Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
-
- Posty: 76
- Rejestracja: piątek, 14 lis 2014, 04:29
- Krótko o sobie: Jestem jaki jestem i nikt tego nie zmieni!
- Ulubiony Alkohol: własny :-)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Gidle
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Troche aromatu napewno stracisz, jednak towar będzie potrzebował mniej czasu na ułożenie się. Jak przefiltrujesz przez węgiel to mozesz zapomnieć o aromacie i smaku owocu. Jesli robisz na PostStilu to ja bym to przegonił jeszcze raz z dokładnym cięciem przed jak i pogonów. Wybór jednak należy do ciebie.
NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ
-
- Posty: 2913
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 397
- Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
W połowie listopada zamęczyłem swój pierwszy prawdziwy(w pewnym sensie) calvados. Pierwsze, cukrowane "kalwadosy" mają historię dłuższą, niż broda przecietnego krasnoludka z bródką... Około 200 chyba z 50 kg jabłek dało ok. 120l nastawu wspartego 12ma kg inwertowanego samodzielnie cukru. Po przejściu przez mękę wszystkich zabaw w mielenie, inwert., dozbierowywanie jabłuszek, mielenie, odciskanie, dofwtmentowywanie, ponowne odciskanie, a na koniec gonienie... Odnoszę wrazenie,że chyba już jestem pierdolnięty i sztukę stawiam wyżej, niż moc obalalną destylatu! Po dwóch miesiącach leżakowania na dębie , ci wszyscy domowi i zaprzyjaźnieni głupole sadzą komplementy, a ja czuję smród ledwie zwietrzałego bimbru na jabłkach. Czy na AD jest jakiś zaprzyjaźniony doktor? Jak cieszyć się czymś, co kiedyś wystarczało, a dziś zawstydza?
Zle napisałem - kiedyś dumą napawało, a dziś żenada. Nigdy nie wiem- czy są tak fałszywi jak ja, gdy im komplementy za cukrowe g* sadzę, czy są tak uprzejmi, jak ja, gdy im... W sumie to to samo...
Zle napisałem - kiedyś dumą napawało, a dziś żenada. Nigdy nie wiem- czy są tak fałszywi jak ja, gdy im komplementy za cukrowe g* sadzę, czy są tak uprzejmi, jak ja, gdy im... W sumie to to samo...
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
No cóż,nastaw na jabłkach bo tak można go nazwać a inne sformułowania i określenia są zbyt przesadzone. Piszesz o leżakowaniu trunku w dębie przez dwa miesiące i podajesz "to" do picia
Dębienie to jest początek procesu dojrzewania i leżakowania destylatu,który można zacząć oceniać i smakować po najmniej pół roku ponieważ czas wpływa na ułożenie i wybijanie się nowych smaków i aromatów.
Mało jest szczerych ludzi którzy będąc częstowani przez twórcę wódeczki powiedzą prawdę.
Jeśli więc sam stwierdzasz,że coś nie gra to pewnie tak jest,najlepiej być samym dla siebie cenzorem.
Nie piszesz nic o destylacji i cięciu przed i pogonów a to jest również istotą sukcesu twórcy dobrej wódki.
Ps. Nie przejmuj się odczuciami,że jesteś pierdoln..ty, w tej branży większość z nas ma te same problemy z określeniem swoich zachowań.
Dębienie to jest początek procesu dojrzewania i leżakowania destylatu,który można zacząć oceniać i smakować po najmniej pół roku ponieważ czas wpływa na ułożenie i wybijanie się nowych smaków i aromatów.
Mało jest szczerych ludzi którzy będąc częstowani przez twórcę wódeczki powiedzą prawdę.
Jeśli więc sam stwierdzasz,że coś nie gra to pewnie tak jest,najlepiej być samym dla siebie cenzorem.
Nie piszesz nic o destylacji i cięciu przed i pogonów a to jest również istotą sukcesu twórcy dobrej wódki.
Ps. Nie przejmuj się odczuciami,że jesteś pierdoln..ty, w tej branży większość z nas ma te same problemy z określeniem swoich zachowań.
