O-RLM?

Pomysły genialne, niesamowite i takie sobie.

Autor tematu
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Cześć wszystkim!

korzystając z zasobów informacji zawartych na tym forum udało mi się zbudować kolumnę OLM Boka. Z chęci powiększenia zasypu planuję przerobić ją na Aabratka lub Thora ;) Jako, że aparat ulegnie częściowemu rozebraniu myślę również nad możliwymi usprawnieniami. Moją uwagę przykuł "System Inżyniera". Szukałem informacji w tym kierunku, ale nie znalazłem nic w kwestii jego zastosowania przy obniżonym odbiorze. Pomyślałem nad czymś takim (przepraszam za formę, ale na tę chwilę nic więcej nie wskóram :D ):

Obrazek

Zasadniczo chodzi o wyrównanie ciśnień w pojemniku odbioru i kolumnie w miejscu ujęcia LM. Czy to ma jakikolwiek sens, czy się mocno wygłupiłem i nie powinienem się więcej udizelać? :?
W teorii zawory nr 1 i 2 podczas rozgrzewania, zalewania, stabilizacji i odbioru przedgonów pozostają zamknięte a otwieramy je dopiero zaczynając odbiór serca. Mam jeszcze kilka pomysłów jak można by usprawnić system, lecz nie wiem, czy warto tracić czas jeżeli na starcie to już nie ma szans powodzenia ;)
koncentraty wina
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: O-RLM?

Post autor: radius »

Zadam pytanie cytując klasyka; jakie są "plusy dodatnie" takiego rozwiązanie? Co nam da "wyrównanie ciśnienia" w kolumnie i naczyniu odbiorczym (dlaczego szczelnie zamkniętym)? A jeżeli w trakcie procesu trzeba będzie zmienić naczynie, to co wtedy? :o
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
użytkownik usunięty
Re: O-RLM?

Post autor: użytkownik usunięty »

Cóż, gdzieś na forum wyczytałem, że ten system nie nadaje się do zastosowania w OLM a jedynie w LM.
Wydawało mi się, że jest to kwestią tego, że w kolumnie w tym miejscu panuje wyższe ciśnienie niż "za zewnątrz" a jako, że w "Systemie Inżyniera" ujście odbioru jest ciągle otwarte (odbiór zwiększa się zakręcając zaworek na POWROCIE, tak?) to po prostu pary zamiast przejść dalej do kolumny uchodziłyby krótszą drogą (gdzie panuje niższe ciśnienie). A jeżeli w obu tych punktach panuje takie samo ciśnienie, proces przebiegałby jak w przypadku LM (w teorii ;) ), stąd wymagana szczelność układu.
Naczynie niestety musielibyśmy dobrać odpowiednie do przewidywanego urobku. Tyle w teorii... :P

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: O-RLM?

Post autor: wawaldek11 »

System Inżyniera nie potrzebuje wyrównywania ciśnienia i zaworów 1, 2 . W miejscu zaworu 2 trzeba zrobić syfon - zrobić pod górkę - i jak układ napełni się destylatem, to pary nie przejdą. Przed napełnieniem syfonu trochę par idzie, ale na odbiorze założyłem małą chłodniczkę Liebiga i odbieram przez chwilę skraplane przedgony, a później schłodzony destylat.
Do odbioru zastosuj wężyk o Ø 8 -10mm lub zrób odpowietrzenie za syfonem. Na małej średnicy i bez odpowietrzenia potrafi "zaciągnąć" destylat.
Pozdrawiam,
Waldek

Autor tematu
użytkownik usunięty
Re: O-RLM?

Post autor: użytkownik usunięty »

Rozumiem. Czyli w kolumnie nie ma na tyle dużego ciśnienia, by wypchnąć ciecz z syfonu? Wawaldek11, powiedz, czy według Ciebie warto bawić się w RLM w OO, czy gra nie jest warta świeczki? Możesz pokrótce porównać te 2 systemy?

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: O-RLM?

