Nowa koncepcja sterownika

Przyrządy pomiarowe, ich montaż i zastosowanie odczytów w procesach destylacji. Regulacja procesów.

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy

Post autor: rastro »

Zaczynam się zastanawiać czy to nie jest jakiś troliing... ale niech stracę.

Co do odstojników... to powinieneś posłuchać dobrej rady... jeżeli faktycznie masz sprzęt ze zdjęcia... to zmiana ZP na coś innego nie powinna aż tak bardzo boleć bo to jest osobny element przykręcony jakimś śrubunkiem.

przepływ 240l/h to jakiś kosmos... generalnie marnowanie cennej wody. Zwiększanie i tak już sporawego przepływu niewiele zmieni.

Straty przed ZP należy minimalizować... pianka do ocieplania rur kosztuje kilkanaście złotych w hydraulicznym albo w markecie budowlanym do tego jakaś taśma albo try-tytki i już.

Wrzenie to wrzenie... temperatura zależy od tego co tam w tym kociołku jest więc nikt nie powie czy to będzie 80 czy 90C. Ale mam małą podpowiedź... jak zawartość kociołka się zagotuje (czyli zawartość będzie wrzeć), to kolejne termometry odnotują dość gwałtowny wzrost temperatury jeden po drugim w niewielkich odstępach.

To o czym kolega @pepe59 pisze... czyli stabilizacja ma się odbyć w ten sposób żeby całość par się skropliła na ZP. ja bym zrobił to tak... jak temperatura zacznie rosnąć to skręcił bym moc na minimum... i naprawdę powoli zwiększał do czasu aż pojawią się pierwsze krople na odbiorze... powiedzmy dwie na sekundę i tak to zostawił na pewien czas... powiedzmy kilkanaście minut do pół godziny. Wtedy na termometrach poniżej ZP temperatury powinny się ustabilizować. po osiągnięciu tego stanu dopiero bym podwyższył moc... ale nie dawał bym na raz 20% tylko na dobry początek zwiększył bym tak żeby kapało kilka kropli na sec. A jak się upierasz przy tych odstojnikach to też bym je porządnie ocieplił żeby tam raczej nic się nie skraplało.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

wkg_1
800
Posty: 849
Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: wkg_1 »

rastro pisze:Zaczynam się zastanawiać czy to nie jest jakiś troliing... ale niech stracę.
Raczej nie troll tylko rozwydrzony, rozleniwiony dzieciak który zmęczyć się nie lubi ale jest uwiedziony "apkami". No i nie doszedł jeszcze do pierwszej pochodnej, na razie operuje wartościami bezwzględnymi temperatur :D Cóż - takie mamy młodziezy chowanie :/

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: rastro »

No nie wiem... nawet po ukończonej szkole podstawowej/gimnazjum delikwent powinien jednak wiedzieć co to jest wrzenie.... może nie tą termodynamiczną definicję z ciśnieniem pary nasyconej... ale chociaż tą uproszczoną w połączeniu z informacją że wtedy temperatura jest względnie stała ;).
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

wkg_1
800
Posty: 849
Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: wkg_1 »

To już nie te szkoły podstawowe.
Wiele razy widziałem, że początkujący informatycy mieli tendencję do wiary w kodowanie - zupełnie nie rozumiejąc co oprogramowują - taka magia. Sam jej ulegałem przez kilka lat :D . Nieważne ...

Rada dla kolegi - zamiast przeprowadzać TESTY - spróbuj bez odbioru postabilizować "kolumnę" przez dwie godziny. Niech sobie spokojnie przez ten czas skrapla się to co odparowuje i nic nie kapie. Poobserwuj temperatury. Potem lekutko zmniejsz chłodzenie albo zwiększ grzanie. Lepiej zmniejszyć chłodzenie. I znowu. Tak, żeby kapało kropelkę na kilka minut. Powąchaj co kapie. Poczekaj tak aż się uzbiera z 300 ml. Obserwuj temperatury. Zmieniaj butelki co 100 ml.

Potem popatrz na wykres - podczas stabilizacji i wiele butelek temperatury od 10-ek półki w górę powinny (przy stałym ciśnieniu atmosferycznym) być stałe - wahania poniżej 0,1 stopnia. Poziome kreski. Później porównaj zapach urobku w momencie, gdy zacznie coś się dziać z temperaturami.
Ostatnio zmieniony piątek, 16 paź 2020, 14:56 przez wkg_1, łącznie zmieniany 1 raz.

