No pora na pierwszy raz.
Witam, zaliczyłem swój pierwszy raz jako destyler amator
Nastaw:
Cukrówka 25l , na drożdżach Xpure, cukier 7+2 po 24h. Stała równe dwa tygodnie w 22 stopniach. BLG mierzone po tym czasie -4. Wcześniej BLG nie mierzyłem bo nie miałem jeszcze sprzętu. Nastaw niestety bez klarowania, ponieważ wystraszyli mnie, że się zepsuje jak za długo będzie stać...... Prawda czy Fałsz ?
Sprzęt:
Pożyczony KEG 30l z grzałką elektryczną, zaraz katalizator z miedzią (niestety już przepracowaną), płukałem go moczyłem w kwasku cytrynowym, ale szału nie było. Wys. katalizatora 20cm. Zaraz za tym aabratek, Wszystko przepłukałem ciepłą i zimną bieżącą wodą. Przynajmniej starałem się.
Psocenie:
18 00 - ruszyłem z nagrzewaniem KEGa.
18 35 - 85 st na KEGu, puszczenie chłodzenia
18 40 - zaczyna się skraplać
18 40 do 18 50 - awaria regulatora
19 00 - odbiór 100 ml przedgonu, moc 85%, temperatura na KEGu 90 st, na kolumnie 83,4
20 10 - odbiór 500ml , zawartość 85% T KEG 90 st, T KOL 84 st
21 00 - odbiór 500ml , zawartość 83% T KEG 90 st, T KOL 84,5 st
21 45 - odbiór 500ml , zawartość 80% T KEG 90 st, T KOL 84,7 st
22 35 - odbiór 500ml , zawartość 80% T KEG 91 st, T KOL 85 st
23 30 - odbiór 500ml , zawartość 78% T KEG 91 st, T KOL 86 st
Przerwano proces. Musiałem iść spać by wstać o 4 00 do roboty.
Reaktywacja procesu
14 05 - startujemy grzanie
14 35 - T KEG 90 st
14 40 - rozpoczęcie sączenia T KEG 92 st, T KOL 87,3 st
15 05 - odbiór 500ml , zawartość 75% T KEG 92 st, T KOL 87,5 st
15 30 - odbiór 500ml , zawartość 70% T KEG 93 st, T KOL 88,6 st
16 00 - odbiór 500ml , zawartość 68% T KEG 94 st, T KOL 89,1 st
16 30 - odbiór 500ml , zawartość 65% T KEG 95 st, T KOL 90 st
17 00 - odbiór 400ml , zawartość 62% T KEG 95st, T KOL 90 st
Przerwano proces z uwagi na smród z urobku.
Była to moja pierwsza destylacja, pomimo iż trochę tu poczytałem, to posłuchałem właściciela sprzętu jak grzać. Proszę o konstruktywną krytykę na temat tego procesu.
Odebrany urobek podsumowuje jak niżej:
19 00 - odbiór 100 ml przedgonu, moc 85%, - zapach spoko, smaku nie próbowałem
20 10 - odbiór 500ml , zawartość 85% - piękny delikatny zapach, oraz super smak
21 00 - odbiór 500ml , zawartość 83% - bardzo dobry zapach oraz smak
21 45 - odbiór 500ml , zawartość 80% - bardzo dobry zapach oraz smak
22 35 - odbiór 500ml , zawartość 80% - dobry zapach oraz smak
23 30 - odbiór 500ml , zawartość 78% - dobry zapach oraz smak
15 05 - odbiór 500ml , zawartość 75% - wątpliwy zapach oraz smak
15 30 - odbiór 500ml , zawartość 70% - słaby zapach oraz smak
16 00 - odbiór 500ml , zawartość 68% - śmierdzi i nie najlepiej kosztuje
16 30 - odbiór 500ml , zawartość 65% - śmierdzi i nie najlepiej kosztuje
17 00 - odbiór 400ml , zawartość 62% - .... brak mi słów ......
Tak więc mam 10 butelek, bo ciąłem co 500 ml. Wiem popełniłem dużo błędów, część świadomie, część z tego zasranego pośpiechu i obawy. Sprzęt wydaje mi się dobry, aczkolwiek chyba troszku zaniedbany.
Tak czy owak, pytanie .... co polecacie dalej zrobić z tym urobkiem. Pomóżcie określić frakcje. Generalnie możecie powiedzieć jako fachowcy co o tym myślicie ....Z góry dzięki za każdy odzew.
