić w oparciu o tabelę Akasa, co wg mnie jest trochę ciężkie na początku pod względem liczenia ml cieczy, bądź reagować na zmiany temperatur. Doradźcie mi, jak będę robił drugą metodą, o ile skok temperatury 10półki jest bezpieczny, a przy jakim musi nastąpić reakcja. No i do jakiej temperatury na KEG prowadzić proces najbezpieczniej ?
Ostatnio zmieniony piątek, 24 cze 2022, 15:51 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Jest wtedy jeszcze kilka minut na reakcję.
Nie powinno, ale, no cóż, sprzęt masz z marnej firmy i różnie to może być.
A tego dostrajania prędkości na menzurce nie rozumiem, jaką prędkość chcesz dostrajać i co to znaczy 5 minut na stabilizację?
Reagujesz na skok temperatury na 10 półce, ale po rozpoczęciu odbioru temperatura Ci się trochę zmieni - to normalne, jak już będzie stabilny odbiór, to tę temperaturę traktujesz jako wyznacznik. Powinna być długo stabilna, reagujesz jak podskoczy o około 0,2 stopnia, zmniejszając odbiór.
Temperatura w kegu jest pomocnicza, mówi ile jeszcze zostało alkoholu. Kończę, jak już odbiór jest dla mnie nieopłacalnie wolny, ale to różnie bywa w zależności od osoby.
Wodę w chłodnicy możesz uruchomić jak Ci termometr na 10 półce ruszy.83piotrek pisze: 1.Grzanie keg 2.5+1.5kw, przy 60stC obieg wody
Jest wtedy jeszcze kilka minut na reakcję.
Zostawiasz 2,5 kW, musisz sprawdzić, czy to nie będzie za dużo i nie będzie zalewało kolumny.2.Po pojawieniu się cieczy kilka cm nad sprężynkami-wyłączenie 1.5kw i 45 min stabilizacji
Nie powinno, ale, no cóż, sprzęt masz z marnej firmy i różnie to może być.
Przedgonów odbierasz tyle ile trzeba, na początku bym nie zakładał z góry ile.3.Odbior przedgonów 400ml w jeden pojemnik w ciągu 60min- tu będę na bieżąco próbował dostroić prędkość na menzurce precyzyjnej, 5 minut na stabilizacje i odczyt temperatur wszystkich
A tego dostrajania prędkości na menzurce nie rozumiem, jaką prędkość chcesz dostrajać i co to znaczy 5 minut na stabilizację?
Chyba na OVM, odbierasz według szybkości 20-25 ml na minutę - tutaj mierzysz sobie szybkość odbioru menzurką.4.Rozpoczecie odbioru na Vm.
Zawór otwarty 2/3 i zastanawiam się czy prowadzić w oparciu o tabelę Akasa, co wg mnie jest trochę ciężkie na początku pod względem liczenia ml cieczy, bądź reagować na zmiany temperatur. Doradźcie mi, jak będę robił drugą metodą, o ile skok temperatury 10półki jest bezpieczny, a przy jakim musi nastąpić reakcja. No i do jakiej temperatury na KEG prowadzić proces najbezpieczniej ?
Reagujesz na skok temperatury na 10 półce, ale po rozpoczęciu odbioru temperatura Ci się trochę zmieni - to normalne, jak już będzie stabilny odbiór, to tę temperaturę traktujesz jako wyznacznik. Powinna być długo stabilna, reagujesz jak podskoczy o około 0,2 stopnia, zmniejszając odbiór.
Temperatura w kegu jest pomocnicza, mówi ile jeszcze zostało alkoholu. Kończę, jak już odbiór jest dla mnie nieopłacalnie wolny, ale to różnie bywa w zależności od osoby.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
jakis1234 pisze:Wodę w chłodnicy możesz uruchomić jak Ci termometr na 10 półce ruszy.83piotrek pisze: 1.Grzanie keg 2.5+1.5kw, przy 60stC obieg wody
Jest wtedy jeszcze kilka minut na reakcję.Zostawiasz 2,5 kW, musisz sprawdzić, czy to nie będzie za dużo i nie będzie zalewało kolumny.2.Po pojawieniu się cieczy kilka cm nad sprężynkami-wyłączenie 1.5kw i 45 min stabilizacji
Nie powinno, ale, no cóż, sprzęt masz z marnej firmy i różnie to może być.Przedgonów odbierasz tyle ile trzeba, na początku bym nie zakładał z góry ile.3.Odbior przedgonów 400ml w jeden pojemnik w ciągu 60min- tu będę na bieżąco próbował dostroić prędkość na menzurce precyzyjnej, 5 minut na stabilizacje i odczyt temperatur wszystkich
A tego dostrajania prędkości na menzurce nie rozumiem, jaką prędkość chcesz dostrajać i co to znaczy 5 minut na stabilizację?Chyba na OVM, odbierasz 20-25 ml na minutę - tutaj mierzysz sobie szybkość odbioru menzurką i dostrajasz tak, żeby termometr na 10 półce był stabilny. Jak temperatura zacznie rosnąć, to znaczy, że odbiór jest za szybki. Generalnie to powinieneś sobie zmierzyć RR, poczytaj jak to robić.4.Rozpoczecie odbioru na Vm.