Post autor: wawaldek11 »

Na szczycie kolumny ciśnienie jest praktycznie pomijalne.
Który system lepszy? Doświadczenia z innymi systemami nie mam. Jak zmieniałem zimne palce na Aabratka, to spodobał mi się system Inżyniera i go mam ;) Nie muszę redukować odbioru pod koniec procesu. Teraz bym zafundował sobie OLM. Nie mówiąc o kolumnie półkowej :)
Pozdrawiam,
Waldek

Autor tematu
użytkownik usunięty
Re: O-RLM?

Post autor: użytkownik usunięty »

A widzisz Waldku (?), ja właśnie mówię o zastosowaniu "Systemu Inżyniera" w OLM, na dolnej półce odbiorczej :D A jak mi się wydaje, Ty opisujesz go w przypadku LM-Aabratek, dobrze myślę :?:

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: O-RLM?

Post autor: wawaldek11 »

Zgadza się.
Czyli nad odbiorem masz jeszcze wypełnienie. Ciśnienie będzie większe niż rozważane wcześniej. Ale może uda się je pokonać wysokością słupa w syfonie. To są moje rozważania teoretyczne i trzebaby je sprawdzić w praktyce ;)
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: O-RLM?

Post autor: radius »

Koledzy, ciśnienie w kolumnie na wysokości OO jest tak minimalne, że może być całkowicie pomijalne. Najwyższe, ale też w skali mikro, panuje na dole kolumny ze względu na to, że pary alkoholu są cięższe od powietrza, więc w systemie Inżyniera w zupełności wystarczy zasyfonowanie, bez zbędnych zaworów i kombinacji ze szczelnym pojemnikiem ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: O-RLM?

Post autor: Szlumf »

wawaldek11 pisze:Na szczycie kolumny ciśnienie jest praktycznie pomijalne.
Na szczycie tak ale na wysokości OLM już pomijalne nie jest. W zależności od wysokości i rodzaju wypełnienia nad OLM może to być nawet kilka cm słupa cieczy.
Feti.
Króciec do ciśnienia jest moim zdaniem w złym miejscu bo pod półkami i na dodatek w mniejszym przekroju. Dałbym go nad odbiorem. No i obowiązkowo syfony by nie było przedmuchu.
Ja bym na Twoim miejscu jednak spróbował zmodyfikować klasycznego "Inżyniera" zgodnie z sugestią Waldka. Zamiast zaworu 2 syfon z ramieniem do góry zakończony fajką. Ramię z zaworem regulacyjnym też zasyfonowane z najwyższym punktem na wysokości odejścia ramienia odbioru. Po napełnieniu układu ustawiasz fajkę odbioru tak by przelew z fajki był z 1-2mm nad słupem cieczy i zaworem RLM podnosisz ten słup do uzyskania żądanego odbioru.

Autor tematu
użytkownik usunięty
Re: O-RLM?

Post autor: użytkownik usunięty »

Jednym z moich "usprawnień", o których pisałem wyżej było właśnie zastosowanie syfonu, ale w połączeniu z zaworkami :) Muszę przemyśleć zamontowanie tylko syfonów :problem: Dzięki @Szlumf 8-) Pytanie, czy podczas zalewania kolumny nie będzie nic wylatywało "bokiem" ;) Jeżeli różnica ciśnień jest faktycznie minimalna jak pisze wcześniej @radius, to może faktycznie nie warto bawić się w szczelne pojemniki, ale wtedy również odejście do "wyrównania ciśnienia" nie będzie miało w ogóle sensu, bo gdzie je odprowadzimy? ;) Syfon tylko musiałby być odpowiednio wysoki i posiadać jakiś system opróżniania by wylać "dziadostwo" przed odbiorem serducha by go nie zanieczyszczać... Za daleko chyba zabrnąłem :odlot:

No i tu wracamy do punktu wyjścia, czyli summa-summarum wystarczy klasyczny "System Inżyniera" z syfonem, założony na półce OLM 8-) :lol: 8-) Czy ktoś już coś takiego złożył? Chętnie bym podpatrzył :odlot:

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: O-RLM?