Nastaw:
Cukrówka 25l , na drożdżach Xpure, cukier 7+2 po 24h. Stała równe dwa tygodnie w 22 stopniach. BLG mierzone po tym czasie -4. Wcześniej BLG nie mierzyłem bo nie miałem jeszcze sprzętu. Nastaw niestety bez klarowania, ponieważ wystraszyli mnie, że się zepsuje jak za długo będzie stać...... Prawda czy Fałsz ?
Sprzęt:
Pożyczony KEG 30l z grzałką elektryczną, zaraz katalizator z miedzią (niestety już przepracowaną), płukałem go moczyłem w kwasku cytrynowym, ale szału nie było. Wys. katalizatora 20cm. Zaraz za tym aabratek, Wszystko przepłukałem ciepłą i zimną bieżącą wodą. Przynajmniej starałem się.
Psocenie:
18 00 - ruszyłem z nagrzewaniem KEGa.
18 35 - 85 st na KEGu, puszczenie chłodzenia
18 40 - zaczyna się skraplać
18 40 do 18 50 - awaria regulatora
19 00 - odbiór 100 ml przedgonu, moc 85%, temperatura na KEGu 90 st, na kolumnie 83,4
20 10 - odbiór 500ml , zawartość 85% T KEG 90 st, T KOL 84 st
21 00 - odbiór 500ml , zawartość 83% T KEG 90 st, T KOL 84,5 st
21 45 - odbiór 500ml , zawartość 80% T KEG 90 st, T KOL 84,7 st
22 35 - odbiór 500ml , zawartość 80% T KEG 91 st, T KOL 85 st
23 30 - odbiór 500ml , zawartość 78% T KEG 91 st, T KOL 86 st
Przerwano proces. Musiałem iść spać by wstać o 4 00 do roboty.
Reaktywacja procesu
14 05 - startujemy grzanie
14 35 - T KEG 90 st
14 40 - rozpoczęcie sączenia T KEG 92 st, T KOL 87,3 st
15 05 - odbiór 500ml , zawartość 75% T KEG 92 st, T KOL 87,5 st
15 30 - odbiór 500ml , zawartość 70% T KEG 93 st, T KOL 88,6 st
16 00 - odbiór 500ml , zawartość 68% T KEG 94 st, T KOL 89,1 st
16 30 - odbiór 500ml , zawartość 65% T KEG 95 st, T KOL 90 st
17 00 - odbiór 400ml , zawartość 62% T KEG 95st, T KOL 90 st
Przerwano proces z uwagi na smród z urobku.
Była to moja pierwsza destylacja, pomimo iż trochę tu poczytałem, to posłuchałem właściciela sprzętu jak grzać. Proszę o konstruktywną krytykę na temat tego procesu.
Odebrany urobek podsumowuje jak niżej:
19 00 - odbiór 100 ml przedgonu, moc 85%, - zapach spoko, smaku nie próbowałem
20 10 - odbiór 500ml , zawartość 85% - piękny delikatny zapach, oraz super smak
21 00 - odbiór 500ml , zawartość 83% - bardzo dobry zapach oraz smak
21 45 - odbiór 500ml , zawartość 80% - bardzo dobry zapach oraz smak
22 35 - odbiór 500ml , zawartość 80% - dobry zapach oraz smak
23 30 - odbiór 500ml , zawartość 78% - dobry zapach oraz smak
15 05 - odbiór 500ml , zawartość 75% - wątpliwy zapach oraz smak
15 30 - odbiór 500ml , zawartość 70% - słaby zapach oraz smak
16 00 - odbiór 500ml , zawartość 68% - śmierdzi i nie najlepiej kosztuje
16 30 - odbiór 500ml , zawartość 65% - śmierdzi i nie najlepiej kosztuje
17 00 - odbiór 400ml , zawartość 62% - .... brak mi słów ......
Tak więc mam 10 butelek, bo ciąłem co 500 ml. Wiem popełniłem dużo błędów, część świadomie, część z tego zasranego pośpiechu i obawy. Sprzęt wydaje mi się dobry, aczkolwiek chyba troszku zaniedbany.
Tak czy owak, pytanie .... co polecacie dalej zrobić z tym urobkiem. Pomóżcie określić frakcje. Generalnie możecie powiedzieć jako fachowcy co o tym myślicie ....Z góry dzięki za każdy odzew.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 13 gru 2021, 23:29 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 554
- Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
- Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
- Ulubiony Alkohol: Swój.