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
Dobrze wiesz, że każdy robi pod siebie, każdemu co innego będzie smakowało.
Pamietam jak pierwszy raz zrobiłem calvadosa - powiedziałem sobie nigdy więcej. Dwa lata temu złamałem się, i powstał kolejny calvados. Ale dla odmiany ten nawet nie zdążył mocno zadębić. I tutaj nie sprawdziła się wersja z czasem. Juz podczas kapania aromat był bardzo mocny. Ale to już poza konkursem.
To zależy od wielu zmiennych ale najwazniejsza o ile tego destylatu jest a w związku z tym czy zdąży sie zadębićwawaldek11 pisze:To "trochę", to przeważnie ile?
Dobrze wiesz, że każdy robi pod siebie, każdemu co innego będzie smakowało.
Pamietam jak pierwszy raz zrobiłem calvadosa - powiedziałem sobie nigdy więcej. Dwa lata temu złamałem się, i powstał kolejny calvados. Ale dla odmiany ten nawet nie zdążył mocno zadębić. I tutaj nie sprawdziła się wersja z czasem. Juz podczas kapania aromat był bardzo mocny. Ale to już poza konkursem.
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
klepa, nie przejmuj się, to po prostu zboczenie zawodowe
Ostatnio zostałem poczęstowany jakimś ponoć ekstraordynaryjnym burbonem, przysłanym przez rodzinę kolegi z hameryki (wstyd, nie zapamiętałem nazwy). Szał miał być straszny, ja to chłepczę i tu czuję że przedgon coś mocno w japę piecze, że gon coś przeciągnięty i pogonu nawpadało kapkę za dużo, że beczkę to może oglądało te dwa lata, ale kolor podbijany karmelem. Jedyne co mi się podobało to lekkie trawiaste nuty które w burbonku bardzo lubię. I powiem Ci że naszły mnie myśli bardzo podobne do twoich
Ostatnio zostałem poczęstowany jakimś ponoć ekstraordynaryjnym burbonem, przysłanym przez rodzinę kolegi z hameryki (wstyd, nie zapamiętałem nazwy). Szał miał być straszny, ja to chłepczę i tu czuję że przedgon coś mocno w japę piecze, że gon coś przeciągnięty i pogonu nawpadało kapkę za dużo, że beczkę to może oglądało te dwa lata, ale kolor podbijany karmelem. Jedyne co mi się podobało to lekkie trawiaste nuty które w burbonku bardzo lubię. I powiem Ci że naszły mnie myśli bardzo podobne do twoich
-
- Posty: 397
- Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
Nie, Janiku, nie częstuję gości 2-miesięcznym destylatem, choć 2 m-ce to dobry okres na sprawdzenie pierwszych zmian w nosie i na języku. Mój wpis miał charakter filozoficzno-autoironiczny, co natychmiast złapał Lucek. Czy gotujesz? Czy ci smakuje? Jeśli smakuje ci twoje, to już się, daruj, nie rozwijasz... Mnie moje nie smakuje, cudze - rzadko (brawo Lucek!), tylko że ja nie wiem, czy się rozwijam, czy tetryczeję...
A calvadosa sprubuje się na jesieni. Zdrowenko!
A calvadosa sprubuje się na jesieni. Zdrowenko!
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
Jak ja Ciebie rozumiem...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
Ech, o tym to można by elaborat napisać. Po pierwszym zachwycie nad sobą jakim to pro munszajnerem nie jestem, teraz i mnie własne nie smakuje...
Ostatni bubon przegrzałem nieco i coś z przypalenizny w nim czuć (ja czuję) - komu nie naleję, to tylko gałami przewraca bo inny niż sklepowe. Rum moja Aga by mi już chyba cały wytrąbiła, na szczęście małolitrażowa jest, a mnie w nim pogon wali po nosie i waham się czy nie puścić raz jeszcze by nieco z tyłu mocniej podciąć. I tak ostatnio z każdym mam.