Post autor: Szlumf »

O zalewaniu nie pomyślałem. Ale wystarczy zostawić zawór 2 i zamykać go tylko na zalewanie. Albo bez zaworka i zacisk na wężyku silikonowym idącym do fajki.

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: O-RLM?

Post autor: wawaldek11 »

Wypełnienie nad odbiorem też się zalewa?
Jestem zwolennikiem zaworków tylko tam gdzie są one niezbędne. Zaciskany wężyk daje radę i dodatkowo pełni funkcję bezpiecznika.
Pozdrawiam,
Waldek

Autor tematu
użytkownik usunięty
Re: O-RLM?

Post autor: użytkownik usunięty »

Mam wizjer nad buforem, więc gdy widzę podnoszący się płyn, bufor jest już zalany. W nim też zachodzi rektyfikacja, więc zalanie się przydaje ☺

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: O-RLM?

Post autor: Szlumf »

U mnie ognisko zalania to właśnie OLM. Wcześniej - przed zasypaniem całego OLM sprężynkami - było na łączeniu między segmentami kolumny.

Autor tematu
użytkownik usunięty
Re: O-RLM?

Post autor: użytkownik usunięty »

Ciekawa sprawa, ponieważ u mnie przy ok. 99'C w kegu, czyli praktycznie na samej końcówce zauważyłem objawy zalewana się kolumny na dole wziernika. Samo szkło ma nieco większą średnicę niż kolumna ale może jest to wina nierówno wyciętej uszczelki sylikonowej...

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: O-RLM?

Post autor: Szlumf »

To nie wina uszczelki tylko burzliwego wrzenia wody w kotle przy małym lub zerowym odbiorze. Dosyć często to widzę u siebie przy pompowaniu.
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: O-RLM?

Post autor: Juliusz »

Feti pisze:Cześć wszystkim!

Obrazek

Zasadniczo chodzi o wyrównanie ciśnień w pojemniku odbioru i kolumnie w miejscu ujęcia LM. Czy to ma jakikolwiek sens, [...] ;)
Sensu nie ma. W zasadzie każdy system destylacji (pomijając specjalistyczne systemy próżniowe/ciśnieniowe) powinien być otwarty do atmosfery aby uniknąć budowania się ciśnień gdziekolwiek - tak więc wszystkie kolumny (no z wyjątkiem kolumn półkowych) pracują podciśnieniem atmosferycznym.
W naczyniu odbierającym też ma być ciśnienie atmosferyczne.
Wyrównywanie ciśnienia atmosferycznego z ciśnieniem atmosferycznym sensu mieć nie może.

J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

Autor tematu
użytkownik usunięty
Re: O-RLM?

Post autor: użytkownik usunięty »

Myślę, że wszystko w tym temacie ;) Jak piszą @radius i @Juliusz, różnica ciśnień jest niezauważalna (lub wcale jej nie ma), także tradycyjny, zasyfonowany SI powinien zdać egzamin :P

Tylku tu rodzi się moje kolejne pytanie, czy warto zamiast standardowej regulacji odbioru, zastosować regulację refluksu? :scratch: Nurtuje mnie to po przeczytaniu tego tematu i opini @radiusa: http://alkohole-domowe.com/forum/mini-s ... t7206.html

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: O-RLM?

Post autor: Szlumf »

Feti pisze:Myślę, że wszystko w tym temacie ;) Jak piszą @radius i @Juliusz, różnica ciśnień jest niezauważalna (lub wcale jej nie ma), także tradycyjny, zasyfonowany SI powinien zdać egzamin :P
Załóż na swój odbiór z OLM wężyk silikonowy. Zrób syfon. Wlej do niego wodę i otwórz odbiór. Zobaczysz jakie masz ciśnienie dla Twojego zasypu nad OLM. Zrób to pracując ze swoją normalną mocą roboczą.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Eureka!”