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: No pora na pierwszy raz.
Proponuję poczytać, a potem zlać wszystko (no może oprócz tego pierwszego przedgonu) do kega i puścić minimum 2 razy.
Wszystko zrobione źle (raczej nie sądzę, że chciałeś destylować cukier). Zrobiłeś destylację, a powinna być rekta.
Procenty się rozjechały, temperatury też.....
Brakło dużo rzeczy, w skrócie powinno być: zalanie, stabilizacja (z odbiorem przedgonow), płukanie, obiór serca (w odpowiednim momencie wprowadzane korekty odbioru), odbiór pogonu, koniec.
Przy sercu na zasypie jego procenty jak i temperatura w kolumnie powinna stać w miejscu.
Opisz swój sprzęt (moc, zasyp, termo), to może coś podpowiemy
Wszystko zrobione źle (raczej nie sądzę, że chciałeś destylować cukier). Zrobiłeś destylację, a powinna być rekta.
Procenty się rozjechały, temperatury też.....
Brakło dużo rzeczy, w skrócie powinno być: zalanie, stabilizacja (z odbiorem przedgonow), płukanie, obiór serca (w odpowiednim momencie wprowadzane korekty odbioru), odbiór pogonu, koniec.
Przy sercu na zasypie jego procenty jak i temperatura w kolumnie powinna stać w miejscu.
Opisz swój sprzęt (moc, zasyp, termo), to może coś podpowiemy
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 13 gru 2021, 23:48 przez nemeto, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 632
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 181 razy
- Otrzymał podziękowanie: 121 razy
Re: No pora na pierwszy raz.
@IreMat
Gdy drugiego dnia kontynuowałeś proces, należało ponownie po rozgrzaniu wsadu ustabilizować kolumnę i ODEBRAĆ przedgon!
Zmienił się procent Twojego wsadu, zmieniły się warunki( krzywe rektyfikacji), więc przedgon wciąż tam był. Zauważyłeś to jak widać, skoro piszesz że zapach i smak były wątpliwe
Co masz na myśli pisząc, że zaraz za katalizatorem jest aabratek?
Od razu głowica? Czy jednak kolumna i dopiero głowica?
Jak pisze nemeto, opisz urządzenie dokładniej. Ile i jakiej mocy grzałki w kegu? Czy jest na jednej z nich regulator mocy? Jaka wysokość kolumny? Gdzie są termometry? Może wrzuć kilka zdjęć.
Gdy drugiego dnia kontynuowałeś proces, należało ponownie po rozgrzaniu wsadu ustabilizować kolumnę i ODEBRAĆ przedgon!
Zmienił się procent Twojego wsadu, zmieniły się warunki( krzywe rektyfikacji), więc przedgon wciąż tam był. Zauważyłeś to jak widać, skoro piszesz że zapach i smak były wątpliwe
Co masz na myśli pisząc, że zaraz za katalizatorem jest aabratek?
Od razu głowica? Czy jednak kolumna i dopiero głowica?
Jak pisze nemeto, opisz urządzenie dokładniej. Ile i jakiej mocy grzałki w kegu? Czy jest na jednej z nich regulator mocy? Jaka wysokość kolumny? Gdzie są termometry? Może wrzuć kilka zdjęć.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: No pora na pierwszy raz.
Kolego, miedzi nie potrzebujesz do cukrówki. Opisz sprzęt, gdzie masz termometry, czy masz latarkę, bufor, OLM, czy inne dodatki. Przede wszystkim musisz przeprowadzić przynajmniej godzinną stabilizację, czyli grzejesz całą mocą tak długo, aż zobaczysz w wizjerze (o ile go masz) na górze bulgoczącą ciecz. Wtedy obniżasz moc grzania do powiedzmy 60% (to musisz sobie eksperymentalnie ustalić) i czekasz 60 minut. Temperatury w tym czasie powinny się ustabilizować na stałym poziomie. Po tym czasie zaczynasz powoli odbierać przedgony, jak nie masz OLM i odbierasz z głowicy, to po pierwszych 100ml musisz sprawdzać, czy nadal urobek śmierdzi, czy już jest akceptowalny. Temperatura delikatnie podskoczy przy otwarciu zaworka odbioru, ale po 3, 4 minutach powinna się ustabilizować znowu na stałym poziomie. Jeżeli urobek jest akceptowalny odbierasz go obserwując temperaturę, jeżeli podskoczy o 0,1 - 0,2*C, redukujesz odbiór (temperatura ma być stała). Poniżej podaję Ci wzory na obliczenie ilości przed i pogonu, są bardzo przybliżone, bo wszystko oczywiście zależy od wkładu i innych czynników, ale w wielkim przybliżeniu możesz się tym kierować, jednak sprawdzaj urobek:
Krok pierwszy. Wyznaczanie objętości alkoholu (w przeliczeniu na 100%) w nastawie.