Na szczęście cudze mi wchodzi z reguły i próbeczki pysznych rumów od Kamala, destylatów od Irka czy akacjówki od radiusa sprawiły mi wiele radości
Ostatni bubon przegrzałem nieco i coś z przypalenizny w nim czuć (ja czuję) - komu nie naleję, to tylko gałami przewraca bo inny niż sklepowe. Rum moja Aga by mi już chyba cały wytrąbiła, na szczęście małolitrażowa jest, a mnie w nim pogon wali po nosie i waham się czy nie puścić raz jeszcze by nieco z tyłu mocniej podciąć. I tak ostatnio z każdym mam.
Na szczęście cudze mi wchodzi z reguły i próbeczki pysznych rumów od Kamala, destylatów od Irka czy akacjówki od radiusa sprawiły mi wiele radości
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 259 razy
- Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
Panowie to jest po prostu zmęczenie materiału. Odpuście sobie na pół roku robienie własnych trunków to Wam przejdzie. BTW a co mam ja powiedzieć? Jak ja w ogóle nie pije alkoholu A cały czas robię i udoskonalam sprzęt, nawet ostatnio 2 warki uwarzyłem
-
- Posty: 2738
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
Wybacz Kolego boxer1981228 - nie kumam.
Normalnie cud jakiś! Wytłumacz mi proszę, jak można cokolwiek ocenić z wyrobów domowych w ogóle tego nie spróbowawszy ? Poprzez wąchanie ? Oczami ? Uszami ?boxer1981228 pisze:Panowie to jest po prostu zmęczenie materiału. Odpuście sobie na pół roku robienie własnych trunków to Wam przejdzie. BTW a co mam ja powiedzieć? Jak ja w ogóle nie pije alkoholu A cały czas robię i udoskonalam sprzęt, nawet ostatnio 2 warki uwarzyłem
Wybacz Kolego boxer1981228 - nie kumam.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 259 razy
- Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
PS
Jak byś nie wiedział to wąchanie jest bardzo dobrym sposobem na oddzielenie przedgonów, a patrząc oczami na temperatury swojego termometru jestem w stanie powiedzieć że wszystko ok w międzyczasie nasłuchując czy nie zalewami kolumny No i warząc piwa nie sądzę że trzeba ryja w brzeczce umoczyć żeby sprawdzić czy jest ok, czasami wystarczają zwykłe cukromierze i doświadczenie. A naleweczki jak sobie postoją z 10 lat to na pewno będą smaczniejsze.
Możesz sobie jeszcze w nalać. Pomyśl trochę, przeczytałeś wszystkie książki, które sprzedajesz? Przetestowałeś wszystkie sprzęty, które sprzedajesz? Spróbowałeś każdej zaprawki ze swojego sklepiku? Sprawdziłeś każdy rodzaj drożdży dostępnych u Ciebie w sklepie? Czy po prostu opierasz się na opini innych? Producentów, znajomych, kolegów? Czemu ja byłem pewny że to Ty się odezwiesz odnosząc się do tego posta co?JanOkowita pisze:l
Normalnie cud jakiś! Wytłumacz mi proszę, jak można cokolwiek ocenić z wyrobów domowych w ogóle tego nie spróbowawszy ? Poprzez wąchanie ? Oczami ? Uszami ?
Wybacz Kolego boxer1981228 - nie kumam.
PS
Jak byś nie wiedział to wąchanie jest bardzo dobrym sposobem na oddzielenie przedgonów, a patrząc oczami na temperatury swojego termometru jestem w stanie powiedzieć że wszystko ok w międzyczasie nasłuchując czy nie zalewami kolumny No i warząc piwa nie sądzę że trzeba ryja w brzeczce umoczyć żeby sprawdzić czy jest ok, czasami wystarczają zwykłe cukromierze i doświadczenie. A naleweczki jak sobie postoją z 10 lat to na pewno będą smaczniejsze.