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: rastro »

Z tymi odstojnikami to nie zadziała jak należy.... tam albo je trzeba porządnie ocieplić... albo najlepiej wyciąć w jasną cholerę. No i kolega ma problem ze zrozumieniem co to jest stabilizacja.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

wkg_1
800
Posty: 849
Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: wkg_1 »

Nie wiem jaka tu jest logika. Wiem, że nie każdego kasa parzy w kieszeni ale kolumna to coś czego się używa wiele lat i praktycznie jest niezniszczalna. Czasem trzeba wymienić grzałkę. Patrzę na cenę wypasionej kolumny ze zbiornikiem 60 L, buforem i OLM z tego forum i zastanawiam się ile kasy na drożdże, cukier, prąd i wodę pójdzie na te eksperymenty.

Fakty są takie, że za cenę kilku flaszek spirytusu z Żabki dobrego sprzętu się nie kupi. Sam materiał kosztuje, myśl i praca nie jest chyba wyceniana zbyt drogo w tak małoseryjnej produkcji. Porównuję z np rowerami produkowanymi masowo i nie wiem jak ci producenci sprzętu żyją z tego.

Niestety trzeba troszkę pomyśleć choć wątki podane tutaj na tacy sa tak przejrzyście napisane, że krowie na rowie da radę - jak przeczyta :D

Mnie wqu.wia najbardziej to, że ktoś się męczy, zadaje sobie trud pozbierania całej forumowej wiedzy w jednym wątku w nadziei, że ktoś to przeczyta, doceni włożoną, pochyli się i mu to pomoże a tu taka nonszalancja i roszczeniowa postawa. Ale ja nerwowy jestem :(

Ale zauważ - że ludzie zniesmaczeni, zdziwieni postawa ale jednak dzieciakowi pomagają ;) Jest dla nas nadzieja :)

pepe59
350
Posty: 365
Rejestracja: wtorek, 4 lip 2017, 08:23
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: pepe59 »

Problem w tym, że kolega chce kilowatami grzać kolumnę, jak deflegmator odbierze mu góra 800W (powinien policzyć ile wody mu wystarczy, aby to zrealizować, bo zużycie 240l/h grozi bankructwem). Zakres pracy tej kolumny z racji zimnych palców (bo nie samej kolumny) to ok 1kW a raczej poniżej, i tego zakresu mocy powinien się trzymać.

wkg_1
800
Posty: 849
Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: wkg_1 »

Nawet nie doszedł do stabilizacji i zrozumienia destylacji prostej : (

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: arTii »

jacek.kokot pisze: Nie ma takiej możliwości. Założenia mam takie, że mam sprzęt jaki mam i tyle. Nie modyfikuję sprzętu. Mogę zmieniać sterowanie, sterować grzaniem, wodą, dodawać termometry lub inne czujniki, itd - nie modyfikuję sprzętu.
Ale co tracisz robiąc taką modyfikację?
Jeśli wytniesz 2cm rurki idącej do odstojników, to późnie w razie potrzeby połączysz to wężykiem silikonowym.
Czas pracy poniżej pół godziny, koszt poniżej 10zł
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: rastro »

Generalnie mam takie dziwne odczucie, że jak wątek zaczyna się robić ciekawy i kierunek oraz zwrot jest już właściwy... to wpada nam tutaj granat podobny do pytania o wrzenie czy powrót do tematu stabilizacji... i znowu zaczyna się robić tak dziwnie. Stąd moje podejrzenia trolling...

Co do wody... przewinęła się informacja że temp. wyjściowa to 25C wejście 15-17C. Nie wiem na ile prawdziwe są te dane, ale jeżeli zasilanie prawidłowo w przeciwprądzie to przykręcenie wody tak żeby na wyjściu miała 40C raczej niewiele zmieni w efektywności chłodzenia tej konstrukcji, podobnie jak odkręcenie wody bardziej. Fakt że sposób w jaki medium chłodzące przepływa przez wymiennik jest istotny powinien być możliwie burzliwy - ale to będzie ciężko osiągnąć w gładkiej rurce - to dlatego skraplacze z karbowanej są lepsze, z jednej strony karbowanie zwiększa powierzchnie wymiennika, a z drugiej powoduje że przepływ wewnątrz jest zaburzony co prowadzi do lepszej pracy medium chłodzącego.
Ostatnio zmieniony piątek, 16 paź 2020, 18:42 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

pepe59
350
Posty: 365
Rejestracja: wtorek, 4 lip 2017, 08:23
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: pepe59 »

