Nie przygotowałem matki drożdzowej
-
Autor tematu - Posty: 4
- Rejestracja: poniedziałek, 16 wrz 2019, 15:29
- Podziękował: 4 razy
Witam wszystkich, wczoraj nastawiłem moje pierwsze wino z winogron: 9,3L wody, 1L wody z cukrem. Po zlaniu tego do gąsiora, wziąłem 2,5g drożdzy TOKAY, 2,5g pożywki, wymieszałem ze sobą i wsypałem do gąsiora, wymieszałem łyżką. Zakorkowałem gąsior i założyłem rurkę z wodą. Gąsior stoi w pokoju w temperaturze 20 stopni Celsjusza. Teraz obawiam się że nie wykonałem wcześniej matki drożdzowej. Jak teraz sprawdzić czy wino fermentuje? Czy wszystko będzie dobrze? Jak mogę naprawić ten błąd?
-
- Posty: 9
- Rejestracja: czwartek, 19 wrz 2019, 08:54
- Podziękował: 1 raz
-
- Posty: 527
- Rejestracja: środa, 13 cze 2018, 06:47
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Nie przygotowałem matki drożdzowej
Troszeczke mało tych drożdży - dlatego to trwa (muszą się namnozyc)
Jeżeli nie było na opakowaniu ze nie wymagają uwadniania to zrób ti ponownie ale już tak jak opisane na etykiecie.
9,3 L wody, 1L wody z cukrem, a cóż to za proporcje??? a gdzie winogrona???
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Jeżeli nie było na opakowaniu ze nie wymagają uwadniania to zrób ti ponownie ale już tak jak opisane na etykiecie.
9,3 L wody, 1L wody z cukrem, a cóż to za proporcje??? a gdzie winogrona???
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 23 wrz 2019, 17:55 przez dynio, łącznie zmieniany 1 raz.
"priusquam superbia ambulat" - pycha kroczy przed upadkiem
-
Autor tematu - Posty: 4
- Rejestracja: poniedziałek, 16 wrz 2019, 15:29
- Podziękował: 4 razy
-
- Posty: 1412
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Nie przygotowałem matki drożdzowej
Winogrona nie winogron, winogron boli bardziej niż psocenie, a uwierzcie to już działa na mnie jak czerwona płachta na byka.
https://fil.ug.edu.pl/strona/15113/owoc ... n_winogron
Sorry, że nie w temacie, ale tak bolą mnie oczy jak widzę słowo winogron, że dziś nie wytrzymałem.dynio pisze:a gdzie winogron???
Winogrona nie winogron, winogron boli bardziej niż psocenie, a uwierzcie to już działa na mnie jak czerwona płachta na byka.
https://fil.ug.edu.pl/strona/15113/owoc ... n_winogron