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
Trzeba mieć swoich zaufanych testerów
Ale niezły offtopik tu teraz leci i żeby trzymać się tematu napisze, że moje jabłuszka, a przynajmniej ich część wyszły w zapachu bardzo aromatyczne, ale w smaku za dużo to z jabłek nie ma. Chociaż moi testerzy chwalą i mówią, że wyraźnie czuć jabłkiem to nie do końca tego się spodziewałem. Część - czyli to co poleciało na początku zanim temp spadła po odbiorze przedgonu i na końcu to co z refluksem już szło. To zostało lekko zadębione dębem moczonym w zeszłorocznej mirabelkowicy i czereśniowicy z przetworów. Serce na razie czeka aż lepiej odpocznie, ale zapowiada się nieźle
Ale niezły offtopik tu teraz leci i żeby trzymać się tematu napisze, że moje jabłuszka, a przynajmniej ich część wyszły w zapachu bardzo aromatyczne, ale w smaku za dużo to z jabłek nie ma. Chociaż moi testerzy chwalą i mówią, że wyraźnie czuć jabłkiem to nie do końca tego się spodziewałem. Część - czyli to co poleciało na początku zanim temp spadła po odbiorze przedgonu i na końcu to co z refluksem już szło. To zostało lekko zadębione dębem moczonym w zeszłorocznej mirabelkowicy i czereśniowicy z przetworów. Serce na razie czeka aż lepiej odpocznie, ale zapowiada się nieźle
Tutaj nie byłbym taki pewny, dla niektórych nalewek 3-4 lata to max Później pojawia się coś zwanego bulionowym posmakiem czy jakoś tak. Ale ciężkie, ekstraktywne nalewki, najlepiej z miodem jak najbardziejboxer1981228 pisze:A naleweczki jak sobie postoją z 10 lat to na pewno będą smaczniejsze.
-
- Posty: 50
- Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2014, 10:12
- Krótko o sobie: Bronie się przed alkoholem z całych sił, tylko ja słabiutki jestem
- Ulubiony Alkohol: Na myszach pędzone
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
Mnie najbardziej smakuja nalewki 1-2 lata od zlania - są świeże, aromatyczne i mocne w smaku.
Co do smakowania i testowania, zapach jest bardzo ważny, ja osobiście najbardziej czuję aromaty, kiedy mocny alkohol jest odrobinę rozcienczony.
Ja bym to nazwał "mydłem".eldier pisze:
Później pojawia się coś zwanego bulionowym posmakiem czy jakoś tak. Ale ciężkie, ekstraktywne nalewki, najlepiej z miodem jak najbardziej
Mnie najbardziej smakuja nalewki 1-2 lata od zlania - są świeże, aromatyczne i mocne w smaku.
Co do smakowania i testowania, zapach jest bardzo ważny, ja osobiście najbardziej czuję aromaty, kiedy mocny alkohol jest odrobinę rozcienczony.
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 259 razy
- Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
To nalewki szwagry wypiją a do leżakowania zostawię sobie destylatyeldier pisze:Tutaj nie byłbym taki pewny, dla niektórych nalewek 3-4 lata to max Później pojawia się coś zwanego bulionowym posmakiem czy jakoś tak. Ale ciężkie, ekstraktywne nalewki, najlepiej z miodem jak najbardziej
-
- Posty: 513
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
Moja beczka na calvados jest gotowa. Pachnie pięknie winem z czarnego bzu. Wino po 4 miesiącach tylko trochę jest dębowe. Natomiast to z beczki 30l bardzo mocno zdębialo. Różnica między 60l a 30l bardzo duża. W sobotę zalewam beczkę 60% jabłuszkiem i na lata do piwnicy. Niech calvadosik się tworzy A przy okazji babrania się w tym wszystkim zaleję też beczkę 30l winogronem. Nie sprawdzałem jej co prawda ale stoi z drugim zalaniem wina to pewnie też już będzie gotowa. I koniaczek będzie sobie dojrzewał Moj mały Franek skonczył wlaśnie 1,5roku także na dojrzewanie zostało jeszcze 16,5roku
-
- Posty: 513
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
Dopiero dzisiaj miałem chwilę wolnego i zalałem jedną beczkę jabłuszkiem. A poprzednią zalałem śliwowicą. Jabłka jak to jabłka, średnio intensywnie pachną. Za to w smaku destylat jest słodki. Jakby go ktoś posłodził. Nie wiem skąd ta słodych się wzięła.