Skoro nie ingerujesz w sprzęt, to wyeliminuj jego część z użycia i odbieraj urobek z zaworka pod pierwszym odstojnikiem.
Aby uniknąć pary, owiń ten odstojnik wężykiem, zrób spiralę i przepuszczaj przez nią zimną wodę, aby go schładzać. Odłącz przepływ wody przez chłodnicę, na końcu swojego układu, bo będzie to zbędne. Może to, co piszę, jest zbędne, ale dla jasności, określenie zdolności do odbioru ciepła, dotyczy samego deflegmatora, czyli zimnych palców. To na wejściu i wyjściu zimnych palców powinieneś zamontować termometry (dla Twojej szybszej nauki) i rejestrować temperaturę, także w tym obwodzie powinieneś dławić stopniowo przepływ, aż zanotujesz wzrost temperatury na termometrze wyjściowym. Ten wzrost powie ci tyle, że przepływ jest już na tyle powolny, iż dalsze jego spowalnianie spowoduje ograniczanie odbioru mocy, co w Twojej aparaturze będzie skutkować koniecznością ograniczania mocy grzania, która i tak jest niska. W związku z powyższym należy poprzestać dalszego przydławiania i na takim ustawieniu pozostać. Przyjdzie czas na zastanawianie się nad negatywami niskiej temperatury wody wyjściowej.
Ostatnio zmieniony piątek, 16 paź 2020, 19:24 przez pepe59, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor tematu
jacek.kokot
100
Posty: 105
Rejestracja: poniedziałek, 17 sie 2020, 11:28
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: jacek.kokot »

Panowie. Po pierwsze naprawdę nie ma obowiązku odpowiadania mi. Serio. Będę z tym żył. Więc jeśli komuś nie odpowiadają moje pytania - trudno, ja naprawdę NIE jestem gotów na poświęcenie, że ktoś będzie odczuwał dyskomfort przy odpowiadaniu mi. Po drugie jeśli ktoś chce leczyć swoje kompleksy pokazując jaki jestem głupi i jak wiele wie, bardzo mnie to cieszy, ale muszę rozczarować - poprzeczka nie jest zbyt wysoko postawiona. Ja sądzę, że generalnie niewiele wiem i co więcej, mam wrażenie, że im więcej się nauczę tym w swojej ocenie coraz mniej wiem. Uważam, że nie ma głupich pytań, więc dopóki uznaję, że jestem w stanie się czegoś dowiedzieć - będę je zadawał.

Mam wielką prośbę - nie roztrząsajmy tematu odstojników. Naprawdę nie mam zamiaru z nimi nic robić. Być może to był skrót myślowy, ale ja nie mam identycznego jak na zdjęciu tylko analogiczny - odstojniki są dospawane. Ok, fajnie, rzuciliście pomysły co mogę zrobić - ale nie chcę. Ocieplę całość za pomocą technologii trytytkowej, która jest mi dobrze znana :D :D :D.

Panie wkg_1 - bardzo dziękuję za wyrozumiałość i bardzo przenikliwe analizy sytuacji. Wydawało mi się, że podążył pan drogą Roberta. Hmmm, jak widać się myliłem.

rastro - przepływ wody duży - to chyba dobrze. Zwróć uwagę, że obieg wody jest zamknięty i zarządzam zasilaniem z zewnątrz tak, aby temperatura wody była taka jak chcę. Dla mnie zwiększenie przepływu do poziomu do 1m2/h nie jest problemem, ale czy to w ogóle ma jakikolwiek sens. Ja generalnie mało czytam i się z tym nie kryję.

No patrz rasto - "Wrzenie to wrzenie... temperatura zależy od tego co tam w tym kociołku jest więc nikt nie powie czy to będzie 80 czy 90C. Ale mam małą podpowiedź... jak zawartość kociołka się zagotuje (czyli zawartość będzie wrzeć), to kolejne termometry odnotują dość gwałtowny wzrost temperatury jeden po drugim w niewielkich odstępach." - jesteś w stanie odpowiedzieć na pytanie jak człowiek... - Szacunek 100%. Ok, stabilizacja chyba rozumiem. Ocieplenie odstojników - ok.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: radius »

Koledzy, macie jeszcze siłę i chęć odpowiadania po takim poście :scratch:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
jacek.kokot
100
Posty: 105
Rejestracja: poniedziałek, 17 sie 2020, 11:28
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: jacek.kokot »

Wracając do bilansu cieplnego na ZP.

Ciepło właściwe wody 4200 J/(Kxkg) - 1l wody = 1kg wody.

Powiedzmy, że mamy 17C w buforze wody i 25 na wyjściu z ZP co daje 8 stopni różnicy.

Zatem do ogrzania 1l wody o 8 stopni potrzeba 33600J.

Wstępnie załóżmy, że przepływ jest rzeczywiście 240l/h (do weryfikacji).

Czyli przez 1 min przepływa 4l wody, a przez 1s 4/60l = 1/15l wody.