Zawór otwarty 2/3 i zastanawiam się czy prowadzić w oparciu o tabelę Akasa, co wg mnie jest trochę ciężkie na początku pod względem liczenia ml cieczy, bądź reagować na zmiany temperatur. Doradźcie mi, jak będę robił drugą metodą, o ile skok temperatury 10półki jest bezpieczny, a przy jakim musi nastąpić reakcja. No i do jakiej temperatury na KEG prowadzić proces najbezpieczniej ?
Reagujesz na skok temperatury na 10 półce, ale po rozpoczęciu odbioru temperatura Ci się trochę zmieni - to normalne, jak już będzie stabilny odbiór, to tę temperaturę traktujesz jako wyznacznik. Powinna być długo stabilna, reagujesz jak podskoczy o około 0,2 stopnia, zmniejszając odbiór.
Temperatura w kegu jest pomocnicza, mówi ile jeszcze zostało alkoholu. Kończę, jak już odbiór jest dla mnie nieopłacalnie wolny, ale to różnie bywa w zależności od osoby.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
Autor tematu - Posty: 31
- Rejestracja: czwartek, 16 cze 2022, 11:55
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Witam. Dziś znowu proces nie udał się. Nastaw zrobiłem zgodnie z zaleceniami. Wyrobił w 3 dni, 5 dnia ściągnąłem do innej beczki i tak klarował się tydzień jeszcze.
Dziś odciągnąłem rurką do KEG i o 11:00 włączyłem 2 grzałki. o 12:10 temperatura na 10 półce zaczęła rosnąć (odkręciłem wodę jak keg miał 65stC). Temperatura na 10półce urosła do 96stC, KEG 89stC i zaczęła na półce spadać do 74.6stopnia. Destylat się ładnie skraplał, ale po kolejnej godzinie kolumna nie zalała się, we wzierniku brak wrzenia cieczy.
Miałem przerwać proces, ale odłączyłem grzałkę 1.5 kw, zostawiłem 2kw i przez godzinę odciągnąłem z LM 600ml przedgonu (nie pachniał rozpuszczalnikiem, tylko jak czyste serce).
Teraz odbieram serce zgodnie ze sztuką, ale 17ml minuta i użyję jako techniczny. Co znów poszło nie tak ?>
Dziś odciągnąłem rurką do KEG i o 11:00 włączyłem 2 grzałki. o 12:10 temperatura na 10 półce zaczęła rosnąć (odkręciłem wodę jak keg miał 65stC). Temperatura na 10półce urosła do 96stC, KEG 89stC i zaczęła na półce spadać do 74.6stopnia. Destylat się ładnie skraplał, ale po kolejnej godzinie kolumna nie zalała się, we wzierniku brak wrzenia cieczy.
Miałem przerwać proces, ale odłączyłem grzałkę 1.5 kw, zostawiłem 2kw i przez godzinę odciągnąłem z LM 600ml przedgonu (nie pachniał rozpuszczalnikiem, tylko jak czyste serce).
Teraz odbieram serce zgodnie ze sztuką, ale 17ml minuta i użyję jako techniczny. Co znów poszło nie tak ?>
Ostatnio zmieniony niedziela, 3 lip 2022, 14:01 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3838
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Zalanie nie jest konieczne. Przy dobrej jakości sprężynek, można tą czynność pominąć.
Ostatnio zmieniony niedziela, 3 lip 2022, 19:01 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
@83piotrek.
To ci finalnie wyszło czy nie?
Czytaj ze zrozumieniem.
Sugerowałem zmianę drożdży, nie posłuchałeś.
Wolno ci.
Nastaw 3 dni? Kubica kurczę.
Dlaczego nie zmieniłeś termometrów wszystkich a tylko jeden?
Nie zrobiłeś stabilizacji, a od razu odciąg? Co to jest?
Zaprowadzić sobie dziennik musisz, taki duży zeszyt a4. I wszystko zapisywać.
