Nieudana zbożówka

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.

Autor tematu
jaroslav
50
Posty: 56
Rejestracja: wtorek, 12 lut 2013, 22:41
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: miód
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: jaroslav »

Witam

Chcę się przerzucić z cukru na zbożówki. Za mną pierwsza próba niezbyt udana.

Do wody o temp ok 90 st. wrzuciłem 3 porcje mieszanki zbożowej (3x garnek 1,5 L). Mieszanka jęczmienia, pszenżyta i pszenicy (ześrutowana). Dodałem enzym upłynniający, zamieszałem. Jak temperatura spadła do przedziału 60-70 st. dodałem enzym scukrzający i zostawiałem do wystygnięcia. Jak temp spadła, zrobiłem próbę jodową, wykazało że niby skrobia została rozłożona, płyn przelałem do pojemnika fermentacyjnego, a zboże wywaliłem . Po puszczeniu na rurki zaczęło ciurkać coś mętnego i przy temp 96 st na kotle, czyli wynika że spartoliłem zacier :). Będę wdzięczy za prawidłowy przepis jak postępować.
promocja

misiek35
100
Posty: 132
Rejestracja: środa, 25 sty 2012, 20:10
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Nieudana zbożówka

Post autor: misiek35 »

Jakieś szczegóły? Blg startowe, końcowe? Jakie drożdże, na czym destylowałeś?
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Nieudana zbożówka

Post autor: Kamal »

Gr000by pisał, że enzym scukrzający, dobrze jest zadać w temp. 60*C. I co jakiś czas musisz mieszać zacier. Żeby skrobia się całkowicie scukrzyła
:-)
K.
Obrazek

Autor tematu
jaroslav
50
Posty: 56
Rejestracja: wtorek, 12 lut 2013, 22:41
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: miód
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Nieudana zbożówka

Post autor: jaroslav »

misiek35 pisze:Jakieś szczegóły? Blg startowe, końcowe? Jakie drożdże, na czym destylowałeś?
blg początkowego nie mierzyłem, końcowe wyniosło 0, na powierzchni utworzył się biały kożuch, nastaw nie dawał oznak że pracuje, a że balingometr pokazywał 0 uznałem ze można robić. Aparatura kolumna lm, destylacja na "smakówkę" - odkręconym na max zawór odbioru. Drożdże coobra whisky.
Awatar użytkownika

arbaletnik
400
Posty: 414
Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podlaskie
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Nieudana zbożówka

Post autor: arbaletnik »

Witam, po czym sądzisz że to spartoliłeś? Tylko dlatego że leciało mętne przy 96 na kegu? Ile wtedy miał % destylat?Jaka była objętość zacieru i ile otrzymałeś do tych 96. Co wyszło w smaku?Czy zbierałeś do jednego naczynia do 96 i powyżej 96?
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman

Autor tematu
jaroslav
50
Posty: 56
Rejestracja: wtorek, 12 lut 2013, 22:41
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: miód
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Nieudana zbożówka

Post autor: jaroslav »

arbaletnik pisze:Witam, po czym sądzisz że to spartoliłeś? Tylko dlatego że leciało mętne przy 96 na kegu? Ile wtedy miał % destylat?Jaka była objętość zacieru i ile otrzymałeś do tych 96. Co wyszło w smaku?Czy zbierałeś do jednego naczynia do 96 i powyżej 96?

Wszystko od 96 do 100ki szło do jednego naczynia. Zacieru było ok 30L,

Cukier i owoce to co prawda inna sprawa, ale zawsze miałem takie same objawy jak w kotle były już marne resztki alkoholu albo w czasach gdy dopiero przygodę zaczynałem, zacier był słabej jakości . 2ga sprawa że zapomniałem dodać że z tego zboża nawet 200 ml nie wyszło, więc ewidentnie zacier spartolony, no i alkoholomierz pokazuje w zacierze 0.
Awatar użytkownika

przemu87
50
Posty: 76
Rejestracja: piątek, 14 lis 2014, 04:29
Krótko o sobie: Jestem jaki jestem i nikt tego nie zmieni!
Ulubiony Alkohol: własny :-)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Gidle
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Nieudana zbożówka

Post autor: przemu87 »

Biały kożuch może świadczyć o tym że złapałeś infekcje i drożdże nie podjęły wogóle pracy.Alkoholomierzem mierzy się moc destylatu a nie moc zacieru.
NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Nieudana zbożówka

Post autor: radius »