Czyli przy przepływie 240l/h do grzania o 8 stopniu w górę potrzebna jest moc 2240W.

Źle to jest policzone, prawda? Takie mało prawdopodobne mi się wydaje.

pepe59
350
Posty: 365
Rejestracja: wtorek, 4 lip 2017, 08:23
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: pepe59 »

No cóż, parę naprowadzających i niezbędnych informacji kolega dostał, czasami w sposób zakamuflowany. Myślę, że ma ich tyle, iż może zacząć eksperymentować i wyciągać wnioski. Nie ma powodu mącenia mu głowy szczegółami, podstawy wystarczą. Jak się zatnie, to zapyta. Reszta zależy od jego samozaparcia, w dążeniu do rozwoju. Powodzenia.

wkg_1
800
Posty: 849
Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: wkg_1 »

radius pisze:Koledzy, macie jeszcze siłę i chęć odpowiadania po takim poście :scratch:
Dlaczego nie, z nudów i przez unieruchomienie tym piekielnym koronawirusem można się pośmiać z leniuszka, mod to kiedyś wszystko pozamiata jednym ruchem miotły i tyle : ) Czyż to co pisze nasz nieuk nie jest urocze ? :
jacek.kokot pisze: Ja generalnie mało czytam i się z tym nie kryję.
A wśród tych śmiechów jest tyle informacji, że ktoś obdarzony elementarną dobrą wolą już by ogarnął więc trudno za te podśmiechujki mieć do siebie pretensje : ) Szczególnie po takim stwierdzeniu i tak roszczeniowej postawie.
Ostatnio zmieniony piątek, 16 paź 2020, 20:54 przez wkg_1, łącznie zmieniany 2 razy.

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: rastro »

@radius ale wiesz ostatnio na forum z nowych rzeczy to tylko przywitalnia działa ;). To jedyny aktywny wątek z czymś nietypowym ;) gdzieś pomiędzy całym tym bajzlem trafiają się naprawdę ciekawe perełki.
jacek.kokot pisze:rastro - przepływ wody duży - to chyba dobrze.
A co w tym dobrego? Energia z ośrodka do ośrodka przepływa w skończonym czasie. Dla chłodzenia istotna jest różnica temperatur pomiędzy stroną ciepłą i zimną opór cieplny materiału wymiennika ciepła (tutaj zimny palec) i oczywiście medium chłodzącego(woda), powierzchnia wymiany ciepła - to tyle. Jak delta pomiędzy stroną gorącą i zimną jest > 10K (kelwinów - to takie jednostki temperatury - 1K = 1 stopień C) to jest naprawdę dobrze.
jacek.kokot pisze: Zwróć uwagę, że obieg wody jest zamknięty i zarządzam zasilaniem z zewnątrz tak, aby temperatura wody była taka jak chcę.
Znaczy się komplikujesz układ... układ zamknięty doprowadzenie z zewnątrz, czyli co bufor... mieszacz i co tam jeszcze żeby temperatura była stabilna... tyle tylko że całą ta para idzie w gwizdek. Nie ma znaczenia czy na wejściu będziesz miał 10K czy 25K - znaczenie ma że delta pomiędzy wejściem i wyjściem będzie powiedzmy 10K. To wynika z takich tam termodynamicznych dyrdymałów... jak ciepło właściwe itp.
jacek.kokot pisze: Dla mnie zwiększenie przepływu do poziomu do 1m2/h nie jest problemem
Oj obawiam się kolego że się zagalopowałeś... bo te ZP pewnie rurka 8mm no może 10mm czyli wewnętrznie 6-8mm te węże z łukami... przy takich przepływach to tam jest taka liniowa prędkość przepływu że ho ho... a jak prędkość to i ciśnienie generowane przez pompę musi być konkretne...
jacek.kokot pisze: No patrz rasto - "Wrzenie to wrzenie... temperatura zależy od tego co tam w tym kociołku jest więc nikt nie powie czy to będzie 80 czy 90C. Ale mam małą podpowiedź... jak zawartość kociołka się zagotuje (czyli zawartość będzie wrzeć), to kolejne termometry odnotują dość gwałtowny wzrost temperatury jeden po drugim w niewielkich odstępach." - jesteś w stanie odpowiedzieć na pytanie jak człowiek... - Szacunek 100%. Ok, stabilizacja chyba rozumiem. Ocieplenie odstojników - ok.
No ale właśnie koledzy... też podpowiadają rybka destylacyjna itp... a z tymi termometrami to chyba taka oczywista oczywistość... bo wrzenie to dużo pary... która gdzieś musi uciec... popatrz na czajnik elektryczny... tam jest tak prosty element wykonawczy do wyłączania że głowa boli... możesz też sprawdzić co się stanie kiedy otworzysz pokrywkę. Zrób ten eksperyment... i odpowiedz czy czajnik się wyłącza tak samo z otwartą i zamkniętą pokrywką - może nawet nam opowiesz dlaczego ;)
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