Poza tym mniej chaotyczności, nikt cię Piotrze nie goni, na masz bandy kibiców Widzewa za sobą, aby spierdzielać, rozumiesz przenośnię?
Pomożemy, chętnie, ale zwolnij trochę.
Ps: Odnośnie języka, który szanuję, oraz szanuję osoby dbające o stylistykę i poprawność, panie r, to do ciebie.
Moje określenia, przed, po, są krytykowane.
A co to jest rekta???
To ci finalnie wyszło czy nie?
Czytaj ze zrozumieniem.
Sugerowałem zmianę drożdży, nie posłuchałeś.
Wolno ci.
Nastaw 3 dni? Kubica kurczę.
Dlaczego nie zmieniłeś termometrów wszystkich a tylko jeden?
Nie zrobiłeś stabilizacji, a od razu odciąg? Co to jest?
Zaprowadzić sobie dziennik musisz, taki duży zeszyt a4. I wszystko zapisywać.
Poza tym mniej chaotyczności, nikt cię Piotrze nie goni, na masz bandy kibiców Widzewa za sobą, aby spierdzielać, rozumiesz przenośnię?
Pomożemy, chętnie, ale zwolnij trochę.
Ps: Odnośnie języka, który szanuję, oraz szanuję osoby dbające o stylistykę i poprawność, panie r, to do ciebie.
Moje określenia, przed, po, są krytykowane.
A co to jest rekta???
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 31
- Rejestracja: czwartek, 16 cze 2022, 11:55
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Produkt niby i wbrew wszystkiemu wyszedł. Smakowo pali na języku,odorów brak. Nie spróbowałem bo jednak boję się bo odbiór był poza normą.
Nastaw wg balingometra wyrobił w 3 dni,zamówiłem nowy miernik.
Nowy nastaw już się robi,wg waszych zaleceń a temperature startu obniżyłem do 25stC.
Zamowilem 3 termometry,chinskie ale lepszej jakości z allegro. Niestety nie pasowały do kolumny-zbyt szerokie za igła pomiarową i nie wchodziły głęboko w kolumnę.
Nowy założyłem w keg i tu się sprawdza.
Z uwagi, że nie było zalania,pomyliłem się w nerwach i nie zrobiłem stabilizacji na 1 grzałce.
W niedzielę całą kolumnę umyłem,sprężynki od nowa wygotowane i osadzone.
Ale dlaczego nie było tym razem zalania? Grzałki zmierzyłem podczas i realnie miały 1800 i 1300 Wat,każda z innego gniazda.
Nastaw wg balingometra wyrobił w 3 dni,zamówiłem nowy miernik.
Nowy nastaw już się robi,wg waszych zaleceń a temperature startu obniżyłem do 25stC.
Zamowilem 3 termometry,chinskie ale lepszej jakości z allegro. Niestety nie pasowały do kolumny-zbyt szerokie za igła pomiarową i nie wchodziły głęboko w kolumnę.
Nowy założyłem w keg i tu się sprawdza.
Z uwagi, że nie było zalania,pomyliłem się w nerwach i nie zrobiłem stabilizacji na 1 grzałce.
W niedzielę całą kolumnę umyłem,sprężynki od nowa wygotowane i osadzone.
Ale dlaczego nie było tym razem zalania? Grzałki zmierzyłem podczas i realnie miały 1800 i 1300 Wat,każda z innego gniazda.
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Serwus
Po to właśnie jest obniżony odbiór destylatu- olm lub ovm, żeby nad nim skumulować - dzięki stabilizacjii, większość frakcji lekkich, które parują jako pierwsze i zbierają się właśnie nad twoim obniżonym odbiorem - ovm. Godzinna stabilizacja, już robi robotę.
Pierwsze koty za płoty. Dasz sobie radę
Pali, bo nie było stabilizacji.83piotrek pisze:Smakowo pali na języku,odorów brak..
Po to właśnie jest obniżony odbiór destylatu- olm lub ovm, żeby nad nim skumulować - dzięki stabilizacjii, większość frakcji lekkich, które parują jako pierwsze i zbierają się właśnie nad twoim obniżonym odbiorem - ovm. Godzinna stabilizacja, już robi robotę.
Pierwsze koty za płoty. Dasz sobie radę
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
@83piotrek.
Nauczysz się, spokojnie.
A przewietrzyłeś urobek?
Tutaj jedyną stratą jest czas i media, czyli woda i prąd, ale to cena za naukę.
Nie poddawaj się. Nie wyszło, to po trochu dolejesz do następnych gotowań i tyle.