Ilość alko = objętość wsadu X moc
Przykład dla nastawu Wallyb'a:
26L X 17% = 4,42L
Krok drugi. Wyznaczanie ilości podpałki.
Ilość podpału = ilość alko X 5%
Przykład dla nastawu Wallyb'a:
4,42L X 5% = 0,221L
Krok trzeci. Wyznaczanie ilości przedgonu.
Ilość przedgonu = ilość alko X 10%
Przykład dla nastawu Wallyb'a:
4,42L X 10% = 0,442L
Krok czwarty. Wyznaczanie ilości gonu.
Ilość gonu = ilość alko X 85%
Przykład dla nastawu Wallyb'a:
4,42L X 85% = 3,757L
Poszukaj sobie też wątku tu na forum o metodzie 2,5 to chyba najlepszy przepis na spirytus lux.
Krok pierwszy. Wyznaczanie objętości alkoholu (w przeliczeniu na 100%) w nastawie.
Ilość alko = objętość wsadu X moc
Przykład dla nastawu Wallyb'a:
26L X 17% = 4,42L
Krok drugi. Wyznaczanie ilości podpałki.
Ilość podpału = ilość alko X 5%
Przykład dla nastawu Wallyb'a:
4,42L X 5% = 0,221L
Krok trzeci. Wyznaczanie ilości przedgonu.
Ilość przedgonu = ilość alko X 10%
Przykład dla nastawu Wallyb'a:
4,42L X 10% = 0,442L
Krok czwarty. Wyznaczanie ilości gonu.
Ilość gonu = ilość alko X 85%
Przykład dla nastawu Wallyb'a:
4,42L X 85% = 3,757L
Poszukaj sobie też wątku tu na forum o metodzie 2,5 to chyba najlepszy przepis na spirytus lux.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Re: No pora na pierwszy raz.
Serwus
Keg, katalizator i zaraz nad nim głowica aabratek- destylacja prosta, zbyt mocnego i niewyklarowanego nastawu. Stąd smród. Jeśli chcesz rektyfikować, poskładaj kolumnę z wypełnieniem do kupy i rektyfikuj. To co uzyskałeś(o ile nie był to przebieg techniczny)moim zdaniem, nadaje się do ponownego procesu o ile postawisz kolumnę na "nogi" i zadbasz o właściwy jego przebieg.
Jeżeli chcesz destylować w sposób prosty nastaw cukrowy, koniecznie go klaruj i nie przekraczaj 22Blg. Uważam, że 2-3krotna destylacja prosta takiej surówki, powinna dać coś pijalnego. Pozdrawiam
Keg, katalizator i zaraz nad nim głowica aabratek- destylacja prosta, zbyt mocnego i niewyklarowanego nastawu. Stąd smród. Jeśli chcesz rektyfikować, poskładaj kolumnę z wypełnieniem do kupy i rektyfikuj. To co uzyskałeś(o ile nie był to przebieg techniczny)moim zdaniem, nadaje się do ponownego procesu o ile postawisz kolumnę na "nogi" i zadbasz o właściwy jego przebieg.
Jeżeli chcesz destylować w sposób prosty nastaw cukrowy, koniecznie go klaruj i nie przekraczaj 22Blg. Uważam, że 2-3krotna destylacja prosta takiej surówki, powinna dać coś pijalnego. Pozdrawiam
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: No pora na pierwszy raz.
Do poprawnego działania głowicy, potrzebny jest taki czynnik jak chłodziwo, czyli woda.
Nowe zastosowanie aparatu typu Aabratek, cukrówka w trybie ps, rewelacja. Po co tam w ogóle głowica???
Odbieranie do 0,5L jako słuszne zresztą, zapewne jest dziełem przypadku..... nie masz ani jednej damy 5L. Ot co.