wkg_1
800
Posty: 849
Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: wkg_1 »

rastro pisze: Ale mam małą podpowiedź... jak zawartość kociołka się zagotuje (czyli zawartość będzie wrzeć), to kolejne termometry odnotują dość gwałtowny wzrost temperatury jeden po drugim w niewielkich odstępach.
Tak, ale to wciąż nie będzie temperatura o którą chodzi ; ) Ani w kotle ani na 10-ej : )

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: rastro »

Nie no nie będzie... ale pytanie było o to jak rozpoznać że to się już gotuje... No więc u mnie jest tak że najpierw temp. rożnie na pierwszym (jakieś 30cm) a następnie na kolejnym termometrze umieszczonym ok. 50cm wyżej. Takie tam obserwacje Potem jak to się stabilizuje to na tych termometrach odnotowuje spadek.... a później to wiadomo pokazują stała temperaturę dość długo ;).

@radius... no i gdzie mamy nabijać posty żeby mieć choć cień szansy żeby Cię dogonić w rankingu ;)
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

wkg_1
800
Posty: 849
Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: wkg_1 »

Jasne.

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: rastro »

jacek.kokot pisze:Ja generalnie mało czytam i się z tym nie kryję.
A to mi umknęło... i teraz to całkiem zdębiałem... bo fafa-rafa programista a mało czyta... nie wiem jak inni, którzy mają pracę w tych okolicach... ale 3/4 mojej pracy to czytanie... bo dokumentacja - co jest do zrobienia, bo coś technicznie trzeba rozwiązać - więc kolejna porcja czytania i kod trzeba czytać żeby zrozumieć co tam już ktoś zmontował i jak to się ma do dokumentacji. Hmm... Generalnie staram się czytać z lenistwa, żeby tych wszystkich rzeczy nie musieć pamiętać, zresztą w tych moich zawodowych projektach rzadko kto ogarnia całość - ale zostawmy to...
jacek.kokot pisze:Wracając do bilansu cieplnego na ZP....
Obliczenia niby poprawne... ale praktycznie raczej mało realne żeby te 6-8 króciutkich rureczek odebrało aż tyle energii. 20cm głowica typu shotgun daje radę do z grzałką 2kW z grzałką 3,4 puszcza pary w dość konkretnej ilości i odkręcanie wody nic nie daje... zimna wlatuje i zimna opuszcza skraplacz. A głowica ma dobrą konstrukcję bo ma w środku 8 rurek fi8 i przegrody przegrody zaburzające przepływ wody (takie mieszacze, bo sama woda jako taka nie najlepiej przewodzi ciepło). Czyli tam w środku łącznie jest 1,6m rury robiącej za wymiennik. Te twoje paluch to w najlepszym przypadku 6 może 8 * 6cm - czyli w najlepszym razie 1/3 wymiennika z rzeczonego shotguna.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

wkg_1
800
Posty: 849
Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: wkg_1 »

rastro pisze: A to mi umknęło... i teraz to całkiem zdębiałem...

On tych linków po prostu nie przeczytał i oczekuje, że mu ktoś powie jaką temperaturę ma trzymać : ) Na samej górze oczywiście :D Automagicznie !

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: Szlumf »