-
- Posty: 146
- Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: wielkopolska
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
-
- Posty: 513
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
-
- Posty: 146
- Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: wielkopolska
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
-
- Posty: 513
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
-
- Posty: 146
- Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: wielkopolska
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
-
- Posty: 513
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
https://www.youtube.com/watch?v=zOpDo4rEaqw
A co się dziwisz?ziemba12345 pisze:To nie wina moich kubków dziadki, destylat jest słodki.
https://www.youtube.com/watch?v=zOpDo4rEaqw
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 215
- Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 10:10
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
Ja dopiero zaczynam. 50kg plus Turbo Fruit. Beczka miała być na urodziny ale będzie trochę wcześniej Co z tego wyjdzie? Czas pokaże. Psociłem koledze winko z jabłek z domieszką truskawki i serduszko było cudne. Smak super a aromat? Achhhhh.... Miejmy nadzieję, że tym razem będzie jeszcze lepiej.
Ja dopiero zaczynam. 50kg plus Turbo Fruit. Beczka miała być na urodziny ale będzie trochę wcześniej Co z tego wyjdzie? Czas pokaże. Psociłem koledze winko z jabłek z domieszką truskawki i serduszko było cudne. Smak super a aromat? Achhhhh.... Miejmy nadzieję, że tym razem będzie jeszcze lepiej.
-
- Posty: 513
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
-
- Posty: 215
- Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 10:10
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
Destylat nie był mój, a tylko go próbowałem. Po ułożeniu napewno byłby miodzio ale kolega pewnie już go wypił, nie wiem. Cukru dodałem 10kg, drożdży jeszcze nie wrzucałem więc słucham propozycji? Dać zwykłe do wina i czekać? One strasznie długo robią ale ja mam czas
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
@lis098
Drożdże daj spokojnie te co masz. TurboFruit są drożdżami jak najbardziej do owocówek. Na początek jak znalazł. Później będziesz kombinował z innymi drożdżami - już specjalnie dedykowanymi.
Drożdże daj spokojnie te co masz. TurboFruit są drożdżami jak najbardziej do owocówek. Na początek jak znalazł. Później będziesz kombinował z innymi drożdżami - już specjalnie dedykowanymi.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 513
- Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
Ja bym dał drożdże do cydru lub do wina. Na spokojnie w dwa miesiące by to przerobiły. Wychodzę z założenia, że im wolniej tym lepiej. Ale każdy ma swoje zdanie. Jabłka same w sobie są mało aromatyczne. Jak dodasz dużo cukru to jeszcze szybciej aromat ucieknie. Ale znowu jak go nie dodasz to szkoda czekać i gotować dla takiej ilości.
-
- Posty: 7331
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
Ja, na przyszłość, polecam ci drożdże Estelle. Do nastawów owocowych to jedne z najlepszych drożdży.
http://www.centrumfermentacji.pl/index. ... ch/estelle
http://www.centrumfermentacji.pl/index. ... ch/estelle
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 215
- Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 10:10
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
@radius bądź pewien, że na pewno skorzystam. A teraz wracając na sam początek tego tematu (nie będę tu cytować bo nie umiem he), gr000by pisał, że drożdże turbo "wydmuchaja" cały aromat z jabłek to raz, dwa, że paczka to za dużo (a niby na opakowaniu zawsze na 24l +-). Ja nigdy nie wrzucam całej. Gdy kupuje Megapaka to nie mam go na 100l tylko 5x100 i też dają radę. I nie ma przy tym takiego smrodu. Fruitow zadam połowę, postoi tydzień dłużej nic się nie stanie. I jeszcze jedno. Klarować czy na płaszczu?
Re: Nastaw z jabłek (~Calvados) - weryfikacja poprawności
Właśnie zakończyłem odwirowywanie soku. Blg odfiltrowanego wynosi 12. I tu pojawia się pytanie: czy, a jeśli tak to ile dodać cukru. Oczywiście temat przejrzałem od pierwszej strony, ale rozbieżności w tej materii są spore (od zera do 1kg/10l soku). Czy doświadczeni koledzy zechcą podzielić się konstruktywnymi uwagami?