A wlewanie NIE KLAROWANEGO nastawu do POŻYCZONEGO sprzętu, gratulacje.
Szacun.
"Sorry stary zasyfiłem ci zbiornik, wypełnienie i kolumnę, doczyścisz sobie sam"
Nie pożyczyłbym tobie nawet młotka, bo bym dostał z powrotem bez trzonka.
O organizacji zasobem czasu już nie wspomnę.
Zaczynać proces o 18-ej wieczorem, i oczekiwać cudów, brawo.
Jak nie masz czasu, to się za to nie bierz. Amen.
Nowe zastosowanie aparatu typu Aabratek, cukrówka w trybie ps, rewelacja. Po co tam w ogóle głowica???
Odbieranie do 0,5L jako słuszne zresztą, zapewne jest dziełem przypadku..... nie masz ani jednej damy 5L. Ot co.
A wlewanie NIE KLAROWANEGO nastawu do POŻYCZONEGO sprzętu, gratulacje.
Szacun.
"Sorry stary zasyfiłem ci zbiornik, wypełnienie i kolumnę, doczyścisz sobie sam"
Nie pożyczyłbym tobie nawet młotka, bo bym dostał z powrotem bez trzonka.
O organizacji zasobem czasu już nie wspomnę.
Zaczynać proces o 18-ej wieczorem, i oczekiwać cudów, brawo.
Jak nie masz czasu, to się za to nie bierz. Amen.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: No pora na pierwszy raz.
Znalezione w sieci, ja się tym trochę wzorowałem na początku i to z sukcesem. Lepiej zebrać trochę za dużo, niż zanieczyścić serce przedgonem. Po odebraniu serca, reszta to pogon, nie ma potrzeby wyliczania go.Skir pisze:@kiwitom23 trochę te wyliczenie nie teges. Dwie setki podpałki z 25l nastawu? Hmmm... trochę dużo.
Od wyznaczonego gonu (zdecydowanie dużo) musisz jeszcze odliczyć pogon.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 554
- Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
- Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
- Ulubiony Alkohol: Swój.
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 105 razy
Re: No pora na pierwszy raz.
Też, te wyliczenia mi się nie podobają. Wyliczony cały alkohol w nastawie (zresztą ja nie jestem w stanie tak dokładnie określić mocy swojego nastawu), suma procentów daje 100. Nigdy nie udało mi się wyciągnąć całego alkoholu z nastawu. Odrobina zostaję w buforze, kolumnie i w jeziorkach
Ostatnio zmieniony wtorek, 14 gru 2021, 14:26 przez nemeto, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: No pora na pierwszy raz.
Realnie na 25l:
50 ml podpałka
200 ml przedgon
2,5 l gon
reszta pogon.
Ale to też zależy od zacieru/nastawu. Zacier na zbożach ma około 9-10% (ok 18 BLG) , nastaw z cukru dużo więcej. Szczególnie, jak ktoś popłynie i zrobi według przepisu na opakowaniu drożdży
50 ml podpałka
200 ml przedgon
2,5 l gon
reszta pogon.
Ale to też zależy od zacieru/nastawu. Zacier na zbożach ma około 9-10% (ok 18 BLG) , nastaw z cukru dużo więcej. Szczególnie, jak ktoś popłynie i zrobi według przepisu na opakowaniu drożdży
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: No pora na pierwszy raz.
Są regiony w Polsce, gdzie użycie miedzianego katalizatora, staje się koniecznością. Chodzi o wodę.
Znam z tego forum co najmniej kilka osób, które do pierwszego procesu, zawsze stosują katalizator wypełniony sprężynkami miedzianymi. Więc skąd pewność, że autor nie musi go stosować?
Polemizowalbym..kiwitom23 pisze:Kolego, miedzi nie potrzebujesz do cukrówki.
Są regiony w Polsce, gdzie użycie miedzianego katalizatora, staje się koniecznością. Chodzi o wodę.
Znam z tego forum co najmniej kilka osób, które do pierwszego procesu, zawsze stosują katalizator wypełniony sprężynkami miedzianymi. Więc skąd pewność, że autor nie musi go stosować?
Mam prośbę. Może zaczekajmy do momentu aż nasz kolega-autor wątku się określi czy użył całej kolumny czy tylko głowicy podpiętej do katalizatora bo póki co wsadzasz wszystkich do jednego wora.Góral bagienny pisze:Niepotrzebnie się jaracie