jacek.kokot.
Jeżeli masz stabilną temperaturę w pomieszczeniu z aparaturą to nic nie ocieplaj. Kolumnie przyda się dodatkowy refluks z orosienia ścianek. Między zimne palce upchnij zmywaki w całości lub jak się nie da to pokawałkowane. Zainwestuj 4zł w zestawy do przetaczania w najbliższej aptece i zamontuj do odstojników wykorzystując wężyki silikonowe, które zapewne masz. Jak się uda to choć poglądowo przylep i jakoś zaizoluj po termometrze przed drugim odstojnikiem i przed chłodnicą końcową. Możesz wykorzystać te z 20-tego i 66-tego centymetra.
Proces możesz prowadzić na kilka sposobów. Przedstawię w skrócie jedną propozycję chyba dość prostą.
Grzejesz z pełną mocą. Odstojniki otwarte, woda na ZP zamknięta. Gdy ruszy temperatura na P32 zmniejszasz grzanie do np. 1000W i mocno otwierasz wodę na ZP ("ciurek" średnicy ołówka). Obserwujesz P82, SZCZYT i wylot skroplin z pierwszego odstojnika. Jeżeli pary dojdą do szczytu i zacznie kapać z odstojnika zwiększasz wodę na ZP do momentu gdy kapanie ustanie a woda na wylocie ZP będzie bardzo gorąca (60-70C - im cieplejsza tym lepiej). Jeżeli pary nie dojdą do odstojnika to zwiększasz powoli moc aż do pojawienia się skroplin. Gdy zacznie kapać zwiększasz chłodzenie ZP. Regulując wodą nie dopuszczasz na tym etapie do dojścia par do odstojników i chłodnicy końcowej. Taki stan utrzymujesz do momentu gdy temperatura na P44 ("10-ta półka") nie zmieni się przez 3 minuty (stabilizacja). Lepsza by była na P32 ale przy Twoim wypełnieniu może to być trudne. Teraz wybierasz czy będziesz regulował mocą czy wodą. Ja bym wybrał wodę skoro masz ją dobrze opanowaną. Delikatnie regulujesz tak by pary doszły do odstojników i chłodnicy końcowej. Na odstojnikach ustawiasz odbiór tak by nie leciała z nich para tylko skropliny. Na zapach sprawdzasz co kapie z odstojników i chłodnicy. Gdy z odstojników przestanie śmierdzieć zmieniasz naczynie ustawiasz na nich odbiór kropelkowy (to co teraz nakapie dodasz do następnej destylacji). To samo przy chłodnicy końcowej. Gdy przestanie lecieć smród odbierasz serce. Starasz się utrzymać stałą temperaturę (+-0,3C) na tzw. 10-tej półce (P44). Gdy odbiór zacznie zanikać zmniejszasz chłodzenie lub zwiększasz grzanie. Sprawdzasz co leci szczególnie po przekroczeniu 96C w kotle. Gdy zacznie źle pachnieć zmieniasz naczynie i do 99C w kotle odbierasz pogony do dalszego przerobu.
To tak w wielkim skrócie ale może ułatwi Ci opanowanie sprzętu. Masz sporo opomiarowania to też Ci pomoże.
Radzę zbierać wszystko co ukapie i dundru z kotła po procesie nie wylewać. Jak kocioł trochę wystygnie (70C) możesz wlać cały urobek do kotła i trenować inne warianty.

bociann2
500
Posty: 523
Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2011, 12:59
Krótko o sobie: Jestem okropnym człowiekiem, tak mi kiedyś mawiali.
Ulubiony Alkohol: Piwa
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Jedyna taka w Polsce...
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: bociann2 »

Jacek.kokot napisał:
"Zbudowanie sterownika to generalnie banał. Po pierwsze jest kupa komputerów różnePi poniżej 100PLN, ba nawet poniżej 50PLN. Do tego potrzeba DS1820 za 3PLN/szt, opornik 4,7, trochę skrętki na drucie do łączenia (łatwo łączyć na pająka), ewetualnie taśma jak ktoś chce, dalej łączniki, standardowe za 5PLN/szt (spokojnie 2kW dadzą radę), trochę kabelków łącznikowych. Do tego zasilacz 5V za 3PLN, karta microsd. Zakładam, że wifi jest w komputerku, jak nie ma na USB za 12PLN da radę.

Do tego kawałek banalnego sortu."


W obecnym momencie dyskusji wygląda na to, że autor miał rację
Sterownik to pikuś, tzn. Pan Pikuś, za 100 zł, no i tylko ten kawałek banalnego softu
Ostatnio zmieniony sobota, 17 paź 2020, 04:48 przez bociann2, łącznie zmieniany 1 raz.

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: rastro »

Oj tam oj tam bo Ty @bociann2 jesteś malkontent ;) Co w takim sterowniku jest skomplikowanego? No co? Łączysz wszystkie te te druty... i cztasz temperaturę poleceniem cat i już ;). Zobacz jakie ładne wykresy można tym wygenerować.
Ostatnio zmieniony sobota, 17 paź 2020, 08:22 przez rastro, łącznie zmieniany 2 razy.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4904
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: rozrywek »

TUNNINGOWANIE TRABANTA.

Automatyczna skrzynia. Xenonowe lampy, sportowy wydech.
Brakuje Tytanowego wałka rozrządu.
Tak można określić tę całe sterowanie.

Oprócz skomplikowanych wykresów i psedotechnicznego jęxyka nikt się jeszcze nie doczekał zwykłego prostego opisu procesu jaki jest prowadzony. Oprócz zapewnienia że jest super procent i jakość.