@jaroslav, popełniłeś kilka błędów.
Czy oprócz pszenicy, pozostałe zboża miałeś nieześrutowane? Jeśli tak, to za krótko przetrzymałeś w wysokiej temperaturze i skrobia zawarta w nieśrutowanym zbożu nie skleikowała się. Poczytaj tutaj - http://blog.homebrewing.pl/?p=195
Enzym scukrzający dodałeś w za wysokiej temperaturze. Optymalny przedział dla glukoamylazy to 50-65oC. Enzym miałeś świeży? Jak długo przetrzymałeś w takiej temperaturze? Może za krótko i enzym nie "przerobił" całej skrobi na cukier? Po za tym w zacierze mogło być bardzo mało uwolnionej i skleikowanej skrobi do przetworzenia.
Szkoda, że nie zmierzyłeś blg po zacieraniu a przed schłodzeniem zacieru do fermentacji.
Jakich drożdży użyłeś do fermentacji, bo nic o nich nie piszesz? Czyżbyś fermentował na dzikusach z powietrza? ;) Jaka pożywka?
Wszystko wskazuje na minimalną zawartość alkoholu w zacierze, stąd początek odbioru przy temp. 96oCi mętny destylat.
Same błędy :shock:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
jaroslav
50
Posty: 56
Rejestracja: wtorek, 12 lut 2013, 22:41
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: miód
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Nieudana zbożówka

Post autor: jaroslav »

@Radius wszystkie zboża zostały ześrutowane, drożdże poszły Coobra Whisky. Twój post wiele wyjaśnia, spróbuję podejść do tematu raz jeszcze z zastosowaniem twoich wskazówek.

Wodę zagrzałem do ok 90 st dodałem zboże, jak tylko zaczęło się gotować zdjąłem z palnika. Gar wystawiłem na zewnątrz (robiłem 23 ego grudnia wieczorem). Temperatura spadła na 70 czy minimalnie mniej, dodałem enzym scukrzający, zostawiłem to na jakis czas 1-2h. Płyn zaczął się "rozwarstwiać" (tak jak cukrówka zaczyna się klarować ale sklarowana do końca nie jest). Zrobiłem próbę jodową, pokazało że skrobia jest rozłożona. Płyn zlałem do fermentora, do śruty wlałem wody i to ponowie zagotowałem, płyn z tego zmieszałem z tym co już wcześniej ściągnąłem, jak się schłodziło dodałem drożdże Coobra whisky
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Nieudana zbożówka

Post autor: radius »

Jaka była temperatura zacieru w chwili dodania drożdży, bo wychodzi na to, że nie przefermentowały słodyczy, skoro uzyskałeś tylko 200 ml destylatu? Natleniłeś zacier przed dodaniem drożdży?
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
jaroslav
50
Posty: 56
Rejestracja: wtorek, 12 lut 2013, 22:41
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: miód
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Nieudana zbożówka

Post autor: jaroslav »

Pomiar temperatury był ok 35st. Jaki jest mniej więcej optymalny czas trzymania temperatury dla poszczególnych enzymów ?
Tteraz tak wszystko na oko robiłem i może to też ma swój pływ.
Awatar użytkownika

arbaletnik
400
Posty: 414
Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podlaskie
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Nieudana zbożówka

Post autor: arbaletnik »

Jaroslav, nie wiem czy to czytałeś? Jak nie,to warto
http://alkohole-domowe.com/forum/zacier ... t9400.html
i kwintesencja Produkcja polskiego burbona by kol.Grooby
http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... p?id=11545
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Nieudana zbożówka

Post autor: W_TG »

A nie miałeś pokusy zrobić próby organoleptycznej paluchem. Większość kucharzy sprawdza smak paluchem ;)
Co prawda nie mam doświadczenia ze zbożem, dopiero z wiosny mam zamiar trzasnąć żytniówkę.
Z początkiem lat 80 kilka razy z kolegą scukrzaliśmy mąkę kartoflaną robiąc z niej kisiel i zadając mielonym skiełkowanym żytem.
Po dodaniu żyta kiśiel rozwadniał się i robił się słodki. Wyraźnie słodki i to było naszym wskaźnikiem :D
Jeśli nie masz cukromierza to na początek paluch jest dobry do kontroli międzyprocesowej ;)
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Nieudana zbożówka

Post autor: radius »

jaroslav pisze:Pomiar temperatury był ok 35st.
Za wysoka. Maksymalna nie powinna przekroczyć 30oC.
jaroslav pisze:Jaki jest mniej więcej optymalny czas trzymania temperatury dla poszczególnych enzymów ?
Dla upłynniającego wystarczy 15-20 minut. Przetrzymanie scukrzającego 40-50 minut w temperaturze 62-64oC, powinno wystarczyć do scukrzenia skrobi.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”