Coś wspominałeś że ten zły gon jako techniczny chcesz użyć. Po co?
Po prostu go albo dolewaj do następnego, albo puść jeszcze raz.
Ważne, każdy urobek jest na początku dziwny, daj mu się ułożyć.
Jak się nie ułoży, to go jeszcze raz.
Widzę, że niecierpliwy jegomość z ciebie, zadbaj o stabilizację, niech się przedgon skumuluje, odbierz, wywal, ciągnij serce.
I zrób to metodą 2,5, ona naprawdę działa.
Ps: nie bój się zapytać, pomożemy.
Nauczysz się, spokojnie.
A przewietrzyłeś urobek?
Tutaj jedyną stratą jest czas i media, czyli woda i prąd, ale to cena za naukę.
Nie poddawaj się. Nie wyszło, to po trochu dolejesz do następnych gotowań i tyle.
Coś wspominałeś że ten zły gon jako techniczny chcesz użyć. Po co?
Po prostu go albo dolewaj do następnego, albo puść jeszcze raz.
Ważne, każdy urobek jest na początku dziwny, daj mu się ułożyć.
Jak się nie ułoży, to go jeszcze raz.
Widzę, że niecierpliwy jegomość z ciebie, zadbaj o stabilizację, niech się przedgon skumuluje, odbierz, wywal, ciągnij serce.
I zrób to metodą 2,5, ona naprawdę działa.
Ps: nie bój się zapytać, pomożemy.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 31
- Rejestracja: czwartek, 16 cze 2022, 11:55
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ocena procesu, skąd odory ??
Szanowni. Wczoraj 4-ty raz prowadziłem proces.
Nastaw z 22blg początkowe, zrobiony powoli i w niskiej temp. startowej.
Od ostatniego wpisu zmodyfikowałem sprzęt: dokupiłem sterownik boleckiego(do grzałki 1.5) i zrobiłem zasilanie grzałek (2 i 1.5kw) z gniazda siłowego.
Wczorajszy proces wyglłądał tak: start, obie grzałki 100%,przy 80 st.C na KEG włączony obieg wody, rośnie temperatura na 10półce do ok. 78stC ,po chwili spada do 75stC i znów nie nastąpiło zalanie(czekałem pół godziny). Grzałkę 1.5kw na sterowniku zostawiłem na 30%, stabilizacja ponad 1h,przedglony 500ml w 1h,odbiór serca 20ml/minutę(mogłem dużo więcej bo jak odkręciłęm zaworek vm na maks 10 półka była stabilna).
I teraz pytanie: dlaczego brak zalania ? Kolumna wyszczyszczona razem ze sprężynkami, przedłużacze siłowe. Dodam, że za 1-ym razem zalała mi się a kolejne próby już nie.
Brak już mi pomysłów, po lekturze forum, po rozmowach ze znajomymi brak już rozwiązań...
Produkt wychodzi ok,ale dość ostrawy w smaku, wypić można,ale nie tego oczekuję...
Mam takie wrażenie jakby ciecz szła do góry i w pewnej chwili wszystko opadało.
Sama kolumna nie jest wadliwa bo kiedyś zalanie było.
Nastaw z 22blg początkowe, zrobiony powoli i w niskiej temp. startowej.
Od ostatniego wpisu zmodyfikowałem sprzęt: dokupiłem sterownik boleckiego(do grzałki 1.5) i zrobiłem zasilanie grzałek (2 i 1.5kw) z gniazda siłowego.
Wczorajszy proces wyglłądał tak: start, obie grzałki 100%,przy 80 st.C na KEG włączony obieg wody, rośnie temperatura na 10półce do ok. 78stC ,po chwili spada do 75stC i znów nie nastąpiło zalanie(czekałem pół godziny). Grzałkę 1.5kw na sterowniku zostawiłem na 30%, stabilizacja ponad 1h,przedglony 500ml w 1h,odbiór serca 20ml/minutę(mogłem dużo więcej bo jak odkręciłęm zaworek vm na maks 10 półka była stabilna).
I teraz pytanie: dlaczego brak zalania ? Kolumna wyszczyszczona razem ze sprężynkami, przedłużacze siłowe. Dodam, że za 1-ym razem zalała mi się a kolejne próby już nie.
Brak już mi pomysłów, po lekturze forum, po rozmowach ze znajomymi brak już rozwiązań...
Produkt wychodzi ok,ale dość ostrawy w smaku, wypić można,ale nie tego oczekuję...
Mam takie wrażenie jakby ciecz szła do góry i w pewnej chwili wszystko opadało.
Sama kolumna nie jest wadliwa bo kiedyś zalanie było.