Wyxhodzę z tego warsztatu.
Wyciągasz pomocną dłoń i dostajesz za to podśmiechujki i sarkastyczne teksty.
Ciao.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: rastro »

Ale nie wiem o co chodzi z tymi śmieszkami, ale temat momentami szedł właściwym torem - chociażby pojawił się ciekawy wątek stabilizacji mocy. Z mojego punktu widzenia to ciekawy element procesu i wydaje mi się że niekoniecznie doceniany. Ja tam widzę dla takiej stabilizacji przynajmniej dwa zastosowania. Jedno o którym już pisałem, a drugie to w takim układzie możliwa byłą by praca tuż poniżej granicy zalania kolumny. Czyli prawdopodobnie w najbardziej optymalnych warunkach jej pracy - przynajmniej w kwestii wydajności, ale wydaje się też że wtedy też wypełnienie powinno pracować najlepiej - zwilżenie bliskie ideału, niemalże idealny stosunek fazy ciekłej do gazowej itp.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

wkg_1
800
Posty: 849
Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: wkg_1 »

Chodzi o to, że facet się nie umie zachować - brak mu elementarnej kindersztuby. No to można się tylko uśmiechnąć. I pogadać między sobą bo przecież czytać nie lubi.

A z tą praca pod progiem zalania to nie wiem - pod koniec procesu chyba lepiej zmniejszyć moc żeby się gwałtownie pogony nie podrywały. Chodzi mi o moment kiedy częściowo już opróżniony bufor zapełnia się ponownie. Choć tu do końca nie jestem pewien przyczyny.

PS: Bez bufora pewnie jest to samo zjawisko tylko nie tak widoczne.

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: rastro »

Generalnie końcówka procesu jest raczej trudnym zagadnieniem. Ale wydaje się że jak zaczyna zawodzić sterowanie refluksem to już nie bardzo jest o co walczyć. Przy 98 st. C w kotle pewnie do rury trafia tylko woda i śladowe ilości czegoś bliżej nieokreślonego, a całe alko to tylko to co krąży w rurze. Oczywiście po cichu zakładam że termometry na DS'ach oszukują - powyżej 85 błąd może być większy nić 0,5 st. C - raczej nie dowiemy się jaki + wpływ ciśnienia.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

robert4you
950
Posty: 951
Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: robert4you »

Podłącz do kolumny regulator mocy i jakiś czujnik temperatury z którego będziesz mógł rysować wykresy na 10 półce. Pod koniec procesu, czyli powiedzmy powyżej 98 stopni, a nawet już takie zjawiska widać przy 96 w kotle, zacznij regulować moc trochę w górę trochę w dół zobaczysz co dzieje się z wykresem, wyraźnie widać jaka moc jest idealna dla danej kolumny.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony sobota, 17 paź 2020, 22:15 przez robert4you, łącznie zmieniany 1 raz.
************************************************************************

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: rastro »

Generalnie to muszę odgrzebać kilka projektów z szuflady - zaczynają się długie wieczory więc może coś wykombinuję. Mam całkiem fajny prototyp dwu kanałowego termometru na PT100. Spokojnie daje radę 2-3 miejsca po przecinku no i dokładność oraz częstotliwość odczytu zdecydowanie lepsza niż na DS'ach.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

wkg_1
800
Posty: 849
Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: wkg_1 »

rastro pisze:Generalnie końcówka procesu jest raczej trudnym zagadnieniem. Ale wydaje się że jak zaczyna zawodzić sterowanie refluksem to już nie bardzo jest o co walczyć. Przy 98 st. C w kotle pewnie do rury trafia tylko woda i śladowe ilości czegoś bliżej nieokreślonego, a całe alko to tylko to co krąży w rurze. Oczywiście po cichu zakładam że termometry na DS'ach oszukują - powyżej 85 błąd może być większy nić 0,5 st. C - raczej nie dowiemy się jaki + wpływ ciśnienia.
Rzecz w tym, że sterowanie refluksem mi nie zawodzi bo mam bufor. W KEG-u dawno 100 stopni, w buforze 90 a 10 półka jak wmurowana.
Chodzi mi o dosyć gwaltowne, ponowne zapełnienie bufora. Jak pracuję znacznie poniżej progu zalania to tego zjawiska nie obserwuję.
robert4you pisze:Podłącz do kolumny regulator mocy i jakiś czujnik temperatury z którego będziesz mógł rysować wykresy na 10 półce. Pod koniec procesu, czyli powiedzmy powyżej 98 stopni, a nawet już takie zjawiska widać przy 96 w kotle, zacznij regulować moc trochę w górę trochę w dół zobaczysz co dzieje się z wykresem, wyraźnie widać jaka moc jest idealna dla danej kolumny.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Nie rozumiem. Temperatura na 10-ej jest stała. Mam czujnik z dokładnością do 0,06 stopnia. Nie chodzi o skok na 10-ej bo wtedy już dawno jest po zawodach tylko o stabilne odparowanie i w konsekwencji spokojną pracę bufora.
Ostatnio zmieniony sobota, 17 paź 2020, 22:38 przez wkg_1, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

robert4you
950
Posty: 951
Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: robert4you »

Zwykły DS jest aż za dobry żeby zobaczyć to o czym piszę.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
************************************************************************
Awatar użytkownika

robert4you
950
Posty: 951
Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: robert4you »

@wkg_1 przy prawidłowym prowadzeniu procesu bufor powinien być "mocny" do min 99 w kotle. Moim zdaniem.
Powinienem wzmocnić się raz i raz opróżnić na koniec procesu.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony sobota, 17 paź 2020, 22:38 przez robert4you, łącznie zmieniany 1 raz.
************************************************************************

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: Szlumf »

rastro pisze:Ale nie wiem o co chodzi z tymi śmieszkami, ale temat momentami szedł właściwym torem - chociażby pojawił się ciekawy wątek stabilizacji mocy. ..................................................
"Zapomniał wół jak cielęciem był". To w sprawie "śmieszków".
Wielokrotnie prosiłem forumowych fachowców od elektroniki o stworzenie taniego, 3 fazowego stabilizatora mocy z regulacją fazową. Brak odzewu. Nie licząc stwierdzeń, że to banał i kiedyś, przy okazji się zrobi. Niestety, pewnie z braku okazji, się jeszcze nie zrobiło.
Gdy już taki regulator powstanie warto za jego pomocą opracować regulację pracy kolumny na podstawie ciśnienia w jej części zasypowej. Ktoś tu już się podśmiewał z prób w tym kierunku robionych na białym forum ale ciśnienie jest chyba najbardziej wiarygodnym parametrem pracy kolumny bo, w odróżnieniu od temperatur, nie zależy od ciśnienia atmosferycznego. Ja korzystam z "U rurki" i prowadzę proces tuż pod progiem zalania (około 100W) regulując ręcznie mocą na podstawie jej wskazań.

wkg_1
800
Posty: 849
Rejestracja: niedziela, 23 wrz 2018, 13:26
Podziękował: 46 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: wkg_1 »

robert4you pisze:Zwykły DS jest aż za dobry żeby zobaczyć to o czym piszę.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Ale nie wiem o czym piszesz : )
robert4you pisze:@wkg_1 przy prawidłowym prowadzeniu procesu bufor powinien być "mocny" do min 99 w kotle. Moim zdaniem.
Jest mocny do 100 w KEG-u.
robert4you pisze:Powinienem wzmocnić się raz i raz opróżnić na koniec procesu.
I tak jest o ile pod koniec - powiedzmy przy 99 w KEG-u zmniejsze nieco grzanie.
Ostatnio zmieniony sobota, 17 paź 2020, 22:48 przez wkg_1, łącznie zmieniany 1 raz.

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: rastro »

wkg_1 pisze:
robert4you pisze:Zwykły DS jest aż za dobry żeby zobaczyć to o czym piszę.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Ale nie wiem o czym piszesz : )
To do mnie było ;). Ale skoro już mam ten prototyp to czemu nie wykorzystać. Rozdzielczość jest mniej istotna... ciekawsze jest to że spokojnie można czytać przynajmniej 5 - 20 sampli/s.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

robert4you
950
Posty: 951
Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: robert4you »

Jasne że możesz. Bardzo polecam to doświadczenie.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
************************************************************************
Awatar użytkownika

robert4you
950
Posty: 951
Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: robert4you »

@Szlumf mierzyłem się już z tym tematem. I trochę poległem. Próbowałem to zrobić w oparciu o PID, niestety mam wrażenie że trzeba by tu użyć Atmegi , a nie Arduino.
Teraz zmierzę się z tym problemem w oparciu o STM, zobaczymy co wyjdzie.
Atmegi nie mam już ochoty opanowywać.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
************************************************************************

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Nowa koncepcja sterownika

Post autor: rastro »

Ale co tym PID - stabilizację mocy? Generalnie chyba największy problem to jednak dobry pomiar mocy... można i pośrednio - bo prąd-napięcie a oporność grzałki w zasadzie można przyjąć jako stałą... no i jest to element oporowy, który nie wprowadza dodatkowych komplikacji. Problem tylko w tym poszatkowanym sinusie. No i wydaje mi się że nie ma konieczności robić syfu na trzech fazach - regulacja wystarczyła by na jednej, ale opomiarować trzeba wszystkie trzy.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kontrola procesu destylacji”